eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 118

  • 41. Data: 2008-08-18 04:35:14
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Patryk Włos napisał(a):

    > Wtedy może się nie będzie można doczepić od strony prawnej - ale
    > warto podkreślić, że to nadal złodziejstwo i zwykłe skurwysyństwo.

    No i nabijanie kasy producentom tych materiałów bo od dawna już wiadomo,
    że właśnie popularność generuje popyt a popyt generuje zysk... Jedynym
    kto tu traci to *pośrednik_prawny*.

    j.

    --
    *** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
    znamy date (konca swiata?): http://42.pl/u/Qtv_redbuttonday


  • 42. Data: 2008-08-18 11:59:00
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisali:
    >
    > Poszukaj w okolicach art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach
    > pokrewnych.

    Tam jest o _rozpowszechnianiu_.


  • 43. Data: 2008-08-18 12:52:32
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: Matt <m...@g...com>

    On 18 Sie, 13:59, Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl> wrote:
    > >    Poszukaj w okolicach art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach
    > > pokrewnych.
    >
    > Tam jest o _rozpowszechnianiu_.

    Udostępnianie przez P2P jest rozpowszechnianiem.

    --
    Regards
    Matt


  • 44. Data: 2008-08-18 12:58:33
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Matt napisał(a):

    >> Tam jest o _rozpowszechnianiu_.

    > Udostępnianie przez P2P jest rozpowszechnianiem.

    Doszliśmy chyba właśnie do ściany. Po jej jednej stronie panują opinie,
    że tak, jest ale po drugiej stronie już uważa się, że nie jest.

    j.

    --
    *** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
    znamy date (konca swiata?): http://42.pl/u/Qtv_redbuttonday


  • 45. Data: 2008-08-18 13:10:54
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Mon, 18 Aug 2008 14:58:33 +0200, januszek napisał(a):

    >> Udostępnianie przez P2P jest rozpowszechnianiem.
    >
    > Doszliśmy chyba właśnie do ściany. Po jej jednej stronie panują opinie,
    > że tak, jest ale po drugiej stronie już uważa się, że nie jest.

    Bezpośredniej definicji w ustawie brak, aczkolwiek można próbować ją
    sobie odtworzyć na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 3 -- jako jakiekolwiek
    udostępnienie publiczne. Udostępnienie to coś więcej niż wyświetlenie czy
    emisja.

    Zresztą gdyby było inaczej to mielibyśmy problem z czymś takim jak
    rozpowszechnianie właśnie oprogramowania -- nawet tego, co do którego
    jest oczywistym, że sieci P2P są do tego jak najbardziej powołane.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 46. Data: 2008-08-18 13:26:22
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Olgierd napisał(a):

    > Bezpośredniej definicji w ustawie brak, aczkolwiek można próbować ją
    > sobie odtworzyć na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 3 -- jako jakiekolwiek
    > udostępnienie publiczne. Udostępnienie to coś więcej niż wyświetlenie czy
    > emisja.

    Obawiam się, że to nie jest takie wprost proste bo p2p faktycznie działa
    na zasadzie odbieram/wysyłam ale niekoniecznie musi być tak, że wysyłam
    to co pobieram. Do tego wszystkiego wysyłane dane są tylko malutkim
    kawałkiem całości. Gdybym chciał tu szukać analogii to jest to takie
    same rozpowszechnianie jak gwizdanie sobie "fiufiu" na ulicy bo te
    "fiufiu" to napewno jest częścią jakiegoś chronionego przez prawo
    utworu.

    > Zresztą gdyby było inaczej to mielibyśmy problem z czymś takim jak
    > rozpowszechnianie właśnie oprogramowania -- nawet tego, co do którego
    > jest oczywistym, że sieci P2P są do tego jak najbardziej powołane.

    Od kiedy zaczyna się oprogramowanie (w sensie od jak dużego fragmentu
    kodu binarnego)? Czy tu:

    0101010101

    już udostepniłem publicznie kod Microsoft Office, czy jeszcze nie?

    Albo inaczej - jeśli udostępniam 1% kodu utworu X to już rozpowszechniam
    czy jeszcze nie?

    j.

    --
    *** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
    znamy date (konca swiata?): http://42.pl/u/Qtv_redbuttonday


  • 47. Data: 2008-08-18 13:49:12
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Mon, 18 Aug 2008 15:26:22 +0200, januszek napisał(a):

    >> Bezpośredniej definicji w ustawie brak, aczkolwiek można próbować ją
    >> sobie odtworzyć na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 3 -- jako jakiekolwiek
    >> udostępnienie publiczne. Udostępnienie to coś więcej niż wyświetlenie
    >> czy emisja.
    >
    > Obawiam się, że to nie jest takie wprost proste bo p2p faktycznie działa
    > na zasadzie odbieram/wysyłam ale niekoniecznie musi być tak, że wysyłam
    > to co pobieram.

    No ale ktoś musi rozpowszechnić, żebyś pobrał, prawda? Więc tu
    rozpowszechnianie jest.

    > Do tego wszystkiego wysyłane dane są tylko malutkim
    > kawałkiem całości.

    Oczywiście, fragment utworu.

