eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoArtykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2002-11-04 06:41:56
    Temat: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: HARY <H...@a...is.invalid>

    Witam,

    Nie udało mi się znaleźć żadnych materiałów na ten temat; większość
    dotyczy stron WWW, i nie mówi nic o grupach.

    Czy mogę artykuły z grup dyskusyjnych (w całości lub części, jeśli to
    jakaś różnica) zamieszczać na stronie WWW?

    Czy zamieszczenie takowych, zawierających np. informacje ostrzegające
    przed zakupami w jakimś konkretnym sklepie, grozi kłopotami ze strony
    tak potraktowanego sklepu (warsztatu, rzemieślnika itp.)?

    PS:
    4.2. Niezrozumiała terminologia
    Staraj się formułować odpowiedzi w sposób zrozumiały dla nieprawników.

    HARY, zdecydowanie nieprawnik


  • 2. Data: 2002-11-04 09:36:31
    Temat: Re: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: "Bax" <b...@n...pl>

    Użytkownik "HARY" <H...@a...is.invalid> napisał w wiadomości
    news:slrn.pl.asc59a.kc.Hary@pingwin.domciu.net...
    > Witam,
    >
    > Nie udało mi się znaleźć żadnych materiałów na ten temat; większość
    > dotyczy stron WWW, i nie mówi nic o grupach.
    >
    > Czy mogę artykuły z grup dyskusyjnych (w całości lub części, jeśli to
    > jakaś różnica) zamieszczać na stronie WWW?

    Jesli są utworem w rozumieniu prawa autorskiego to wyłącznie za zgodą
    autora.

    Krzysztof


  • 3. Data: 2002-11-04 10:47:11
    Temat: Re: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Bax" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:aq5fnl$9jh$1@news.tpi.pl...
    > Użytkownik "HARY" <H...@a...is.invalid> napisał w wiadomości
    > news:slrn.pl.asc59a.kc.Hary@pingwin.domciu.net...
    > > Witam,
    > >
    > > Nie udało mi się znaleźć żadnych materiałów na ten temat; większość
    > > dotyczy stron WWW, i nie mówi nic o grupach.
    > >
    > > Czy mogę artykuły z grup dyskusyjnych (w całości lub części, jeśli to
    > > jakaś różnica) zamieszczać na stronie WWW?
    >
    > Jesli są utworem w rozumieniu prawa autorskiego to wyłącznie za zgodą
    > autora.
    >
    To nie jest takie oczywiste. Kto na przykład jest autorem tego postu? Ja, my
    dwaj, czy my trzej? Co jest tu polem eksploatacji - internet, czy usenet?
    Czy ponowna publikacja postu nie jest 'dozwolonym użytkiem'? Według mnie np.
    jest, a nie znam orzecznictwa, które by temu przeczyło, więc chyba można sie
    spierać. Portale chociażby udostępniaja posty za pomocą przeglądarki - mnie
    sie nie pytały, czy mogą. Czy aby naruszyć, należy skopiować post z serwera
    news czy wystarczy podać do niego link? Dla mnie usenet jest forma dyskusji
    i podlega art. 25 ust. 1 pkt 4 ustawy. Wszystko co powiem w usenecie uważam
    za udostepnione pro publico bono i nie będę przecież scigał kogoś, aby mi
    jakies tantiemy płacił czy cuś. Ale są tacy, co mają przeciwne zdanie - ale
    ci chcą ISP obarczyć opłatami więc ja bym im zbytnio nie ufał.

    Pozdrawiam

    --
    Depi.



  • 4. Data: 2002-11-04 11:51:30
    Temat: Re: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: "Piotr 'VaGla' Waglowski" <v...@v...nospam.pl>

    > To nie jest takie oczywiste. Kto na przykład jest autorem tego postu? Ja,
    my
    > dwaj, czy my trzej? Co jest tu polem eksploatacji - internet, czy usenet?

    Utwor moze byc stworzony przez kilku autorow. Tak czy siak - bedzie utworem
    jesli spelnia kryteria ustawowe (ustawa o prawie autorskim), opowiadalbym
    sie ze tym, ze usenet jest odrebnym polem eksploatacji, aczkolwiek wlasnie
    glosowano poprawki do prawa autorskiego (tzw. "mala nowelizacja") wedle
    zmian:
    Art. 50. Odrębne pola eksploatacji stanowią w szczególności: (...) publiczne
    wykonanie, wystawienie, wyświetlenie, odtworzenie oraz nadawanie i
    reemitowanie, a także publiczne udostępnianie utworu w taki sposób, aby
    każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie
    wybranym.";

    Artykul ten mowi o szczegolnej formie, ktora sugeruje ze internet moze byc
    traktowany jako jedno pole eksploatacji, jednak opublikowanie z
    wykorzystaniem protokolu NNTP wydaje mi sie odrebnym w stosunku do
    publikacji na stronie www polem eksploatacji...

