Jacek Krzyzanowski wrote:
> IT <g...@w...pl> napisali:
>>
>> Nie, nie moge, Wiem z kim sie "pukam" i kiedy.
>
> Nie chodzi mi o ciebie. Czy to w porzadku, ze kobieta moze przez
> kilka lat nie informowac faceta, ze jest ojcem i w dowolnej chwili
> sobie o nim "przypomniec"?

A tu masz racje. I w tym punkcie przyznaja racje.

Ma Du

do góry

Artur Drzewiecki wrote:

> - milczenie do porodu;

Może bała się, że będzie czarne - i wtedy musiałaby innego frajera
pozywać ;->

do góry

Kira wrote:

> Nasze prawo defaultowo zaklada, ze jak facet ma okazje
> przespac sie z baba to na pewno sie przespi? ;)

No niestety - jest to wyjątek od zasady domniemania niewinności.

I mimo lat walki o równouprawnienie kobiet tez zapis - jawnie
dyskryminujący pod względem płci - nadal istnieje ;->

do góry

witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisali:

> A jest jakies przedawnienie na bycie ojcem?

Jesli ojciec ma tego swiadomosc to nie.
Ale poniewaz domniemany ojciec ma 6 miesiecy na sprawdzenie czy jest
ojcem, to powinien byc to tez termin, po uplywie ktorego uznanie dziecka
zalezaloby od dobrej woli ojca.

--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .

do góry

Herbi wrote:

> Nawet by jedno z nich /mężczyzna/ było zupełnie przypadkowym człowiekiem,
> spotkanym gdzieś na prywatce przez 'mamusię' ?

Heh - przypomina mi się 3-częściowy odcinek South Park, jak Eryk Cartman
szukał swojego prawdziwego ojca... i okazała się nim jego mama ;->

do góry

Jacek Krzyzanowski wrote:
>
> Jesli ojciec ma tego swiadomosc to nie.
> Ale poniewaz domniemany ojciec ma 6 miesiecy na sprawdzenie czy jest
> ojcem, to powinien byc to tez termin, po uplywie ktorego uznanie dziecka
> zalezaloby od dobrej woli ojca.
>
Ale to są dwa przeciwstawne przypadki.

do góry

witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisali:
> Ale to są dwa przeciwstawne przypadki.

Okresl sie jasno. Uwazasz, ze ojciec nie ma prawa wiedziec o swoim
dziecku?

--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .

do góry

Jacek Krzyzanowski wrote:
> witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisali:
>
>>Ale to są dwa przeciwstawne przypadki.
>
>
> Okresl sie jasno. Uwazasz, ze ojciec nie ma prawa wiedziec o swoim
> dziecku?
>

Nie o to chodzi.

Podałeś przykład w którym ojciec ma 6 miesięcy na to, żeby złożyć sprawę
o to, że jest ojcem.
Przykładem do pary, byłaby matka, która ma 6 miesięcy an to, żeby
udowodnić, że jest matką tego dziecka. Co oczywiscie jest absurde,
(chociaż znam przykład, że nie).
Po prostu twoje przykłady nie pasują do siebie.
A teraz poruszyłeś zupełnie inny temat.
Czy matka ma obowiązek pwoiadomienia ojca. Tylko jak go w praktyce
wyegzekwować, jeśli nawet taki przepis by był.

do góry

Johnson napisał/a:
>Oczywiście że tak. A czemu nie?
Jeśli to jego dziecko.:-)
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

do góry

Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:d8msnu$43q$1@inews.gazeta.pl...

> a ona przepraszam to na baterie chodzi ?

A on?:-)

HaNkA

do góry