|<onrad pisze:

>>> No jasne, że nie, jeszcze by tego brakowało, aby sprzedawca mógł
>>> udzielić komuś kredyt.
>>
>> A jeśli karta jest co-brandowana nazwą sklepu? ;-)
>
> To nadal nie sklep a bank-partner udziela kredytu
>
Pomijając już taki detal, że skąd sprzedawca ma wiedzieć, czy karta jest
kredytowa czy też pobiera środki z konta.

do góry

On May 19, 3:05 pm, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

> Tak samo jak kedyt konsumencki (bo pewnie jego masz na myśli, pisząc
> kredyt kupiecki), nie jest kredytem, o jakim mówi prawo bankowe.

Bez przesady, kredyt kupiecki to określenie, które funkcjonuje sobie
normalnie w doktrynie (inna rzecz że raczej nie kredytowanie
konsumentów). Zresztą często się pojawia przy wekslach, więc
powinieneś znać :-)

do góry

> Tak samo jak kedyt konsumencki (bo pewnie jego masz na myśli, pisząc kredyt
> kupiecki), nie jest kredytem, o jakim mówi prawo bankowe.

Nie. Mam na myśli kredyt kupiecki a nie konsumencki. Inaczej odroczona płatność.
Nazywa się KREDYT i nie ma nic wspólnego z kredytami udzielanymi przez bank. I
taki właśnie kredyt miał na myśli ustawodawca.

--
Lukasz

do góry

Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
news:g0rqb5$977$1@news.onet.pl...
> Czy art.15.1.3 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
> alkoholizmowi oznacza, że nie sklep nie może przyjmować płatności za
> alkohol kartą kredytową? Jeśli tak, to czy ktoś tego naprawdę
> przestrzega?
> Art. 15. 1. Zabrania się sprzedaży i podawania napojów alkoholowych:
> 3) na kredyt lub pod zastaw.

Ostatnio w Radio Zet Weis się tym zajmował. Tylko nie potrafię zrozumieć,
czemu wyjaśnień domagał się od Ministerstwa Zdrowia. nie słuchałem kolejnej
audycji, podczas której miał otrzymać odpowiedź.

do góry