-
1. Data: 2002-04-25 16:38:44
Temat: Billing rozmów przychodzących
Od: "camokiller" <c...@h...pl>
Czy istnieje jakaś podstawa prawna, na podstawie której firma
telekomunikacyjna nie może (nie chce) wystawić billingu rozmów
przychodzących?
Dodam że wiem kto do mnie dzwonił (wysyłał SMS'y) i ile razy to było, wiem
mniej więcej w jakich to było godzinach (więc żadnego ujawnienia danych
osobowych w tym miejscu nie ma).
Sprawa wygląda tak, że brałem udział w pewnym konkursie SMS'owym w którym
najistotniejszą rzeczą był czas odpowiedzi (osoba która odpowiedziała
najszybciej na zestaw pytań wygrywała). Wygrałem w tym konkursie sporo
kasy, a teraz firma, która odpowiedzialna jest za wydawanie/wypłacanie
nagród robi jakieś niesamowite trudności.
Z tego co dowiedziałem się w Erze i Plusie to billing rozmów
przychodzących sporządzają tylko i wyłącznie na polecenie prokuratora lub
sądu.
Jest to sprawa raczej cywilno-prawna więc prokurator nie ma tu raczej
wiele do powiedzenia. A żeby skierować sprawę do sądu przydała by mi się
najpierw jakaś podstawa. W moim przypadku billing rozmów wychodzących i
przychodzących żeby przeanalizować jakie były czasy i wiedzieć jak
sformułować pozew do sądu. Bez tego billingu jest to raczej trudna sprawa.
Czy jest jakiś przepis zakazujący firmom telekomunikacyjnym ujawniania
billingu rozmów przychodzących? Drugie pytanie czy jest jakaś podstawa
prawna aby takich informacji zarządzać (nie prosić ;-) od firmy
telekomunikacyjnej.
--
Pozdrawiam
Kamil
c...@h...pl
-
2. Data: 2002-04-27 00:18:19
Temat: Re: Billing rozmów przychodzących
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Thu, 25 Apr 2002, camokiller wrote:
>+ Czy istnieje jakaś podstawa prawna, na podstawie której firma
>+ telekomunikacyjna nie może (nie chce) wystawić billingu rozmów
>+ przychodzących?
AFAIK ochrona danych osobowych osób trzecich i prywatności.
Do przegladania korespondencji domowników nie masz prawa,
wiec niby dlaczego miało by cię interesować kto dzwonił
do żony ? ;>
Absurd ? IMHO - owszem. Ale tak jest :(
I jak ci się trafi "szantażysta działający na nerwy"
to poza wyjęciem wtyczki z telefonu nawet się bronić nie
ma jak :(
Pozdrowienia, Gotfryd
-
3. Data: 2002-04-27 11:22:30
Temat: Re: Billing rozmów przychodzących
Od: "blad" <b...@W...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne"
(............)
> wiec niby dlaczego miało by cię interesować kto dzwonił
> do żony ? ;>
> Absurd ? IMHO - owszem. Ale tak jest :(
> I jak ci się trafi "szantażysta działający na nerwy"
> to poza wyjęciem wtyczki z telefonu nawet się bronić nie
> ma jak :(
mam pomysl - w przegladarce list czyli OE mam taki punkt w menu Wiadomość +
zablokuj nadawce - czy nie daloby sie takiego rozwiazania wprowadzic w
telefonach? TPSA tez ma komputery, ktore moglyby taka funkcję obslugiwac.
Takie rozwiazanie nie ma wad wyzej wymienionych - nie musze wiedziec z
jakiego numeru natręt dzwoni jeśli np w trakcie rozmowy przychodzącej będę mógł
nacisnąć guziczek, ktory zapewni mi na przyszlosc spokój (albo skladajac po
facie dyspozycje w TPSA o zablokowanie numeru z ktorego dzwoniono o godzinie X).
*** blad ***
-
4. Data: 2002-04-27 15:44:22
Temat: Re: Billing rozmów przychodzących
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Sat, 27 Apr 2002, blad wrote:
[...]
>+ mam pomysl - w przegladarce list czyli OE mam taki punkt w menu Wiadomość +
>+ zablokuj nadawce - czy nie daloby sie takiego rozwiazania wprowadzic w
>+ telefonach? TPSA tez ma komputery, ktore moglyby taka funkcję obslugiwac.
Pomysł nie jest zły, ale biorąc pod uwagę że cały czas TPSA nie
chciała udostępniać identyfikacji numerów (podając [BOK] argumenty
lekko absurdalne - " bo nie ma w cenniku", jak i [nieoficjalnie]
jakos uzasadnione: "nierówne traktowanie abonentów" [nie wszystkie
centrale umiały) - i dopiero zaczyna, to, jakby rzec...
Do wad można zaliczyc patent pt. "to ja będę dzwonił z budki
z której dzwonią twoi znajomi". Ale się zdziwią ;>
Pozdrowienia, Gotfryd
-
5. Data: 2002-04-27 22:45:41
Temat: Re: Billing rozmów przychodzących Sorki za HTML (długie linki)
Od: "camokiller" <c...@h...pl>
"Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl> wrote in message
news:Pine.LNX.4.21.0204270215110.25151-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> On Thu, 25 Apr 2002, camokiller wrote:
>
> AFAIK ochrona danych osobowych osób trzecich i prywatności.
