Użytkownik <z...@t...pl>

>
> W jaki sposób mogę się dowiedzieć czy tak sie stało?
> Chciałem wziąć kredyt teraz, ale o ile pamiętam pracowik banku mówil o
> BIK
>
> spróbuj go przycisnąć niech powie dokładnie o co chodzi.
> przecież jeśli to BIK, to on wyciąga w twojej obecności aktyalny wypis i
> widzi czarno a białym co tam jest.
>
> macso

podobno ma tylo informacje o zadłużeniu bez szczegółów


mooże nie byś informacji jaki masz kredyt i jakie zaległości
ale na pewno musi być informacja jaki to bank cię wpisał
( oczywiście jeśli to BIK)
Przechodziłem tą procedurę 3 lata temu więc wiem dokładnie.
miałem w ING konto któego nie używałem ( zablokowane przez urząd skarbowy)
Była na nim jaks niewielka kwota. jak się wchodziło na serwis internetowy
pokazywłao
że jest jakiś stan dodatki i blokada. Sprawę z urzędem załatwiłem, ale konta
dalej nie używałem.
( a urząd nie był łaskawy konta odblokować w związku z tym cały czas na
stronie wisiała ta sama informacja)

Po 2 latach okazało się przy staraniu się o kartę kredytową że jestem w BIK
i mam kredyt stracony
właśnie w ING. Okazało się że bank naliczał sobie koszty za prowadzenie
rachunku, po jakimś czasie koszty zjadły to co było na koncie,
a po 6 miesiącach niepłacenia ( w sumie zaległość wyniosła 111 PLN) bank
poinformował łaskawie BIK że sprokurowałem stracony kredyt.
Oczywiście w międzyczasie ze strony banku żadnej informacji o zadłużeniu czy
wezwania do zapłaty.

macso

do góry

z...@t...pl pisze:
> Czy jest jakiś wzór pisma do banku z prośba o usunięcie wpisu w BIK?
> Od ponad roku nie mam kredytów a jak sie dowiadywałem widnieje jakiś
> wpis....

BIK to zinstytucjonalizowane plotkarstwo. Mają ogrom wpisów z księżyca.
Najlepsze, że owe plotkarstwo już zjada własny ogon i się żywi samym sobą:

1. Załóżmy, że klient ma wpis w BIK, o którym nie wiedział, a który
stwierdza jakieś zaległości powiedzmy powyżej 90 dni.
2. Próbuje otrzymać kredyt.
3. Banki odpytują BIK i na podstawie negatywnego wpisu odmawiają kredytu.
4. Jako, że odpytanie w celu udzielenia kredytu pozostawia ślad, to w
BIK pojawia się wpis, że _odmówiono kredytu_. Banki traktują to jako
poszlakę podważającą wiarygodność kredytową.
5. Klient wkurzony pierwszym wpisem robi raban, po czym bank usuwa wpis
z racji nieistnienia zobowiązania.

6. Pozostaje drugi wpis o odmowie udzielenia kredytu, który powstał na
podstawie już nie istniejącego i bezzasadnego pierwszego wpisu.


Uprzedzam, bo te kumotry się ostatnio ostro reklamują. Próbują nawet
osobom prywatnym wciskać swoje raporty wiarygodności, co można tłumaczyć
jako propozycję nie do odmówienia "kup i sprawdź czy Cię nie
obsmarowujemy bez powodu".


Powtórnie polecam film Memento.
--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry

W dniu 2008-05-14 14:11 Rzecznik Prokurwatury Krajowej pięknie wystukał/a:

> 6. Pozostaje drugi wpis o odmowie udzielenia kredytu, który powstał na
> podstawie już nie istniejącego i bezzasadnego pierwszego wpisu.

To napisz jeszcze może jak to jest, że jeden bank odmawia wydania karty
kredytowej czy kredytu - bez uzasadnienia na piśmie, a za dwa dni
dzwonią z innego banku i proponują kredyt, bo jesteś wiarygodny.


Bożena

do góry

127.0.0.1 pisze:
> To napisz jeszcze może jak to jest, że jeden bank odmawia wydania karty
> kredytowej czy kredytu - bez uzasadnienia na piśmie, a za dwa dni
> dzwonią z innego banku i proponują kredyt, bo jesteś wiarygodny.

Czy możesz mi wskazać miejsce gdzie napisałem, że to definitywnie
przesądzą o kolejnych odmowach? Za to bywa traktowane podejrzanie.

Znam historię gdy ten sam bank odmówił karty a następnie sam przesłał
ofertę i większym limitem niż pierwotnie wnioskowano. Ot, różne
procedury, zadziałały różne zapadki i wychodzą absurdy.


