Witam
Od razu zaznaczam na poczatku ze nie bede opisywal dokladnie calego
zdarzenia (choc mam wszelkie dowody, skany, cala historie maili itd).

Otoz chodzi o klamstwo jakim karmi Allegro.pl swoich uzytkownikow
wciskajac im na glownej stronie informacje o bezplatnym ubezpieczeniu
kupujacych.

Spelnilem wszelkie wymogi, dostarczylem wszelkich danych, dopelnilem
wszelkich terminow. Chodzi o kwote rzedu 250 zl. Allegro po spelnieniu
WSZELKICH wymogow z mojej strony nawet nie smie mi odpisac ze
ubezpieczenie nie zostalo mi przyznane (juz nie wspomne ze wogole nie
wierze ze komukolwiek zostalo przyznane). Termin z ich strony zostal
przekroczony juz o kilka miesiecy. Wysylalem ponaglenia ale oczywiscie
tylko na dwa uzyskalem odpowiedz a potem zostalem calkowicie olany.
Odpowiedz to w skrocie "brak czasu na takie rzeczy (braki personalne)".
Nie wiem jak to sie ma wzgledem prawa. Niby ich regulamin nic takiego nie
przewiduje jak ubezpieczenie ale czy nie wystarczy informacja (taki
znacze z parasolka) na glownej stronie jako dowod przeciwko nim ? Gdyby
nie to nie kupil bym akurat tego towaru (przed zakupem sprawdzilem czy
beda spelnione wszelkie zawile wymagania bym mogls skorzystac z
Ubezpieczenia).Planuje sprawe skierowac do sadu jednak nie wiem jakie mam
szanse i na jakie koszty sie narazam. Domagam sie odszkodowania chociazby
ze wzgledu na brak odpowiedzi z ich strony (termin jaki podaja w tabelce
zostal przekroczony o 2 miesiace). Jak mam sie za to zabrac?. Czy mam
szukac swiatkow, ktorzy widzieli informacje o tym ubezpieczeniu (pewnie
Allegro ukryje wszelkie informacje o czyms takim). Osobom nie w temacie
powiem dodatkowo ze aby wogole starac sie o jakiekowiek ubezpieczenie
musi byc spelnine mase warunkow zarowno przez sprzedajacego jak i
kupujacego juz w trackie zgloszenia droga elektroniczna (nie ma dostepu
do opcji wyslania formularza jesli niespelnione warunki).

--
Poink
www.orbnet.one.pl

do góry

W artykule "M...@n...tpi.pl", czlowiek zwany "Poink"
napisal :

> Witam
> Od razu zaznaczam na poczatku ze nie bede opisywal dokladnie calego
> zdarzenia (choc mam wszelkie dowody, skany, cala historie maili itd).
>


zrob dym na cafe, albo usuna post albo sie zajma Toba... znam goscia co niby
dostal.

do góry

In article <b6c9rs$jiu$1@atlantis.news.tpi.pl>, krzys-iek@_spam-no_wp.pl
says...
> W artykule "M...@n...tpi.pl", czlowiek zwany "Poink"
> napisal :
>
> > Witam
> > Od razu zaznaczam na poczatku ze nie bede opisywal dokladnie calego
> > zdarzenia (choc mam wszelkie dowody, skany, cala historie maili itd).
> >
>
>
> zrob dym na cafe, albo usuna post albo sie zajma Toba... znam goscia co niby
> dostal.
>
>
>
Zrobilem tak i moje konto zostalo zablokowane. Powolali sie na fakt
ze
moga blokowac konto komu chca bez powodu i uzasadniania. Potem jako
wyjasnienie poinformowali mnie ze konto mi zablokowali bo wzialem
udziale
(w jednej na 30 transakcji - wiekszosc byla na kilkase zl) aukcji
ponizej
1 zl i ze nie ma szans na odblokowanie konta.

Na maile juz nie odpowiadaja wiec pozostaje mi tylko droga sondowa.
Aukcja na ktora sie powoluja odbyla sie okolo 2-3 miesiecy po
odebraniu
przez nich moich dokumentow (czyli na okolo 1-2 miesiace po terminie
ostatecznym, w ktorym mialem otrzymac odpowiedz o (nie)przydzieleniu
ubezpieczenia).

Napisze jeszcze moze wyjasnienie co do tej aukcji ponizej 1zl. W
pewnym
momencie zaczalem podejrzewac czy sprzedawcy (moj mial okolo 50
pozytywnych i 0 negatywnych) nie nabijaja sobie na takich aukcjach
wlasnie punktow. Zdecydowalem sie ze sprawdze czy jest jakas blokada
technicza na takie aukcje (kup teraz) ze strony Allegro. Jak sie
okazalo
nie ma - widocznie wykorzystuja to do ewentualnych blokad kont w
podobnych sytuacjach jak moja (widzialem osoby ktorym nie blokowano z
tego powodu kont, widzialem tez np. takich co nabijali sobie kilkaset
!!
punktow w kilka dni tylko na akucji 1 zł - jakis e-book czy cos).

