-
1. Data: 2003-11-13 21:13:06
Temat: Auto Casco
Od: "maniac" <m...@t...pl>
Szukam informacji nt. Auto Casco, czyli co trzeba zrobić w razie stłuczki
tudzież wypadku. Chodzi mi o potrzebne dokumenty i ew. inne ważne przedmioty
takie jak np. komplet kluczyków.
A tu gotowe pytanie:
Czy blaszka z numerem serii kluczyków do samochodu zakupionego w 2000 r. i
ubezpieczonego w PZU z AC jest potrzebna by uzyskać świadczenia? Dzięki!
-
2. Data: 2003-11-14 10:24:18
Temat: Re: Auto Casco
Od: "kwizak" <k...@w...pl>
nie potrzeba zadnego kompletu.
idziesz do centrum likwidacji szkod PZU i wypelniasz formularz, podajesz
dokladnie dane na temat przebigu zdarzenia, oswiadczasz, ze nie byles pijany
i oni dokonuja ogledzin samochodu.
wyceniaja i teraz 3 mozliwosci:
1) dostajesz kase na reke i wiecej juz ich nic nie obchdzi, naprawy
dokonujesz w warsztacie jakim chcesz i za ile chcesz.
2) naprawy dokonujesz gdzie chcesz, a faktury za wszytko przedstawiasz PZU i
oni oddaja kase, jesli niczego nie zakwestionuja
3) rozliczasz sie bezgotowkowo, to znaczy naprawiesz smaochod w warsztacie z
nimi wspopracujacym lub w ASO danej marki i wtedy nic Cie nie interesuje.
Wady i zalety poszczegolnych metod:
1) jestli masz wzglednie nowy samochod i nie palnujesz nim dlugo jezdzic, a
naprawa jest tylko blacharsko lakiernicza, to jest bardzo korzysyne, bo
wycena bedzie duzo wyzsza niz koszt naprawy gdzies w jakims tanim warsztacie
i zostanie Ci troche kasy na otarcie lez. Tyle, ze moze to pozniej
zardzewiec za 2 latka i nie bedziesz mial gwarancji na perforacje nadwozia,
ale to nie problem, bo w zalozeniu bylo, ze dlugo autem nie pojezdzisz. Ja
mialem taki przypadek, ze gostek wjechal mi w tyl samochodu i PZU wycenilo
na 2500zl, bo nowy zderzak, klapa itd, wzialem kase, a naprawilem u
znajomego (skleilem zderzak, wyklapalem klape i wszytsko polakierowalem) za
600zl nie ma zadnej roznicy a w kieszenie zostalo prawie 2000zl
jezeli masz stary samochod, to wycena czesci bedzie duzo nizsza i wtedy
mniej Ci policza, a przeciez starych czesci nie kupisz, wiec ten sposob jest
malo oplacalny. poza tym gdy silnik jest uszkodzony, to przy naprawie innej
niz w ASO starcisz gwarancje i to jest nieoplacalne.
wariant pierwszy jest OK, tylko dla drobnych uszkodzen karoserii i przy
nowym samochodzie
2) niby wszytsko prosto, ale nie zawsze PZU zgadza sie z zasadnoscia
wszystkich faktur i wtedy oddaja tylko za te co uwazaja, ze powinni oddac i
moze sie tak zdarzyc, ze poniesiesz koszt troche wiekszy niz zostanie Ci
zwrocony. to wedlug mnie najmniej oplacalny sposob
3) dobry, jesli zamierzasz samochodem jezdzic dlugo, lub jest uszkodzenie
silnika lub masz stary samochod. bo niezaleznie ile Ci wycenia w PZU, to jak
naprawiasz w ASO to i tak nie martwisz sie o nic. stare czesci wymienia Ci
na nowe i nie bedzie nikt dyskoutowal. Tylko obierasz samochod i juz.
teraz zastanow sie, ze jesli naprawisz szkode z AC to przy kolejnym
ubezpieczaniu trzeba bedzie zaplacic wyzsza stawke (tak zazwyczaj jest) wiec
de facto na tym stracisz, jesli skorzystasz z 3 wariantu.
-
3. Data: 2003-11-14 12:36:43
Temat: Re: Auto Casco
Od: "Mirek" <m...@p...onet.pl>
Kluczyki są potrzebne przy kradzieży. Do wypadku nic nie mają. A blaszka
jest potrzebna do dorobienia kluczyka i też PZU nic do niej
-
4. Data: 2003-11-14 17:08:39
Temat: OT: Auto Casco
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 14 Nov 2003, kwizak wrote:
[...]
>+ 1) jestli masz wzglednie nowy samochod i nie palnujesz nim dlugo jezdzic, a
>+ naprawa jest tylko blacharsko lakiernicza, to jest bardzo korzysyne, bo
>+ wycena bedzie duzo wyzsza niz koszt naprawy gdzies w jakims tanim warsztacie
>+ i zostanie Ci troche kasy na otarcie lez. Tyle, ze moze to pozniej
>+ zardzewiec za 2 latka i nie bedziesz mial gwarancji na perforacje nadwozia,
>+ ale to nie problem, bo w zalozeniu bylo, ze dlugo autem nie pojezdzisz.
To w ramach "dobrych zwyczajów kupieckich" czy "miłości bliźniego" ?
Usiłuję dopasować do znanych/publicznie prezentowanych tu i ówdzie
poglądów, na razie z miernym skutkiem ;>
Oczywiście chodzi mi o to, w imię czego uprzedzony oczywiscie
przez ciebie o "potraktowaniu karoserii" kupujący zapłaci ci
"normalną" cenę... bo inaczej to "korzyści" nie widzę :(
pozdrowienia, Gotfryd
-
5. Data: 2003-11-14 17:59:45
Temat: Re: Auto Casco
Od: "cef" <c...@i...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.58.0311141805100.-40813133@k6-2.port
ezjan.zabrze.pl...
> On Fri, 14 Nov 2003, kwizak wrote:
> [...]
> >+ 1) jestli masz wzglednie nowy samochod i nie palnujesz nim dlugo
jezdzic, a
> >+ naprawa jest tylko blacharsko lakiernicza, to jest bardzo
korzysyne, bo
> >+ wycena bedzie duzo wyzsza niz koszt naprawy gdzies w jakims tanim
warsztacie
> >+ i zostanie Ci troche kasy na otarcie lez. Tyle, ze moze to
pozniej
> >+ zardzewiec za 2 latka i nie bedziesz mial gwarancji na perforacje
nadwozia,
> >+ ale to nie problem, bo w zalozeniu bylo, ze dlugo autem nie
pojezdzisz.
>
> To w ramach "dobrych zwyczajów kupieckich" czy "miłości bliźniego"
?
Nie. To studia na wydziale prawa tak psują ludzi :-)))