-
91. Data: 2004-02-05 14:55:28
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: poreba <d...@p...com>
"Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> niebacznie popelnil
news:bvtamm$g0e$1@nemesis.news.tpi.pl:
>> Papierki po cukierkach też większej wartości nie mają,
>> Ty je też za okno?
>> Panie Straaażniku! Ten Pan kontroler śmieci!!!
> Pff i juz widze jak by mi wlepił mandat.
A co u Was za śmiecenie madatów nie dają?
Nie masz przecież na myśli przypadku gdy w rewanżu za to, że nie
dopełniając obowiązków
nie wytawiłeś odpowiednich kwitków na jego syna/matkę/kumpla/szwagra?
>> Rozumiem, że dopuszczasz iż w przypadku braków na swojej
>> legitymacji/identyfikatorze jakiś gapowicz Ci je uzupełni
>> "wartościując" ten dokument?
> W jaki sposób wyobrażasz sobie brak na moim identyfikatorze?
Najpierw to wyobrażam sobie sam identyfikator, lekko zamglony, staje
sie wyrazny, potem wyobrazam sobie jego treść z wszystkimi
rubryczkami wypełnionymi, stempelkami, zdjęciem itd.
Potem wyobrażam sobie jak jeden z tych niezbędnych do uznania
identyfikatora za prawidłowy powoli znika.
Tak sobie to wyobrażam, a Ty? Zapewne inaczej...
A dlaczego pytasz?
Czy to istotne przed odpowiedzia czy kontrolowany
moze Ci coś tam dobazgrać?
--
pozdro
poreba
-
92. Data: 2004-02-05 19:03:57
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>
Olo Kwasniak wrote:
> Co mi daje jakie prawo bo już się pogubiłem?
Zatrzymać bilet.
> Bilet na okaziciela należy do dowolnej osoby która go okazuje. W odróżnieniu
> od niego, bilet imienny należy do osoby wymienionej na tym bilecie. Jeśli
> nie jest wymieniona żadna osoba nie sposób ustalić prawowitego posiadacza
> biletu, a można wręcz domniemywac ze bilet jest np. kradziony.
Czyli jak mam ze soba niepodpisaną rzecz, to mozesz domniemywać, że jest
ona kradziona?
KG
-
93. Data: 2004-02-05 20:31:12
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Pff i juz widze jak by mi wlepił mandat.
> A co u Was za śmiecenie madatów nie dają?
Komu dają temu dają.
> Najpierw to wyobrażam sobie sam identyfikator, lekko zamglony, staje
> sie wyrazny, potem wyobrazam sobie jego treść z wszystkimi
> rubryczkami wypełnionymi, stempelkami, zdjęciem itd.
> Potem wyobrażam sobie jak jeden z tych niezbędnych do uznania
> identyfikatora za prawidłowy powoli znika.
> Tak sobie to wyobrażam, a Ty? Zapewne inaczej...
> A dlaczego pytasz?
Mam prosbę - na drugi raz nie pisz na grupę po spożyciu, ok?
pdr
Olo
-
94. Data: 2004-02-07 01:42:22
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: poreba <d...@p...com>
"Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> niebacznie popelnil
news:bvu931$c4k$1@atlantis.news.tpi.pl:
>> > Pff i juz widze jak by mi wlepił mandat.
>> A co u Was za śmiecenie madatów nie dają?
> Mam prosbę - na drugi raz nie pisz na grupę po spożyciu, ok?
A ja radę mam: stając na stanowisku orędownika uczciwości
przy korzystaniu z komunikacji miejskiej (i ogólnie publicznej)
nie przyznawaj się tak otwarcie, że prawo masz tam gdzie
Panu Majstrowi mogą skoczyć. Twoja gloryfikacja kumoterstwa i
cwaniactwa we własnej osobie stawiają Cię jednoznacznie daleko
od linii podziału dzielącego kontrolerów od "kanarów".
CBDU
--
pozdro
poreba-zadziwiony łatwością, z jaką dowód przeprowadzono
-
95. Data: 2004-02-07 23:15:09
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 3 Feb 2004, Olo Kwasniak wrote:
[...]
>+ 2) oplata dodatkowa tez jest swego rodzaju kara
...umowną :) ściślej rzecz biorąc.
pozdrowienia, Gotfryd
-
96. Data: 2004-02-08 09:29:45
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>
Gotfryd Smolik news wrote:
>>+ 2) oplata dodatkowa tez jest swego rodzaju kara
> ...umowną :) ściślej rzecz biorąc.
nie za bardzo... przynajmniej nie w rozumieniu kc
jakie mamy świadczenie?
KG
-
97. Data: 2004-02-09 09:07:40
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 8 Feb 2004, kam wrote:
>+ Gotfryd Smolik news wrote:
>+ >>+ 2) oplata dodatkowa tez jest swego rodzaju kara
>+ > ...umowną :) ściślej rzecz biorąc.
>+
>+ nie za bardzo... przynajmniej nie w rozumieniu kc
Przyznam że nie chce mi się szukać jak to jest ujęte w przepisach
dotyczących transportu :) - pewnikiem masz rację. Jakby ktoś
miał "pod ręką" i chciało mu się poszukać... (AFAIK przepis
stanowi o pobieraniu owych "opłat" i ustala i max. wysokość,
wprowadzając bzdurne ograniczenie na resztę taryfy :>).
pozdrowienia, Gotfryd