Jak by nie bylo - nawet w przypadku gdy maja racje termin udzielenia
mi
odpowiedzi minal im ok. 2 miesiace przed blokada mi konta.

Jak wyglada sprawa od strony prawnej ? Czy mam jakies szanse w sadzie
?
Moze mam szczegolowo opisac sprawe (udokumentowac caly przebieg) i
rozeslac po gazetach o tematyce komputerowej / internetowej ?

Allegro staje sie powoli zachowywac jak monopolista. Az zal ze tylu
znajomym polecilem ten badziewny serwis.

--
Poink
www.orbnet.one.pl

do góry

>
> Allegro staje sie powoli zachowywac jak monopolista. Az zal ze tylu
> znajomym polecilem ten badziewny serwis.
>

Allegro jak najbardziej jest monopolistą i podlega ustawie
antymonopolowej! Polecam właśnie tą drogę - czyli wniosek do
Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o stwierdzenie
stosowania praktyki monopolistycznej.

Jeżeli pójdziesz z nimi do sądu - to po 2 latach wygrasz swoje 250 zł z
odsetkami. Zainwestujesz w to jednak ze 100h - i już po kilku
rozprawach zaczniesz się zastanawiać czy to ma sens.

Prezes UOKiK może natomast wydać decyzję i nałożyć np. 100 tys.
złotych kary.

Polecam lekturę ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Myślę,
że bez problemu uda Ci się znaleźć podstawę prawną dla wniosku.

--
Pozdrawiam
Piotr Memos

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

In article <M...@n...tpi.pl>, Poink wrote:
> Na maile juz nie odpowiadaja wiec pozostaje mi tylko droga sondowa.

Tzn? Jakimś próbnikiem czy na podstawie badań OBOPu? :)

> Allegro staje sie powoli zachowywac jak monopolista. Az zal ze tylu
> znajomym polecilem ten badziewny serwis.

Na początek możesz im posłać poleconym za potwierdzeniem odbioru wezwanie
do zapłaty z wyznaczonym terminem płatności.

--
Marcin

do góry

In article <b6d1v2$len$1@atlantis.news.tpi.pl>, m...@f...pl says...

> Allegro jak najbardziej jest monopolistą i podlega ustawie
> antymonopolowej! Polecam właśnie tą drogę - czyli wniosek do
> Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o stwierdzenie
> stosowania praktyki monopolistycznej.

Zapoznalem sie nieco z ustawa o ochronie konkurencji i konsumentow i w
sumie nie jest to dla mnie tak od razu czytelne ze Allegro podlega
wlasnie tej ustawie. Chodzi o to ze jako monopolista ma gdzies
pojedynczych klientow i nie bedzie sie bawic w wyplacanie naleznych
odszkodowan czy nawet informowanie o podjetej decyzji w mojej sprawie, a
o tym w ustawie raczej nie ma. Poprostu sa bogaci, maja klientow pelno to
co ich ja obchodze lepiej stracic 10 takich jak ja niz wyplacic mi
odszkodowanie. Chyba musze isc poprostu do sadu ale czy moge sie
naprzyklad domagac odszkodowania wyzszego ? (np 5 tys zl) W koncu trace
bardzo duzo czasu / nerwow a co za tym idzie pieniedzy (ktorych wydatkow
nieudokumentuje bo przecierz jak mam spedzic 2 miesiace czasu na analizie
ustaw i przygotowaniach to nikt mi za to nie placi, a naprzyklad 5 tys to
w przyblizeniu 2 srednie krajowe pensje za miesiac).

> Jeżeli pójdziesz z nimi do sądu - to po 2 latach wygrasz swoje 250 zł z
> odsetkami. Zainwestujesz w to jednak ze 100h - i już po kilku
> rozprawach zaczniesz się zastanawiać czy to ma sens.

Moze powinienem odpuscic sad tylko naglosnic ich praktyki w prasie
(rozeslac moja udokumentowany opis mojej sprawy do roznych czasopism)

> Prezes UOKiK może natomast wydać decyzję i nałożyć np. 100 tys.
> złotych kary.

Byl bym nawet usatysfakcjonowany, nawet kosztem moich 250 zl ;]
Chociarz i tak od polowy kwietnia wprowadzaja podwyzke za uslugi wszelkie
to se do tego czasu nazbieraja i tak, a jak nie to bedzie nastepna
podwyzka...

> Polecam lekturę ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Myślę,
> że bez problemu uda Ci się znaleźć podstawę prawną dla wniosku.

No wlasnie, moge miec z tym problem z tego co widze ale jeszcze posiedze
w tym troche.

--
Poink
www.orbnet.one.pl

do góry