-
1. Data: 2009-09-11 17:49:19
Temat: Bezkarny Sędzia
Od: "John Doe" <n...@o...pl>
Proszę o sugestie, o ile to możliwe, w takiej sprawie:
Gdzie należy się zgłosić aby być chociaż wysłuchanym. Rzecz tyczy
sędziego, ktory w zyciu prywatnym i osobistym (w tym takze w swoich
sprawach majatkowych) popełnia przestępstwa, wykorzystuje swoją
uprzywilejowaną pozycje (immunitet, doniemanie nieskazitelnej postawy
itd.) uważająć sie za nadczłowieka chronionego przed innymi
na mocy prawa.
Krajowa rada sądownicza? Prokurator? CBA? A może jakiś inny organ
kontroli i nadzoru? A może dla własnego dobra sprawę "odpóść" gdyż
faktycznie sędziemu wolno więcej niż zwykłemu obywatelowi?
-
2. Data: 2009-09-11 18:25:49
Temat: Re: Bezkarny Sędzia
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "John Doe" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h8e2iv$7u4$1@news.onet.pl...
Musisz znaleźć choćby malutki element, który w całej rozciągłości i
niepodważalnie będziesz w stanie udowodnić i który faktycznie będzie
stanowił przestępstwo. W zależności od tego, na jaki czyn będziesz miał
zgromadzone dowody wówczas należy złożyć formalne zawiadomienie do
odpowiedniego organu.
Podstawowy błąd, jaki w podobnych wypadkach czynią zainteresowani, to próba
wykazania jednocześnie całego szeregu przestępstw. nie dość, że od razu
całą sprawa robi się mocno pieniacka z pozoru, to w dodatku w takim natłoku
rzeczy niczym się prowadzący postępowanie tak naprawdę nie może zająć.
Dopiero, gdy w jednej sprawie zapadnie prawomocny wyrok możesz kolejnymi
zawiadomieniami inicjować kolejne postępowania,. Ale nadal nie jedno
wspólne - z tych samych powodów - tylko wycinkami kolejno, ale za to
dokładnie i rzeczowo.
Kluczowym jest wynik pierwszego postępowania, następne pójdą już łatwiej.
-
3. Data: 2009-09-11 19:22:28
Temat: Re: Bezkarny Sędzia
Od: "John Doe" <n...@o...pl>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "John Doe" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:h8e2iv$7u4$1@news.onet.pl...
>
> Musisz znaleźć choćby malutki element, który w całej rozciągłości i
> niepodważalnie będziesz w stanie udowodnić i który faktycznie będzie
> stanowił przestępstwo. W zależności od tego, na jaki czyn będziesz
> miał zgromadzone dowody wówczas należy złożyć formalne zawiadomienie
> do odpowiedniego organu.
Jakiego? Prokurator?
>
> Podstawowy błąd, jaki w podobnych wypadkach czynią zainteresowani, to
> próba wykazania jednocześnie całego szeregu przestępstw. nie dość, że
> od razu całą sprawa robi się mocno pieniacka z pozoru, to w dodatku w
> takim natłoku rzeczy niczym się prowadzący postępowanie tak naprawdę
> nie może zająć.
>
> Dopiero, gdy w jednej sprawie zapadnie prawomocny wyrok możesz
> kolejnymi zawiadomieniami inicjować kolejne postępowania,. Ale nadal
> nie jedno wspólne - z tych samych powodów - tylko wycinkami kolejno,
> ale za to dokładnie i rzeczowo.
>
> Kluczowym jest wynik pierwszego postępowania, następne pójdą już
> łatwiej.
Zaiste sprawa jest zawiła, kwestie korupcyjne, proby nakłonienia do
fałszowania dokumentów, grożenie (przez osoby trzecie) sfabrykowaniem
falszywych oskarżeń, a prywatnie skłonność do rozbijania małżeństw
(jeden rozwód z winy faceta z udowodnionym romansem z sedziną - dziecko
- na koncie i następny w drodze).
--
-
4. Data: 2009-09-11 19:51:40
Temat: Re: Bezkarny Sędzia
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "John Doe" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h8e81k$m6v$1@news.onet.pl...
> Robert Tomasik wrote:
>
>> Użytkownik "John Doe" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:h8e2iv$7u4$1@news.onet.pl...
>>
>> Musisz znaleźć choćby malutki element, który w całej rozciągłości i
>> niepodważalnie będziesz w stanie udowodnić i który faktycznie będzie
>> stanowił przestępstwo. W zależności od tego, na jaki czyn będziesz
>> miał zgromadzone dowody wówczas należy złożyć formalne zawiadomienie
>> do odpowiedniego organu.
>
> Jakiego? Prokurator?
