-
71. Data: 2008-12-08 00:26:33
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: " 666" <u...@w...eu>
Raczej: kop i wlej.
JaC
-----
> Z powodu najczęściej stosowanej wykładni kopiuj-wklej.
-
72. Data: 2008-12-08 08:17:17
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "AnnS" <anns@[wytnijto]o2.pl> napisał w wiadomości
news:ghbvpc$hmr$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Otóż to, zabrali wszystko z backupami włącznie. Co nieco ostało się na
> serwerze, ale trudno kilkadziesiąt GB przechowywać zdalnie, zwłaszcza, że
> nikt się nie spodziewał takiego czegoś.
w dzisiejszych czasach wcale nie tak trudno, zostawiasz kompa na noc i sie
backupuje, nie widze problemu, pozaru tez sie nie spodziewasz, a moze on cie
wszysktiego pozbawic, jesli dane sa tak wazne, powinny byc dodatkowo
zabezpieczone
-
73. Data: 2008-12-08 09:41:30
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: marcin <m...@g...com>
666 pisze:
> Raczej: kop i wlej.
Tia, zaś każde uzasadnienie perełką orzecznictwa. Tylko czemu jest tak
źle jeśli jest tak dobrze?
M.
-
74. Data: 2008-12-08 16:23:22
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: AnnS <anns@[wytnijto]o2.pl>
szerszen pisze:
>
> w dzisiejszych czasach wcale nie tak trudno, zostawiasz kompa na noc i
> sie backupuje, nie widze problemu, pozaru tez sie nie spodziewasz, a
> moze on cie wszysktiego pozbawic, jesli dane sa tak wazne, powinny byc
> dodatkowo zabezpieczone
Ważne, nie ważne, ale na bieżąco potrzebne. Problem z przerzucaniem
takiej ilości danych na serwer jest taki, że najpierw trzeba mieć takie
pojemne konto, a po prostu nie mam takich możliwości. A poza tym nie
będę spać przy zgrzytającym dysku.
A pożar to inna historia, jak człowiek w pożarze zginie, to co, będziesz
mówił, to czemu się wcześniej nie sklonował?
Są pewne granice przed czym można się zabezpieczyć i w jaki sposób. Z
niektórymi stratami po prostu trzeba się pogodzić, ale jak jakiś
skurwysyn bezpodstawnie cię pozbawia twojej pracy i nic nie można mu
zrobić, to trudno się pogodzić.
-
75. Data: 2008-12-09 07:52:04
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "AnnS" <anns@[wytnijto]o2.pl> napisał w wiadomości
news:ghjhp8$sgt$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Ważne, nie ważne, ale na bieżąco potrzebne.
ten a bierzaco potrzebne masz na dysku
> Problem z przerzucaniem takiej ilości danych na serwer jest taki, że
> najpierw trzeba mieć takie pojemne konto, a po prostu nie mam takich
> możliwości.
skoro na tym zarabiasz to i mozliwosci masz, to wcale nie sa duze pieniadze,
a te z kolei mozesz sobie wzocvic w koszta dzialalnosci
> A poza tym nie będę spać przy zgrzytającym dysku.
a to juz kwestia przestawienia kompa, albo inwestycji w lepszy sprzet :)
> A pożar to inna historia, jak człowiek w pożarze zginie, to co, będziesz
> mówił, to czemu się wcześniej nie sklonował?
a co ma piernik do wiatraka?
> Są pewne granice przed czym można się zabezpieczyć i w jaki sposób.
no wlasnie, a ty sie do nich nawet nie zblizylas
> Z niektórymi stratami po prostu trzeba się pogodzić, ale jak jakiś
> skurwysyn bezpodstawnie cię pozbawia twojej pracy i nic nie można mu
> zrobić, to trudno się pogodzić.
takie zycie, ale przed tym moglas sie zabezpieczyc, a tak naprawde nawet nie
probowalas, nauczka na przyszlosc i tyle
-
76. Data: 2008-12-09 11:56:21
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: MM <s...@s...invalid>
szerszen <s...@t...pl> wrote:
> skoro na tym zarabiasz to i mozliwosci masz, to wcale nie sa duze pieniadze,
Oprocz miejsca na zdalnym serwerze, trzeba jeszcze miec czym te dane tam
wyslac - w wielu miejscach trudno o lacze z odpowiednio duzym uploadem,
albo jest ale sporo kosztuje (czesto znacznie wiecej niz download).
