-
21. Data: 2009-05-08 07:30:38
Temat: Re: Aukcja na Allegro
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:gtulft$8s9$3@news.onet.pl...
>> zly pisze:
>>> Dnia Thu, 07 May 2009 14:14:54 +0200, Liwiusz napisał(a):
>>>> Tutaj nie doszło do oszustwa.
>>> ale to juz sprawdzi policja i ustali prokurator chyba?
>> No jasne. Tylko po co?
>
> Bo ALLEGRO do wypłaty odszkodowania - nie wiedzieć czemu - wymaga owego
> zawiadomienia. Tak, jakby nie wiedzieli, ze to zadnego znaczenia nie ma.
> Jesli twórca wątku się uprze, to Policja zawiadomienie przyjać musi i
> facet stosowne zaświadczenie dostanie. To mu pozwoli uzyskać
> odszkodowanie. A, że Policja wyda odmowę wszczęcia, to kuż inna sparwa.
> W ten sposób ALLEGRO napędza Policji masę niepotrzebnej roboty.
Warunkiem objęcia programem ochrony kupujących jest fakt (oprócz
nieotrzymania produktu w ogóle) aby towar posiadał wartość *istotnie
niższą* niż opisaną w ofercie. Czyli imho: kupował aparat, dostał
cegłę. W przypadku drobniejszych niuansów (uszkodzenie, które mogło się
objawić później, nieznaczne różnice w parametrach) na POK nie ma co
liczyć. Podobnie jeśli zamówił aparat za 1000zł, a dostał papier za
1000zł - w myśl regulaminu nie nadaje się to do POK.
Zresztą nawet w oczywistych przypadkach potrafią odmawiać wypłaty
odszkodowania za rzekome przewinienia kupującego popełnione kilka lat
temu. Nie od dziś wiadomo, że przed wypłatą dokładnie przetrzepują konto
kupującego w poszukiwaniu faktów, które umożliwiły by odmowę wypłacenia
odszkodowania (odszkodowanie nie należy się, jeśli "Kupujący naruszał
zasady Allegro").
--
Liwiusz
-
22. Data: 2009-05-08 08:07:54
Temat: Re: Aukcja na Allegro
Od: j...@p...onet.pl
> j...@p...onet.pl pisze:
>
>
> >
> > A jak to technicznie wyglÄ da jakiĹ wniosek,szerszy opis sprawy?
>
>
> Na tej stronie masz "Pozew - formularz âPâ":
>
> http://www.ms.gov.pl/sprawy_cywilne/sprawy_cywilne.p
hp
>
> WypeĹniasz (jak czegoĹ nie wiesz, pytaj na grupie), idziesz do sÄ du
> rejonowego, kupujesz znaczki sÄ dowe za 30zĹ, naklejasz na pozwie i
> skĹadasz w 2 egzemplarzach + jeden dla siebie jako potwierdzenie. MoĹźesz
> teĹź pozew wysĹaÄ pocztÄ , a opĹatÄ przelaÄ na konto sÄ du.
>
> W uzasadnieniu pozwu piszesz zwiÄĹşle:
>
> kupiĹem...
> okazaĹ siÄ niezgodny z umowÄ ...
> zwrĂłciĹem...
> nie dostaĹem kasy...
> wezwaĹem...
>
> itp.
>
> Dowody w sprawie:
>
> - wydruk z aukcji
> - dowĂłd przelewu kwoty do sprzedawcy
> - dowĂłd odesĹania produktu
> - dowĂłd niezgodnoĹci z umowÄ
>
>
> PamiÄtaj, Ĺźe brak odpowiedzi sprzedawcy w ciÄ gu 14 dni oznacza uznanie
> reklamacji, choÄbyĹ nie miaĹ racji. To teĹź warto napisaÄ. (Sprzedawca
> uznaĹ reklamacjÄ, poniewaĹź nie ustosunkowaĹ siÄ do niej w ciÄ gu 14
dni)..
>
> Nie wiem dokĹadnie jak przebiegĹa wasza transakcja, dostosuj ten opis do
> Twojego przypadku.
>
>
> --
> Liwiusz
A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego kosztami
adwokackimi?
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2009-05-08 08:11:35
Temat: Re: Aukcja na Allegro
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
j...@p...onet.pl pisze:
> A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego kosztami
> adwokackimi?
Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie
opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz
60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.
--
Liwiusz
-
24. Data: 2009-05-09 06:35:44
Temat: Re: Aukcja na Allegro
Od: j...@p...onet.pl
> j...@p...onet.pl pisze:
>
>
> > A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego
kosztami
> > adwokackimi?