    > Gdybym chciał tu szukać analogii to jest to takie
    > same rozpowszechnianie jak gwizdanie sobie "fiufiu" na ulicy bo te
    > "fiufiu" to napewno jest częścią jakiegoś chronionego przez prawo
    > utworu.

    Nie, nie jest. Nawet jeśli będziesz wyfiufowywał w ten sposób kawałek
    melodii z "Most na Rzece Kwai" to i tak będzie to najwyżej jakieś
    opracowanie, ale na pewno nie rozpowszechnianie oryginalnego.
    Jeśli szedłbyś z bumboksem i to fiufiu byłoby oryginalnym utworem, to
    wówczas owszem, mamy do czynienia z rozpowszechnianiem utworu.

    >> Zresztą gdyby było inaczej to mielibyśmy problem z czymś takim jak
    >> rozpowszechnianie właśnie oprogramowania -- nawet tego, co do którego
    >> jest oczywistym, że sieci P2P są do tego jak najbardziej powołane.
    >
    > Od kiedy zaczyna się oprogramowanie (w sensie od jak dużego fragmentu
    > kodu binarnego)? Czy tu:
    >
    > 0101010101
    >
    > już udostepniłem publicznie kod Microsoft Office, czy jeszcze nie?

    Pewnie nie. Ale wybacz, nie uwierzę, że to jest tak, że milion
    użytkowników udostępnia w sieci 1/1000000 kodu konkretnego utworu, a
    ściągający zlepia sobie z tych kawałeczków.
    Zresztą -- nie znam się na p2p, więc strzelam -- oprogramowanie pokazuje
    transfery, prawda?

    > Albo inaczej - jeśli udostępniam 1% kodu utworu X to już rozpowszechniam
    > czy jeszcze nie?

    Odsyłam do opisanej dziś sprawy teledysku 'Marusia'. Dość zbliżona
    materia ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 48. Data: 2008-08-18 14:41:15
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: Matt <m...@g...com>

    On 18 Sie, 15:49, Olgierd <n...@r...org> wrote:
    > > już udostepniłem publicznie kod Microsoft Office, czy jeszcze nie?
    >
    > Pewnie nie. Ale wybacz, nie uwierzę, że to jest tak, że milion
    > użytkowników udostępnia w sieci 1/1000000 kodu konkretnego utworu, a
    > ściągający zlepia sobie z tych kawałeczków.

    Od strony technicznej prawie tak jest - z tym, że robi to software,
    któremu użytkownik kazał pobrać cały plik. Teoretycznie istnieje
    możliwość ściągnięcia kompletnego pliku od użytkowników z których
    żaden nie ma całości.

    > Zresztą -- nie znam się na p2p, więc strzelam -- oprogramowanie pokazuje
    > transfery, prawda?

    Oprogramowanie dostaje za zadanie ściągnięcie konkretnego pliku/plików
    i wszelkie dzielenia/łączenia są dla użytkownika przeźroczyste.

    --
    Regards
    Matt


  • 49. Data: 2008-08-18 14:59:49
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Olgierd napisał(a):

    > Pewnie nie. Ale wybacz, nie uwierzę, że to jest tak, że milion
    > użytkowników udostępnia w sieci 1/1000000 kodu konkretnego utworu, a
    > ściągający zlepia sobie z tych kawałeczków.

    W przypadku seriali amerykanskich czasem może być to X x tysiąc o X x
    tysiecy uzytkownikow bo z tego co slyszalem bardzo duzo obywateli USA
    traktuje torrenty tak jak my kiedys magnetowidy, czyli uruchamiaja zeby
    obejrzec serial, ktorego nie mogli obejrzec w TV online bo akurat byli w
    pracy w czasie emisji. Po za tym co to za roznica czy kawalkow jest dwa
    czy dwiescie tysiecy? A jesli jest to od ilu kawalkow sie to
    rozpowszechnianie zaczyna?

    > Zresztą -- nie znam się na p2p, więc strzelam -- oprogramowanie pokazuje
    > transfery, prawda?

    Co konkretnie masz na mysli bo faktycznie jakis tam wskaznik szacunkowy
    transferu jest ale dokladnie to on jest najprawdopodobniej wyliczany i
    defacto jest suma szacunkowa transferow ze wszystkich kawalkow od
    wszystkich zrodel.

    >> Albo inaczej - jeśli udostępniam 1% kodu utworu X to już rozpowszechniam
    >> czy jeszcze nie?

    > Odsyłam do opisanej dziś sprawy teledysku 'Marusia'. Dość zbliżona
    > materia ;-)

    Jakiś link? ;)

    j.

    --
    *** Dzien Czerwonego Guzika * Red Button Day ***
    znamy date (konca swiata?): http://42.pl/u/Qtv_redbuttonday


  • 50. Data: 2008-08-18 15:40:46
    Temat: Re: Archiwizacja serialu /emitowany w USA/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd pisze:

    >> 0101010101
    >>
    >> już udostepniłem publicznie kod Microsoft Office, czy jeszcze nie?
    >
    > Pewnie nie. Ale wybacz, nie uwierzę, że to jest tak, że milion
    > użytkowników udostępnia w sieci 1/1000000 kodu konkretnego utworu, a
    > ściągający zlepia sobie z tych kawałeczków.

    Jest to całkiem realne.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1