-
51. Data: 2005-02-25 09:53:57
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: "monika" <m...@o...pl>
> Poważnie nie można siedzieć sobie w samochodzie i popijać piwka? muszę
> spuścić powietrze z kół czy blokadę skrzyni biegów założyć żeby mnie nie
> zwinęli?
Najlepsze jest to, że od paru ładnych lat nawet pod domem imprezujemy w
samochodzie - chodzi o to ze w samochodzie można muzy posłuchac tak trochę
głośniej niż w domu.
Do tej pory gdy podchodzili policjanci, a zdarzało sie to parę razy, po
prostu pytali się co robimy. Odpowiadałem że imprezujemy tu, bo nie chcemy
zakłucac spokoju sąsiadom (zgodnie z prawdą), oni sprawdzili dokumenty i
było spoko. Czasem z nimi pożartowaliśmy, był luzik. A teraz, po tym numerze
jestem nadal w szoku i nie wiem co o tym myśleć i co robić.
Jacek
-
52. Data: 2005-02-25 09:58:40
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: "monika" <m...@o...pl>
> Ale koleś miał kluczyki w stacyjce a silnik pracował... A to już łamanie
> przepisów i "jazda" po spożyciu...
Nie.. koleś, czyli ja, wyłączył silnik i wyciągnął kluczyki przed
pociągnięciem pierwszego łyka. I oni - policjanci - to widzieli.
Jacek
-
53. Data: 2005-02-25 10:18:35
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: "dzik" <p...@w...pl>
"Monika" <m...@o...pl> wrote in message
news:kucs11l14ks85di60emv5bjmubra5rcg6l@4ax.com...
> Witajcie, mam pewnien problem, tzn zdaje się że mogę mieć problem i to
> bardzo poważny.
<ciach>
Kumpel mial taka przygode ze mial stluczke, nie z jego winy
i badanie alkomatem, mial 0.3. A nic nie pil w ciagu 48h.
Pojechal na badanie krwi, dwa razy
zeby wyliczyc jakas krzywa i oba wyszly 0.0
Te 0.3 nie wiadomo skad ale pozniej jak sprawa powazna to robili dwa i to
krwi.
Pozdro
Piotrek
-
54. Data: 2005-02-25 10:29:26
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: "castrol" <j...@w...cruso.pl>
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
> Niewazne co moglo byc. Zostal zatrzymany nawalony w samochodzie.
ale jest to niezgodne z prawem??
Pozdrawiam
Jacek
-
55. Data: 2005-02-25 10:30:11
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: "castrol" <j...@w...cruso.pl>
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
> Nawet jesli nie bedzie oskarzony o prowadzenie po pijaku, to moze jednak
> o picie w miejscu publicznym. Samochod nie ma tu nic do rzeczy, bo nie
> byl zaciemniony i wszyscy mogli widziec jak piją ... nic tu gdybac,
> czekamy na rozprawe, moze inicjator wątku napisze co bedzie dalej.
ale samochod nie jest miejscem publicznym :)
Pozdrawiam
Jacek
-
56. Data: 2005-02-25 10:44:44
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> ale samochod nie jest miejscem publicznym :)
Jest jesli widac przez szyby co sie w srodku dzieje .. i stoi na
publicznym parkingu.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
57. Data: 2005-02-25 10:57:13
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: "<buraxta>" <b...@o...pl>
KrzysiekPP wrote:
> Jest jesli widac przez szyby co sie w srodku dzieje .. i stoi na
> publicznym parkingu.
Czyli jak knajpa stoi na ulicy (miejsce publiczne) i policjant zobaczy
kogoś w środku, przez szybę, to też wlepi mu mandat? ;)
--
// \\
// // // http://www.buraxta.prv.pl \\ \\ \\
\\ \\ \\ GG#: 421503 // // //
\\ //
-
58. Data: 2005-02-25 11:26:45
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: Roman Gładysz <r...@t...pl>
monika napisał(a):
> To nieznacznie to było 0,06 czyli razem 0,56 - niby nic a jednak dużo. I tak
> sie dziwie że nie miałem więcej, na alkomatach nielegalizowanych dziś
> zrobiłem próbę - po godzinie po wypiciu 120 ml wódki miałem 0,7 promila.
>
ha, znam teorię, która mówi, że trzeba mieć, o,6 promila, bo kodeks nie
mówi o 0,51 tylko o stężeniu przekraczającym.
Niestety nie znam granicy błędu alkotestu. W ogóle - tak jak uczy
biologia - każdy z nas ma inny metabolizm alkoholi, nie ma wzorca
uniwersalnego, w każdych warunkach jest to inne spalanie, a zatem biegli
nie mogą wydać orzeczenia jednoznacznego. Tak więc szykuje się zabawa w
policjantów i złodziei. Moim zdanie - dobra linia obrony - sierdziliśmy
i piliśmy.
Pozdrawiam
Roman Gładysz
-
59. Data: 2005-02-25 11:55:51
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: Pajączek <c...@b...cy>
No i wtedy, 2005-02-25 11:44, *KrzysiekPP* w te oto słowa się odzywa:
>> ale samochod nie jest miejscem publicznym :)
>
> Jest jesli widac przez szyby co sie w srodku dzieje .. i stoi na
> publicznym parkingu.
>
A co z ogródkami piwnymi? Albo jak ktoś mieszka na parterze to też nie
może wódki pić?
Jeśli znasz, podaj podstawę prawną, która wyraźnie zakazuje spożywania
alkoholu w zaparkowanym samochodzie, albo z których przepisów wynika, że
tego robić nie wolno. W przeciwnym wypadku mozemy sobie pogdybać co
najwyżej.
--
Pozdrawiam
poczta: mwl na poczta kropka fm
-
60. Data: 2005-02-25 12:00:36
Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
Od: "castrol" <j...@w...cruso.pl>
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@S...op.pl> napisał w wiadomości
> Jest jesli widac przez szyby co sie w srodku dzieje .. i stoi na
> publicznym parkingu.
bzdury gadasz :) juz ktos ci przytoczyl odpowiednie przepisy obalajace twoja
teze.
Ale ja chetnie poczytam jakies przepisy argumentujace Twoje zdanie, tak wiec
czekam :)
Pozdrawiam
Jacek