eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › BTC dla początkujących
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 132

  • 51. Data: 2019-04-28 01:49:58
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 28 Apr 2019 00:07:53 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 27.04.2019 o 21:36, J.F. pisze:
    >>>> Jesli wlasciciel zmarl i nie mial spadkobiercow, to przechodza od
    >>>> razu. No chyba, ze zapisal w testamencie Gminie Zydowskiej. Ale
    >>>> raczej nie zapisal.
    >>> Gmina Żydowska n ie ma osobowości prawnej, więc spadkobiercą być
    >>> nie może.
    >> U nas zdarzalo sie przekazanie spadku "na Kosciol", a Zydzi czegos
    >> podobnego nie mieli ?
    >
    > Mieli, ale do II Wojny Światowej. Po II Wojnie Światowej już nie było
    > gmin wyznaniowych.

    Ewentualne zapisy dotyczylyby sie gmin przedwojennych :-)

    A tak swoja droga ... przeciez sporo tych polskich Zydow przezylo
    wojne. Potem nie chcieli synagog i tego tradycyjnego zycia ?


    https://pl.wikipedia.org/wiki/Synagoga_Pod_Bia%C5%82
    ym_Bocianem_we_Wroc%C5%82awiu

    no prosze - cos sie znalazlo.

    a tak w ogole to cos strasznie krotko trwaly
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Synagogi_we_Wroc%C5%82
    awiu

    >>> Problemem po wojnie był fakt, że Niemcy nie wydawali aktów zgonu,
    >>> więc for,alnie Ci ludzie żyli przez jakiś tam czas konieczny do
    >>> uznania za zmarłego. Potem trrzeba by było przeprowadzić
    >>> postępowanie w sprawie uznania za zmarłegoi, a dalej przejąć na
    >>> Gminę. Komuniści mieli to w d...ie.
    >> Ale przede wszystkim to takiego testamentu nie bylo.
    >
    > O jakim testamencie piszesz w tym miejscu?

    Takim, w ktorym obywatel by zapisal swoj majatek po smierci
    synagodze, gminie wyznaniowej, czy innej organizacji zydowskiej.

    Bo bez tego ... spadek zmarlego bezpotomnie przechodzi na skarb
    panstwa, tak pewnie i przed wojna bylo.
    Wiec jakim prawem jacys inni Zydzi sie domagaja spadku po nim ?

    >>>>> Rzecz w tym, że w wielu wypadkach nie dokonano tych zmian w
    >>>>> księgach wieczystych, co otwiera drogę do różnych kombinacji.
    >>>> A swoja droga - Warszawa tak zniszczona w czasie powstania, a
    >>>> ksiegi ocalaly ? Zreszta czy ksiegi takie istotne, jesli
    >>>> "panstwo" zabralo na podstawie ustawy czy dekretu ?
    >>> Moje prywatne zdanie jest takie, że z upływem lat 30 należałoby
    >>> uznać, że doszło do zasiedzenia w złej wierze i uciąć wszelkie
    >>> dyskusje.
    >> Srednio mi sie to podoba ... a gdyby to twoj majatek byl ?
    > Byłbym niezadowolony silnie.

    Ale innym to zabrac i uciac ... dyskusje :-)

    >> Poza tym jakze to - w zlej wierze. To by wypadalo kogos ukarac za te
    >> zle dzialania ... urzednikow ? A oni dzialali w dobrej :-)
    >>
    >> Ale mnie te ksiegi interesuja - w Warszawie przetrwaly ? A w innych
    >> miastach ?
    >
    > U nas częściowo spłonęły, ale większość jest.

    A to czesciowe to jak sie stalo - Niemcy polowe podpalili,
    czy polowe zdolali ugasic ?

