-
11. Data: 2004-12-31 12:00:22
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: Flasher <f...@p...onet.pl>
AJA wrote:
> Moim zdaniem potrzeba zaostrzyc prawo i za gwalty extra kary dawac. A u nas
> nadal poszkodowany musi czuc sie winny. Za takie prawo to ja dziekuje.
Problem tylko w tym, żeby karać tych, co się powinno. To, że kobieta
powie, że ją ktoś zgwałcił, to jak dla mnie nie jest wystarczającym
powodem do skazywania kogokolwiek.
pozdrawiam, Flasher
--
http://polbox.com/f/flasher
Strona dla ludzi myslacych
!!antyspam - mail tylko na stronie!!
-
12. Data: 2004-12-31 12:00:51
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: Arek <a...@e...net>
Flasher rzecze:
[..]
> Kobieta uprawiała sex za pieniądze, a skazano jej klientów.
Seks nie sex tak jak taksówkarz a nie taxówkarz.
I uprawiała ten seks pod przymusem a nie dobrowolnie.
Arek
--
www.eteria.net - rozmawiaj za darmo
-
13. Data: 2004-12-31 12:43:21
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:cr2fkp$v38$2@news2.ipartners.pl...
> Przy braku czegokolwiek innego, poza jej zeznaniami, sprawa powinna
> zostac umorzona z braku dowodów.
Podejrzewam, ze oskarżeni wyjaśniali, przy okazji wkopując jeden drugiego.
To tak z doświadczenia, bo mnie tam nie było.
-
14. Data: 2004-12-31 14:05:23
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl>
Użytkownik "Flasher" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cr3f53$4op$2@news.onet.pl...
> Problem tylko w tym, żeby karać tych, co się powinno. To, że kobieta
> powie, że ją ktoś zgwałcił, to jak dla mnie nie jest wystarczającym
> powodem do skazywania kogokolwiek.
A to pare watków wczesniej bylo cos dla ciebie. Poszukaj "zgwałcono mi
dziecko"
HaNkA
-
15. Data: 2004-12-31 15:59:26
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: Flasher <f...@p...onet.pl>
Arek wrote:
> I uprawiała ten seks pod przymusem a nie dobrowolnie.
Niejeden już się zdziwił, gdy jego żona lub kochanka po kilku latach
wspólnych igraszek uznała nagle, że cały czas była przymuszana. Przecież
gdyby się nie oddawała to mąż/kochanek przestałby kupować drogie
prezenty etc. IMHO ta pani powinna uznać, że została przymuszona
najpóźniej po pierwszym razie. Skoro godziła się na to przez rok, to
znaczy, że nie była przymuszana. Nie więzili jej, nie przystawiali noża
do gardła. Robiła to dobrowolnie i za pieniądze.
pozdrawiam, Flasher
--
http://polbox.com/f/flasher
Strona dla ludzi myslacych
!!antyspam - mail tylko na stronie!!
-
16. Data: 2004-12-31 16:04:28
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: Flasher <f...@p...onet.pl>
HaNkA ReDhUnTeR wrote:
> A to pare watków wczesniej bylo cos dla ciebie. Poszukaj "zgwałcono mi
> dziecko"
Dzieci w to nie mieszajmy. Tematem wątku jest dorosła kobieta, która
działała świadomie i z własnej woli. Zresztą zdaje się, że dojdziemy
wkrótce do takich rozwiązań prawnych, gdzie "ofiara" będzie mogła nawet
po kilku latach zdecydować, czy sama chciała, czy też był to gwałt.
Paranoja nadciąga więc zupełnie jawnie.
pozdrawiam, Flasher
--
http://polbox.com/f/flasher
Strona dla ludzi myslacych
!!antyspam - mail tylko na stronie!!
-
17. Data: 2004-12-31 16:33:23
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: "Julek" <j...@g...pl>
Użytkownik "Flasher" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cr28a9$53p$2@news.onet.pl...
> Czyli dokad zmierza polskie prawo i polskie sądy.
>
> 10 mężczyzn z Bielawy zostało skazanych za wykorzystywanie sexualne
> koleżanki z pracy, Małgorzaty B. Ponoć przez rok grozili jej zwolnieniem
> z pracy, jeśli nie będzie się im oddawać. Nie wiadomo jak było na
> prawdę, wiadomo tylko, że sąd uwierzył jednej "ofierze" i, bez innych
> dowodów, skazał dziesięciu "sprawców".
> Możliwe są trzy historie, równie prawdopodobne:
>
> a.) "Ofiara" lubiła sex, co zresztą jest jak najbardziej zdrowym
> objawem, a potem postanowiła nieco na tym zarobić. A zarobi całkiem
> nieźle, gdy otrzyma odszkodowanie.
>
> b.) Żadnych stosunków nie było, a "ofiara" wszystko wymyśliła, wiedząc,
> że sąd w takich sprawach przyzna jej rację bez dowodów. W tym wypadku
> również chodzi o pieniądze.
>
> c.) To, co mówi "ofiara" to szczera prawda.
>
> Dwie pierwsze wersje historii są oczywiste - chodzi o pieniądze.
> Trzecia, uznana przez sąd, moim zdaniem wygląda tak: "ofiara"
> przychodziła do pracy, przez rok dawała dupy i dostawała za to pensję.
> To trzeba jasno napisać: nie była gwałcona, tylko oddawała się
> przełożonym w zamian za gwarancję dalszego zatrudnienia i otrzymywania
> pensji. Uprawiała więc sex za pieniądze. Czy korzystanie z usług dziwek
> jest w tym kraju karalne?
