-
1. Data: 2004-02-23 07:48:07
Temat: Artykul w gazecie - prawa autorskie
Od: "Bogdan iBogdan" <b...@w...pl>
Witam
Wczoraj wpadl mi w rece Dziennik Baltycki (a moze to byl Glos Wybrzeza) nie
mniej
na ostatniej stronie byl wywiad z pania rzecznik policji (najprawdopodobniej
ze slupska)
ktora na pytanie: "Mam na dysku twardym filmy w formacie divx. Czy grozi mi
za to kara?"
odpowiedziala: "Zgodnie z art. 117 ust. 1 ustawy o prawie autorskim (...)
nie jest przestepstwem
posiadanie sciagnietych z internetu filmow" (artykul mial tytul "My do
komputera")
Mysle sobie extra - skoro pani rzecznik tak twierdzi (a zakldadam ze ma ku
temu podstawy)
to skoro posiadanie filmow to i mp3 i innych wszelakich form zapisu obrazu i
muzyki "sciagnietych z internetu"
"trzymanych" na dysku twardym nie sa lamaniem praw autorskich...
1. Czy pani rzecznik ma racje?
2. Skoro ma racje - co z grami, oprogramowaniem itp. - rowniez sciagniete z
internetu?
3. Jesli jednak pani rzecznik nie ma racji - co wtedy powiem panom ktorzy
zapukaja do mych drzwi mowiac:
"My do komputera" - moge naiwnie powiedziec: "Ale wasza rzecznik
powiedziala, ze mozna..."
pozdro
P.S. Art. 117. 1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom w celu
rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór w wersji oryginalnej
lub w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub
nadanie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
lat 2.
-
2. Data: 2004-02-23 07:58:38
Temat: Re: Artykul w gazecie - prawa autorskie
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Bogdan iBogdan wyskrobał(a):
> Witam
> Wczoraj wpadl mi w rece Dziennik Baltycki (a moze to byl Glos Wybrzeza)
> nie mniej
> na ostatniej stronie byl wywiad z pania rzecznik policji
> (najprawdopodobniej ze slupska)
> ktora na pytanie: "Mam na dysku twardym filmy w formacie divx. Czy grozi
> mi za to kara?"
> odpowiedziala: "Zgodnie z art. 117 ust. 1 ustawy o prawie autorskim (...)
> nie jest przestepstwem
> posiadanie sciagnietych z internetu filmow" (artykul mial tytul "My do
> komputera")
> Mysle sobie extra - skoro pani rzecznik tak twierdzi (a zakldadam ze ma ku
> temu podstawy)
> to skoro posiadanie filmow to i mp3 i innych wszelakich form zapisu
> obrazu i muzyki "sciagnietych z internetu"
> "trzymanych" na dysku twardym nie sa lamaniem praw autorskich...
>
> 1. Czy pani rzecznik ma racje?
Ma i nie ma zarazem. Zależy CO masz w formacie DivX albo MP3. Jeżeli masz w
tym formacie np. zapis chrztu swojego dziecka, przyjęcie rodzinne albo inny
podobny materiał, który nie łamie praw autorskich, to DivX jest jak
najbardziej legalny. Jeżeli natomiast masz jakiś film kinowy albo
telewizyjny, to masz problem.
> 2. Skoro ma racje - co z grami, oprogramowaniem itp. - rowniez sciagniete
> z internetu?
Jak wyżej. Jak ściągasz oprogramowanie typu freeware, to OK. Jak warezy, to
gorzej.
> 3. Jesli jednak pani rzecznik nie ma racji - co wtedy powiem panom ktorzy
> zapukaja do mych drzwi mowiac:
> "My do komputera" - moge naiwnie powiedziec: "Ale wasza rzecznik
> powiedziala, ze mozna..."
Pani rzecznik ani nie tworzy prawa w Polsce, ani nie ustala jego wykładni.
Powoływanie się na jej słowa może co najwyżej być podstawą do uznania
Twojego błędu co do znamion czynu zabronionego.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
3. Data: 2004-02-23 08:35:00
Temat: Re: Artykul w gazecie - prawa autorskie
Od: "Bogdan iBogdan" <b...@w...pl>
> Ma i nie ma zarazem. Zależy CO masz w formacie DivX albo MP3. Jeżeli masz
w
> tym formacie np. zapis chrztu swojego dziecka, przyjęcie rodzinne albo
inny
> podobny materiał, który nie łamie praw autorskich, to DivX jest jak
> najbardziej legalny. Jeżeli natomiast masz jakiś film kinowy albo
> telewizyjny, to masz problem.
hmm pani rzecznik nie uscislila czy film to "chrzciny" czy film to "film"...
wiec jej wypowiedz o kant d$&y rozbic jednymi slowy...
pani rzecznik powiedziala "film z internetu..." ciekawe co miala na mysli...
-
4. Data: 2004-02-24 00:01:18
Temat: Re: Artykul w gazecie - prawa autorskie
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
W odpowiedzi na pismo z dnia pon 23. lutego 2004 09:35 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane Bogdan iBogdan:
> pani rzecznik powiedziala "film z internetu..." ciekawe co miala na
> mysli...
Zapewne reklamówkę jakiegoś filmu albo cuś. Bo nielegalne filmy znajdują się
w Internecie nielegalnie, a więc przedstawiciel prawa nie może zakładać, że
coś w świecie występuje nielegalnie. Należy więc założyć, że legalne rzeczy
występują, a nielegalnych nie ma i je ignorować.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)