-
1. Data: 2002-11-19 00:28:06
Temat: Aneks w formie nagrania rozmowy tefonicznej
Od: "Robert B." <r...@p...onet.pl>
Czy umowa o dzieło opiewająca na kwotę kilkunastu tysięcy zł , sprządzona na
piśmie, może być zmieniona "aneksem" w postaci nagrania rozmowy
telefonicznej ? Dodam, że nie wiedziałełem o tym, że rozmowa jest nagrywana
(właściwie to nawet nie przypominam sobie, o którą rozmowę chodzi, i co
dokładnie mówiłem).
Czy takie nagranie może być dowodem w sprawie cywilnej ? Chodzi o zmianę
terminu oddania dzieła, które miałem wykonać.
Bardzo proszę o pomoc
Robert
-
2. Data: 2002-11-19 08:42:39
Temat: Re: Aneks w formie nagrania rozmowy tefonicznej
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
"Robert B." napisa_(a):
>
> Czy umowa o dzieło opiewająca na kwotę kilkunastu tysięcy zł , sprządzona na
> piśmie, może być zmieniona "aneksem" w postaci nagrania rozmowy
> telefonicznej ? Dodam, że nie wiedziałełem o tym, że rozmowa jest nagrywana
> (właściwie to nawet nie przypominam sobie, o którą rozmowę chodzi, i co
> dokładnie mówiłem).
Raczej nie , art.77 kc
> Czy takie nagranie może być dowodem w sprawie cywilnej ? Chodzi o zmianę
> terminu oddania dzieła, które miałem wykonać.
nagranie dowodem może być, ale...
KG
-
3. Data: 2002-11-19 09:34:32
Temat: Re: Aneks w formie nagrania rozmowy tefonicznej
Od: "Milamber" <m...@w...pl>
To zależy czy w umowie był zastrzeżony wymóg zmian w formie pisemnej POD
RYGOREM NIEWAŻNOŚCI. Jeśli nie to powoduje to, iż taka zmiana może być
dokonana ale są ograniczenia dowodowe w ewentualnym postepowaniu sądowym. 0
świadków i przesłuchania stron...na dzień dobry taka forma zmiany jest
dozwolnona o ile nie ma w/w postanowienia. Inna sprawa czy druga strona ze
względu na te ograniczenia bedzie mogła taką zmianę udowodnić...
Użytkownik "Kamil Golaszewski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3DD9F97E.DDB4734D@poczta.onet.pl...
> "Robert B." napisa_(a):
> >
> > Czy umowa o dzieło opiewająca na kwotę kilkunastu tysięcy zł ,
sprządzona na
> > piśmie, może być zmieniona "aneksem" w postaci nagrania rozmowy
> > telefonicznej ? Dodam, że nie wiedziałełem o tym, że rozmowa jest
nagrywana
> > (właściwie to nawet nie przypominam sobie, o którą rozmowę chodzi, i co
> > dokładnie mówiłem).
>
> Raczej nie , art.77 kc
>
> > Czy takie nagranie może być dowodem w sprawie cywilnej ? Chodzi o zmianę
> > terminu oddania dzieła, które miałem wykonać.
>
> nagranie dowodem może być, ale...
>
> KG
-
4. Data: 2002-11-19 18:47:28
Temat: Re: Aneks w formie nagrania rozmowy tefonicznej
Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>
Zastrzeżenie zmiany w formie pisemnej nie ma tu nic do rzeczy. Zgodnie z
art. 77 kc "Jeżeli umowa została zawarta na piśmie, jej uzupełnienie, zmiana
albo rozwiązanie za zgodą obu stron, jak również odstąpienie od niej powinno
być stwierdzone pismem."
Pozostaje conajwyżej kwestia ewentualnych przyżeczeń, które miałbyś złozyć w
rozmowie telefonicznej. Jeśli faktycznie coś przyobiecałeś, a później tego
nie uczyniłeś (np. obiecałeś zmienić umowę) to pozostaje kwestia
odszkodowania za wynikłe stąd straty. Ale to kwestia dla grona dobrych
prawników i kilkuletniego procesu. Z cała pewnością ustnie nie można było w
sposób ważny zmienić treści umowy. Mozna było conajwyżej uzgodnić nowe
warunki, ale do ich ważności konieczne było potwierdzenie w pisemnym
aneksie.