    Nawet jesli ktos pragnalby skorzystac z licencji ustawowej - powinien
    zrealizowac ustawowe obowiazki - na przyklad wyplacic wynagrodzenie. Jesli
    utwor jest anonimowy (autor moze opublikowac utwor anonimowo) to nalezy
    dotrzec do autora w celu wyplacenia wynagrodzenia, jesli nie mozna dotrzec -
    wylaczylbym mozliwosc publikowania wowczas...

    --
    __________________________________________________
    Piotr VaGla Waglowski | vagla [at] vagla [dot] pl | ICQ: 30733977
    VaGla.pl Prawo i Internet | http://www.vagla.pl | IRC: #wiaraa #warszawa
    Internet Society Poland, Member of the Board | http://www.isoc.org.pl




  • 5. Data: 2002-11-04 17:45:24
    Temat: Re: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Piotr 'VaGla' Waglowski" <v...@v...nospam.pl> napisał w
    wiadomości news:aq5mvc$1s19$1@news2.ipartners.pl...
    > > To nie jest takie oczywiste. Kto na przykład jest autorem tego postu?
    Ja,
    > my
    > > dwaj, czy my trzej? Co jest tu polem eksploatacji - internet, czy
    usenet?
    >
    > Utwor moze byc stworzony przez kilku autorow.

    Jasne, ale czy to jest właśnie przypadek współautorstwa czy każdy zachowuje
    odrębne prawa w zakresie wyłącznie własnej wypowiedzi? Czy jeśli zacytuje
    sie tylko odpowiedź bez pytania czy poprzednich wypowiedzi, to czy ci
    poprzedni pozostają współautorami czy też nie - teoretycznie też przecież
    przyczynili się do powstania ostatecznej wersji postu itd itd. To nie jest
    takie hop-siup oczywiste.

    > Tak czy siak - bedzie utworem
    > jesli spelnia kryteria ustawowe (ustawa o prawie autorskim),

    No tak, ale to jest troche ignotum per ignotum - będzie podlegać pod ustwę,
    jeśli spełnie wymagania ustawy... Ja nie jestem wcale przekonany, że post
    usenetowy jest utworem w rozumieniu ustawy.

    opowiadalbym
    > sie ze tym, ze usenet jest odrebnym polem eksploatacji, aczkolwiek wlasnie
    > glosowano poprawki do prawa autorskiego (tzw. "mala nowelizacja") wedle
    > zmian:
    > Art. 50. Odrębne pola eksploatacji stanowią w szczególności: (...)
    publiczne
    > wykonanie, wystawienie, wyświetlenie, odtworzenie oraz nadawanie i
    > reemitowanie, a także publiczne udostępnianie utworu w taki sposób, aby
    > każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie
    > wybranym.";
    >
    > Artykul ten mowi o szczegolnej formie, ktora sugeruje ze internet moze byc
    > traktowany jako jedno pole eksploatacji, jednak opublikowanie z
    > wykorzystaniem protokolu NNTP wydaje mi sie odrebnym w stosunku do
    > publikacji na stronie www polem eksploatacji...
    >
    A ja właśnie wole tą wersję - że tutaj polem będzie Internet a nawet
    szerzej. Pomyśl o tym, że post z samej swej natury polega rozpowszechnieniu
    de facto niepograniczonemu - każdy może sobie go ściągnąć z serwera na swój
    komputer, więc czemu nie na taki, na którym ten post będzie dalej dostepny?
    Jak zabronić robić to tak, aby serwery newsowe mogły dalej działać?
    Udostępnienie przez NNTP i HTTP różni sie technicznie ale efent jest ten
    sam, jak ten opisany wprzytoczonym przez Ciebie przepisie - każdy ma
    swobodny dostęp do postu. I o to przecież chodzi każdemu, kto na usenet
    pisze. Takie jest moje zdanie - poczekajmy na pierwszą sprawę, bo na razie
    to możemy sobie dyskutować do woli :-)

    > Nawet jesli ktos pragnalby skorzystac z licencji ustawowej - powinien
    > zrealizowac ustawowe obowiazki - na przyklad wyplacic wynagrodzenie. Jesli
    > utwor jest anonimowy (autor moze opublikowac utwor anonimowo) to nalezy
    > dotrzec do autora w celu wyplacenia wynagrodzenia, jesli nie mozna
    dotrzec -
    > wylaczylbym mozliwosc publikowania wowczas...
    >
    W przypadku opisanym w art. 25 też? Chyba nie...

