eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlimenty od byłego małżonka.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2004-04-01 10:08:41
    Temat: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: "freelander" <m...@o...pl>

    Kiedyś temat był poruszany, tylko nie mogę się doszukać wątków. Chodzi mi o
    to jakie są możliwości wnioskowania o zasądzenie alimentów na rzecz byłego
    współmałżonka (po rozwodzie). Pamiętam, że była mowa o takiej możliwości,
    jedynie musi być spełnionych parę warunków, mianowicie: orzeczenie o
    rozwodzie bez orzekania o winie i wnioskodawca musi wykazać, iż żyje w
    niedostatku.
    Prosiłbym, aby ktoś, to uściślił/skonkretyzował. Jakie są możliwości w w/w
    sytuacji, może jakaś podstawa prawna...
    Zobrazuję jeszcze sytuację, w której jest mój znajomy. Oficjalnie jest
    bezrobotny (nieoficjalnie-cichy wspólnik firmy przynoszącej wymierne
    korzyści finansowe), do majątku wspólnego należy mieszkanie sp.wł., którego
    część (należącą się jemu) on chce przepisać na jedną z córek.Innego,
    oficjalnego majątku nie posiada, po za jakimiś ruchomościami typu
    pralka/telewizor, ale to nieistotne. Za rok idzie na emeryturę (będzie miał
    ok.700pln). Ma dwie pełnoletnie córki (jedna ma kupione mieszkanie, dla
    drugiej on chcę zapisać swoją połowę). No i chce wziąć rozwód (po ok.25
    latach) z żoną, która praktycznie nigdy nie pracowała zawodowo (z tego co
    wiem zajmowała się domem, ale to było absolutne minimum).
    Ona zapowiedziała, że po/w trakcie rozwodu będzie chciała domagać się
    alimentów (na siebie) jako żyjąca w niedostatku etc.
    Jak to może wyglądać w praktyce/rzeczywistości.

    Pozdro martiN



  • 2. Data: 2004-04-01 11:03:37
    Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: RBprv <r...@W...onet.pl>

    > Ona zapowiedziała, że po/w trakcie rozwodu będzie chciała domagać się
    > alimentów (na siebie) jako żyjšca w niedostatku etc.
    > Jak to może wyglšdać w praktyce/rzeczywisto?ci.
    otruć szmate szkoda czasu na sądy


  • 3. Data: 2004-04-01 11:05:06
    Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: RBprv <r...@W...onet.pl>

    Użytkownik RBprv napisał:

    >> Ona zapowiedziała, że po/w trakcie rozwodu będzie chciała domagać się
    >> alimentów (na siebie) jako żyjšca w niedostatku etc.
    >> Jak to może wyglšdać w praktyce/rzeczywisto?ci.
    >
    > otruć szmate szkoda czasu na sądy
    sam miałem różne przejścia i dlatego taka moja opinia więc się nie
    wkurzajcie na mnie


  • 4. Data: 2004-04-01 14:35:06
    Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: "idiom" <i...@w...pl>


    Użytkownik "RBprv" <r...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c4gt1q$81g$2@atlantis.news.tpi.pl...

    > sam miałem różne przejścia i dlatego taka moja opinia więc się nie
    > wkurzajcie na mnie

    Po co mielibyśmy się wkurzać ? PO prostu - otrujemy :D

    Monika




  • 5. Data: 2004-04-02 08:11:00
    Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>

    freelander wrote:

    > Kiedyœ temat był poruszany, tylko nie mogę się doszukać wštków. Chodzi mi
    > o to jakie sš możliwoœci wnioskowania o zasšdzenie alimentów na rzecz
    > byłego współmałżonka (po rozwodzie). Pamiętam, że była mowa o takiej
    > możliwoœci, jedynie musi być spełnionych parę warunków, mianowicie:
    > orzeczenie o rozwodzie bez orzekania o winie i wnioskodawca musi wykazać,
    > iż żyje w niedostatku.

