gargamel napisał(a) :
> Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
>> Czołgi w miastach nie mają właściwie żadnych szans na przetrwanie.
>
> jakoś za okupacji niemieckiej i sowieckiej całkiem dobrze sobie radziły,

Hint -> Grozny

> nawet w czasie stanu wojennego chyba żaden czołg nie został zniszczony?

Odróżniasz wojnę od stanu wojennego?

>> Karabiny... Cóż, z tym jest nieco gorzej, ale repliki broni do 1850 roku
>> można kupować do woli (i to nawet bez rejestracji). Muszkiety,
>> gwintowane karabiny ładowane odprzodowo, rewolwery czarnoprochowe...
>
> nasze prawo zabrania uczciwym obywatelom na posiadanie broni palnej, co

Oooo, to i na broni czarnoprochowej się nie znasz :-D

>> Co więcej w tzw. organach też jest dużo porządnych ludzi, których szlag
>> już trafia na cały ten bajzel.
>
> pleciesz, normalny człowiek w budrzetufce nie pracuje, a jak trafi przez
> przypadek to sie szybko zwolni jak się połapie o co biega

aha, panu już dziękujemy.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE

do góry

Użytkownik "Liwiusz" napisał:
> A co jest złego w dyskach twardych, że wykluczasz tę najwygodniejszą
> metodę dla przeciętnego domowego użytkownika?

urzytek domowy czy zawodowy nie ma tutaj znaczenia bo to tylko kosztowa
różnica:O)
dyski twarde są super, ale nie do robienia kopii zapasowych, bo weź mi
powiedz jaka jest trwałość magnerycznej powierzchni ich tależy? tam bieguny
magnetyczne mogą się od tak samoistnie w kazdej chwilo rozmagnesować (o
szczeguiłach technicznych by gadać godzinami), jak twardziela z danymi
włozysz do szuflady top po miesiacu nie wiadomo mnawet czy mechanizm
odpali:O)
nośniki optyczne mają trwałość przynajmniej 10 lat (sprawdzone empirycznie)
a może i sporo wiecej, mało co im zaszkodzi, z taśmami jest p[odobnie
podsumowuijąc:
dyski = szybkość, wygoda, nieskie koszta i zawodność!!!
płyty i taśmy = trwałość, niezawodnosć, powolność i wysokie koszta

do góry

gargamel pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał:
>> Kto ma mieć kopię bezpieczeństwa, ten ją ma. Natomiast aby szary
>> człowiek zabezpieczył się przed utratą danych w wyniku nalotu policji,
>> tudzież pożaru, to - jak to mówisz - kopia wygody jest jak najbardziej
>> wystarczająca.
>
> widzę ze dalej nic nie rozumiesz, dyski twarde nie nadaja sie do
> sporządzania kopii zapasowych gdyż są pod tym względem zbyt zawodne (nie
> będę wnikał w szczeguły techniczne, ale na dysku nigdy nie jesteś pewien
> swoich danych)


I co z tego, że są zawodne? Jakie jest prawdopodobieństwo tego, że w
momencie kiedy kopia zapasowa będzie potrzebna (powiedzmy że
prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi 0,1%) akurat dysk będzie
popsuty (kolejne 0,1%)?

Jeśli dane nie są superważne, to dysk twardy jako kopia
bezpieczeństwa jests wystarczający. Wtedy potrzeba dwóch mało
prawdopodobnych zdarzeń na raz, aby stracić dane.

(*> wiec nie wciskaj informatykowi że powinien robić jakieś
> nieporofesjinalne kopie nie wiadomo po co, zresztą, policja i tak by je
> zabrała

Och, przepraszam, panie informatyku. Jakbym był informatykiem, to też
bym kit wciskał, że trzeba niewiadomo ile wydawać na backupy, oczywiście
robione przez gargamela, a nie na jakimś dysku przez zwykłego pracownika ;)

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik gargamel napisał:
> jakoś za okupacji niemieckiej i sowieckiej całkiem dobrze sobie radziły,
> nawet w czasie stanu wojennego chyba żaden czołg nie został zniszczony?

Nie radziły i do dziś niezbyt sobie radzą. Tyle, że Stalin i namaszczeni
przez niego dowódcy nie liczyli się ze stratami. Byle do przodu.
Nawet Izraelskie Merkavy ostatnio zawiodły

> pleciesz, normalny człowiek w budrzetufce nie pracuje, a jak trafi przez
> przypadek to sie szybko zwolni jak się połapie o co biega

Święte słowa.


--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

Użytkownik gargamel napisał:
> widzę ze dalej nic nie rozumiesz, dyski twarde nie nadaja sie do
> sporządzania kopii zapasowych gdyż są pod tym względem zbyt zawodne (nie

Przesadzasz.
Są najtańsze, najszybsze i wystarczająco bezpieczne.
Mam na dyskach dane z 1996 roku i nic im nie jest :)


--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

Użytkownik gargamel napisał:
> monitory tysz wymzom:O(

Z nas dwóch to ja przeżyłem takie naloty - i to nie jeden - więc wiem co
robią, jak i po co.