    >>>>> Ale polskie prawo przewiduje zasiedzenie. Nawet w "złej
    >>>>> wierze", to jedynie 30 lat. Ponieważ - na ile się orientuję -
    >>>>> te nieruchomości były przejmowane w drugiej połowie lat
    >>>>> 40-tych, więc 1970 rok stanowi tu granicę.
    >>>> Przez panstwo, na podstawie dekretu ? No coz, moze i w zlej
    >>>> wierze tylko 30 lat ... ale cos mi sie nie podoba. Z drugiej
    >>>> strony - gdyby tak te wszystkie przedwojenne majatki oddac, co by
    >>>> sie z krajem stalo. Ale czemu Kosciol i Zydzi maja stanowic
    >>>> wyjatek ?
    >>> Ja osobiście uważam, że De3kret o przejęciu mienia porzuconego był
    >>> najlepszym rozwiązaniem. Ale jeśli już uznać go za zły, no to
    >>> pozostaje zasiedzenie. We wszystkich krajach na świecie takie coś
    >>> działa.
    >> Ale byly jeszcze inne dekrety. Masz na mysli ten ?
    >> http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU19460130087
    >> Tam jest i o przywroceniu posiadania.
    >
    > Tylko jest i termin do złożenia wniosku.

    Niedlugi, niekrotki, tak w sam raz.

    A tak swoja droga ... nie mozna w trybie tego dekretu zażądac bylo
    przywrocenia posiadania majatku zabużanskiego ?

    IMHO - cel byl inny, ale litera prawa jest jaka jest.

    J.


  • 52. Data: 2019-04-28 05:05:59
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: dantes <d...@q...com>

    Dnia Sat, 27 Apr 2019 18:20:07 +0200, n...@o...pl napisał(a):

    > w <qa1ept$gbk$1@gioia.aioe.org>, dantes <d...@q...com> napisał(-a):
    >
    >>> Nie, towariszczu.
    >>
    >> "towariszczu"...?
    >
    > Piszę w twoim natywnym języku :).
    >
    Natywnym, powiadasz... Geniuszu.


    >>> Oceniam twój potencjał umysłowy.
    >>
    >> Das Onet?
    >
    > Twój potencjał? Nie. Der dno.

    Twój?
    "-Napławdę"?


    A potrafisz wydukać "trochę" więcej?


    Dajesz... Geniuszu.


  • 53. Data: 2019-04-28 08:03:23
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 28.04.2019 o 01:11, Robert Tomasik pisze:
    > Zbieżność nazwy, ale uprawnienia zupełnie inne. Gminy Żydowskie mogą
    > odzyskać to, co do gmin należało.


    nie należało, ale ma tytuł prawny nadany przez tow. Cimoszkę:))))))

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 54. Data: 2019-04-28 10:07:26
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.04.2019 o 01:49, J.F. pisze:

    >>>>> Jesli wlasciciel zmarl i nie mial spadkobiercow, to przechodza od
    >>>>> razu. No chyba, ze zapisal w testamencie Gminie Zydowskiej. Ale
    >>>>> raczej nie zapisal.
    >>>> Gmina Żydowska n ie ma osobowości prawnej, więc spadkobiercą być
    >>>> nie może.
    >>> U nas zdarzalo sie przekazanie spadku "na Kosciol", a Zydzi czegos
    >>> podobnego nie mieli ?
    >> Mieli, ale do II Wojny Światowej. Po II Wojnie Światowej już nie było
    >> gmin wyznaniowych.
    > Ewentualne zapisy dotyczylyby sie gmin przedwojennych :-)

    No nie koniecznie. Moim zdaniem tych powojennych również.
    >
    > A tak swoja droga ... przeciez sporo tych polskich Zydow przezylo
    > wojne. Potem nie chcieli synagog i tego tradycyjnego zycia ?

    W mieście, w którym mieszkam było kilka domów modlitwy, ale generalnie
    dwie Synagogi. Jedna z nich została Żydom odebrana przez Niemców, którzy
    zrobili w niej magazyn. Po wojnie Żydzi z tym nic nie robili. Do 1974
    roku był tam magazyn, choć odkąd ją pamiętam, to nie wiem czego :-)

    W 1974 roku zarządzająca tym Kongregacja Krakowska (bo u nas
    zlikwidowali zaraz po wojnie) przekazała budynek miastu, które kolejne 8
    lat ją remontowało, by ostatecznie w 1982 roku otworzyć tu oddział
    Muzeum - "Dawna Synagoga". DWa lata temu wyremontowaną Synagogę miasto
    zwróciło Żydom. Na nowo stała się Synagogą.