    Pozdrawiam

    --
    depi.



  • 6. Data: 2002-11-05 06:50:12
    Temat: Re: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: HARY <H...@a...is.invalid>

    Depilator <m...@p...onet.pl> wrote:
    > Udostępnienie przez NNTP i HTTP różni sie technicznie ale efent jest ten
    > sam, jak ten opisany wprzytoczonym przez Ciebie przepisie - każdy ma
    > swobodny dostęp do postu. I o to przecież chodzi każdemu, kto na usenet
    > pisze. Takie jest moje zdanie - poczekajmy na pierwszą sprawę, bo na razie
    > to możemy sobie dyskutować do woli :-)

    Z dotychczasowych wypowiedzi widzę, że wiadomo, że nic nie wiadomo.

    Czy Google, które udostępnia artykuły z grup poprzez WWW właśnie nie
    daje tu jakiejś podpowiedzi? Zamiast umieszczać artykuły na swojej
    stronie mógłbym przecież dać URL do Google. Czy (od strony prawnej, bo
    od praktycznej, to dla mnie dodatkowy kłopot) to cokolwiek zmieni?

    HARY


  • 7. Data: 2002-11-05 09:11:29
    Temat: Re: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "HARY" <H...@a...is.invalid> napisał w wiadomości
    news:slrn.pl.asebrs.rd.Hary@pingwin.domciu.net...
    > Depilator <m...@p...onet.pl> wrote:
    > > Udostępnienie przez NNTP i HTTP różni sie technicznie ale efent jest ten
    > > sam, jak ten opisany wprzytoczonym przez Ciebie przepisie - każdy ma
    > > swobodny dostęp do postu. I o to przecież chodzi każdemu, kto na usenet
    > > pisze. Takie jest moje zdanie - poczekajmy na pierwszą sprawę, bo na
    razie
    > > to możemy sobie dyskutować do woli :-)
    >
    > Z dotychczasowych wypowiedzi widzę, że wiadomo, że nic nie wiadomo.
    >
    He he - to się nazywa 'spór w doktrynie' ;-)

    > Czy Google, które udostępnia artykuły z grup poprzez WWW właśnie nie
    > daje tu jakiejś podpowiedzi? Zamiast umieszczać artykuły na swojej
    > stronie mógłbym przecież dać URL do Google. Czy (od strony prawnej, bo
    > od praktycznej, to dla mnie dodatkowy kłopot) to cokolwiek zmieni?
    >
    Dla mnie nie ale kim ja jestem? Nie było AFAIK jeszcze sprawy w tym temacie,
    więc to wszystko dywagacje czysto teoretyczne. Według mnie usenet jest na
    tyle specyficznym medium, że nie można prawa autorskiego stosować tu wprost,
    traktując post jako utówr ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ale jak widac
    pogląd mój nie jest podzielany przez wszystkich. Na wszelki wypadek
    spróbowałbym na Twoim miejscu uzyskać zgodę autora albo podał URL. Ale
    powtarzam - na wszelki wypadek. Bo na przykład chciałbym zobaczyc autora
    postu, który sędziemu tłumaczy na czym polegał uszczerbek dla jego praw
    spowodowany tym, że jego post może przeczytać każdy za darmo na www a nie
    każdy za darmo w usenecie :-)))))))

    Pozdrawiam

    --
    Depi.



  • 8. Data: 2002-11-05 09:35:21
    Temat: Re: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: "Bax" <b...@n...pl>

    Użytkownik "HARY" <H...@a...is.invalid> napisał w wiadomości
    news:slrn.pl.asebrs.rd.Hary@pingwin.domciu.net...
    > Depilator <m...@p...onet.pl> wrote:
    > > Udostępnienie przez NNTP i HTTP różni sie technicznie ale efent jest
    ten
    > > sam, jak ten opisany wprzytoczonym przez Ciebie przepisie - każdy ma
    > > swobodny dostęp do postu. I o to przecież chodzi każdemu, kto na
    usenet
    > > pisze. Takie jest moje zdanie - poczekajmy na pierwszą sprawę, bo na
    razie
    > > to możemy sobie dyskutować do woli :-)
    >
    > Z dotychczasowych wypowiedzi widzę, że wiadomo, że nic nie wiadomo.
    >
    > Czy Google, które udostępnia artykuły z grup poprzez WWW właśnie nie
    > daje tu jakiejś podpowiedzi? Zamiast umieszczać artykuły na swojej
    > stronie mógłbym przecież dać URL do Google. Czy (od strony prawnej, bo
    > od praktycznej, to dla mnie dodatkowy kłopot) to cokolwiek zmieni?

