-
81. Data: 2024-02-13 02:49:02
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-02-12, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Thu, 08 Feb 2024 22:50:49 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> On 2024-02-08, Shrek <...@w...pl> wrote:
>>> W dniu 08.02.2024 o 01:53, Marcin Debowski pisze:
>>>
>>>>> Coś jak hjto zabił starą babe i nie wiadomo czy po prostu ze starości
>>>>> nie umarła? Z Przemykiem w sumie też nie dało się udowodnić że po prostu
>>>>
>>>> Jak zyła i funkcjonowała i na nic się nie skarżyła to pewnie i nie umarła
>>>> śmiercią gwałtowaną z tej starości.
>>>
>>> Stachowiak też żył sobie ze śladowymi ilościami amfy i nie umarł na to
>>> dopóki go kulsony nie zabiły.
>>
>> Ale amfa w organiźmie nie jest czymś typowym.
>
> Ale od śladowych ilości sie nie umiera.
Samych w sobie nie. Od samych problemów z sercem też niekoniecznie się
umiera, ale jak wystąpia i inne czynniki to może się zdarzyć.
>> Ale wietrzysz jakiś spisek, czy jak? Serio pytam, bo jeśli jest grubo to
>> jest grubo. Media nie mają interesu, żeby to podchwycić?
>
> Przeciez podchwytują. Tylko z natury rzeczy są to sprawy długotrwałe,
> opinia publiczna traci zainteresowanie, dziennikarze nie mogą wiecznie
> pilnować, śledztwo tajne/poufne,
> a potem mamy "bulwersujący" wyrok.
>
> I co zrobic - zasadzic sie z karabinem pod sądem i zastrzelic
> policjantów?
Niestety, pewne rzeczy są skonstruowane tak a nie inaczej i czasami
wbrew poczuciu sprawiedliwości nie da się inaczej. Można im przypisać
tortury (przekroczenie uprawnień), ale spowodowanie śmierci nie.
--
Marcin
-
82. Data: 2024-02-13 06:09:17
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.02.2024 o 02:38, Marcin Debowski pisze:
>> Czyli mamy amfę na którą policjanci nie mieli wpływu i na ogół się od
>> niej nie umiera (zwłaszcza śladowych ilości) i duszenie (ze złamaniem
>> grdyki) które na ogół bez interencji medycznej kończy się zgonem.
>
> Nie znamy wyników sekcji. Jakby zmarł w wyniku złamania krtani, to by
> pewnie tak stwierdzono.
E tam... Za pierwszym razem nawet nie zauważono.
>> To co powoduje stwierdzenie, że to nie policjanci spowodowali zgon?
>
> Inaczej, co powoduje, ponad wszelką wątpliwość, że spowodowali.
Że się nagrało.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
83. Data: 2024-02-13 06:11:37
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.02.2024 o 02:35, Marcin Debowski pisze:
> Pewnie jakby się w wyniku tego złamania udusił to byłoby to jasne z
> sekcji zwłok. Tu MZ cały problem polega na tym, ze przyczyna śmierci nie
> jest w żaden sposób konkretna, więc powstaje wątpliwość, która działa na
> korzyść oskarżonych. Porównaj, jak komus w łeb strzelisz to nie ma tam
> miejsce na tasery i DE, chocby się nacpał amfą a razili go 40toma
> taserami. Tu czegoś takiego nie ma.
Dlaczego? Niektórzy przeżywają headshoota. Właśnie nie widzę różnicy -
magrało się jak kulsony zabiły ze szczególnym okrucieństwem człowieka.
Nie ponieśli za to kary.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
84. Data: 2024-02-13 06:18:49
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.02.2024 o 02:30, Marcin Debowski pisze:
> Stachowiaka było w 2016 to jeszcze się peło by mogło załapac, tylko, ze
> trochę głupio sobie taką bombe pielegnować, no chyba, że to żadna bomba.
Generalnie zasada jest taka, że żadna władza nie rusza kulsonów bo każda
ich potrzebuje.