    Wolał bym tego nie komentować.

    >>>> Problemem po wojnie był fakt, że Niemcy nie wydawali aktów zgonu,
    >>>> więc for,alnie Ci ludzie żyli przez jakiś tam czas konieczny do
    >>>> uznania za zmarłego. Potem trrzeba by było przeprowadzić
    >>>> postępowanie w sprawie uznania za zmarłegoi, a dalej przejąć na
    >>>> Gminę. Komuniści mieli to w d...ie.
    >>> Ale przede wszystkim to takiego testamentu nie bylo.
    >> O jakim testamencie piszesz w tym miejscu?
    > Takim, w ktorym obywatel by zapisal swoj majatek po smierci
    > synagodze, gminie wyznaniowej, czy innej organizacji zydowskiej.
    > Bo bez tego ... spadek zmarlego bezpotomnie przechodzi na skarb
    > panstwa, tak pewnie i przed wojna bylo.
    > Wiec jakim prawem jacys inni Zydzi sie domagaja spadku po nim ?

    OooO! To jest właśnie tajemnica.
    >
    >>>>>> Rzecz w tym, że w wielu wypadkach nie dokonano tych zmian w
    >>>>>> księgach wieczystych, co otwiera drogę do różnych kombinacji.
    >>>>> A swoja droga - Warszawa tak zniszczona w czasie powstania, a
    >>>>> ksiegi ocalaly ? Zreszta czy ksiegi takie istotne, jesli
    >>>>> "panstwo" zabralo na podstawie ustawy czy dekretu ?
    >>>> Moje prywatne zdanie jest takie, że z upływem lat 30 należałoby
    >>>> uznać, że doszło do zasiedzenia w złej wierze i uciąć wszelkie
    >>>> dyskusje.
    >>> Srednio mi sie to podoba ... a gdyby to twoj majatek byl ?
    >> Byłbym niezadowolony silnie.
    > Ale innym to zabrac i uciac ... dyskusje :-)

    Nie, no ja mam świadomość złożoności tej sytuacji. Natomiast idąc tym
    tokiem rozumowania wyskoczy jakiś prapraprapra wnuk kogoś i opierając
    się na przekazie odzyska mienie.
    >
    >>> Poza tym jakze to - w zlej wierze. To by wypadalo kogos ukarac za te
    >>> zle dzialania ... urzednikow ? A oni dzialali w dobrej :-)
    >>> Ale mnie te ksiegi interesuja - w Warszawie przetrwaly ? A w innych
    >>> miastach ?
    >> U nas częściowo spłonęły, ale większość jest.
    > A to czesciowe to jak sie stalo - Niemcy polowe podpalili,
    > czy polowe zdolali ugasic ?

    No akurat niekoniecznie z Niemcami miało to coś wspólnego. Spaliło się
    nam pod koniec XIX wieku miasto. Spaliło się od piekarni, zdaje się
    zresztą żydowskiej.
    >
    >>>>>> Ale polskie prawo przewiduje zasiedzenie. Nawet w "złej
    >>>>>> wierze", to jedynie 30 lat. Ponieważ - na ile się orientuję -
    >>>>>> te nieruchomości były przejmowane w drugiej połowie lat
    >>>>>> 40-tych, więc 1970 rok stanowi tu granicę.
    >>>>> Przez panstwo, na podstawie dekretu ? No coz, moze i w zlej
    >>>>> wierze tylko 30 lat ... ale cos mi sie nie podoba. Z drugiej
    >>>>> strony - gdyby tak te wszystkie przedwojenne majatki oddac, co by
    >>>>> sie z krajem stalo. Ale czemu Kosciol i Zydzi maja stanowic
    >>>>> wyjatek ?
    >>>> Ja osobiście uważam, że De3kret o przejęciu mienia porzuconego był
    >>>> najlepszym rozwiązaniem. Ale jeśli już uznać go za zły, no to
    >>>> pozostaje zasiedzenie. We wszystkich krajach na świecie takie coś
    >>>> działa.
    >>> Ale byly jeszcze inne dekrety. Masz na mysli ten ?
    >>> http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU19460130087
    >>> Tam jest i o przywroceniu posiadania.
    >> Tylko jest i termin do złożenia wniosku.
    > Niedlugi, niekrotki, tak w sam raz.
    > A tak swoja droga ... nie mozna w trybie tego dekretu zażądac bylo
    > przywrocenia posiadania majatku zabużanskiego ?
    > IMHO - cel byl inny, ale litera prawa jest jaka jest.

