Dnia Sat, 1 Jan 2005 22:48:41 +0100, Alek
<alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał:

> Swobodna ocena dowodów, czyli "sądźta jak chceta".
> Nie podoba mi się to, zwłaszcza że nie mam zaufania do sądów i sędziów.
> Zaufania, że reprezentują oni wysoki poziom fachowy i etyczny.

Wolisz aby o twojej winie decydowało 12 znudzonych ludzi wziętych z
łapanki i pragnących tylko aby to się jak najszybciej skończyło?

--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.

do góry

Dnia Sat, 1 Jan 2005 22:14:45 +0000 (UTC), Paszczak <s...@h...pl>
napisał:

> Alek <alek67@precz_ze_spamem.poczta.onet.pl> wrote:
>> Swobodna ocena dowodów, czyli "sądźta jak chceta".
>> Nie podoba mi się to, zwłaszcza że nie mam zaufania do sądów i sędziów.
>> Zaufania, że reprezentują oni wysoki poziom fachowy i etyczny.
>
> Co proponujesz w zamian? Lincz na ulicy?

Może powrót do starych dobrych zasad z Sachsenspiegel. Zeznanie dwóch
kobiet równe zeznaniu mężczyzny, zeznanie czterech świadków to więcej niż
zeznanie trzech.

--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.

do góry

Alek napisał(a):
> Swobodna ocena dowodów, czyli "sądźta jak chceta".

2. stycznia a juz masz szanse wygrac nagrode za najwiekszy idiotyzm 2005r.

Widzę, że w tym roku będzie ostro.


Zeby nie bylo glupiego krytykanctwa: poczytaj przepisy o tym co ma byc w
uzasadnieniu wyroku.

m.


--
http://bdp.e-wro.com
GG: 4494911
A w adresie e-mail jest zbyt wiele kropek ;)

do góry

Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał
w wiadomości news:opsjyx90s7mg13b0@kura4m98.it-net.pl...
> Dnia Sat, 1 Jan 2005 22:48:41 +0100, Alek
> <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał:
>
> > Swobodna ocena dowodów, czyli "sądźta jak chceta".
> > Nie podoba mi się to, zwłaszcza że nie mam zaufania do sądów i
sędziów.
> > Zaufania, że reprezentują oni wysoki poziom fachowy i etyczny.
>
> Wolisz aby o twojej winie decydowało 12 znudzonych ludzi wziętych z
> łapanki i pragnących tylko aby to się jak najszybciej skończyło?

Nie, nie, nie! Od dawna nadziwić się nie mogę, że taki kraj jak USA
stosuje taką durną procedurę.

Alek

do góry

Użytkownik "stern" <s...@p...net.pl> napisał w wiadomości
news:cr8lcg$sds$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Alek napisał(a):
> > Swobodna ocena dowodów, czyli "sądźta jak chceta".
>
> 2. stycznia a juz masz szanse wygrac nagrode za najwiekszy idiotyzm
2005r.

Dzięki za nominację :)
A co jest do wygrania? Dożywocie na podstawie zeznania jedej osoby, która
"nie ma interesu w tym aby obciążać oskarżonego"?

> Zeby nie bylo glupiego krytykanctwa: poczytaj przepisy o tym co ma byc w
> uzasadnieniu wyroku.

Popytaj rutyniarzy, jak napisać uzasadnienie, żeby nikt się do niego nie
przyczepił.
Zapytaj sędziów z SO i SA czy zawsze wyspani i trzeźwi przychodzą do
pracy i z jednakowym entuzjazmem i wnikliwością czytają akta kolejnej
(setnej, dwusetnej...) sprawy.

Alek

PS.
Moja (leka) frustracja i (pewne) rozczarowanie systemem wymiaru
sprawiedliwosci w Polsce wynika obserwacji z konkretnych spraw,
rozstrzyganych tak, że scyzoryk w kieszeni się otwiera.
I nawet jeżeli 90% sędziów jest o.k. to nie pocieszy to raczej osoby,
która trafiła na sędziego z pozostałych 10% i za niewinność ma
zrujnowane życie.

do góry

Dnia Sun, 2 Jan 2005 12:39:33 +0100, Alek
<alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał:

> Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
> napisał
> w wiadomości news:opsjyx90s7mg13b0@kura4m98.it-net.pl...
>> Dnia Sat, 1 Jan 2005 22:48:41 +0100, Alek
>> <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał:
>>
>> > Swobodna ocena dowodów, czyli "sądźta jak chceta".
>> > Nie podoba mi się to, zwłaszcza że nie mam zaufania do sądów i
> sędziów.
>> > Zaufania, że reprezentują oni wysoki poziom fachowy i etyczny.
>>
>> Wolisz aby o twojej winie decydowało 12 znudzonych ludzi wziętych z
>> łapanki i pragnących tylko aby to się jak najszybciej skończyło?
>
> Nie, nie, nie! Od dawna nadziwić się nie mogę, że taki kraj jak USA
> stosuje taką durną procedurę.