>> Dość mocno. Przykładowy artykuł dstałeś. Sprawa stachowiaka też głośna była.
>
> I jakby niec. Dlaczego?
Z tego samego powodu co k.o.mendant wyjebał komendę z blutufa i chuja mu
zarobili a nawet podwyżkę dostał. Zresztą dość skutecznie podnoszono że
patusa odpalili. A prawda jest taka że stachowiak nie zginął za to że
był patusem, a po prostu był do innego podobny.
>>> W łódzkim pogotowiu tzn. pawulon? Nie skazano tych sanitariuszy?
>>
>> Sprawa była o wiele szersza niż kilku sanitariuszy.
>
> Juz jakby nie kojarze, szczególnie tej szerokości.
Był ostatnio wywiad z dzienikarzem. Skoro miał ksywkę nawiązującą do
procederu, to chyba wiedzieli;)
> Bo może jest to fakt medialnie małoprzekonywujący, oparty o brak
> mozliwości formalnego stwierdzenia winy.
Co z kolei jest oparte o kontrowersyjnego bieghłego który pojawia się
zawsze jak policja kogoś zabije - czyli wracamy do punktu wyjścia. Jak
policja przez pomyłke allbo i nie cię zabije, to pojawi się biegły i
będzie że nic się nie stało.
> Sam np. uważasz w przypadku
> Stachowiaka, że kilkukrotne rażenie taserem to wystarczająca przesłanka
> aby przyjąć, że tamci go zabili. Ale to w opinii sądu nie wystarczy i
> nie jest to kwestia stronniczości czy niekompetencji tego sądu.
Plus dusili do złamania grdyki. Tak jak pisałem - każdego jednego poddać
podobnej obróbce - przecież nic w tym zełgo. Wyżyje to przeprosić.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
85. Data: 2024-02-13 06:20:29
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.02.2024 o 02:49, Marcin Debowski pisze:
> Samych w sobie nie. Od samych problemów z sercem też niekoniecznie się
> umiera, ale jak wystąpia i inne czynniki to może się zdarzyć.
A inne czynniki spowodowane zostały przez?
> Niestety, pewne rzeczy są skonstruowane tak a nie inaczej i czasami
> wbrew poczuciu sprawiedliwości nie da się inaczej. Można im przypisać
> tortury (przekroczenie uprawnień), ale spowodowanie śmierci nie.
Dlatego żeby sprawiedliwosci stało się zadość, lecączych w chuja należy
potraktować tak samo. I po problemie - jest i zgodnie z prawem i
sprawiedliwie.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
86. Data: 2024-02-13 07:14:50
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-02-13, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 13.02.2024 o 02:35, Marcin Debowski pisze:
>
>> Pewnie jakby się w wyniku tego złamania udusił to byłoby to jasne z
>> sekcji zwłok. Tu MZ cały problem polega na tym, ze przyczyna śmierci nie
>> jest w żaden sposób konkretna, więc powstaje wątpliwość, która działa na
>> korzyść oskarżonych. Porównaj, jak komus w łeb strzelisz to nie ma tam
>> miejsce na tasery i DE, chocby się nacpał amfą a razili go 40toma
>> taserami. Tu czegoś takiego nie ma.
>
> Dlaczego? Niektórzy przeżywają headshoota. Właśnie nie widzę różnicy -
> magrało się jak kulsony zabiły ze szczególnym okrucieństwem człowieka.
> Nie ponieśli za to kary.
Przeżyli czy nie, chodzi o klarowny, solidny związek przyczynowo
skutkowy. Wiadomo, że efekt wynika z konkretnego działania (palnięcia
komuś w łeb) i na nic się tu nie zdadzą kombinowania z DE czy inną
pomrocznością jasną.
A w omawianej sprawie, takiego klarownego związku brak, to i DE się
znalazło co by "wyjaśnić" dlaczego umarł.
