-
11. Data: 2006-04-15 12:56:59
Temat: Re: Bezsilnosc: nieuczciwy wspolwlasciciel nieruchomosci
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Alek [###alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl.###] napisał:
> Paweł napisał, że ów gość _zarządza_ kamienicą. Pewnie ma do tego
jakiś
> tytuł. To chyba na tej podstawie może w imieniu współwłaścicieli
zawierać
> umowy?
Jeśli gość ma Jaś tam tytuł, to trzeba mu ów tytuł po prostu odebrać.
Wszak wychodzi na to, że pytający ma 70% własności za sobą.
> Oczywiście powinien się przed współwłaścicielami wyliczać z tych
pieniędzy
> jak i z całego zarządu.
W wypadku kamienicy, jeżeli pozostali współwłaściciele się na tym nie
znają, to może się okazać, że są straty.
-
12. Data: 2006-04-15 15:32:41
Temat: Re: Bezsilnosc: nieuczciwy wspolwlasciciel nieruchomosci
Od: kam <#k...@w...pl#>
Robert Tomasik napisał(a):
> Wcale nie. W odróżnieniu od pozostałych przestępstw przeciwko mieniu
> właśnie przywłaszczenie odnosi się do nieruchomości. Wystarczy
> dowieść, że ze 2-3 razy wzywali go do rozliczenia, co nie nastąpiło.
Kiedyś dyskutowaliśmy, nie przekonałeś. :) Bo jednak jeśli chodzi o
własność, to kk używa innego pojęcia niż 'prawo majątkowe'.
Ale i tak chodzi mi o to, że wprowadzanie prawa karnego do rozliczeń
między współwłaścicielami nie jest chyba potrzebne ani celowe. Tym
bardziej, że każdy z nich ma prawo współposiadać nieruchomość. Więc jak
miałby ją przywłaszczyć?
KG
-
13. Data: 2006-04-15 17:03:07
Temat: Re: Bezsilnosc: nieuczciwy wspolwlasciciel nieruchomosci
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
kam [####k...@w...pl#.###] napisał:
Mnie nie chodzi o przywłaszczenie pieniędzy pochodzących z czynszu. To
jest oczywiście sprawa cywilna współwłaścicielami i prokuratorowi nic
do tego. Mnie chodzi o przywłaszczenie sobie prawa własności do
budynku realizowane w ten sposób, że sprawca nieruchomością zarządza
tak jak swoją, czyli czerpie z niej korzyści. Nie uwzględniając przy
tym interesów pozostałych współwłaścicieli. I w takim kontekście
dopatruję się tu przywłaszczenia.
By można było ścigać sprawcę konieczne jest jednak uprzednie
przedsięwzięcie przez osoby uprawnione odpowiednich działań, tak by
nie było wątpliwości co do tego, że sprawca zdawał sobie sprawę z
tego, że przywłaszcza sobie cudzą nieruchomość. W tym wypadku należało
by go właśnie wezwać do rozliczenia się z zarządu oraz cofnąć
pełnomocnictwa. Jeśli mimo to sprawca nadal będzie podejmował próby
samodzielnego zarządzania majątkiem, to wówczas droga do ścigania
karnego staje się otwarta.
-
14. Data: 2006-04-15 17:40:53
Temat: Re: Bezsilnosc: nieuczciwy wspolwlasciciel nieruchomosci
Od: "maria jeżowska" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
Jest to bezsilność na własne życzenie.
Zarządca musiał kiedyś otrzymać pełnomocnictwa od współwłaścicieli i na tym
bazuje.
Być może teraz działa na podstawie artykułu kc o prowadzeniu cudzych spraw bez
zlecenia. Prawdopodobnie jego celem jest zasiedzenie całości nieruchomości.
Polskie prawo jest tak skonstruowane, że sprawa o zasiedzenie może się odbyć i
wyrok może zapaść bez wiedzy pozostałych współwłaścicieli.
Sposób nabycia prawa własności nieruchomości przez zasiedzenie uregulowany w
art.172 k.c. powoduje, że posiadacz samoistny nie ma żadnych obowiązków
czasowych w zgłoszeniu i ujawnieniu swojego prawa.
Nie musi w żadnym ustawowym terminie nawet złożyć do sądu wniosku o
potwierdzenie swojego prawa, pod rygorem jego utraty, co czyni zasiedzenie
prawem wirtualnym, niewidocznym dla uczestników rynku nieruchomości.
Ustawodawca toleruje świadomie stan prawny, w którym stan rzeczywisty jest
niezgodny ze stanem księgi wieczystej i to przez dowolnie długi okres co
powoduje cwaniactwo w przejmowaniu nieruchomości przez zasiedzenie.
Nie dość, że nie ma obowiązku w określonym czasie złożenia do sądu wniosku o
zasiedzenie, pod rygorem utraty tego prawa, to w przypadku toczącego się już
postępowania, nie ma obowiązku wpisania ostrzeżenia w dziale III księgi
wieczystej, co czyni zasiedzenie prawem wirtualnym, niewidocznym dla
uczestników rynku nieruchomości.
Istnienie tych furtek w prawie może usiłować wykorzystać "zarządca" w
celu pozbawienia prawa własności pozostałych współwłaścicieli.
Radzę jak najszybciej zjąć się sprawą.
Wynajem przez niego lokali na wolnym rynku jest rownież sprawą ważną, ale
dopóki nie sprawdzisz czy nie chodzi o zasiedzenie - drugorzędną.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/