Użytkownik "Samotnik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnc3jo4s.d0n.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.
>
> Powinieneś zarejestrować działalność gospodarczą, inaczej są to
> nieopodatkowane dochody.

A jak kupuje 3 bulki sasiadce, a potem daje te bulki
sasiadce - ona wrecza mi pieniadza za zakup,
to tez powinienem miec dzialalnosc gospodarcza?
Czy powienienm wykazac dochod w PIT jesli dala mi
20 groszy wiecej (bo ja nie mialem jej wydac reszty)?


Problem poruszony przez autora watku pokazuje
po prostu kretynizm naszego prawa (podatki dochodowe,
VAT itp)







--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
http://www.wojsal.prv.pl

do góry

Użytkownik "WOJSAL" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1csqc$bgu$1@inews.gazeta.pl...
>
> Problem poruszony przez autora watku pokazuje
> po prostu kretynizm naszego prawa (podatki dochodowe,
> VAT itp)

Jakie Państwo, takie prawo...
Państwo "biedne", więc prawo obywatelowi nieprzyjazdne...
--
Jarosław Chmielewski [alias: Chmielu]
[Nie "masz" Novell-a, tylko NetWare...
analogicznie: Nie "masz" Microsoft-a, tylko Windows...]

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnc3jqg3.dbv.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.
> Nie no, stary, pewne reguły obowiązują. Nikt nie ma wątpliwości, że
> obciążenia własnej działalności są ogromne (ZUS itp.), ale wiesz - wszyscy
> przedsiębiorcy muszą się z tym zmierzyć - nie ma wyjścia. Na lewo można
> sprzedać coś raz na czas, ale jakaś regularna działalność poza obiegiem
> podatkowym to prosta droga do kłopotów.

NIE.
W normalnym panstwie nie ma czegos takiego jak "sprzedaz na lewo".
Natomiast w naszym panstwie okazuje sie, ze istnieje
cos takiego. Po prostu ustawodawca uchwalajac prawo (rowniez
rzad produkujacy rozporzadazenia) generuja prawo
kryminogenne. W tym przypadku: mozna czasami cos sprzedac
bez kwitologii (malo) i jest ok, ale duzo juz jest nie OK.
Tylko ze nie wiadomo, co to jest "malo" i co to jest "duzo".
Nie wiadomo, czy ktos sprzedajacy "malo" (np. bulki
sasiadce) powinien to rejestrowac (co oczywiscie prowadzi
do absurdu) czy moze nie (i wtedy moze w pewnym momencie
przekroczyc granice miedzy "malo" a "duzo").

Niedlugo w kazdym badz razie, kupno gazety sasiadowi
bedzie zapewne wymagalo posiadania kasy fiskalnej ;)








--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
http://www.wojsal.prv.pl

do góry

Użytkownik "Chmielu" <j...@A...pccom.info> napisał w wiadomości
news:c1csj2$i3n$1@shodan.interia.pl...
>
>
> Jakie Państwo, takie prawo...
> Państwo "biedne", więc prawo obywatelowi nieprzyjazdne...

Mysle, ze nie to jest przyczyna.
Przyczyna wg mnie lezy w tym, ze my w Polsce
nie mammy ... Wladzy Ustawodawczej. No, moze Senat
spelnia taka role. Natomiast Sejm (konstytucyjnie
ustawodawca) jest bardziej miejscem zalatwiania spraw,
uprawiania polityki niz tworzenia sensownego prawa.
W koncu Sejm zdominowany jest nie przez prawnikow
lecz przez politykow. I to odczuwamy na kazdym
kroku niestety...








--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
http://www.wojsal.prv.pl

do góry

Mon, 23 Feb 2004 14:00:27 +0100,
"WOJSAL" <w...@g...pl> napisał(a):



<ciach>

---->Mysle, ze nie to jest przyczyna.
---->Przyczyna wg mnie lezy w tym, ze my w Polsce
---->nie mammy ... Wladzy Ustawodawczej. No, moze Senat
---->spelnia taka role. Natomiast Sejm (konstytucyjnie
---->ustawodawca) jest bardziej miejscem zalatwiania spraw,
---->uprawiania polityki niz tworzenia sensownego prawa.
---->W koncu Sejm zdominowany jest nie przez prawnikow
---->lecz przez politykow. I to odczuwamy na kazdym
---->kroku niestety...