    Nie, Google nie stanowi źródła prawa w Polsce :-).

    Myslę, że jesli to będzie bramka typu news<->www to jest OK. Jesli to
    miałoby być opracowywanie, wybór itd. to skłaniam się do opinii Piotra
    "VaGla" Wąglowskiego, że nic bez zgody autora.

    Krzysztof


  • 9. Data: 2002-11-05 13:15:01
    Temat: Re: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: "Baequesh" <t...@i...pl>

    Użytkownik "Depilator" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:aq81tk$ka0$1@news.tpi.pl...
    > Bo na przykład chciałbym zobaczyc autora
    > postu, który sędziemu tłumaczy na czym polegał uszczerbek dla jego praw
    > spowodowany tym, że jego post może przeczytać każdy za darmo na www a nie
    > każdy za darmo w usenecie :-)))))))

    Trafiles w sedno - jezeli ktos rozpowszechnia cos ZA DARMO i jest tego
    swiadomy, jedyna rzecz o ktora moze miec pretensje to redystrybucja w celach
    zarobkowych. Jezeli wiec na www beda darmowe posty z usenetu, ich autorzy
    nie moga nic zrobic.
    Druga rzecz to udowodnienie autorstwa. Jak mozna udowodnic, ze np. Krzywy
    Fagot piszacy z news.onet.pl to naprawde Jan Kowalski z Bytomia, ktory
    napisal to, co napisal?
    Pzdr
    Adam



  • 10. Data: 2002-11-06 06:29:43
    Temat: Re: Artykuły z grup dyskusyjnych na WWW.
    Od: HARY <H...@a...is.invalid>

    Bax <b...@n...pl> wrote:
    > Użytkownik "HARY" <H...@a...is.invalid> napisał w wiadomości
    > news:slrn.pl.asebrs.rd.Hary@pingwin.domciu.net...
    > > Z dotychczasowych wypowiedzi widzę, że wiadomo, że nic nie wiadomo.
    > > Czy Google, które udostępnia artykuły z grup poprzez WWW właśnie nie
    > > daje tu jakiejś podpowiedzi? Zamiast umieszczać artykuły na swojej
    > > stronie mógłbym przecież dać URL do Google. Czy (od strony prawnej, bo
    > > od praktycznej, to dla mnie dodatkowy kłopot) to cokolwiek zmieni?
    > Nie, Google nie stanowi źródła prawa w Polsce :-).

    Szło mi o to, że Google udostępnia takie artykuły poprzez WWW, czyli od
    strony technicznej rzecz traktując, tak samo, jak ja to chcę zrobić.

    > Myslę, że jesli to będzie bramka typu news<->www to jest OK. Jesli to
    > miałoby być opracowywanie, wybór itd. to skłaniam się do opinii Piotra
    > "VaGla" Wąglowskiego, że nic bez zgody autora.

    W takim razie powiem konkretnie, czego rzecz dotyczy.

    Mamy na grupie co jakiś czas pytania: "jakiego weterynarza polecacie w
    mieście X?". Przeczesałem archiwa grupy i pozbierałem artykuły z
    odpowiedziami. Posortowałem według miast, a następnie według ulic/nazw
    lecznic. Chcę dać podstronę, na której będzie łatwy dostęp do
    informacji w rodzaju: adres, godziny otwarcia, telefon. Przy każdej
    lecznicy chcę dać odsyłacze (HREF) do źródeł, z których czerpałem
    informacje - czyli właśnie do artykułów z grupy. Jako txt, lub html;
    dla mnie to bez różnicy.

    No i druga kwestia: tam są również opinie "tego lekarza *nie* polecam".
    Uważam, że takie informacje są również cenne. Ja w żaden sposób nie
    zamierzam komentować opinii grupowiczów - ani tych pozytywnych, ani
    negatywnych - dlatego chciałem dać dostęp wprost do źródeł informacji.
    Pełnych, nawet z nagłówkami, jeśli to cokolwiek zmienia.

    Czy po takim objaśnieniu da się cokolwiek (w miarę) autorytatywnie
    rozstrzygnąć?

    HARY

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1