--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

gargamel pisze:

>> Czołgi w miastach nie mają właściwie żadnych szans na przetrwanie.
>
> jakoś za okupacji niemieckiej i sowieckiej całkiem dobrze sobie radziły,

Ale nie same - miały wsparcie piechoty. Czołg w mieście długo nie
pociągnie...

> nawet w czasie stanu wojennego chyba żaden czołg nie został zniszczony?

Bo nikt nie próbował.

>> Karabiny... Cóż, z tym jest nieco gorzej, ale repliki broni do 1850 roku
>> można kupować do woli (i to nawet bez rejestracji). Muszkiety,
>> gwintowane karabiny ładowane odprzodowo, rewolwery czarnoprochowe...
>
> nasze prawo zabrania uczciwym obywatelom na posiadanie broni palnej, co
> innego dzielni milicjanci i barbara blida:O(

Te można mieć.

>> Co więcej w tzw. organach też jest dużo porządnych ludzi, których szlag
>> już trafia na cały ten bajzel.
>
> pleciesz, normalny człowiek w budrzetufce nie pracuje, a jak trafi przez
> przypadek to sie szybko zwolni jak się połapie o co biega

Przesadzasz.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" napisał:
> I co z tego, że są zawodne? Jakie jest prawdopodobieństwo tego, że w
> momencie kiedy kopia zapasowa będzie potrzebna (powiedzmy że
> prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi 0,1%) akurat dysk będzie
> popsuty (kolejne 0,1%)?

ciekawy jestem jak to policzyłeś?
ok, na siłe nie będę uswiadamiał,m ale jak kogoś pouczasz to przynajmniej w
temacie na którym sie znasz a nie cos tam myślisz


> Och, przepraszam, panie informatyku. Jakbym był informatykiem, to też
> bym kit wciskał, że trzeba niewiadomo ile wydawać na backupy, oczywiście
> robione przez gargamela, a nie na jakimś dysku przez zwykłego pracownika
> ;)

nie jestem informatykiem, miałęm na myśli twórczynie wątku, napewno wie jak
rozbic kopie zapasowe i napewno nie robi ichj na dysku

do góry

Użytkownik gargamel napisał:
> urzytek domowy czy zawodowy nie ma tutaj znaczenia bo to tylko kosztowa
> dyski twarde są super, ale nie do robienia kopii zapasowych, bo weź mi
> powiedz jaka jest trwałość magnerycznej powierzchni ich tależy? [..]

Absolutna.
Gdybyś nie robił takich błędów ortograficznych to bym uznał, że Expert
wrócił na grupy.
Bo takie duby smalone prawisz, oprawione w pseudo-mądry bełkot, że aż
mną wstrząsnęło. A już kompletnie zmieszało gdy stwierdziłeś, że dyski
są "be" bo się po miesiącu rozmagnesowują, a taśma jest cacy.
No śmiech na sali.

Obecnie nie widzę żadnego sensu w używaniu optycznych nośników
jako zabezpieczeń danych.
Dyski twarde są tanie, pojemne, wygodne i... trwałe.
Płytki - mają małą pojemność, są wolne, niewygodne i logistycznie
odstręczające. Wie to każdy kto chciał znaleźć jakiś plik, a nie
wiedział dokładnie, w którym katalogu może być.

--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

Arek wrote:
> Użytkownik gargamel napisał:
>> urzytek domowy czy zawodowy nie ma tutaj znaczenia bo to tylko
>> kosztowa dyski twarde są super, ale nie do robienia kopii zapasowych,
>> bo weź mi powiedz jaka jest trwałość magnerycznej powierzchni ich
>> tależy? [..]
>
> Absolutna.
> Gdybyś nie robił takich błędów ortograficznych to bym uznał, że Expert
> wrócił na grupy.
> Bo takie duby smalone prawisz, oprawione w pseudo-mądry bełkot, że aż
> mną wstrząsnęło. A już kompletnie zmieszało gdy stwierdziłeś, że dyski
> są "be" bo się po miesiącu rozmagnesowują, a taśma jest cacy.
> No śmiech na sali.
>
> Obecnie nie widzę żadnego sensu w używaniu optycznych nośników
> jako zabezpieczeń danych.
> Dyski twarde są tanie, pojemne, wygodne i... trwałe.
> Płytki - mają małą pojemność, są wolne, niewygodne i logistycznie
> odstręczające. Wie to każdy kto chciał znaleźć jakiś plik, a nie
> wiedział dokładnie, w którym katalogu może być.
>


i zawodne jak cholera i jak je szlag tafia to lepiej mieć drugą kopię.
z tym, że zgadzam się że narazie nic mądrzejszego nie wymyślono co
byłoby tak wygodne w obsłudze

do góry