Więc co proponujesz? Legalną teorię dowodową?
Zeznanie świadka mniej warte niż zeznania dwóch świadków? Dokument możliwy
do obalenia przez trzech świadków, a zeznanie mężczyzny przez zeznanie
dwóch kobiet?

--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.

do góry

Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał
w wiadomości news:opsjy1qnr5mg13b0@kura4m98.it-net.pl...
> >
> > Co proponujesz w zamian? Lincz na ulicy?
>
> Może powrót do starych dobrych zasad z Sachsenspiegel. Zeznanie dwóch
> kobiet równe zeznaniu mężczyzny, zeznanie czterech świadków to więcej
niż > zeznanie trzech.

Żartowałeś, prawda?
Uczciwie powiem: nie mam żadnych propozycji jak być powinno. Po prostu nie
jestem ekspertem w tej dziedzinie. Ale widzę wady tego co jest.

Ale coś jest w tym co napisałeś. Żeby trzymać się tematu wątku: jedna
kobieta (o wątpliwej reputacji, by rzec oględnie) oskarżyła o
wykorzytywanie seksualne 10 mężczyzn. Jej zeznanie to jedyny dowód.
Zeznanie zresztą zmienne w czasie: w trakcie śledztwa 'przypominała sobie'
kolejne nazwiska i wydłużała listę 'sprawców'. Obrona przedstawiła
kilkudziesięciu świadków - sędzina odrzuciła wszystkie wnioski dowodowe.
Między innymi wizję lokalną która wykazałaby, że opisane przez
'pokrzywdzoną' zdarzenia albo nie mogły w ogóle mieć miejsca albo
wiedziałyby o nich dziesiątki osób.
Wątpliwości jest więcej (na końcu tego wątku dałem link do miejsca gdzie
jest trochę informacji o tej sprawie) a mimo to wyrok jest skazujący.
Prawdopodobnie dlatego, że oskarżeni spędzili trochę czasu w areszcie i
trzeba to jakoś przyklepać. A dziesięciu ludzi i ich rodziny ma zniszczone
życie.

Alek

do góry

Użytkownik "Marek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cr7cjn$crb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Co dziwne, zauważam pewną regułę, że ci młodsi
> prezentują wyższy poziom merytoryczny, niż ci starsi wiekiem i
najczęściej w
> wyższych instancjach. I nie mogę rozgryź z czego to może wynikać.

Moja koncepcja:
Młodzi z natury rzeczy są bardziej ambitni, bardziej ideowo
(idealistycznie?) nastawieni do swojej pracy. Zapewne wielu z nich to
pasjonaci i nie pracują tylko dla pieniędzy ale starają się najlepiej
odegrać swoją rolę. Poza tym są na dorobku, chcą się wykazać, chcą
awansować.
Stary wyjadacz popada w rutynę, z wiekiem traci energię i entuzjazm. Traci
też motywację bo jak już mianowany to nic go nie ruszy. Jest to jakoś-tam
racjonalne: po co się szarpać skoro nic od tego nie zależy.

Alek

do góry

Alek napisał(a):

> Moja (leka) frustracja i (pewne) rozczarowanie systemem wymiaru
> sprawiedliwosci w Polsce wynika obserwacji z konkretnych spraw,
> rozstrzyganych tak, że scyzoryk w kieszeni się otwiera.
> I nawet jeżeli 90% sędziów jest o.k. to nie pocieszy to raczej osoby,
> która trafiła na sędziego z pozostałych 10% i za niewinność ma
> zrujnowane życie.

w obu instancjach tak źle trafiała ta osoba?

Składała prawidłowe wnioski a sędzia ex cathedra oddalał?
Z powodu takiego sobie widzimisię? Jakoś nie wierzę.

pozdrawiam



--
http://bdp.e-wro.com
GG: 4494911
A w adresie e-mail jest zbyt wiele kropek ;)

do góry

>
> Więc co proponujesz? Legalną teorię dowodową?
> Zeznanie świadka mniej warte niż zeznania dwóch świadków? Dokument
możliwy
> do obalenia przez trzech świadków, a zeznanie mężczyzny przez zeznanie
> dwóch kobiet?

na pewno nie skazywanie gdy mamy tylko zeznanie
pokrzywdzonej i oskarzonego. Bo wtedy do zwykle strzelanie
w ciemno.
Powinno byc to rozpatrywane ZAWSZE na korzysc oskarzonego.

P.

do góry