Nie piszesz o rodzaju nieprawidłowości, to i trudno mi jednoznacznie
napisać. jeśli to będzie przestępstwo, to prokurator, ale co do zasady
istnieje szereg innych wyspecjalizowanych organów: Urząd Kontroli
Skarbowej, Centralne Biuro Antykorupcyjne itd.
>
>>
>> Podstawowy błąd, jaki w podobnych wypadkach czynią zainteresowani, to
>> próba wykazania jednocześnie całego szeregu przestępstw. nie dość, że
>> od razu całą sprawa robi się mocno pieniacka z pozoru, to w dodatku w
>> takim natłoku rzeczy niczym się prowadzący postępowanie tak naprawdę
>> nie może zająć.
>>
>> Dopiero, gdy w jednej sprawie zapadnie prawomocny wyrok możesz
>> kolejnymi zawiadomieniami inicjować kolejne postępowania,. Ale nadal
>> nie jedno wspólne - z tych samych powodów - tylko wycinkami kolejno,
>> ale za to dokładnie i rzeczowo.
>>
>> Kluczowym jest wynik pierwszego postępowania, następne pójdą już
>> łatwiej.
>
>
> Zaiste sprawa jest zawiła, kwestie korupcyjne, próby nakłonienia do
> fałszowania dokumentów, grożenie (przez osoby trzecie) sfabrykowaniem
> fałszywych oskarżeń, a prywatnie skłonność do rozbijania małżeństw
> (jeden rozwód z winy faceta z udowodnionym romansem z sedziną - dziecko
> - na koncie i następny w drodze).
Nadal podtrzymuję moją radę, by skoncentrować się na czymś konkretnym.
Ściganie sędziego za złe prowadzenie, rozbijanie małżeństw, straszenie (i
to przez osoby trzeciemu, więc nie wiadomo do końca z czyjego poruczenia
działały), aż wreszcie o jakąś bliżej niesprecyzowaną korupcję nie może się
skończyć niczym sensownym. Małżeństwa bym w ogóle odradzał ruszać, bo to
delikatna kwestia. Raczej dotyczy to sfery prywatnej dorosłych osób i nie
uważam za stosowne regulowanie tego poprzez jakieś państwowe organa.
Najbardziej obiecujący były wątek korupcyjny, o ile dysponujesz jakimiś
dowodami. Podżeganie do fałszowania dokumentu jest już problematyczne, bo
pewnie będziemy mieli zeznanie podżeganego przeciwko zaprzeczeniu
domniemanego sprawcy.
-
5. Data: 2009-09-12 19:00:34
Temat: Re: Bezkarny Sędzia
Od: "Jan" <s...@o...pl>
Użytkownik "John Doe" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h8e81k$m6v$1@news.onet.pl...
> Robert Tomasik wrote:
>
>> Użytkownik "John Doe" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:h8e2iv$7u4$1@news.onet.pl...
>>
>> Musisz znaleźć choćby malutki element, który w całej rozciągłości i
>> niepodważalnie będziesz w stanie udowodnić i który faktycznie będzie
>> stanowił przestępstwo. W zależności od tego, na jaki czyn będziesz
>> miał zgromadzone dowody wówczas należy złożyć formalne zawiadomienie
>> do odpowiedniego organu.
>
> Jakiego? Prokurator?
>
>>
>> Podstawowy błąd, jaki w podobnych wypadkach czynią zainteresowani, to
>> próba wykazania jednocześnie całego szeregu przestępstw. nie dość, że
>> od razu całą sprawa robi się mocno pieniacka z pozoru, to w dodatku w
>> takim natłoku rzeczy niczym się prowadzący postępowanie tak naprawdę
>> nie może zająć.
>>
>> Dopiero, gdy w jednej sprawie zapadnie prawomocny wyrok możesz
>> kolejnymi zawiadomieniami inicjować kolejne postępowania,. Ale nadal
>> nie jedno wspólne - z tych samych powodów - tylko wycinkami kolejno,
>> ale za to dokładnie i rzeczowo.
>>
>> Kluczowym jest wynik pierwszego postępowania, następne pójdą już
>> łatwiej.
>
>
> Zaiste sprawa jest zawiła, kwestie korupcyjne, proby nakłonienia do
> fałszowania dokumentów, grożenie (przez osoby trzecie) sfabrykowaniem
> falszywych oskarżeń, a prywatnie skłonność do rozbijania małżeństw
> (jeden rozwód z winy faceta z udowodnionym romansem z sedziną - dziecko
> - na koncie i następny w drodze).
> --
>
John Doe prosze daj sobie na powstrzymanie. Sędzia, Prokurator, Adwokat,
dobrzy koledzy.
Nie wkładaj palca między drzwi.
Pozdrawiam, pomysl gdzie zyjesz.