    Można było, ale termin upłyną z 70 lat temu.


  • 55. Data: 2019-04-28 11:43:48
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 28 Apr 2019 10:07:26 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 28.04.2019 o 01:49, J.F. pisze:
    >>>>>> Jesli wlasciciel zmarl i nie mial spadkobiercow, to przechodza od
    >>>>>> razu. No chyba, ze zapisal w testamencie Gminie Zydowskiej. Ale
    >>>>>> raczej nie zapisal.
    >>>>> Gmina Żydowska n ie ma osobowości prawnej, więc spadkobiercą być
    >>>>> nie może.
    >>>> U nas zdarzalo sie przekazanie spadku "na Kosciol", a Zydzi czegos
    >>>> podobnego nie mieli ?
    >>> Mieli, ale do II Wojny Światowej. Po II Wojnie Światowej już nie było
    >>> gmin wyznaniowych.
    >> Ewentualne zapisy dotyczylyby sie gmin przedwojennych :-)
    >
    > No nie koniecznie. Moim zdaniem tych powojennych również.

    Byc moze, ale tu sprawa wydaje sie jasna - albo taki testament jest,
    albo go nie ma, a wiec nie taka byla wola zmarlego/ej, zeby spadek
    "Zydom" przekazywac.

    Na to sie moze nalozyc niestety prawo w PRL,
    zniechecajace/uniemozliwiajace takie zapisy.

    >> A tak swoja droga ... przeciez sporo tych polskich Zydow przezylo
    >> wojne. Potem nie chcieli synagog i tego tradycyjnego zycia ?
    >
    > W mieście, w którym mieszkam było kilka domów modlitwy, ale generalnie
    > dwie Synagogi. Jedna z nich została Żydom odebrana przez Niemców, którzy
    > zrobili w niej magazyn.

    A druga ? Podejrzewam, ze Niemcy zniszczyli ?

    > Po wojnie Żydzi z tym nic nie robili. Do 1974

    Twoje miasto bylo chyba stosunkowo niewiele zniszczone, wiec nie bylo
    braku lokali itp ?

    No coz, rozumiem ze malo tych Zydow przezylo, finansowo tez nie bardzo
    bylo ich stac, ale ciagle mnie to troche zastanawia ... po wojennych
    doswiadczeniach Zydzi woleli sie nie afiszowac ?
    A moze ci, co przezyli w ZSRR, to tacy bardziej ateistyczni byli ?

    > roku był tam magazyn, choć odkąd ją pamiętam, to nie wiem czego :-)

    Ale Zydzi sobie tam magazyn urzadzili, wynajeli, czy panstwo na
    magazyn zabralo ?

    > W 1974 roku zarządzająca tym Kongregacja Krakowska (bo u nas
    > zlikwidowali zaraz po wojnie) przekazała budynek miastu, które kolejne 8

    No popatrz - to i osobowosc prawna sie znalazla :-)

    > lat ją remontowało, by ostatecznie w 1982 roku otworzyć tu oddział
    > Muzeum - "Dawna Synagoga". DWa lata temu wyremontowaną Synagogę miasto
    > zwróciło Żydom. Na nowo stała się Synagogą.
    > Wolał bym tego nie komentować.

