Witam,

nieraz w mediach głośno o zatrzymaniu wyrodnej matki/babci/cośtama na
opiece nad dzieckiem po alkoholu i konsekwencjach w stylu odebranie praw
rodzicielskich.

Jakie przepisy to regulują? Ile promili można mieć w czasie opieki nad
dzieckiem? Czy to jest zależne od wieku dziecka (w końcu chyba nie jest
tak, że rodzic piwa nie może wypić przez 18 lat opieki nad swoim dzieckiem)?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

do góry

On 6/24/2011 2:03 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> Witam,
>
> nieraz w mediach głośno o zatrzymaniu wyrodnej matki/babci/cośtama na
> opiece nad dzieckiem po alkoholu i konsekwencjach w stylu odebranie praw
> rodzicielskich.
>
> Jakie przepisy to regulują? Ile promili można mieć w czasie opieki nad
> dzieckiem? Czy to jest zależne od wieku dziecka (w końcu chyba nie jest
> tak, że rodzic piwa nie może wypić przez 18 lat opieki nad swoim dzieckiem)?
>

nie ma normy na promile. istotne jest narazenie dziecka, niezaleznie od
ilosci alkoholu. rownie dobrze moze byc zero.
stopien narazenia ocenia sąd wg własnego widzimisie.

Art. 160. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo
utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze
pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na
niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do
lat 5.

do góry

W dniu 2011-06-24 21:10, witek pisze:
> On 6/24/2011 2:03 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

>> dzieckiem? Czy to jest zależne od wieku dziecka (w końcu chyba nie jest
>> tak, że rodzic piwa nie może wypić przez 18 lat opieki nad swoim
>> dzieckiem)?
... nie tylko nad swoim :)
>>
>
> nie ma normy na promile. istotne jest narazenie dziecka, niezaleznie od
> ilosci alkoholu. rownie dobrze moze byc zero.
> stopien narazenia ocenia sąd wg własnego widzimisie.

Jedyna pociecha, że praktyka jest taka, że najpierw musi się zrobić szum
typu "pijany opiekun zaniedbał, a dziecko polazło w szkodę", ale i to
może wyglądać inaczej za sprawą uczynnego i czujnego sąsiada, który
łaskawie doniesie.

>
> Art. 160. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo
> utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze
> pozbawienia wolności do lat 3.
> § 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na
> niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do
> lat 5.

Przywołujesz karę więzienia (czy inną podobną) za narażenie. A gdzie tu
kara polegająca na pozbawieniu praw rodzicielskich, o którą pytał
przedpiśca?



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

do góry

Dnia Sat, 25 Jun 2011 06:55:57 +0200, Maruda napisał(a):

> Jedyna pociecha, że praktyka jest taka, że najpierw musi się zrobić szum
> typu "pijany opiekun zaniedbał, a dziecko polazło w szkodę", ale i to
> może wyglądać inaczej za sprawą uczynnego i czujnego sąsiada, który
> łaskawie doniesie.

Praktyka jaką znam jest taka że musi być szum kilka razy - do czasu aż się
opieka społeczna wkurzy i zadziała od swojej strony. Art 160 przytoczony
przez witka nie był w użyciu - wszystko poszło z KRiO (109?) a protokoły
policyjne były tylko dodatkiem.

Pozdrawiam,
Henry

do góry