W tym świetle dość ciekawym pomysłem jest http://www.dobreprawo.w.pl/ (pojawił się
ten link w poście
Linux a prawa polskie)...


--
Grzegorz

do góry

", więc prawo obywatelowi nieprzyjazdne...

Tak ja wykazuje tylko absurd, że ktoś sprzedający nawet kilkanaści rzeczy
miesięcznie na allegro (25* 20zł= 500 złotych przychodu) musi płacić ZUS, a
to już przewyższa jego przychód!!!. To jest chore, państwo uniemożliwia mu
swobodny rozwój. A moim zdaniem lepiej zarobić 500 zł niż iść kraść, moim
zdaniem wybór jest prosty szara strefa. Do czego zmusza go kraj ponoć piękny
(je tego nie dostrzegam): Polska.

do góry

Grzegorz <n...@y...com> napisał(a):

>
> Powiedzmy że sprzedaję procesor za 300 zł. Powiedzmy że kupiłem go w
sklepie za
> 280 zł. Zarabiam 20
> zł. Czy to jest legalne ? Czy teoretycznie powinno się to gdzies wykazywać
(PIT
> itp.) ?
>
> Powiedzmy że sprzedaję 20 procesorów. Też je kupiłem w sklepie i też
zarabiam n
> a tym.
> Pytania J. W. ...
>
> Powiedzmy że sprzedaję 100 procesorów. J. W. ...
>
>
>
>

W 2004 roku kwota wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych wynosi 2790
złotych,podobnie zreszta jak w roku ubiegłym.Tak wiec mozesz sobie sprzedawać
co ci sie żywnie spodoba byle byś nie przekroczył tej kwoty bo jak
przekroczysz to wtedy spada na ciebie obowiązek złożenia PIT-a.Nie zrobisz
tego?Jesli wpadniesz to skarb panstwa zabierze ci 75% twoich rocznych dochodów
(przychodów) które w ten sposób nieujawniony uzyskałeś plus zdaje sie
postępowanie karnoskarbowe.
PS
Te wypowiedzi przedmówców o jakimś zakładaniu działalności gospodarczej i o
jakis bulkach dla sąsiadki i obowiązku placenia podatku dochodowego od kazdej
zlotówki to kompletne bzdury.Chyba zapomnieli ze podatek dochodowy sie placi
za CAŁY ROK a nie od kazdej kwoty ktora wpada do kieszeni.Jesli ta kwota
przekracza w/w przeze mnie sumę to podatek trzeba zaplacic wiec jesli
przewidujesz przekroczenie tej sumy to lepiej dokumentuj uzyskany przychód.A
jesli nie to panstwu wara od twoich pieniedzy których suma nie przekracza
tych 2790 złotych

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Mon, 23 Feb 2004 13:48:04 +0100,
"WOJSAL" <w...@g...pl> napisał(a):


---->
---->Użytkownik "Samotnik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
---->news:slrnc3jo4s.d0n.samotnik@samotnia.zagle.org
.pl...
---->>
---->> Powinieneś zarejestrować działalność gospodarczą, inaczej są to
---->> nieopodatkowane dochody.
---->
---->A jak kupuje 3 bulki sasiadce, a potem daje te bulki
---->sasiadce - ona wrecza mi pieniadza za zakup,
---->to tez powinienem miec dzialalnosc gospodarcza?
---->Czy powienienm wykazac dochod w PIT jesli dala mi
---->20 groszy wiecej (bo ja nie mialem jej wydac reszty)?
---->
---->

Hehe. Jeśli kupiłeś bułki z zamiarem ich odsprzedania to masz taką działalnośc
założyć. Tego
przynajmniej dowiedziałem się z http://podatki.pl/roczne.php/roczne02.htm (trzeba się
zalogować).
Natomiast jeśli sąsiadka okazała spontaniczność to wtedy nie musisz :)