    Ale ciekawe - Kngregacja oddala w celu zalozenia muzeum, czy panstwo
    docisnelo podatkiem od nieruchomosci ? :-)

    >>>>> Problemem po wojnie był fakt, że Niemcy nie wydawali aktów zgonu,
    >>>>> więc for,alnie Ci ludzie żyli przez jakiś tam czas konieczny do
    >>>>> uznania za zmarłego. Potem trrzeba by było przeprowadzić
    >>>>> postępowanie w sprawie uznania za zmarłegoi, a dalej przejąć na
    >>>>> Gminę. Komuniści mieli to w d...ie.
    >>>> Ale przede wszystkim to takiego testamentu nie bylo.
    >>> O jakim testamencie piszesz w tym miejscu?
    >> Takim, w ktorym obywatel by zapisal swoj majatek po smierci
    >> synagodze, gminie wyznaniowej, czy innej organizacji zydowskiej.
    >> Bo bez tego ... spadek zmarlego bezpotomnie przechodzi na skarb
    >> panstwa, tak pewnie i przed wojna bylo.
    >> Wiec jakim prawem jacys inni Zydzi sie domagaja spadku po nim ?
    > OooO! To jest właśnie tajemnica.

    No, mozna powiedziec, ze czasy nie sprzyjaly, albo Niemcy zniszczyli
    takie testamenty.

    Ale przed wojna sie to zdarzalo ? Nie slyszalem,
    ale moze po prostu mieli tylu krewnych, ze majatek sie nie marnowal.

    >>>>> Moje prywatne zdanie jest takie, że z upływem lat 30 należałoby
    >>>>> uznać, że doszło do zasiedzenia w złej wierze i uciąć wszelkie
    >>>>> dyskusje.
    >>>> Srednio mi sie to podoba ... a gdyby to twoj majatek byl ?
    >>> Byłbym niezadowolony silnie.
    >> Ale innym to zabrac i uciac ... dyskusje :-)
    >
    > Nie, no ja mam świadomość złożoności tej sytuacji. Natomiast idąc tym
    > tokiem rozumowania wyskoczy jakiś prapraprapra wnuk kogoś i opierając
    > się na przekazie odzyska mienie.

    Ale jemu sie nalezy ! :-)

    A tu raczej chodzi o tych, co ich Niemcy do gazu z cala rodzina.

    >>>> Ale mnie te ksiegi interesuja - w Warszawie przetrwaly ? A w innych
    >>>> miastach ?
    >>> U nas częściowo spłonęły, ale większość jest.
    >> A to czesciowe to jak sie stalo - Niemcy polowe podpalili,
    >> czy polowe zdolali ugasic ?
    >
    > No akurat niekoniecznie z Niemcami miało to coś wspólnego. Spaliło się
    > nam pod koniec XIX wieku miasto. Spaliło się od piekarni, zdaje się
    > zresztą żydowskiej.

    Ale to chyba zaraz zabrano sie za odtwarzanie ?

    >>>> Ale byly jeszcze inne dekrety. Masz na mysli ten ?
    >>>> http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU19460130087
    >>>> Tam jest i o przywroceniu posiadania.
    >>> Tylko jest i termin do złożenia wniosku.
    >> Niedlugi, niekrotki, tak w sam raz.
    >> A tak swoja droga ... nie mozna w trybie tego dekretu zażądac bylo
    >> przywrocenia posiadania majatku zabużanskiego ?
    >> IMHO - cel byl inny, ale litera prawa jest jaka jest.
    >
    > Można było, ale termin upłyną z 70 lat temu.

    I co - nikt sie upomnial, czy gdzies tam art. ze sie nie nalezy ?
    A moze sady odrzucaly, z powodu niemoznosci realizacji ?

    J.


