-
41. Data: 2004-12-07 01:50:45
Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
Od: "RySZARd" <k...@r...wytnij.pl>
wpisała w komputer
> 12500zł i prosi o zwrot różnicy. Na potwierdzeniu faktycznie widnieje
> kwota 12500zł.
>
> Teraz znajoma chcąc być uczciwą, chciałaby oddać kasjerce różnicę. Jednak
> czy w tym wypdku należy się 10% znaleźnego?
nic jej sie nie należy i nic nie musi oddawać....
ale czy sumiemie na to pozwoli
są kwity i wyraxne kwoty
jest jednoznaczna sytuacja
i jest moralność zwykłego człowieka
pozdrawiam
RySZARd
-
42. Data: 2004-12-07 06:33:07
Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl>
> są kwity i wyraxne kwoty
> jest jednoznaczna sytuacja
> i jest moralność zwykłego człowieka
Moralność i wyrzuty sumienia wobec banku hehehe
pzdr
scorpio
-
43. Data: 2004-12-07 11:25:31
Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 7 Dec 2004 07:33:07 +0100, scorpio napisał(a):
>> są kwity i wyraxne kwoty
>> jest jednoznaczna sytuacja
>> i jest moralność zwykłego człowieka
> Moralność i wyrzuty sumienia wobec banku hehehe
No tak, złoić zły bank... Chrzanić to że kasjerka pewnie do końca życia się
nie wypłaci, ale przecież mogła iść na zasiłek i zwolnić miejsce dla
nieomylnego Scorpio...
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004
-
44. Data: 2004-12-07 22:20:15
Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
Od: Marcin <m...@s...waw.towyrzuc.pl>
Jacek Osiecki wrote:
> Dnia Tue, 7 Dec 2004 07:33:07 +0100, scorpio napisał(a):
>>> są kwity i wyraxne kwoty
>>> jest jednoznaczna sytuacja
>>> i jest moralność zwykłego człowieka
>
>> Moralność i wyrzuty sumienia wobec banku hehehe
>
> No tak, złoić zły bank... Chrzanić to że kasjerka pewnie do końca życia
> się nie wypłaci, ale przecież mogła iść na zasiłek i zwolnić miejsce dla
> nieomylnego Scorpio...
>
jakie do końca życia, 3 razy pensja
-
45. Data: 2004-12-08 07:01:06
Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl>
> No tak, złoić zły bank... Chrzanić to że kasjerka pewnie do końca życia
się
> nie wypłaci, ale przecież mogła iść na zasiłek i zwolnić miejsce dla
> nieomylnego Scorpio...
Tyle sie mówi, trza było się uczyć, trza było byc policjantem, wojskowym,
budżetkowym itd mialbys kase i dostojna emeryture.
A dlaczego się nie mówi - kto ci kazał tam pracowac, sama chcialas, sama
wiedzialas gdzie sie pchasz, trza bylo wiec isc na zasilek i zwolnic miejsce
dla takiego co sie pcha na kase.
A propos czy w banku zarabiaja malo ??? A maja placone za jakas
odpowiedzialnosc ???
A mogla sie jakos ubezpieczyc od omylek ???
A mogla co miesiac sobie potracac po 20 zeta na omylki !
Wiem cos o tym bo moja zonka pracowala kiedys w Banku Gdanskim (obecnie
Millenium).
pzdr
nieomylny scorpio
-
46. Data: 2004-12-08 13:01:13
Temat: Re: Bł?d kasjerki i "znaleĽne"
Od: Krzysiolek <k...@K...Obrzud.jest.de.besciak.i.cala.jego.banda.tez.rotfl.pl.eu.org>
On Sat, 4 Dec 2004 20:29:03 +0100, "kovalek" <k...@o...pl> wrote:
>Witam !!
>
>Wczoraj znajomej przydażyła się w banku pewna sytuacja. Wpłacała na swój ROR
>kwotę 1250zł. Jednak po pewnym czasie zadzwonił z banku telefon (a raczej
>kasjerka zadzwoniła), że się pomyliła i zamiast 1250zł wpisała w komputer
>12500zł i prosi o zwrot różnicy. Na potwierdzeniu faktycznie widnieje kwota
>12500zł.
>
Ciekawe jak by się zachował ten sam bank w sytuacji odwrotnej tzn.
wpłaciłeś więcej, ale dostałeś potwierdzenie na mniej, i tyle właśnie
by zostało zaksięgowane.
Czy przypatkiem nie powiedziałby "widziały gały co brały" lub "po
odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się".
Bo to że odmówiłby przeglądnięcia zapisu z kamer to prawie pewne.
BTW:
Czy komuś udało się wydobyć zapis rozmowy z jakiejkolwiek infolini
bankowej (mbank, inteligo, lukas i wiele innych) aby udowodnić swoją
rację? Banki sięgają do tych zapisów kiedy im wygodnie, ale jakie mam
prawo zarządać ich udostępnienia kiedy uważam że to bank się pomylił?
-
47. Data: 2004-12-08 17:03:41
Temat: Re: BĹ?Âąd kasjerki i "znaleÄ˝ne"
Od: "kovalek" <k...@o...pl>
Użytkownik "Krzysiolek"
<k...@K...Obrzud.jest.de.besciak.i.cala.je
go.banda.tez.rotfl.pl.eu.org>
napisał w wiadomości news:4gudr0d12cb24n32dl70s2l61bm166lsav@4ax.com...
> Ciekawe jak by się zachował ten sam bank w sytuacji odwrotnej tzn.
> wpłaciłeś więcej, ale dostałeś potwierdzenie na mniej, i tyle właśnie
> by zostało zaksięgowane.
> Czy przypatkiem nie powiedziałby "widziały gały co brały" lub "po
> odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się".
> Bo to że odmówiłby przeglądnięcia zapisu z kamer to prawie pewne.
W tej sytuacjipodejrzawam, że bank kazał by spadać na drzwo...
Więc czemu moja znajoma ma być fer wobec banku, skoro bank w odwrotnej
sytuacji by ją pewnie olał?
--
pozdrawiam
Leszek Kowalski
-
48. Data: 2004-12-08 18:46:34
Temat: Re: BĹ?Âąd kasjerki i "znaleÄ˝ne"
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
On 2004-12-08 18:03 :
>W tej sytuacjipodejrzawam, że bank kazał by spadać na drzwo...
>Więc czemu moja znajoma ma być fer wobec banku, skoro bank w odwrotnej
>sytuacji by ją pewnie olał?
>
>
A czy okradzenie złodzieja nie jest kradzieżą?
- Szwejk
-
49. Data: 2004-12-08 18:58:42
Temat: Re: B=C5?=C2=B1d kasjerki i "znale=C4=BDne"
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> A czy okradzenie złodzieja nie jest kradzieżą?
> - Szwejk
To kasjer/kasjerka zaplaci za tą pomylke, a nie bank.
--
Krzysiek, Krakow
-
50. Data: 2004-12-08 20:06:49
Temat: Re: B=C5?=C2=B1d kasjerki i "znale=C4=BDne"
Od: "Darek" <b...@T...fm>
To kasjer/kasjerka zaplaci za tą pomylke, a nie bank.
dokladnie, szkoda kobiety ...