Nawiązując do informacji z wyżej wymienionego linku:
Powstaje natomiast pytanie czy jest to przychód, czy też nie. Po kupnie bułek byłeś
ich właścicielem
krócej niż 6 miesięcy a więc to co ci dała sąsiadka stanowi ten przychód.
A dochodem który będzie podlegał opodatkowaniu jest różnica pomiędzy przychodem
uzyskanym ze
sprzedaży rzeczy a kosztem ich nabycia, zmniejszona o wartość nakładów poczynionych w
czasie
posiadania rzeczy. Możesz spróbować pomniejszyć dochód o tą 0,1 mm podeszwy buta
którą zdarłeś idąc
po bułki :) A dochód będzie jeśli dostałeś 20 groszy więcej :)
I tak masz szczęście że bułki są warte mniej niż 1000 zł bo jeszcze byś musiał
opłacić podatek od
czynności cywilnoprawnych w wysokości 2% :))

---->Problem poruszony przez autora watku pokazuje
---->po prostu kretynizm naszego prawa (podatki dochodowe,
---->VAT itp)

Skrajny kretynizm...


--
Grzegorz

do góry

Mon, 23 Feb 2004 13:14:50 +0000 (UTC),
"P N" <p...@N...gazeta.pl> napisał(a):


---->Grzegorz <n...@y...com> napisał(a):
---->
---->>
---->> Powiedzmy że sprzedaję procesor za 300 zł. Powiedzmy że kupiłem go w
---->sklepie za
---->> 280 zł. Zarabiam 20
---->> zł. Czy to jest legalne ? Czy teoretycznie powinno się to gdzies wykazywać
---->(PIT
---->> itp.) ?
---->>
---->> Powiedzmy że sprzedaję 20 procesorów. Też je kupiłem w sklepie i też
---->zarabiam n
---->> a tym.
---->> Pytania J. W. ...
---->>
---->> Powiedzmy że sprzedaję 100 procesorów. J. W. ...
---->>
---->>
---->>
---->>
---->
---->W 2004 roku kwota wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych wynosi 2790
---->złotych,podobnie zreszta jak w roku ubiegłym.Tak wiec mozesz sobie sprzedawać
---->co ci sie żywnie spodoba byle byś nie przekroczył tej kwoty

Właśnie NIE MOŻNA, jeśli jest to działalność z zamiarem odsprzedaży. Wtedy MUSISZ
założyć
działalność gospodarczą. Poza tym wystarczy pracować na najnędzniejszym etacie żeby
kwotę wolną
szybko przekroczyć.

Jeśli zarabiam 1000 zł, to już po 3 miesiącach muszę mieć dokumenty na te moje
mikroprzychody, muszę
je uwidocznić w PICIE i mam więcej zawracania głowy niż to warte.




--
Grzegorz

do góry

Użytkownik "P N" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c1cuca$i1f$1@inews.gazeta.pl...
> Grzegorz <n...@y...com> napisał(a):
> >
> >
> >
> >
>
> W 2004 roku kwota wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych wynosi
2790
> złotych,podobnie zreszta jak w roku ubiegłym.


Czyli trzeba rejestrowac KAZDY zakup wynikajacy z uprzejmosci.
Trezba rejestrowac KAZDE 20 groszy nie oddane, bo nie mialem
wydac.

> Te wypowiedzi przedmówców o jakimś zakładaniu działalności gospodarczej i
o
> jakis bulkach dla sąsiadki i obowiązku placenia podatku dochodowego od
kazdej
> zlotówki to kompletne bzdury.Chyba zapomnieli ze podatek dochodowy sie
placi
> za CAŁY ROK a nie od kazdej kwoty ktora wpada do kieszeni.

Wiec trzeba te zakupy sumowac w calym roku i uwzglednic w PIT?
Zreszta, czy mozna komus kupic bulke i odprzedac nie majac
dzialanosc gospodarczej?

>Jesli ta kwota
> przekracza w/w przeze mnie sumę to podatek trzeba zaplacic wiec jesli
> przewidujesz przekroczenie tej sumy to lepiej dokumentuj uzyskany
przychód.A
> jesli nie to panstwu wara od twoich pieniedzy których suma nie przekracza
> tych 2790 złotych


A jesli ja pracuje, lapie sie na podatek dochodowy, czy nie
powienienem do dochodu doliczyc kazdych 20 groszy, ktorych nie oddalem?
Czy zakupy uprzejmosciowe (zakupy dla znajomych) nie
zwiekszaja przychodu?








--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
http://www.wojsal.prv.pl

do góry