    Nie...
    Nie moze domagac sie alimentow strona WYLACZNIE WINNA.

    > Ona zapowiedziała, że po/w trakcie rozwodu będzie chciała
    > domagać się alimentów (na siebie) jako żyjšca w niedostatku etc.
    > Jak to może wyglšdać w praktyce/rzeczywistoœci.

    No i ma racje.

    Robila kolo goscia przez cale zycie, wychowala 2 corki, a teraz on chce
    ja "na lodzie" zsotawic..

    Boguslaw


  • 6. Data: 2004-04-02 10:58:04
    Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: c...@o...pl

    ...nigdy nie pracowała zawodowo (z tego co
    wiem zajmowała się domem, ale to było absolutne minimum).

    Po tym komentarzu poznaję, że ten co się chce rozwieźć to ty, Martin:)))
    Po 25 latach małżeństwa znudziła ci się żona ? Może powie ci "nie ma sprawy",
    ty też się jej pewnie znudziłeś...
    W niektórych krajach jak facet rozwodzi się z żoną po wielu latach małżeństwa,
    a żona "tylko" prowadziła dom, to ona ma prawo do odszkodowania za te
    wszystkie lata stosownie do pozycji jaką zajmowała, czyli: 25 lat x 12
    miesięcy x np. 600 zł (minimalne wynagrodzenie całodobowej 3-zmianowej pomocy
    domowej po odliczeniu kosztów jej utrzymania) - oooo rety ! to kupa forsy !
    180.000 zł ! Nieźle by się babka urządziła po rozwodzie :))
    No i widzisz, Martin, ile oszczędziłeś ??? A teraz żałujesz jej tych paru
    groszy, o które może wystąpić....
    A tak na marginesie, to jakby zaczęła w sądzie rozgrzebywać te twoje lewe
    dochody, to i urząd skarbowy swoje weźmie i zus się upomni .... Lepiej ty się
    zastanów:)))


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2004-04-02 12:44:19
    Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: "martiN" <m...@o...pl>

    > poznaję, że ten co się chce rozwieźć to ty, Martin:)))
    > Po 25 latach małżeństwa znudziła ci się żona ? Może powie ci "nie ma
    sprawy",
    > ty też się jej pewnie znudziłeś...

    ... z reguły nie komentuję tego typu bzdur, ale w tym wypadku chcę tylko coś
    wyjaśnić: nie dotyczy to mojego rozwodu i mojej osoby. Mam 32 lata (także
    nie mogłbym być w 25 letnim związku) i JUŻ od dwóch lat jestem po rozwodzie.
    Dodam, że rozstaliśmy się po przyjacielsku bez orzekania o winie etc. i nie
    były potrzebne żadne nietypowe porady i info. Sprawa dotyczy przyjaciela
    mojego ojca, który jest w wieku ok 60 lat a ja chciałem mu tylko pomóc-w
    końcu to ludzka rzecz pomagać...

    > W niektórych krajach jak facet rozwodzi się z żoną po wielu latach
    małżeństwa,
    > a żona "tylko" prowadziła dom, to ona ma prawo do odszkodowania za te
    > wszystkie lata stosownie do pozycji jaką zajmowała, czyli: 25 lat x 12
    > miesięcy x np. 600 zł (minimalne wynagrodzenie całodobowej 3-zmianowej
    pomocy
    > domowej po odliczeniu kosztów jej utrzymania) - oooo rety ! to kupa forsy
    !
    > 180.000 zł ! Nieźle by się babka urządziła po rozwodzie :))

    ... myślę, że ten facet nie miał luksusu całodobowej 3-zmianowej pomocy
    domowej, napisałem, że to było absolutne minimum..., acha (!) rozumiem, że
    zwróciłaby z tej kwoty byłemu mężowi 50% wszelkich kosztów prowadzenia
    gospodarstwa domowego, utrzymania rodziny, mieszkania/domu, kosztów edukacji
    dzieci, zagranicznych wakacji, zakupu pralek, lodówek, telewizorów,
    samochodów etc, które on zarabiając-łożył na to wszystko....tak ? ?
    oczywiście zakładając, że on w 50% prowadził te
    gospodarstwo również (zakładamy obustronne, absolutne minimum)...

