-
31. Data: 2004-02-03 21:55:16
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> W większości przypadków masz rację. Jesteś bardziej na bieżąco z
przepisami,
> niż zwykły użytkownik autobusu.
> Mógłbyś naprawdę wiele rzeczy tu wyjaśnić.
Co też czynię. Ale w odpowiedzi na normalnie zadane pytania a nie napastliwy
bełkot.
> Ale najwyraźniej nie nadajesz się do tej pracy, skoro po kilku postach
> ponoszą cię nerwy.
W którym momencie poniosły mnie nerwy? Zachowuję jak zawsze stoicki spokój.
Po prostu splonkowałem hołotę i juz - w tramwaju bym po prostu spisał....
> Weź długi urlop.
Nie widzę potrzeby.
pdr
Olo
-
32. Data: 2004-02-03 21:55:27
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "poilkj" <...@...a.a.a.invalid>
"Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> wrote in message
news:bvp44d$h8r$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > O wiele prościej było powiedzieć, że się zapomniało biletu miesięcznego
i
> > później wpisać numer i donieść. tyle, że pewnie gość był przekonany, że
> > wpisał i po prostu dał im ten bilet. No i mleko się wylało, bo
faktycznie
> > taki bilet jest nieważny.
>
> Otoż to. A cwaniaczki myślą, ze jak po kontroli wpiszą sobie co trzeba i
> doniosą bilet to opłata zostanie anulowana. A tu takiego wała :-)
>
A dlaczego od razu wała.
Po prostu nie zostanie anulowany i są na to odpowiednie paragrafy w
regulaminie przewozów.
-
33. Data: 2004-02-03 22:02:37
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Otoż to. A cwaniaczki myślą, ze jak po kontroli wpiszą sobie co trzeba i
> > doniosą bilet to opłata zostanie anulowana. A tu takiego wała :-)
> >
> A dlaczego od razu wała.
> Po prostu nie zostanie anulowany i są na to odpowiednie paragrafy w
> regulaminie przewozów.
Wydaje mi się, czy piszemy dokładnie o tym samym? W każdym razie ja nie
dostrzegam dysonansu...
pdr
Olo
-
34. Data: 2004-02-03 22:05:59
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "poilkj" <...@...a.a.a.invalid>
"Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> wrote in message
news:bvp59j$n7f$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > W większości przypadków masz rację. Jesteś bardziej na bieżąco z
> przepisami,
> > niż zwykły użytkownik autobusu.
> > Mógłbyś naprawdę wiele rzeczy tu wyjaśnić.
>
> Co też czynię. Ale w odpowiedzi na normalnie zadane pytania a nie
napastliwy
> bełkot.
I bardzo dobrze.
Napisz np. co może zrobić kontroler w przypadku, gdy ktoś na siłę chce
wysiąść z autobusu. Jakie ma możliwości zatrzymania takiego delikwenta w
autobusie.
A jak to jest z podwożeniem takiego gościa na posterunek całym autobusemi
innymi pasażerami.
Albo z innej strony. Co mi się też przytrafiło.
Wsiadłem do autobusu, zapomniałem skasować bilet. No i wpadłem. No trudno
stało się.
Tylko, że ja chciałem jechać tylko dwa przystanki i właśnie tu chcę wysiąść,
a kontroler do mnie, że nigdzie nie wysiądę. No i co teraz.
>
> > Ale najwyraźniej nie nadajesz się do tej pracy, skoro po kilku postach
> > ponoszą cię nerwy.
>
> W którym momencie poniosły mnie nerwy? Zachowuję jak zawsze stoicki
spokój.
> Po prostu splonkowałem hołotę i juz - w tramwaju bym po prostu spisał....
Nie mój drogi nie splonkowałeś i tylko nazwałeś osoby piszące na grupę
hołotą.
Po za tym ja naprawdę chciałbm wiedzieć jaki paragraf daje ci podstawy do
wpisania numeru biletu na znaczku, bo paragrafu o numerze "sraki" nie
znalazłem.
Moim zdaniem nie masz do tego prawa.
-
35. Data: 2004-02-03 22:08:32
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "poilkj" <...@...a.a.a.invalid>
"Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> wrote in message
news:bvp5ni$pf8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > Otoż to. A cwaniaczki myślą, ze jak po kontroli wpiszą sobie co trzeba
i
> > > doniosą bilet to opłata zostanie anulowana. A tu takiego wała :-)
> > >
> > A dlaczego od razu wała.
> > Po prostu nie zostanie anulowany i są na to odpowiednie paragrafy w
> > regulaminie przewozów.
>
> Wydaje mi się, czy piszemy dokładnie o tym samym? W każdym razie ja nie
> dostrzegam dysonansu...
>
Nie wydaje Ci się. Piszemy o tym samym. Tylko niestyty ty jako kontroler
masz obowiązek znać dokładniej przepisy i umieć je podać. Tłumaczenie w
stylu bo tak mi się chce, niestety nie jest wystarczające, bo niczego nie
rozwiązuje.