--
Marcin
-
87. Data: 2024-02-13 07:19:39
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-02-13, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 13.02.2024 o 02:30, Marcin Debowski pisze:
>
>> Stachowiaka było w 2016 to jeszcze się peło by mogło załapac, tylko, ze
>> trochę głupio sobie taką bombe pielegnować, no chyba, że to żadna bomba.
>
> Generalnie zasada jest taka, że żadna władza nie rusza kulsonów bo każda
> ich potrzebuje.
>
>>> Dość mocno. Przykładowy artykuł dstałeś. Sprawa stachowiaka też głośna była.
>>
>> I jakby niec. Dlaczego?
>
> Z tego samego powodu co k.o.mendant wyjebał komendę z blutufa i chuja mu
> zarobili a nawet podwyżkę dostał. Zresztą dość skutecznie podnoszono że
Mimo wszystko wierzę, że taki nr obecnie by nie przeszedł.
> patusa odpalili. A prawda jest taka że stachowiak nie zginął za to że
> był patusem, a po prostu był do innego podobny.
Patusa też pewnie nie chcieli zabic a "jedynie" odpowiednio
sponiewierać. Rzecz niejako wtórna.
>
>> Bo może jest to fakt medialnie małoprzekonywujący, oparty o brak
>> mozliwości formalnego stwierdzenia winy.
>
> Co z kolei jest oparte o kontrowersyjnego bieghłego który pojawia się
> zawsze jak policja kogoś zabije - czyli wracamy do punktu wyjścia. Jak
> policja przez pomyłke allbo i nie cię zabije, to pojawi się biegły i
> będzie że nic się nie stało.
No ale co zrobisz jeśli działa w granicach prawa? A adwokaci szukający
różnych procesowych, formalnych kruczków to jakaś lepsza kategoria?
Pewnie ich jest na pęczki.
>> Sam np. uważasz w przypadku
>> Stachowiaka, że kilkukrotne rażenie taserem to wystarczająca przesłanka
>> aby przyjąć, że tamci go zabili. Ale to w opinii sądu nie wystarczy i
>> nie jest to kwestia stronniczości czy niekompetencji tego sądu.
>
> Plus dusili do złamania grdyki. Tak jak pisałem - każdego jednego poddać
> podobnej obróbce - przecież nic w tym zełgo. Wyżyje to przeprosić.
Mówimy o mozliwości przypisania winy. Nikt nie kwestionuje że stało się
coś złego.
--
Marcin
-
88. Data: 2024-02-13 07:24:18
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-02-13, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 13.02.2024 o 02:49, Marcin Debowski pisze:
>
>> Samych w sobie nie. Od samych problemów z sercem też niekoniecznie się
>> umiera, ale jak wystąpia i inne czynniki to może się zdarzyć.
>
> A inne czynniki spowodowane zostały przez?
Wiadmomo, ale to nie przesądza o winie za śmierć a wyłącznie o winie za
stosowanie tych czynników.
>> Niestety, pewne rzeczy są skonstruowane tak a nie inaczej i czasami
>> wbrew poczuciu sprawiedliwości nie da się inaczej. Można im przypisać
>> tortury (przekroczenie uprawnień), ale spowodowanie śmierci nie.
>
> Dlatego żeby sprawiedliwosci stało się zadość, lecączych w chuja należy
> potraktować tak samo. I po problemie - jest i zgodnie z prawem i
> sprawiedliwie.
No i będziesz Siłę Magnum z Brudnym Harrym. A w najlepszym wypadku
będzie to obosieczny miecz, gdzie bez udowodnienia rzeczywistego wpływu
sądy będą skazywać za to czy za tamto.
--
Marcin
-
89. Data: 2024-02-13 18:00:53
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.02.2024 o 07:14, Marcin Debowski pisze:
>> Dlaczego? Niektórzy przeżywają headshoota. Właśnie nie widzę różnicy -
>> magrało się jak kulsony zabiły ze szczególnym okrucieństwem człowieka.
>> Nie ponieśli za to kary.
>
> Przeżyli czy nie, chodzi o klarowny, solidny związek przyczynowo
> skutkowy.