Wiem kto dzwonił, ile razy dzwonił (wysyłał do mnie SMS'y ) mam zapisane
kiedy dzwonił i o której godzinie co do sekundy. A chodzi mi jedynie o
sprecyzowanie dokładnie co do sekundy o której te SMS'y były wysyłane
(różnica miedzy tym co zarejestrowałem, z tym co było w rzeczywistości może
wynosić co najwyżej 1-2 sekundy,ale chciałbym mieć potwierdzone to przez
operatora, bo moje notatki są chyba niewiele warte.
Chodzi mi tylko i wyłącznie o SMS'y specjalne i to o której godzinie system
odpowiadał na moje żądania, żadnych danych osób trzecich.
Dokładniejszy opis sprawy i zagadnień z nią związanych znajduje się tutaj:
http://groups.google.com/groups?hl=pl&threadm=aa9bgv
%24aq2%241%40korweta.tas
k.gda.pl&rnum=2&prev=/groups%3Fas_q%3DBilling%26as_u
group%3Dpl.misc.telefoni
a.gsm%26hl%3Dpl
Najprawdopodobniej sprawa trafi do sądu, bo firma nie chce wypłacić
wszystkich wygranych. Z ulotek informacyjnych, stron www, treści SMS'ow,
przychodziły informacje wprowadzające w bład.
http://www.inteligo.pl/nowosci/news-one.php?id=57
http://www.inteligo.pl/wladca-pierscieni/
Dla fanów Tolkiena przygotowano także specjalną grę SMS-ową, w której można
wygrać codziennie 500 zł, a co tydzień 5,000 zł oraz dodatkowe nagrody
rzeczowe. Klucz do gry znajdziesz na Mapie.
Szczególnie mocno premiowani są aktywni posiadacze kont Inteligo (czyli ci,
których średnie saldo na koncie przekracza 100 zł). Jeśli którąkolwiek z
nagród pieniężnych wygra jeden z nich, nagroda ulegnie podwojeniu!
W ten sposób aktywni klienci Inteligo mogą co dzień wygrać aż 1000 zł, co
tydzień aż 10,000 zł, a Nagroda Główna zostanie dla nich podwyższona aż do
100,000 zł!
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Z tego i z ulotek informacyjnych wynikało by, że w tej grze nie było żadnych
ograniczeń, że jeden gracz może wygrać tylko w jednym konkursie dziennym i
tylko w jednym konkursie tygodniowym (ja tych wygranych zarówno dziennych
jak i tygodniowych miałem po kilka(naście) sztuk , bardzo często tak, że
zajmowałem 3 czy 4 pierwsze miejsca i firma Amrest zajmująca się organizacją
konkursu nie chce mi teraz wypłacić wszystkich nagród ( nawet tych z różnych
dni/tygodni).
Pełen regulamin konkursu miał byś dostępny w każdej restauracji Pizza Hut,
Promocja zaczęła się 12.02.2002, 13.02.2002 byłem w dwóch restauracjach żeby
zapoznać się z regulaminem. W żadnej tego regulaminu nie było.
wysłałem w sprawie braku regulaminu, informację do centrali American
Restautant, z prośbą o przesłanie szczegółowego regulaminu tej promocji ,
odpowiedział ktoś z działu public relations z bardzo dużym opóźnieniem, że
zajął się sprawą i że wkrótce te regulaminy powinny być w każdej
restauracji. Byłem ponownie 4.03.2002 i oprócz tego że przybyło pełno ulotek
reklamowych wprowadzających w błąd, regulaminu dalej nie dostałem.
Ekspedientka zapytana o szczegółowy regulamin promocji stwierdziła że niczym
więcej oprócz ulotek wyłożonych na ladzie nie dysponują. Po ponownej
interwencji w centrali te regulaminy podobno jednak dotarły, ale jak
przyznała teraz jedna z kelnerek było to ponad 2 tygodnie po rozpoczęciu
promocji. (podobno przyjechał nawet ktoś i ich z tego regulaminu
przepytywał).
Szukam prawnika, który zajął by się ta sprawą. Roszczenie cywilno-prawne,
prawa konsumenta itp.
Wszystkimi materiałami dotyczącymi sprawy dysponuje , ulotki z Pizza hut,
zapisane strony www, korespondencja z firmami zajmującymi się promocją (jest
tego z 60 stron czcionką 8), zapisy rozmów telefonicznych 1,5-2 godziny)
itp., bilingi rozmów wychodzących/wysłanych SMS'ow
Nie wie ktoś gdzie ewentualnie będzie toczyła się sprawa? Jedna z firm
główny organizator ma główną siedzibę we Wrocławiu (jakieś biuro/dyrekcję w
Warszawie), pozostałe dwie firmy współorganizatorzy siedzibę mają w
Warszawie. Miejscem popełnienia przestępstwa (zwykłe oszustwo i wyłudzanie
pieniędzy), którego padłem ofiarą był Gdańsk. Gdzie będzie się toczyć
ewentualna sprawa ?
Zastanawiam się również czy nie można by ich ściągnąć z niektórych
paragrafów dotyczących nieuczciwej reklamy z Ustawy z 1993 roku o zwalczaniu
nieuczciwej konkurencji.
I ustawy o grach losowych. Podobno niezależnie od tego kto organizuje
konkurs, jeżeli suma wygranych przekracza jakąś wartość to organizator
powinien spełnić szereg warunków (regulamin dostępny na ileś dni przed
rozpoczęciem promocji i takie tam.) Prawda to ? bo nie miałem czasu tam
jeszcze zajrzeć, a usłyszałem gdzieś wśród znajomych taką opinie.
--
Pozdrawiam
Kamil
c...@h...pl