  • 56. Data: 2019-04-28 11:47:43
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-04-27 o 12:52, dantes pisze:
    > Dnia Sat, 27 Apr 2019 12:49:42 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> W dniu 27.04.2019 o 08:02, dantes pisze:
    >>
    >>> Z powyższego wynika zatem, że jesteś tym "co czytał"
    >>> poproś kolegę... tego "co pisał"
    >>> aby Ci wypełnił "okienko"
    >>> w przeglądarce Woojka w goglach.
    >>
    >> Dobrą praktyką i od wielu lat preferowaną jest, by ten, co chce być
    >> zrozumiany pisał to tak, by było wiadomo, o co mu chodzi, a nie by
    >> wszyscy wokół musieli zgadywać i szukać w Google.
    >
    > Ile Ty masz lat?
    >

    Chyba więcej niz ty, trollu

    --
    Sonn


  • 57. Data: 2019-04-28 13:20:17
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.04.2019 o 11:43, J.F. pisze:

    >>> A tak swoja droga ... przeciez sporo tych polskich Zydow
    >>> przezylo wojne. Potem nie chcieli synagog i tego tradycyjnego
    >>> zycia ?
    >> W mieście, w którym mieszkam było kilka domów modlitwy, ale
    >> generalnie dwie Synagogi. Jedna z nich została Żydom odebrana przez
    >> Niemców, którzy zrobili w niej magazyn.
    > A druga ? Podejrzewam, ze Niemcy zniszczyli ?

    Drugą zamienili też na magazyn, ale poza malowidłami na ścianach nic tam
    nie zniszczyli - bo była biedna. Po 1945 roku zaczęto ją eksploatować
    jako Synagogę, aż do 1968 roku, kiedy to sami Żydzi zamienili ją na
    komórkę na podwórku. Na nowo uruchomiono ją w 1992 roku, ale
    nabożeństwa, to tam są chyba sporadycznie.
    >
    >> Po wojnie Żydzi z tym nic nie robili. Do 1974
    > Twoje miasto bylo chyba stosunkowo niewiele zniszczone, wiec nie
    > bylo braku lokali itp ?

    Wiesz, tak na oko ze 20% sami sobie wysadziliśmy w ramach walki z
    okupantem. I to w prezededniu wyzwolenia przez Rosjan. Przy okazji
    wywaliliśmy Pogotowie Ratunkowe, Muzeum i kilka innych pomniejszych
    instytucji przydatnych. Podczas szturmu Rosjanie strzelając do Niemców
    zburzyli (przy okazji) stosunkowo niewiele budynków. Spalili przykładowo
    jedyną Cerkiew - bo chcąc trafić w odległa o jakieś 100 metrów baterię
    akurat w ten jeden budynek trafili. Ale faktycznie, patrząc na takie
    pobliskie Jasło, to przetrwaliśmy w całkiem niezłym stanie.
    >
    > No coz, rozumiem ze malo tych Zydow przezylo, finansowo tez nie
    > bardzo bylo ich stac, ale ciagle mnie to troche zastanawia ... po
    > wojennych doswiadczeniach Zydzi woleli sie nie afiszowac ? A moze ci,
    > co przezyli w ZSRR, to tacy bardziej ateistyczni byli ?

    Nie potrafię Ci pomóc, bo niespecjalnie to badałem. O tym, że w ogóle są
    jacyś, to się dowiedziałem w latach 90-tych, gdy przyszło mi chronić
    przyjeżdżających do nas. Przy okazji miałem okazję z nimi rozmawiać i
    stąd powiedzmy moja troszkę nadprzeciętna wiedza w tej materii. Ale to
    tylko tak w ramach prywatnej ciekawości.
    >
    >> roku był tam magazyn, choć odkąd ją pamiętam, to nie wiem czego
    >> :-)
    > Ale Zydzi sobie tam magazyn urzadzili, wynajeli, czy panstwo na
    > magazyn zabralo ?

