eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBełkot prawny cd
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 51. Data: 2016-04-30 17:55:02
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 30 Apr 2016 15:42:46 +0200, test <t...@t...test> wrote:
    > Bez wątpienia - pismo, nakaz, cokolwiek, powinno być nieważne i nie
    > nieść za sobą jakichkolwiek skutków prawnych, czy administracyjnych,
    > jeżeli nie jest zrozumiałe dla odbiorcy.

    Podobnie konsekwencje prawne nie powinny obowiązywać gdy łamie się
    prawo nieświadomie :)

    --
    Marek


  • 52. Data: 2016-04-30 19:09:35
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 30 kwietnia 2016 16:05:04 UTC+2 użytkownik Sonn napisał:
    > W dniu 2016-04-29 o 20:48, Liwiusz pisze:
    > > W dniu 2016-04-29 o 20:34, ąćęłńóśźż pisze:
    > >> Stary, chyba jeszcze Cię nie straszyli karami za nieskoszenie trawy na
    > >> działce ;-)
    > >
    > > Kara za nieskoszenie to jeszcze nic. Był przypadek, kiedy koszenie trawy
    > > (wyrok sądu) egzekwował, to znaczy kosił, komornik za zwrotem kosztów.
    > >
    >
    > A orientujesz się może jakie to były koszty? Bo mam spory trawnik ;)
    >
    O szkole specjalnej pisałeś, teraz trawnik a przy okazji może byś wyjaśnił o co Twoim
    zdaniem w załączonym piśmie chodzi


  • 53. Data: 2016-04-30 19:41:17
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 30 kwietnia 2016 10:01:10 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
    > W dniu 2016-04-30 o 09:59, Budzik pisze:
    > > Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    > >
    > >>> A co bedzie, jak spokojnie poczekam na wynik postepowania i np
    > >>> oprotestuje decyzje czy czym ono sie tam zakonczy ?
    > >>
    > >> Jeśli z góry wiesz, że instytucja "protestu" będzie tutaj możliwa, albo
    > >> że nie wpadniesz na prekluzji dowodowej, to możesz.
    > >
    > > Puk, puk, czy urzedy zakładają ze w tym kraju zyją tylko prawnicy?
    >
    > Jak nie mam prawa jazdy, to jadę autobusem/taksówką, czy biorę samochód
    > i jadę na pałę?
    Załóżmy ze dostajesz pismo jak ja. Nie wiesz o co w nim chodzi(bo nie wiesz).
    200zł w zęby i do prawnika pędzisz. Co prawnik doradzi?


  • 54. Data: 2016-04-30 21:37:17
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-04-30 o 19:41, Kris pisze:
    > W dniu sobota, 30 kwietnia 2016 10:01:10 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
    >> W dniu 2016-04-30 o 09:59, Budzik pisze:
    >>> Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >>>
    >>>>> A co bedzie, jak spokojnie poczekam na wynik postepowania i np
    >>>>> oprotestuje decyzje czy czym ono sie tam zakonczy ?
    >>>>
    >>>> Jeśli z góry wiesz, że instytucja "protestu" będzie tutaj możliwa, albo
    >>>> że nie wpadniesz na prekluzji dowodowej, to możesz.
    >>>
    >>> Puk, puk, czy urzedy zakładają ze w tym kraju zyją tylko prawnicy?
    >>
    >> Jak nie mam prawa jazdy, to jadę autobusem/taksówką, czy biorę samochód
    >> i jadę na pałę?
    > Załóżmy ze dostajesz pismo jak ja. Nie wiesz o co w nim chodzi(bo nie wiesz).
    > 200zł w zęby i do prawnika pędzisz. Co prawnik doradzi?

    Nie wziąłbym 200zł w zęby, tylko poszedł do urzędu i przejrzał akta, co
    do których się mam wypowiedzieć. Albo zadzwonił i dopytał o co chodzi,
    oceniając, czy w ogóle chcę się wypowiadać.

    Tyle z tego pisma wynika.

    Opcja "200zł" była dla tych, którzy nawet tak prostego tekstu nie
    rozumieją. Nie wnikam, czy sam należysz do takiej grupy, czy tylko
    rżniesz głupa.

    --
    Liwiusz


  • 55. Data: 2016-04-30 23:18:09
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Liwiusz"

    > Załóżmy ze dostajesz pismo jak ja. Nie wiesz o co w nim chodzi(bo nie
    > wiesz).
    > 200zł w zęby i do prawnika pędzisz. Co prawnik doradzi?

    Nie wziąłbym 200zł w zęby, tylko poszedł do urzędu i przejrzał akta, co
    do których się mam wypowiedzieć. Albo zadzwonił i dopytał o co chodzi,
    oceniając, czy w ogóle chcę się wypowiadać.
    ---
    Z ciekawości ?