>
> Gdzie jest górna granica pazerności "ofiar" molestowania sexualnego?
> Obecnie została ustanowiona nowa norma. Dziś jedna "ofiara" może na raz
> wytypować do dziesięciu "sprawców" i zarobić na dziesięciu
> odszkodowaniach. Wystarczy opowiedzieć ze szczegółami, bez nadmiernego
> fantazjowania, i nie sknocić czegoś w kolejnych zeznaniach.
> Czekamy na kolejne rekordy. Może wreszcie jakaś dziwka zaskarży hurtowo
> całą Stocznię Gdańską, albo całe zakłady Wedla w Warszawie? Rola
> "ofiary" jest tu znacznie łatwiejsza - wystarczy wymyśleć i wykuć na
> pamięć zeznania. To wytypowany przez "ofiarę" "sprawca" musi udowodnić,
> że nie jest wielbłądem. Tyle, że to nie możliwe, bo jak udokumentować
> cały rok swojego życia, nie pomijając ani pięciu minut?
> Wyobraźmy sobie przez chwilę, że pan X zgłasza się na policję, mówiąc,
> że pan Y ukradł mu 500 zł. Policja aresztuje pana Y i prowadzi go przed
> sąd. Na procesie pan X powtarza, że pan Y ukradł mu 500 zł. Pan Y
> protestuje (bo nie ukradł), ale sąd żąda, żeby ten udowodnił swoją
> niewinność. Oczywiście pan Y nie może tego uczynić. Zostaje więc
> skazany, musi zapłacić 500 zł i jeszcze odszkodowanie. Natomiast pan X
> zarabia 500 zł i odszkodowanie, a do tego otrzymuje status pokrzywdzonego.
>
> Niezależnie od tego, co naprawdę wydarzyło się w Bielawie, wyrok sądu
> jest przykładem braku zrozumienia zasad sprawiedliwości i praworządności.
>
> pozdrawiam, Flasher
> --
Ja czytałem o tym artykuł na Onecie i dwie ważne rzeczy były tam napisane,
których nie wymieniłeś (może w tym Twoim nic takiego nie było napisane, albo
po prostu to "pominąłeś"):
1) Nie jestem pewny, ale było tam chyba napisane coś w stylu, że była dosyć
nieporadna życiowo.
2) Psycholog sądowy uznał, że nie kłamie i nie ma skłonności do
konfabulacji.
Pozdrawiam, Juliusz Romanowski
-
18. Data: 2004-12-31 17:32:18
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Niejeden już się zdziwił, gdy jego żona lub kochanka po kilku latach
> wspólnych igraszek uznała nagle, że cały czas była przymuszana. Przecież
> gdyby się nie oddawała to mąż/kochanek przestałby kupować drogie
> prezenty etc. IMHO ta pani powinna uznać, że została przymuszona
> najpóźniej po pierwszym razie. Skoro godziła się na to przez rok, to
> znaczy, że nie była przymuszana. Nie więzili jej, nie przystawiali noża
> do gardła. Robiła to dobrowolnie i za pieniądze.
>
takie sa polskie sady.
Dlatego dobrze by bylo wprowadzic odszkodowania dla nieslusznie skazanych
osob
(ktore oczywiscie udowodnia ze wala z nich zrobiono,) tak by sedziowie i
prokuratorzy ktorzy sie do tego przyczynili
placili z tego przynajmniej po 20 %, i zalozenie takie ze placa wtedy gdy
nie opierali sie na dowodach a jedynie
na widzimisie. Czyli tak jak w tym przypadku (jezeli bylo tak jak jest to
opisane).
P.
-
19. Data: 2004-12-31 17:43:52
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
Użytkownik Przemek R. napisał:
> takie sa polskie sady.
> Dlatego dobrze by bylo wprowadzic odszkodowania dla nieslusznie skazanych
> osob
> (ktore oczywiscie udowodnia ze wala z nich zrobiono,) tak by sedziowie i
> prokuratorzy ktorzy sie do tego przyczynili
> placili z tego przynajmniej po 20 %, i zalozenie takie ze placa wtedy gdy
> nie opierali sie na dowodach a jedynie
> na widzimisie. Czyli tak jak w tym przypadku (jezeli bylo tak jak jest to
> opisane).
Panie R. prosze zebrac wymagana ilosc podpisow i postarac sie (lobby) o
uchwalenie takiego prawa. Sedzie i prokurator tez czlowiek, a kazdy
czlowiek ocenia rzeczywistosc ze swojego punktu widzenia. To tak samo
jakby to pan byl sedzia i panu kazano palcic za odmienne rozstrzygniecie
(np pan by uniewinnil tych 10 facetow, poczym owa pani udowadnia, ze pan
zrobil z niej wala i musi pan placic 20%).
Taka bzdurne uregulowanie calkowicie by sparalizowalo prace sadow (100%
pewnosci nie ma nigdy, wiec kto w przypadku istnienia takiego przepisu
decydowal by sie na wydanie jakiegokolwiek rozstrzygniecia ? ).
Polecam troche myslec na przyszlosc.
--
pozdrawiam
Mithos
-
20. Data: 2004-12-31 17:47:35
Temat: Re: Bielawa - sex za pieniadze
Od: Arek <a...@e...net>
Mithos rzecze:
[..]
> Polecam troche myslec na przyszlosc.
A ja bym sobie życzył, żeby chociaż sędziów piszących bezczelnie,
że 2+2=5 wypierdalali z zawodu nieodwołalnie.
Niestety dziś są całkowicie bezkarni. :(
pozdrawiam
Arek
--
www.hipnoza.info