    Nie. To było chyba Miasta. Nie wiem, co tam magazynowano. Jak ja ten
    budynek pamiętam, to tam żadnej tablicy nie było. Z zewnątrz to
    odremontowali jako zabytek. Tam były jakieś rupcie, do czasu gdy
    postanowili tam Muzeum zrobić.
    >
    >> W 1974 roku zarządzająca tym Kongregacja Krakowska (bo u nas
    >> zlikwidowali zaraz po wojnie) przekazała budynek miastu, które
    >> kolejne 8
    > No popatrz - to i osobowosc prawna sie znalazla :-)

    Wiesz, nie chce mi się szczegółów szukać, ale kiedyś była taka
    instytucja u nasz. Ta po prostu się "zwinęła". Krakowska zadziałała jako
    spadkobierca :-) Mamy jeszcze jeden budynek. Przed wojną tam była
    właśnie ich siedziba. Ta kamienica się niedługo sama rozsypie. Miasto
    nie chce tego remontować, bo wiadomo, ze jak wyremontują, to zaraz się
    znajdzie właściciel. To ten budynek pośrodku:
    https://goo.gl/maps/tNSAk2VNsU1WNMSe9
    >
    >> lat ją remontowało, by ostatecznie w 1982 roku otworzyć tu oddział
    >> Muzeum - "Dawna Synagoga". DWa lata temu wyremontowaną Synagogę
    >> miasto zwróciło Żydom. Na nowo stała się Synagogą. Wolał bym tego
    >> nie komentować.
    > Ale ciekawe - Kngregacja oddala w celu zalozenia muzeum, czy panstwo
    > docisnelo podatkiem od nieruchomosci ? :-)

    Nie mam zielonego pojęcia. Najprędzej podejrzewam, że zażądali na bazie
    prawa budowlanego zabezpieczenia popadającej w ruinę budowli. Ale to mój
    domysł, a nie wiedza.

    >>> Wiec jakim prawem jacys inni Zydzi sie domagaja spadku po nim ?
    >> OooO! To jest właśnie tajemnica.
    > No, mozna powiedziec, ze czasy nie sprzyjaly, albo Niemcy zniszczyli
    > takie testamenty.

    Z mojej wiedzy wynika, że żydzi wyjeżdżając do obozów zagłady nie mieli
    zielonego pojęcia, że jadą na śmierć. Widziałem takie odręczne
    upoważnienia dla Polaków, że dana osoba może się zajmować tą
    nieruchomością do czasu powrotu właściciela. Potem taka osoba w latach
    1946~1947 przekazywała nadzór Zrzeszeniu Właścicieli Nieruchomości.
    >
    > Ale przed wojna sie to zdarzalo ? Nie slyszalem, ale moze po prostu
    > mieli tylu krewnych, ze majatek sie nie marnowal.

    Nie mam zielonego pojęcia. Sądzę, że się zdarzało, bo czemu by miało się
    nie zdarzać.

    >> Nie, no ja mam świadomość złożoności tej sytuacji. Natomiast idąc
    >> tym tokiem rozumowania wyskoczy jakiś prapraprapra wnuk kogoś i
    >> opierając się na przekazie odzyska mienie.
    > Ale jemu sie nalezy ! :-) A tu raczej chodzi o tych, co ich Niemcy do
    > gazu z cala rodzina.

    Wiesz, ja sądzę, że gdyby trafił sie osobiście spadkobierca, to nikt by
    nie zawahał sie mu zwrócić. Jednak kilka domów Żydzi u nas mają. Kilka
    pojedynczych osób przetrwało i powróciło po wojnie.

    >> No akurat niekoniecznie z Niemcami miało to coś wspólnego. Spaliło
    >> się nam pod koniec XIX wieku miasto. Spaliło się od piekarni, zdaje
    >> się zresztą żydowskiej.
    > Ale to chyba zaraz zabrano sie za odtwarzanie ?

    Z tego co słyszałem, to właśnie nie do końca się to powiodło.

    >>> A tak swoja droga ... nie mozna w trybie tego dekretu zażądac
    >>> bylo przywrocenia posiadania majatku zabużanskiego ? IMHO - cel
    >>> byl inny, ale litera prawa jest jaka jest.
    >>
    >> Można było, ale termin upłyną z 70 lat temu.
    > I co - nikt sie upomnial, czy gdzies tam art. ze sie nie nalezy ? A
    > moze sady odrzucaly, z powodu niemoznosci realizacji ?