-
5. Data: 2002-11-20 00:48:46
Temat: Re: Aneks w formie nagrania rozmowy tefonicznej
Od: "Robert B." <r...@p...onet.pl>
Dzięki. Dużo mi lżej.
Dla pełniejszego obrazu dodam, że w umowie jest zapis "Uzgodniony termin
może ulec zmianie za obopólną zgodą wyrażoną w formie aneksu do niniejszej
umowy".
Minęło dwa i pół roku od terminu oddania dzieła. Zlecający dzieło traktował
mnie jak niewolnika, poprzez to, że korzystając z bardzo niekorzystnych dla
mnie waruków umowy (kary za zerwanie i nieterminowe oddanie rosnące z każdym
dniem), stawiał dziełu (program komputerowy) tak wymyślne warunki jego
przyjęcia, że praktycznie moja praca nad nim mogłaby by się nigdy nie
skończyć. Mając tego dosyć, dwa miesiące temu odmówiłem dalszej pracy.
Zlecający nie chciał słyszeć o podpisaniu nowej umowy.
No i parę dni temu dostałem "ostateczne wezwanie do zapłaty" kilkudziesięciu
tysięcy zł tytułem odszkodowania z kancelarii prawnej reprezentującej
zleceniodawcę. Powołują się na aneks zapisany w formie magnetycznej w
zakresie zmiany terminu wykonania dzieła (nagrana bez mojej wiedzy i zgody
rozmowa telefoniczna). Poinformowano mnie o przygotowaniu przeciwko mnie
pozwu, który trafi do Sądu Okręgowego, a sąd wyda nakaz zapłaty w
postępowaniu nakazowym. Pouczono mnie, że wówczas poniosę jeszcze koszty
uzyskania wyroku tj. ok. 20 tysięcy zł. Dają mi jeszcze szansę ugodowego
załatwienia kwestii , łącznie z rozłożeniem płatności na raty, o ile spełnię
jakieś warunki. Na końcu podano nr konta.
Co o tym myślicie ?
Robert
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:are3n3$gfh$7@news.tpi.pl...
> Zastrzeżenie zmiany w formie pisemnej nie ma tu nic do rzeczy. Zgodnie z
> art. 77 kc "Jeżeli umowa została zawarta na piśmie, jej uzupełnienie,
zmiana
> albo rozwiązanie za zgodą obu stron, jak również odstąpienie od niej
powinno
> być stwierdzone pismem."
> Pozostaje conajwyżej kwestia ewentualnych przyżeczeń, które miałbyś złozyć
w
> rozmowie telefonicznej. Jeśli faktycznie coś przyobiecałeś, a później tego
> nie uczyniłeś (np. obiecałeś zmienić umowę) to pozostaje kwestia
> odszkodowania za wynikłe stąd straty. Ale to kwestia dla grona dobrych
> prawników i kilkuletniego procesu. Z cała pewnością ustnie nie można było
w
> sposób ważny zmienić treści umowy. Mozna było conajwyżej uzgodnić nowe
> warunki, ale do ich ważności konieczne było potwierdzenie w pisemnym
> aneksie.
>
>
-
6. Data: 2002-11-20 18:20:05
Temat: Re: Aneks w formie nagrania rozmowy tefonicznej
Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>
Nie po raz pierwszy strona, która nie jest pewna swojej racji zasłania się
bardzo szanowaną agencją adwokacką albo firm windykacyjną. Ale swoją drogą,
to nieco poszkapiłeś sprawę, podpisując wcześniej umowę, która nie określała
dokładnie co to ma być za dzieło, a z drugiej strony nakładała wysokie kary
umowne.