--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry

W dniu 2008-05-14 23:28 Rzecznik Prokurwatury Krajowej napisał/a:
> 127.0.0.1 pisze:
>> To napisz jeszcze może jak to jest, że jeden bank odmawia wydania
>> karty kredytowej czy kredytu - bez uzasadnienia na piśmie, a za dwa
>> dni dzwonią z innego banku i proponują kredyt, bo jesteś wiarygodny.
>
> Czy możesz mi wskazać miejsce gdzie napisałem, że to definitywnie
> przesądzą o kolejnych odmowach? Za to bywa traktowane podejrzanie.

Nie napisałeś, ale teraz już rozszerzyłeś.
>
> Znam historię gdy ten sam bank odmówił karty a następnie sam przesłał
> ofertę i większym limitem niż pierwotnie wnioskowano. Ot, różne
> procedury, zadziałały różne zapadki i wychodzą absurdy.

Też myślę,że to jakieś absurdy, tylko co w takim razie znajduje się w BIK-u.

Bożena

do góry

loczek pisze:
> Też myślę,że to jakieś absurdy, tylko co w takim razie znajduje się w
> BIK-u.

Odmowy udzielenia kredytu w BIK są odnotowywane. Może towarzyszą temu
jakieś kryteria, może nie, nie moja w tym głowa. I te odmowy _bywają_
przez banki brane pod uwagę. O szczegóły pytaj na pl.biznes.banki. Tam
więcej kwiatków BIKowskich. Z ciekawostek pamiętam jak ktoś się żalił,
że dyrektorka jego banku fałszywie mu wpisała do BIKu odmowę udzielenia
kredytu, choć się nie starał o niego, bo wnioskowanie o kredyt to była
jedyna możliwość otrzymania przez bank raportu z BIK i chciała go
sprawdzić (afair czy sami mu wcześniej nie wpisali czegoś błędnie).



--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry

W dniu 2008-05-15 00:17 Rzecznik Prokurwatury Krajowej pięknie wystukał/a:
> loczek pisze:
>> Też myślę,że to jakieś absurdy, tylko co w takim razie znajduje się w
>> BIK-u.
>
> Odmowy udzielenia kredytu w BIK są odnotowywane. Może towarzyszą temu
> jakieś kryteria, może nie, nie moja w tym głowa. I te odmowy _bywają_
> przez banki brane pod uwagę. O szczegóły pytaj na pl.biznes.banki. Tam
> więcej kwiatków BIKowskich. Z ciekawostek pamiętam jak ktoś się żalił,
> że dyrektorka jego banku fałszywie mu wpisała do BIKu odmowę udzielenia
> kredytu, choć się nie starał o niego, bo wnioskowanie o kredyt to była
> jedyna możliwość otrzymania przez bank raportu z BIK i chciała go
> sprawdzić (afair czy sami mu wcześniej nie wpisali czegoś błędnie).

Jak bank ma numer PESEL i dowodu osobistego danej osoby to chyba zawsze
może sprawdzić kogoś w BIK.
Ja brałam jakieś 2 lata temu raport z BIK przy ul.Pruszkowskiej. Było
tylko 1 zapytanie, poza tym czysto. Ciekawa jestem czy teraz mi czegoś
nie dowalono, być może przez pomyłkę, bo miałam odmowę otrzymania karty
kredytowej z banku (ING), w którym mam konto i problemów żadnych nie
mam. Natomiast kartę kredytową mam w innym banku (w którym nie mam
założonego konta osobistego) i może dlatego odmówili mi. Kit im w ucho,
może to i lepiej dla mnie, bo ja bardzo szybko wydaję pieniądze.
ING mnie trzyma tylko dlatego, bo mam tam historię : przelewy, wyciągi,
przelewy wzorcowe.

Bożena

do góry

loczek pisze:
> Jak bank ma numer PESEL i dowodu osobistego danej osoby to chyba zawsze
> może sprawdzić kogoś w BIK.

Bez zgody technicznie może, lecz legalnie już nie.



--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry

Użytkownik "Rzecznik Prokurwatury Krajowej"

>
> Odmowy udzielenia kredytu w BIK są odnotowywane.

Nie tyle odmowy co zapytania.
I to jest właśnie bezsens. Bo nie zawsze to bank odmawia, czasem klient się
nie godzi na ostateczne warunki.
Ale skoro przy rozpoczęciu procedury zostało złozone zapytanie przez bank,
to ono w systemie zostaje bez względu na to
czy to bank odmówił czy klient zrezygnował.
Złozyłem swego czasu wniosek w mBanku na 10 tys, odmowa -" ze względu na
zapis w BIK"
Poprosiłęm sam o raport, i az się rpzeraziłęm bo było 15 zapytań nie
zakończoncyh kredytem.
Odczekałem 6 miesięcy aż się zdeazaktualizowały, napisałem do mBanku że są
matoły skoro się posługują takimi kryteriami,
złożyłęm kolejny wniosek i dostałem limit 40 tys + karta na 5 tys. ot
absurdy

macso

do góry