  • 57. Data: 2016-05-01 00:59:39
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >>>> A co bedzie, jak spokojnie poczekam na wynik postepowania i np
    >>>> oprotestuje decyzje czy czym ono sie tam zakonczy ?
    >>>
    >>> Jeśli z góry wiesz, że instytucja "protestu" będzie tutaj możliwa, albo
    >>> że nie wpadniesz na prekluzji dowodowej, to możesz.
    >>
    >> Puk, puk, czy urzedy zakładają ze w tym kraju zyją tylko prawnicy?
    >
    > Jak nie mam prawa jazdy, to jadę autobusem/taksówką, czy biorę samochód
    > i jadę na pałę?
    >
    Porównaniae z dupy, za przeproszeniem. Zeby czytac, to trzeba umiec czytac
    a nie jezdzic samochodem.
    Jeżeli umiem czytać, to z urzedowego pisma powinienem łatwo wywnioskowac o
    co chodzi.


  • 56. Data: 2016-05-01 00:59:39
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik test t...@t...test ...

    >>>> O to że kończyłeś szkołę specjalną?
    >>>>
    >>> Dodasz coś jeszcze?
    >>
    >> Zdaje sie, ze w jego szkole dla specjalnie uzdolnionych nic wiecej
    >> nie uczyli. W szczególnosci nie uczyli kultury osobistej...
    >>
    >
    > Poprosił Ciebie o wyjaśnienie niezrozumiałej postawy. Na razie można
    > sądzić, iż popierasz precedens - bo we współczesnym świecie, nie ma na
    > taką postawę miejsca - iż człowiek mniej inteligentny (straszne - ale
    > użyjmy tego określenia dla skrócenia wypowiedzi), może być
    > zdekoncentrowany niezrozumiałą dla niego treścią.

    Nie rozumiem co do mnie piszesz... :)


  • 58. Data: 2016-05-01 00:59:40
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >> Załóżmy ze dostajesz pismo jak ja. Nie wiesz o co w nim chodzi(bo nie
    >> wiesz). 200zł w zęby i do prawnika pędzisz. Co prawnik doradzi?
    >
    > Nie wziąłbym 200zł w zęby, tylko poszedł do urzędu i przejrzał akta,
    > co do których się mam wypowiedzieć. Albo zadzwonił i dopytał o co
    > chodzi, oceniając, czy w ogóle chcę się wypowiadać.
    >
    > Tyle z tego pisma wynika.

    I jednoczesnie oceniasz to pismo ok? Troche dziwne...
    To moze powinni napisac wprost: wzywa się obywatela Liwiusza...
    >
    > Opcja "200zł" była dla tych, którzy nawet tak prostego tekstu nie
    > rozumieją. Nie wnikam, czy sam należysz do takiej grupy, czy tylko
    > rżniesz głupa.

    Ale to juz ustalilismy co urzednicy mieli na mysli...?


  • 59. Data: 2016-05-01 08:45:35
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-05-01 o 00:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >
    >>>>> A co bedzie, jak spokojnie poczekam na wynik postepowania i np
    >>>>> oprotestuje decyzje czy czym ono sie tam zakonczy ?
    >>>>
    >>>> Jeśli z góry wiesz, że instytucja "protestu" będzie tutaj możliwa, albo
    >>>> że nie wpadniesz na prekluzji dowodowej, to możesz.
    >>>
    >>> Puk, puk, czy urzedy zakładają ze w tym kraju zyją tylko prawnicy?
    >>
    >> Jak nie mam prawa jazdy, to jadę autobusem/taksówką, czy biorę samochód
    >> i jadę na pałę?
    >>
    > Porównaniae z dupy, za przeproszeniem. Zeby czytac, to trzeba umiec czytac
    > a nie jezdzic samochodem.
    > Jeżeli umiem czytać, to z urzedowego pisma powinienem łatwo wywnioskowac o
    > co chodzi.

    Zupełnie bezpodstawne założenie, że czytanie polega tylko na składaniu
    liter w słowa, a słów w zdania.

    (zresztą nawet jeśli, to z pisma Krisa wyraźnie wynika, co może zrobić,
    obnoszenie się z tym jak on tego pisma *nie rozumie* (co jest czym innym
    niż: rozumiem, ale pismo zawiera za mało informacji) jest trochę żenujące).

    --
    Liwiusz


  • 60. Data: 2016-05-01 08:47:24
    Temat: Re: Bełkot prawny cd
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-05-01 o 00:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >
    >>> Załóżmy ze dostajesz pismo jak ja. Nie wiesz o co w nim chodzi(bo nie
    >>> wiesz). 200zł w zęby i do prawnika pędzisz. Co prawnik doradzi?
    >>
    >> Nie wziąłbym 200zł w zęby, tylko poszedł do urzędu i przejrzał akta,
    >> co do których się mam wypowiedzieć. Albo zadzwonił i dopytał o co
    >> chodzi, oceniając, czy w ogóle chcę się wypowiadać.
    >>
    >> Tyle z tego pisma wynika.
    >
    > I jednoczesnie oceniasz to pismo ok? Troche dziwne...

    Tak jak pisałem - pismo jest lakoniczne. Ale nie jest bełkotem. Po
    prostu Kris używa słów, których znaczenia nie zna.

    > To moze powinni napisac wprost: wzywa się obywatela Liwiusza...
    >>
    >> Opcja "200zł" była dla tych, którzy nawet tak prostego tekstu nie
    >> rozumieją. Nie wnikam, czy sam należysz do takiej grupy, czy tylko
    >> rżniesz głupa.
    >
    > Ale to juz ustalilismy co urzednicy mieli na mysli...?

    Kris ustalił, bo zadzwonił.

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1