-
36. Data: 2004-02-03 22:11:46
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "gaucho" <g...@p...wp.pl>
> i rowniez plonk - bydła mam dosc na codzien w pracy
bydlo to cie robilo, bucu...
ja rowniez nie pozdrawiam prymitywa
gaucho
-
37. Data: 2004-02-03 22:20:53
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Napisz np. co może zrobić kontroler w przypadku, gdy ktoś na siłę chce
> wysiąść z autobusu. Jakie ma możliwości zatrzymania takiego delikwenta w
> autobusie.
Jest szereg metod. Najprostsza to odcięcie obsługi danych drzwi (w
tramwajach niestety niewykonalne).
> A jak to jest z podwożeniem takiego gościa na posterunek całym autobusemi
> innymi pasażerami.
Moim zdaniem nie powinno się tego robić, choc przepisy dopuszczaja.
Najlepiej wezwac radiowoz na pętlę albo jesli juz koniecznie trzeba zmienic
trasę to po opuszczeniu go przez pozostałych pasażerów na przystanku
koncowym.
Z drugiej strony jednak wiem ze nieraz agresywne zachowanie pasazera
powoduje koniecznosc _natychmiastowego_ dojazdu na komendę.
> Tylko, że ja chciałem jechać tylko dwa przystanki i właśnie tu chcę
wysiąść,
> a kontroler do mnie, że nigdzie nie wysiądę. No i co teraz.
No i nic teraz. Myślę, że jakbyś dał kontrolerowi dokument celem spisania
wezwania i ładnie poprosił to nie miałby nic przeciwko temu zeby wysiąść,
choc takie pojscie pasazerowi na rękę jest nie do konca zgodne z przepisami,
gdyz wszelkie czynnosci związane z kontrolą powinny odbywać sie wewnatrz
pojazdu (tylko tam kontroler jest kontrolerem).
> Nie mój drogi nie splonkowałeś i tylko nazwałeś osoby piszące na grupę
> hołotą.
Dalece nie wszystkie.
btw. A jak Ty byś określił indywiduum podpisujące się jako "mithos" czy też
"gaucho"?
> Po za tym ja naprawdę chciałbm wiedzieć jaki paragraf daje ci podstawy do
> wpisania numeru biletu na znaczku, bo paragrafu o numerze "sraki" nie
> znalazłem.
A jaki paragraf mi tego zabrania?
> Moim zdaniem nie masz do tego prawa.
Trudno.
pdr
Olo
-
38. Data: 2004-02-03 22:23:29
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "gaucho" <g...@p...wp.pl>
> > Nie mój drogi nie splonkowałeś i tylko nazwałeś osoby piszące na grupę
> > hołotą.
>
> Dalece nie wszystkie.
> btw. A jak Ty byś określił indywiduum podpisujące się jako "mithos" czy
też
> "gaucho"?
>
> > Po za tym ja naprawdę chciałbm wiedzieć jaki paragraf daje ci podstawy
do
> > wpisania numeru biletu na znaczku, bo paragrafu o numerze "sraki" nie
> > znalazłem.
>
> A jaki paragraf mi tego zabrania?
>
> > Moim zdaniem nie masz do tego prawa.
>
> Trudno.
typowy przyklad pustoslowia i prostactwa... hahahahaha
-
39. Data: 2004-02-03 22:23:49
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "mithos" <mithos@op[NoSPAM].pl>
> Dalece nie wszystkie.
> btw. A jak Ty byś określił indywiduum podpisujące się jako "mithos" czy
też
> "gaucho"?
PLONK za bycie brak kultury i bycie debilem.
nie pozdrawiam
--
Mithos
mithos@op[NOSPAM].pl
GG : 3442873
-
40. Data: 2004-02-03 22:25:48
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Nie wydaje Ci się. Piszemy o tym samym. Tylko niestyty ty jako kontroler
> masz obowiązek znać dokładniej przepisy i umieć je podać. Tłumaczenie w
> stylu bo tak mi się chce, niestety nie jest wystarczające, bo niczego nie
> rozwiązuje.
Ależ proszę bardzo:
"Taryfa przewozu osób i bagażu w komunikacji miejskiej KZK GOP
(Uchwała Zarządu KZKGOP nr 36/01 z dn.21.12.01 z późn. zmianami)
(...)
par. 2 Opłaty za przejazd
(...)
2.Za bilety ważne uważa się:
(...)
b) bilety wyłączone z kasowania (okresowe, miesięczne) - ostemplowane i
wypisane czytelnie w sposób trwały (tj. piórem lub długopisem), zgodnie z
oznaczeniami na bilecie (imię i nazwisko oraz w przypadku biletów na jedno
miasto/gminę - miasto/gmina, na terenie których pasażer będzie podróżował)
(...)"
Czujesz się uszczęśliwiony?
pdr
Olo