Jak odzyskać pieniądze z automatu z jedzeniem/napojami? Ostatnio straciłem
w sumie z 10zł, bo automat połknął kasę i ani nie chciał jej zwrócić ani
wydać towaru. W jednym przypadku zgłosiłem to na numer podany na automacie
(automatyczna sekretarka - nikt nie oddzwonił).
Jak miałem taki przypadek z parkometrem, to pan na lini spisał numer
rejestracyjny, numer parkomatu i mówił, że jak coś to dzwonić. Tu niestety
brak jakiegokolwiek kontaktu i tak naprawdę brak możliwości udowodnienia
czegokolwiek.
--
marcin

do góry

Dnia Fri, 16 Oct 2009 09:35:58 +0200, zly napisał(a):

> Jak odzyskać pieniądze z automatu z jedzeniem/napojami? Ostatnio
> straciłem w sumie z 10zł, bo automat połknął kasę i ani nie chciał jej
> zwrócić ani wydać towaru.

Cały czas wrzucałeś pieniądze do zepsutego automatu? Aż uzbierała się
dycha? ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał

> Cały czas wrzucałeś pieniądze do zepsutego automatu? Aż uzbierała się
> dycha? ;-)

Wystarczy, że chciał coś kupić za 6 zł i wrzucił dwie "piątki" :)

Pzdr
K.

do góry

Dnia Fri, 16 Oct 2009 08:12:21 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

> Cały czas wrzucałeś pieniądze do zepsutego automatu? Aż uzbierała się
> dycha? ;-)

Tak się zastanawiałem, czy ktoś się uczepi :P Nie, dwa różne automaty. Ale
się jakoś zbiegło w czasie nieco ponad tygodnia.
--
marcin

do góry

Dnia Fri, 16 Oct 2009 13:58:59 +0200, zly napisał(a):

>> Cały czas wrzucałeś pieniądze do zepsutego automatu? Aż uzbierała się
>> dycha? ;-)
>
> Tak się zastanawiałem, czy ktoś się uczepi

Przynajmniej wiesz, że to usenet ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Ja bym zadzwoniła jeszcze raz i jeszcze raz, ewentualnie google i nazwa
firmy... lub jest coś takiego jak Polskie Stowarzyszenie Vendingu może oni ci
coś poradzą zanim skierujesz sprawę do sądu

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Oct 16, 2:37 pm, "Imiennika" <i...@v...pl> wrote:
> Ja bym zadzwoniła jeszcze raz i jeszcze raz, ewentualnie google i nazwa
> firmy... lub jest coś takiego jak Polskie Stowarzyszenie Vendingu może oni ci
> coś poradzą zanim skierujesz sprawę do sądu
>

Od razu niech wali do sadu, a co tam! Dychacz klepakow piechota nie
chodzi :)

do góry

Dnia Fri, 16 Oct 2009 06:09:30 -0700, BK napisał(a):

>> Ja bym zadzwoniła jeszcze raz i jeszcze raz, ewentualnie google i nazwa
>> firmy... lub jest coś takiego jak Polskie Stowarzyszenie Vendingu może
>> oni ci coś poradzą zanim skierujesz sprawę do sądu
>>
> Od razu niech wali do sadu, a co tam! Dychacz klepakow piechota nie
> chodzi

I jeszcze prokuratora powiadomić. Najlepiej Generalnego.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Dnia Fri, 16 Oct 2009 13:22:42 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

> I jeszcze prokuratora powiadomić. Najlepiej Generalnego.

Się śmiejecie, ale przecież ja nie byłem jedyny. Jeden z automatów stał na
hali w kerfurze. Podejrzewam, że w ciągu dnia pare stówek mógł zgarnąć. Nie
bedę latał za drobnicą, bardziej chodzi mi o to co realnie można zrobić.
--
marcin

do góry

Użytkownik "BK" <b...@g...com> napisał

> Od razu niech wali do sadu, a co tam! Dychacz klepakow piechota nie
> chodzi :)

I uważasz, że tylko ten jeden automat i tylko tę jedną osobę oszukał?
Przecież ci, co wystawiają te automaty tylko liczą na takie sytuacje, bo
przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się pieniaczył o parę
złotych.

Pozdr
K

do góry