Było że sędzia trybunału nie poddał się badaniu alkomatem ale okazało
się że w zasadzie to się poddał, wyszło zielono "na świeczce" i w
związku z tym odmówił dalszych badań.

Mamy cytat z kulsonów:

"Skąd ta rozbieżność? Wracamy z pytaniem do policji. Jak odpowiedział
Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji, badanie trzeźwości podczas
stwierdzonej kolizji składa się z dwóch czynności.

- Uczestnicy zdarzenia zostali przebadani urządzeniem alcoblow (tzw.
świeczka - red.), które stwierdza, czy ktoś jest trzeźwy czy nietrzeźwy.
W tym przypadku obydwaj uczestnicy poddali się temu badaniu. Wykazało,
że obaj byli trzeźwi. Ale w związku z tym, że była to kolizja, konieczne
było przeprowadzenie drugiego badania alkomatem, z którego
funkcjonariusze otrzymują wydruk i sporządzają dokumentację. Jeden z
uczestników tej konkretnej kolizji odmówił drugiego badania - podtrzymał
Rutkowski."

Ktoś może potwierdzić albo zaprzeczyć że w razie kolizji konieczne jest
badanie drugim alkomatem? Ja jak parę lat temu miałem kolizję to obie
strony dmuchały w świeczkę - zielone i po sprawie. Kulson kłamie czy coś
się zmieniło?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 20.11.2023 o 18:02, Shrek pisze:
> Ktoś może potwierdzić albo zaprzeczyć

Dmuchałem, ale nie wiem w co. Dostałem ustnik na pamiątkę.


Robert

do góry

W dniu 20.11.2023 o 18:06, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 20.11.2023 o 18:02, Shrek pisze:
>> Ktoś może potwierdzić albo zaprzeczyć
>
> Dmuchałem, ale nie wiem w co. Dostałem ustnik na pamiątkę.

Skoro dostałeś ustnik to nie była to świeczka - świeczka nie ma ustnika.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 20.11.2023 o 18:08, Shrek pisze:
> W dniu 20.11.2023 o 18:06, Robert Wańkowski pisze:
>> W dniu 20.11.2023 o 18:02, Shrek pisze:
>>> Ktoś może potwierdzić albo zaprzeczyć
>>
>> Dmuchałem, ale nie wiem w co. Dostałem ustnik na pamiątkę.
>
> Skoro dostałeś ustnik to nie była to świeczka - świeczka nie ma ustnika.
>

Ale czy wydruk tam wyjechał, to nie pamiętam.


Robert

do góry

W dniu 20.11.2023 o 18:54, Robert Wańkowski pisze:

>> Skoro dostałeś ustnik to nie była to świeczka - świeczka nie ma ustnika.
>>
>
> Ale czy wydruk tam wyjechał, to nie pamiętam.

Może tobie nie potrzebny tylko im. Ale może to ciebie poważna drogówka
przyjechała i po prostu mieli poważny alkomat na pokładzie. A do mnie
zwykłe typy. Albo się przez lata zmieniło, albo moi niedopełnili
obowiązków albo kulson kłamie.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Mon, 20 Nov 2023 18:02:54 +0100, Shrek wrote:
> Było że sędzia trybunału nie poddał się badaniu alkomatem ale okazało
> się że w zasadzie to się poddał, wyszło zielono "na świeczce" i w
> związku z tym odmówił dalszych badań.
>
> Mamy cytat z kulsonów:
>
> "Skąd ta rozbieżność? Wracamy z pytaniem do policji. Jak odpowiedział
> Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji, badanie trzeźwości podczas
> stwierdzonej kolizji składa się z dwóch czynności.
>
> - Uczestnicy zdarzenia zostali przebadani urządzeniem alcoblow (tzw.
> świeczka - red.), które stwierdza, czy ktoś jest trzeźwy czy nietrzeźwy.
> W tym przypadku obydwaj uczestnicy poddali się temu badaniu. Wykazało,
> że obaj byli trzeźwi. Ale w związku z tym, że była to kolizja, konieczne
> było przeprowadzenie drugiego badania alkomatem, z którego
> funkcjonariusze otrzymują wydruk i sporządzają dokumentację. Jeden z
> uczestników tej konkretnej kolizji odmówił drugiego badania - podtrzymał
> Rutkowski."
>
> Ktoś może potwierdzić albo zaprzeczyć że w razie kolizji konieczne jest
> badanie drugim alkomatem? Ja jak parę lat temu miałem kolizję to obie
> strony dmuchały w świeczkę - zielone i po sprawie. Kulson kłamie czy coś
> się zmieniło?

