-
1. Data: 2009-02-04 10:34:59
Temat: Biuro obrotu nieruchomościami
Od: "Harry Kane" <h...@w...pl>
Witam!
Jestem akurat na etapie poszukiwania nowego lokum. Trafiłem w necie na
ogłoszenie dot. sprzedaży mieszkania, które chciałbym obejrzeć. Kontakt
telefoniczny przez biuro obrotu nieruchomościami i pierwsze zdziwienie:
oczywiście, możemy się umówic na obejrzenie lokalu, ale MUSI pan podpisać z
nami umowę.
Nie miałem jeszcze czasu na spotkanie z agentem, więc nie wiem co jest w tej
umowie, ale może ktoś mnie oświeci w tej kwestii? Rozumiem, że biuro
zazwyczaj kasuje pieniądze od obydwu stron transakcji, ale podpisanie umowy
jako warunek zapoznania się z ofertą?
Wiem, że biura ze zleceniodawcami podpisują czasami obłędne w treści umowy,
ale w stosunku do _potencjalnego_, a nie faktycznego (póki co) nabywcy,
wygląda to troszkę dziwnie.
Gdzie mógłbym znaleźć jakieś wiarygodne kompendium wiedzy na ten temat? Jak
trzeba będzie, to oczywiście przysiądę do ustawy o gospodarce
nieruchomościami i przebrnę przez prawa i obowiązki pośrednika w obrocie
nieruchmościami, ale liczę na pomoc w zakresie najbardziej brutalnych i
żenujących trików stosowanych przez agencje obrotu nieruchomości.
Harry
--
*****************************
* DO OR DO NOT. DON'T TRY.*
*****************************
-
2. Data: 2009-02-04 11:07:31
Temat: Re: Biuro obrotu nieruchomościami
Od: " 666" <u...@w...eu>
No niestety - albo szukasz sam (a czasem właściciel także wystawia to samo mieszkanie
bezpośrednio), albo płacisz prowizję.
Umowa ma zabezpieczyć biuro przed niechcącymi opłacić prowizji.
JaC
-----
> Kontakt telefoniczny przez biuro obrotu nieruchomościami i pierwsze zdziwienie:
> oczywiście, możemy się umówic na obejrzenie lokalu, ale MUSI pan podpisać z nami
umowę. -
3. Data: 2009-02-04 12:10:10
Temat: Re: Biuro obrotu nieruchomościami
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 4 Feb 2009 11:34:59 +0100, Harry Kane napisał(a):
> Nie miałem jeszcze czasu na spotkanie z agentem, więc nie wiem co jest w tej
> umowie, ale może ktoś mnie oświeci w tej kwestii? Rozumiem, że biuro
> zazwyczaj kasuje pieniądze od obydwu stron transakcji, ale podpisanie umowy
> jako warunek zapoznania się z ofertą?
Podziękuj cwaniaczkom co oglądali mieszkanie z agentem, a potem od sąsiada
brali numer telefonu do właściciela i dogadywali się bezpośrednio żeby
zaoszczędzić kilka złotych...
Przeczytaj uważnie i podpisz - byle by nie było zapisów że coś musisz
płacić za nic (oglądanie, zobowiązanie się do zakupu mieszkania, etc.).
Pozdrawiam,
Henry
-
4. Data: 2009-02-04 13:01:38
Temat: Re: Biuro obrotu nieruchomościami
Od: " 666" <u...@w...eu>
Lepiej porozklejać kartki z ofertą kupna mieszkania BEZ AGENCJI w interesującej nas
okolicy.
Taniej i zdrowiej ;-))
JaC
-----
> Przeczytaj uważnie i podpisz - byle by nie było zapisów że coś musisz płacić za nic -
5. Data: 2009-02-04 19:57:15
Temat: Re: Biuro obrotu nieruchomościami
Od: Bet <h...@b...poczta.onet.pl>
> Podziękuj cwaniaczkom co oglądali mieszkanie z agentem, a potem od sąsiada
> brali numer telefonu do właściciela i dogadywali się bezpośrednio żeby
> zaoszczędzić kilka złotych...
kilka złotych?? u mnie w mieście 3,66% ceny nieruchomości brutto od
każdej ze stron co daje ponad 7,32% do pośrednika za wystawienie kilku
ogłoszeń w necie, przespacerowanie się na zwiedzanie mieszkania i
wskazanie notariusza, u którego najlepiej załatwić formalności?
Dla orientacji:
Mieszkanie wartości 200 000zł
Płacimy prowizję 7 320 zł od każdej ze stron
co daje 14 640zł prowizji dla pośrednika.
Nie uważam, żeby jego praca była warta takiej sumy i nie dziwię się, że
ludzie próbują ją omijać. Prowizja ta IMHO przynajmniej 10x za wysoka.
Co państwo na to?
--
Bet
-
6. Data: 2009-02-04 22:50:01
Temat: Re: Biuro obrotu nieruchomościami
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
Bet wrote:
> Nie uważam, żeby jego praca była warta takiej sumy i nie dziwię się,
> że ludzie próbują ją omijać. Prowizja ta IMHO przynajmniej 10x za
> wysoka. Co państwo na to?
>
Zalezy od posrednika. Jesli ja definiuje wymagania, i zamiast jezdzic 20
razy do miasta oddalonego 300km na ogladanie nory opisanej jako lux
aprtament, jade dwa razy bo juz za drugim posrednik znalazl to co
chcialem, to juz mi sie zaczyna oplacac.
Jezeli posrednik sprawdzi w sadzie KW, przyniesie mi odpis, skonsultuje
na poziomie umowe przedwstepna - tym lepiej.
Jezeli szukasz mieszkania w tym samym miescie co dotychczas, masz kupe
wolnego czasu - wtedy nie warto zawracac sobie d4 posrednikiem.
I wiem, ze takich solidnych posrednikow jest niewielu, ale czasami sie
zdarzaja :)
No i czasami Twoja wymarzona okazja bedzie dostepna tylko przez
posrednika, wtedy placisz prowizje za unikalny towar :)
Wieslaw
-
7. Data: 2009-02-06 10:29:00
Temat: Re: Biuro obrotu nieruchomościami
Od: "Harry Kane" <h...@w...pl>
Użytkownik " 666" <u...@w...eu> napisał w wiadomości
news:gmbsfl$mh6$1@news.wp.pl...
> No niestety - albo szukasz sam (a czasem właściciel także wystawia to samo
> mieszkanie bezpośrednio), albo płacisz prowizję.
Ależ JA szukam sam - nie wynająłem w tym celu pośrednika;-)
Na tym polega pytanie - jakie postanowienia są zawarte w tego typu umowie
dla POTENCJALNEGO nabywcy?
rgds
Harry
--
*****************************
* DO OR DO NOT. DON'T TRY.*
*****************************