    Najdziwniejsze, że nikt nie zauważa, że przecież niektórzy są
    posiadaczami tych kamienic bez ich odzyskiwania, więc generalnie się dało.


  • 58. Data: 2019-04-28 14:16:03
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: dantes <d...@q...com>

    Dnia Sun, 28 Apr 2019 11:47:43 +0200, Sonn napisał(a):

    > W dniu 2019-04-27 o 12:52, dantes pisze:
    >> Dnia Sat, 27 Apr 2019 12:49:42 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >>
    >>> W dniu 27.04.2019 o 08:02, dantes pisze:
    >>>
    >>>> Z powyższego wynika zatem, że jesteś tym "co czytał"
    >>>> poproś kolegę... tego "co pisał"
    >>>> aby Ci wypełnił "okienko"
    >>>> w przeglądarce Woojka w goglach.
    >>>
    >>> Dobrą praktyką i od wielu lat preferowaną jest, by ten, co chce być
    >>> zrozumiany pisał to tak, by było wiadomo, o co mu chodzi, a nie by
    >>> wszyscy wokół musieli zgadywać i szukać w Google.
    >>
    >> Ile Ty masz lat?
    >>
    >
    > Chyba więcej niz ty, trollu

    won


  • 59. Data: 2019-04-28 14:16:33
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 28.04.2019 o 14:16, dantes pisze:
    > Dnia Sun, 28 Apr 2019 11:47:43 +0200, Sonn napisał(a):
    >
    >> W dniu 2019-04-27 o 12:52, dantes pisze:
    >>> Dnia Sat, 27 Apr 2019 12:49:42 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >>>
    >>>> W dniu 27.04.2019 o 08:02, dantes pisze:
    >>>>
    >>>>> Z powyższego wynika zatem, że jesteś tym "co czytał"
    >>>>> poproś kolegę... tego "co pisał"
    >>>>> aby Ci wypełnił "okienko"
    >>>>> w przeglądarce Woojka w goglach.
    >>>>
    >>>> Dobrą praktyką i od wielu lat preferowaną jest, by ten, co chce być
    >>>> zrozumiany pisał to tak, by było wiadomo, o co mu chodzi, a nie by
    >>>> wszyscy wokół musieli zgadywać i szukać w Google.
    >>>
    >>> Ile Ty masz lat?
    >>>
    >>
    >> Chyba więcej niz ty, trollu
    >
    > won
    >


    Sonn to niemiecki syn, przydomek von ma od dawna:)))))))))

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 60. Data: 2019-04-28 14:28:21
    Temat: Re: BTC dla początkujących
    Od: dantes <d...@q...com>

    Dnia Sun, 28 Apr 2019 14:16:33 +0200, u2 napisał(a):

    > W dniu 28.04.2019 o 14:16, dantes pisze:
    >> Dnia Sun, 28 Apr 2019 11:47:43 +0200, Sonn napisał(a):
    >>
    >>> W dniu 2019-04-27 o 12:52, dantes pisze:
    >>>> Dnia Sat, 27 Apr 2019 12:49:42 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >>>>
    >>>>> W dniu 27.04.2019 o 08:02, dantes pisze:
    >>>>>
    >>>>>> Z powyższego wynika zatem, że jesteś tym "co czytał"
    >>>>>> poproś kolegę... tego "co pisał"
    >>>>>> aby Ci wypełnił "okienko"
    >>>>>> w przeglądarce Woojka w goglach.
    >>>>>
    >>>>> Dobrą praktyką i od wielu lat preferowaną jest, by ten, co chce być
    >>>>> zrozumiany pisał to tak, by było wiadomo, o co mu chodzi, a nie by
    >>>>> wszyscy wokół musieli zgadywać i szukać w Google.
    >>>>
    >>>> Ile Ty masz lat?
    >>>>
    >>>
    >>> Chyba więcej niz ty, trollu
    >>
    >> won
    >>
    >
    >
    > Sonn to niemiecki syn, przydomek von ma od dawna:)))))))))

    A Ty jego siostra.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1