Te "swieczki" to w zasadzie nie alkomat. Ani urzadzenie pomiarowe.

Wiec w zasadzie trzeba było zmierzyc prawdziwym alkomatem, a w razie
pozytywnego wyniku - potwierdzic drugim.
Dziwne tylko, ze ekipa drogówki tego prawdziwego nie miała.

J.

do góry

W dniu 20.11.2023 o 19:58, J.F pisze:

> Te "swieczki" to w zasadzie nie alkomat. Ani urzadzenie pomiarowe.
>
> Wiec w zasadzie trzeba było zmierzyc prawdziwym alkomatem, a w razie
> pozytywnego wyniku - potwierdzic drugim.

W razie pozytywnego tak. W razie negatywnego? Jeśli też to po co im ten
alkomat jak i tak muszą zawsze mierzyć "prawdziwym"?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Shrek <...@w...pl> napisał(-a):

> Ale w związku z tym, że była to kolizja, konieczne
> było przeprowadzenie drugiego badania alkomatem, z którego
> funkcjonariusze otrzymują wydruk i sporządzają dokumentację. Jeden z
> uczestników tej konkretnej kolizji odmówił drugiego badania - podtrzymał
> Rutkowski."

W takim razie powstaje pytanie -- po co w ogóle dmuchać w świeczkę, skoro wynik
nie ma znaczenia?

do góry

W dniu 20.11.2023 o 21:10, Shrek pisze:

>> Te "swieczki" to w zasadzie nie alkomat. Ani urzadzenie pomiarowe.
>>
>> Wiec w zasadzie trzeba było zmierzyc prawdziwym alkomatem, a w razie
>> pozytywnego wyniku - potwierdzic drugim.
>
> W razie pozytywnego tak. W razie negatywnego? Jeśli też to po co im ten
> alkomat jak i tak muszą zawsze mierzyć "prawdziwym"?

Kiedyś czytałem że idiota w policji zamówił alkomaty dla całego kraju
nie spełniającego norm i niezgodnego z przepisami.
I zamiast jełopa wypieprzyć sprawę zatuszowano wymyślając
podwójne badanie. Jak ten nielegalny coś wykaże to bada się
drugi raz tym oficjalnym aby był dowód dla sądu.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 21.11.2023 o 00:14, RadosławF pisze:
> Kiedyś czytałem że idiota w policji zamówił alkomaty dla całego kraju
> nie spełniającego norm i niezgodnego z przepisami.
> I zamiast jełopa wypieprzyć sprawę zatuszowano wymyślając
> podwójne badanie. Jak ten nielegalny coś wykaże to bada się
> drugi raz tym oficjalnym aby był dowód dla sądu.

Z tym idiotą bym nie szarżował. Każde z tych urządzeń jest doskonałe w
tym, do czego jest. Te świeczki" wymyślono do badania przesiewowego. By
nie było, jak na "Misiu" - pan chuchnie. I badasz wszystkich jadących
daną drogą kierujących. Większość jest trzeźwa. No ale one po prostu nie
są urządzeniami pomiarowymi. Do wykroczenia / przestępstwa konieczne
jest zbadanie urządzeniem pomiarowym, bo trzeba napisać protokół.

Nie zajmuje się badaniem kierowców, więc musiałbym teraz rozkminiać, co
się dzieje jak kierujący nie podda się badaniu na alkohol. Nie zmusisz
go do dmuchania. Możesz "na siłę" pobrać krew do badań. Ale czy sędziemu?
--
(~) Robert Tomasik

do góry