> takie zycie, ale przed tym moglas sie zabezpieczyc, a tak naprawde nawet nie
> probowalas, nauczka na przyszlosc i tyle
Z wczesniejszej wypowiedzi w watku widac, ze probowala - backupy byly,
na nieszczescie w tej samej lokalizacji (co wystarcza na standardowe
przypadki, np. awaria dysku czy omylkowe skasowanie czegos waznego).
Takie zabezpieczenie sie to dosc trudna i kosztowna sprawa, jesli chce
sie to zrobic porzadnie. Wszystkiego i tak przewidziec sie nie da -
podobno w WTC tez mieli backupy, dla bezpieczenstwa w drugim budynku...
Przykladowe wprowadzenie do tematu - http://www.korzeniewski.net/DR.pdf
MM
-
77. Data: 2008-12-09 13:15:45
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "MM" <s...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:ghlmd5$pcj$1@alf.lan.amelek.gda.pl...
> Z wczesniejszej wypowiedzi w watku widac, ze probowala - backupy byly,
> na nieszczescie w tej samej lokalizacji
i o tym wlasnie pisze, to tylko polowiczne zabezpieczenie, nie tylko nie
zabezpiecza przed niespodziewanym najsciem, ale rowniez przed kradzieza,
pozarem, zalaniami itp
-
78. Data: 2008-12-09 13:47:03
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: "gargamel" <s...@d...pl>
Użytkownik "szerszen" napisał:
> w dzisiejszych czasach wcale nie tak trudno, zostawiasz kompa na noc i sie
> backupuje, nie widze problemu, pozaru tez sie nie spodziewasz, a moze on
> cie wszysktiego pozbawic, jesli dane sa tak wazne, powinny byc dodatkowo
> zabezpieczone
człowieku, ty chyba zielonego pojęcia o robieniu kopi bezpieczeństwa nie
masz, a już napewno takowych nie wykonywałeś!!!
zostawiajac kompa na noc to sobie mozesz zrobic kopię, ale niebezpieczeństwa
i w dodatku chyba na twardym dysku:O)
tak zeby poruszyć twoją wyobraźnię to zastanów się ile zajmie ci zrobienie
kopii bezpeiczństwa takiego małego 100GB dysku na płytach DVD przynajmniej w
ilosci 2ch kopii? (poza nagraniem jeszcze przynajmniej 2 krotnym sprawdzeniu
nagranych danych z oryginałem, oraz przetransportowaniu jednej kopii w
bezpieczne miejsce)
a jak ktoś ma naprawdę duze ilości danych (tak jak informatyci, programiści)
już DVD nie wystarczy, a trzeba bardzo drogiego sprzętu i drogich nośników,
no i czas (czyli koszta) robienia kopii też są ogromne, a dziewczyna nie
napisała ze posiada 5własnych serwerowni i domków na hawajach, jest pewnie
bidna jak mysz kościelna i sprawy bezpieczeństwa też dostosowuje do
zasobnosci swojego portwela, obwiniasz ją że nie nakradła milionów jak
kulczyk, kwaśniewski i im podobnie tylko uczciwie pracuje?:O(
-
79. Data: 2008-12-09 13:49:26
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: "gargamel" <s...@d...pl>
Użytkownik <robert_21> napisał:
> W takiej sytuacji naród powinien siłą obalić rząd sądy, prokurature i całą
> tą
> jedną wielką mafię bandytów.
> Pospolite ruszenie społeczeństwa, rewolucja, - i sprawa załatwiona.
jak siłą? chcesz z pięściami na pałki, karabiny i czołgi?:O)
-
80. Data: 2008-12-09 14:16:59
Temat: Re: Bezpodstawne przeszukanie i zarekwirowanie sprzetu
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ghm1lf$jli$1@inews.gazeta.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
> Ale po co takie paranoje? Dwie kopie? Sprawdzanie? Kupuje się dysk 80gb,
> 160gb, czy jaki potrzeba - *zewnętrzny*, podłącza się w wolnej chwili i
> backupuje. Trwa to może godzinę, może trzy, w zależności ile kto ma
> danych. W zupełności wystarczy.
Dobrze poczytać znafcę...
A ja się męczyłem (i męczę) jak ten głupi ze strategiami, backupami
przyrostowymi, macierzami itp.
Chociaż z drugiej strony - może właśnie za to mi płacą?
--
Jotte