    > No i widzisz, Martin, ile oszczędziłeś ???

    ... rozumując w/g Ciebie, to nie wiem czy znajomy zaoszczędził (?) jesteś
    dobry z matmy to sobie policz: 25 lat x czynsz za mieszkanie, 25 lat x
    światło gaz etc, 25 lat x telefon, PLUS przez 25 lat zakupy
    spożywczo/przemysłowe, ciuchy, meble, przynajmniej 2 telewizory, 1 pralka, 5
    razy 14-dniowe wakacje, 2 x edukacja dzieci (ubranka, wyprawki szkolne itd),
    przynajmniej jeden samochód, wymieniać dalej? talerze, telefony komórkowe,
    szklanki, pościel,
    firanki...wszystko x 25 lat - bo żona nigdy nie pracowała... OK jak już to
    wszystko obliczysz i dodasz, to powiedz ile żonce jeszcze by zostało z tych
    180 tys jakby rozliczyla się z mężem z prowadzenia gosp.dom. w stosunku 50%
    / 50%, albo może ile by jej zabrakło...hę ?

    > A teraz żałujesz jej tych paru
    > groszy, o które może wystąpić....

    ... śmieszne

    > A tak na marginesie, to jakby zaczęła w sądzie rozgrzebywać te twoje lewe
    > dochody, to i urząd skarbowy swoje weźmie i zus się upomni .... Lepiej ty
    się
    > zastanów:)))
    ... jeszcze raz dodam, że chodziło o przyjaciela mojego ojca-nie o mnie.
    Facet jest cichym wspólnikiem i tyle. Miał kasę wszedł w interes i ma z tego
    jakąś "działkę". Firma oficjalnie funkcjonuje, odprowadza podatki etc.
    Zresztą co mnie to obchodzi ???

    Następnym razem zastanów się o co Ci chodzi zanim coś napiszesz, bo takich
    bzdur dawno nie czytałem...

    Pozdro martiN

    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl




  • 8. Data: 2004-04-03 07:52:56
    Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: "idiom" <i...@w...pl>


    Użytkownik "martiN" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:c4kg3u$sck$1@news.onet.pl...

    > ... rozumując w/g Ciebie, to nie wiem czy znajomy zaoszczędził (?) jesteś
    > dobry z matmy to sobie policz: 25 lat x czynsz za mieszkanie, 25 lat x
    > światło gaz etc, 25 lat x telefon, PLUS przez 25 lat zakupy
    > spożywczo/przemysłowe, ciuchy, meble, przynajmniej 2 telewizory, 1 pralka,
    5
    > razy 14-dniowe wakacje, 2 x edukacja dzieci (ubranka, wyprawki szkolne
    itd),


    Ja w kwestii formalnej - dzieci były tylko jej (z innego związku, ew.
    niepokalanego poczęcia) ??

    pozdrawiam :)

    Monika




  • 9. Data: 2004-04-03 08:57:57
    Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: "martiN" <m...@o...pl>

    > Ja w kwestii formalnej - dzieci były tylko jej (z innego związku, ew.
    > niepokalanego poczęcia) ??
    >
    > pozdrawiam :)
    >
    > Monika

    ...wspólne były - ICH (jego i jej).



  • 10. Data: 2004-04-03 09:40:43
    Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
    Od: "idiom" <i...@w...pl>


    Użytkownik "martiN" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:c4luag$f46$1@news.onet.pl...

    > ...wspólne były - ICH (jego i jej).

    A cha
    To podział finansowania nie musi przebiegać fifty-fifty.


    Monika


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1