Jest widoczny i klarony związek przyczynowo skutkowy. Kulsony zakatowali
człowieka na śmierć i się nagrało.
Pytanie kalibrujące czy ma miejsce lecenie w chuja czy nie:
- uważasz, że gdyby czterech dresów wciągnęło w bramę kulsona,
wciągnęliby mu łapy z tyły trytytką, napierdalali ręcznie i taserem,
dusili a na końcu okazało się że kulson nie żyje, to poważnie uważasz że
sebom nie postawiono by jakiegoś zarzutu ze "smierci/śmiertelne" w nazwie?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
90. Data: 2024-02-13 18:14:41
Temat: Re: Biegły z łodzi
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.02.2024 o 07:19, Marcin Debowski pisze:
>> Z tego samego powodu co k.o.mendant wyjebał komendę z blutufa i chuja mu
>> zarobili a nawet podwyżkę dostał. Zresztą dość skutecznie podnoszono że
>
> Mimo wszystko wierzę, że taki nr obecnie by nie przeszedł.
Przeszedłby albo nie przeszdłby - faktem jest że już raz przeszedł i
można się na niego śmiało powoływać. Wszelkie argument typy kulsony nie
są tak głupie, nigdy by tak nie zrobiły, to wogóle jest niemożliwe
poszły się z przytupem jebać. Od teraz możliwe jest wszystko i to w
blasku reflektorów. I nie ma że kulson czegoś by nie zrobił, że kulson
nie jest tak głupi albo kulson cokolwiej. Wszystko rozpupczył
k.o.mendant a poprawił wąsik z instruktorem policyjnych pilotów
śmigłowców, którego rekomendacją było spowodowanie katastrofy lotniczj z
ofiarami śmiertelnymi. Przy tym wszystkim piowskie pieski pałujące
legalne demonstracje wydają się być jakąś kreskówką dla dzieci.
> Patusa też pewnie nie chcieli zabic a "jedynie" odpowiednio
> sponiewierać. Rzecz niejako wtórna.
Dlatego bardziej tu pasuje nieumyślne spowodowanie śmierci czy pobicie
ze skutkiem śmiertelnym niż zabójstwo. Choć IMHO zabójstwo z zamiarem
ewentualnym byłoby dopuszczalną interpretacją, bo chyba kulson zdaje
sobie sprawę, że duszenie na śmierć może się skończyć śmiercią... Ale
niech będzie że zabójstwo nie...
> No ale co zrobisz jeśli działa w granicach prawa?
Cósz... NIe popieram ale rozumiem, jakby koledzy czy rodzina Stachowiaka
po takim wyroku że w granicach prawa można zabić człowieka,
spowodowałaby żeby zgodnie z prawem te kulsony się do końca życia
oglądały przez ramię czy ich w graniach prawa ktoś nie zamierza
potraktować. Skoro zgodnie z prawem.... W sumie z tym nie popieram to
zaczynam się zastanawiać...
> A adwokaci szukający
> różnych procesowych, formalnych kruczków to jakaś lepsza kategoria?
> Pewnie ich jest na pęczki.
Adwokaci są zawodowymi graczami w lecenie w chuja. Rola biegłego jest
inna. Prokuratora jeszcze inna. To nie są adwokaci, których zadaniem
jest lecenie w chuja na korzyść klienta.
>> Plus dusili do złamania grdyki. Tak jak pisałem - każdego jednego poddać
>> podobnej obróbce - przecież nic w tym zełgo. Wyżyje to przeprosić.
>
> Mówimy o mozliwości przypisania winy. Nikt nie kwestionuje że stało się
> coś złego.
Stało się coś bardzo złego. Pokazano że państwo może zabić przypadkowego
człowieka i lecieć w chuja mając pod ręką stronniczą prokuraturę,
kontrowersyjnych biegłych na zawołanie i sąd który albo ma to w dupie
albo środowisko biegłych jest tak mocne że może drukować wyroki i sąd
nie może nic na to poradzić.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!