Moim zdaniem jednak niepotrzebnie wypowiadałeś tę umowę. Wystarczyło wezwać
ich pisemnie do ostatecznego sprecyzowania wymagań, jakie stawiają
programowi i to na piśmie. Odmowa "współdziałania" w wykonaniu dzieła,
którego konieczność w tym wypadku jest bezsporna byłaby nie tylko podstawą
do zerwania umowy z ich winy, ale również do żądania wynagrodzenia za już
wykonaną pracę.
-
7. Data: 2002-11-20 21:42:25
Temat: Re: Aneks w formie nagrania rozmowy tefonicznej
Od: "Brodek" <B...@O...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:argsgl$74l$7@news.tpi.pl...
> Nie po raz pierwszy strona, która nie jest pewna swojej racji zasłania się
> bardzo szanowaną agencją adwokacką albo firm windykacyjną. Ale swoją
drogą,
> to nieco poszkapiłeś sprawę, podpisując wcześniej umowę, która nie
określała
> dokładnie co to ma być za dzieło, a z drugiej strony nakładała wysokie
kary
> umowne.
> Moim zdaniem jednak niepotrzebnie wypowiadałeś tę umowę. Wystarczyło
wezwać
> ich pisemnie do ostatecznego sprecyzowania wymagań, jakie stawiają
> programowi i to na piśmie. Odmowa "współdziałania" w wykonaniu dzieła,
> którego konieczność w tym wypadku jest bezsporna byłaby nie tylko podstawą
> do zerwania umowy z ich winy, ale również do żądania wynagrodzenia za już
> wykonaną pracę.
Z powyższym trzeba się w pełni zgodzić.
Dodam, iż nawet jeśli ostatecznie przegrają sprawę to w trakcie będą mogli
cię zniszczyć - i finansowo i przede wszystkim psychicznie. Dla kancelarii
prawnej taka sprawa to stała kasa.
Proponuję kontakt z adwokatem i odpowiedź przez niego. Per saldo może cię to
mniej kosztować niż dalsze działanie po omacku.
Pzdr
Brodek
-
8. Data: 2002-11-21 08:50:35
Temat: Re: Aneks w formie nagrania rozmowy tefonicznej
Od: "Robert B." <r...@p...onet.pl>
A gdybym się jakoś ugodził ze zleceniodawcą, np. oddał mu to co jest w tej
chwili (kody źródłowe) za część niezapłaconego wynagrodzenia ? Jak to można
zrobić najbezpiecznej, że by później nie mógł wysuwać żadnych roszczeń?
Robert
Użytkownik "Brodek" <B...@O...pl> napisał w wiadomości
news:argvp4$199$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:argsgl$74l$7@news.tpi.pl...
> > Nie po raz pierwszy strona, która nie jest pewna swojej racji zasłania
się
> > bardzo szanowaną agencją adwokacką albo firm windykacyjną. Ale swoją
> drogą,
> > to nieco poszkapiłeś sprawę, podpisując wcześniej umowę, która nie
> określała
> > dokładnie co to ma być za dzieło, a z drugiej strony nakładała wysokie
> kary
> > umowne.
> > Moim zdaniem jednak niepotrzebnie wypowiadałeś tę umowę. Wystarczyło
> wezwać
> > ich pisemnie do ostatecznego sprecyzowania wymagań, jakie stawiają
> > programowi i to na piśmie. Odmowa "współdziałania" w wykonaniu dzieła,
> > którego konieczność w tym wypadku jest bezsporna byłaby nie tylko
podstawą
> > do zerwania umowy z ich winy, ale również do żądania wynagrodzenia za
już
> > wykonaną pracę.
>
> Z powyższym trzeba się w pełni zgodzić.
> Dodam, iż nawet jeśli ostatecznie przegrają sprawę to w trakcie będą mogli
> cię zniszczyć - i finansowo i przede wszystkim psychicznie. Dla kancelarii
> prawnej taka sprawa to stała kasa.
> Proponuję kontakt z adwokatem i odpowiedź przez niego. Per saldo może cię
to
> mniej kosztować niż dalsze działanie po omacku.
>
> Pzdr
> Brodek
>
>