>
>
> Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie
> opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz
> 60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.
>
> --
> Liwiusz
Mam jeszcze małe pytanko.
W trakcie zbierania dokumentów okazało się że nie posiadam dowodu wpłaty za
towar przy pierwszym odbiorze paczki (rozumiem że dowodem jest przekaz
naklejony na paczkę bo to była paczka pobraniowa przy odbiorze której po
prostu płaci się pieniądze podpisuje jakiś tam druczek i odbiera paczkę).
Oczywiście nie przewidziałem że będę miał problemy i odsyłając towar
zapakowałem go oczywiście w tym samym opakowaniu nie odkleiwszy dowodu
zapłaty. Czy musze to jakoś formalnie na poczcie potwierdzić? W zasadzie z
dalszej korespondencji meilowej wynika że towar otrzymali w wysyłce zwrotnej i
zgadzają się na zwrot kosztów. Oczywiście dowód odsyłki towaru posiadam. I
pytanie: gdybym ponosił jakieś koszty w związku ze zbieraniem dokumentacji czy
też mogę liczyć na zwrot kosztów? Jaka jest stopa odsetek karnych o które
rozumiem że można się dopomnieć?
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2009-05-13 15:27:12
Temat: Re: Aukcja na Allegro
Od: "Janek" <j...@p...onet.pl>
> j...@p...onet.pl pisze:
>
>
> > A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego
kosztami
> > adwokackimi?
>
>
> Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie
> opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz
> 60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.
>
> --
> Liwiusz
Wynikło kilka problemów:
Okazuje się że nie mogę wcześniej złożyć pozwu cywilnego jeżeli wpierw nie
będzie tzw. formalnego wezwania do zapłaty. Korespondencja e-mail nie jest
ponoć honorowana przez sąd.
Co do samego wezwania przeczytałem ze podając kwotę roszczeniową nie można w
nim (wezwaniu) uwzględniać innych kosztów takich jak koszty odsyłki towaru
itp.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
26. Data: 2009-05-13 19:29:32
Temat: Re: Aukcja na Allegro
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Janek pisze:
>> j...@p...onet.pl pisze:
>>
>>
>>> A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego
> kosztami
>>> adwokackimi?
>>
>> Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie
>> opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz
>> 60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.
>>
>> --
>> Liwiusz
>
>
> Wynikło kilka problemów:
>
> Okazuje się że nie mogę wcześniej złożyć pozwu cywilnego jeżeli wpierw nie
> będzie tzw. formalnego wezwania do zapłaty. Korespondencja e-mail nie jest
> ponoć honorowana przez sąd.
A kto Ci tak powiedział? Obowiązek wzywania do zapłaty występuje
tylko w postępowaniu gospodarczym, czyli jeśli powodem i pozwanym są
firmy. W innych przypadkach można pozywać bez wezwania. Ryzykuje się
tylko tym, że jeśli pozwany przy pierwszej czynności uzna powództwo, to
trzeba będzie mu zwrócić poniesione w związku ze sprawą koszty.
> Co do samego wezwania przeczytałem ze podając kwotę roszczeniową nie można w
> nim (wezwaniu) uwzględniać innych kosztów takich jak koszty odsyłki towaru
> itp.
A kto zabroni? Czegoś się naczytał? :)
--
Liwiusz
-
27. Data: 2009-05-13 20:46:14
Temat: Re: Aukcja na Allegro
Od: "janek" <j...@p...onet.pl>
> Janek pisze:
> >> j...@p...onet.pl pisze:
> >>
> >>
> >>> A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego
> > kosztami
> >>> adwokackimi?
> >>
> >> Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie
> >> opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz
> >> 60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.
> >>
> >> --
> >> Liwiusz
> >
> >
> > Wynikło kilka problemów:
> >
> > Okazuje się że nie mogę wcześniej złożyć pozwu cywilnego jeżeli wpierw nie
> > będzie tzw. formalnego wezwania do zapłaty. Korespondencja e-mail nie jest
> > ponoć honorowana przez sąd.
>
> A kto Ci tak powiedział? Obowiązek wzywania do zapłaty występuje
> tylko w postępowaniu gospodarczym, czyli jeśli powodem i pozwanym są
> firmy. W innych przypadkach można pozywać bez wezwania. Ryzykuje się
> tylko tym, że jeśli pozwany przy pierwszej czynności uzna powództwo, to
> trzeba będzie mu zwrócić poniesione w związku ze sprawą koszty.
>
>
> > Co do samego wezwania przeczytałem ze podając kwotę roszczeniową nie
można w
> > nim (wezwaniu) uwzględniać innych kosztów takich jak koszty odsyłki towaru
> > itp.
>
>
> A kto zabroni? Czegoś się naczytał? :)
>
> --
> Liwiusz
Czy zatem mogę w wezwaniu żądać pokrycia wszelkich kosztów wliczając w to
koszty poniesione w związku z odsyłka towaru, koszty poniesione w związku z
dostarczeniem pozwanemu wezwania do zapłaty (koszty listu poleconego)?
Czy któreś z wymienionych roszczeń może ewentualnie przeważyć na moją
niekorzyść co skutkowałoby obciążeniem mnie a nie pozwanego kosztami sądowymi?
„sąd może - niezależnie od wyniku sprawy - obciążyć kosztami procesu w całości
lub w części tę stronę, która przez zaniechanie tych czynności przyczyniła się
do zbędnego wytoczenia sprawy lub wadliwego określenia jej zakresu (bo dłużnik
zapłaciłby, gdyby uprzednio otrzymał prawidłowe wezwanie).”
Z czego ewentualnie zrezygnować w wezwaniu żeby nie ryzykować obciązenia
kosztami sadowymi w ewentualnym procesie? Zakładając że pozwany nie spełni
żądań i wejdzie w tryb procesowy uznajac żądania w "wezwaniu do zapłaty" za
niezasadne.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2009-05-14 05:10:57
Temat: Re: Aukcja na Allegro
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
janek pisze:
> Czy zatem mogę w wezwaniu żądać pokrycia wszelkich kosztów wliczając w to
> koszty poniesione w związku z odsyłka towaru, koszty poniesione w związku z
> dostarczeniem pozwanemu wezwania do zapłaty (koszty listu poleconego)?
Koszty związane z odsyłką towaru należą Ci się w myśl ustawy
konsumenckiej (tej o niezgodności z umową), więc żądanie jest jak
najbardziej zasadne. Jeśli chodzi o koszty samego wezwania, to w
postępowaniu gospodarczym niektórzy sędziowie takie koszty zasądzają, a
inni nie (w nakazach zapłaty), jeśli się o nie zawnioskuje.
>
> Czy któreś z wymienionych roszczeń może ewentualnie przeważyć na moją
> niekorzyść co skutkowałoby obciążeniem mnie a nie pozwanego kosztami sądowymi?
Ewentualny koszt wezwania do zapłaty jest zbyt błahą sprawą, aby mógł
zaważyć na Twoich kosztach procesu.
>
>
> „sąd może - niezależnie od wyniku sprawy - obciążyć kosztami procesu w
całości
> lub w części tę stronę, która przez zaniechanie tych czynności przyczyniła się
> do zbędnego wytoczenia sprawy lub wadliwego określenia jej zakresu (bo dłużnik
> zapłaciłby, gdyby uprzednio otrzymał prawidłowe wezwanie).”
>
>
> Z czego ewentualnie zrezygnować w wezwaniu żeby nie ryzykować obciązenia
> kosztami sadowymi w ewentualnym procesie? Zakładając że pozwany nie spełni
> żądań i wejdzie w tryb procesowy uznajac żądania w "wezwaniu do zapłaty" za
> niezasadne.
Nie rezygnuj z niczego w wezwaniu - Jeśli zażądasz w nim 100zł i
czegoś jeszcze, a dłużnik odmówi, a następnie wytoczysz sprawę o 100zł,
to bez znaczenia jest fakt, ze w wezwaniu żądałeś czegoś więcej.
Zakładając, że reklamujesz z tytułu niezgodności z umową, zażądaj więc:
- zwrotu pieniędzy za towar
- zwrotu opłaty za przesyłkę z reklamacją oraz za pierwszą przesyłkę
produktu do Ciebie
- zwrotu opłaty za znaczek związany z wezwaniem.
Nawet jeśli sąd nie przychyli się do żądania zwrotu za wezwanie, to jest
to zbyt mała kwota, abyś poniósł jakieś konsekwencje finansowe tego.
Zwłaszcza, że koszty wezwania możesz dodać do swoich kosztów procesu, a
nie do należności głównej, nie zwiększy więc to Twojej wartości
przedmiotu sporu i być może opłaty sądowej, albo kosztów adwokata dla
Ciebie lub strony przeciwnej.
--
Liwiusz