-
11. Data: 2006-01-23 09:25:09
Temat: Re: Alimenty - jak nie placic
Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@p...onet.pl>
On 1/23/2006 10:03 AM, Pietrek wrote:
> Sam to wymyśliłeś czy ktoś Ci tak powiedział i tak trwasz w tym błędzie?
Fakt faktem trzeba to na sprawie o ustalenie alimentów zaznaczyć.
Samowolnie rzecz jasna tak nie można. Jeśli są uzasadnione podejrzenia,
że żona/matka będzie wydawać pieniądze na rozrywki trzeba przekonać
sędziego, iż te pieniążki, które będziesz płacił do dziecka nie dotrą.
Fakt faktem ciężko to przepchnąć ale szanse istnieją. Warto spróbować.
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor
-
12. Data: 2006-01-23 13:45:27
Temat: Re: Alimenty - jak nie placic
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
>
>> Powiedzmy, ze mam zone, dziecko i rozwod. Żona może sobie zachciec
>> alimentow . Jaka jest mozliwosc wykaraskania sie z placenia?
>> Zaznaczam, ze chce wziac dziecko do siebie, ale sad nie przyzna chyba
>> prawa do opieki?
>> Wiec jak moge unikac tych alimentow skoro wiem, ze to beda pieniadze
>> wykorzystywane rozrywkowo przez obecna jeszcze zone?
>
> Rób dziecku zakupy, wszystko co potrzebuje a żonie nie dawaj do ręki
> gotówki. Trzymaj na wszystko rachunki. W razie czego masz dowód, że łożysz
> na dziecko i zajmujesz się nim.
>
takie dzialanie uchroni co najwyzej przed przestepstwem niealimentacji ale
obowiazek placnia alimentow nadal bedzie
pozdrawiam
Ł
-
13. Data: 2006-01-23 22:04:11
Temat: Re: Alimenty - jak nie placic
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>
Użytkownik "Lookasik" <l...@p...o2.pl> napisał w wiadomości
news:dr2mlg$ik2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Rób dziecku zakupy, wszystko co potrzebuje a żonie nie dawaj do ręki
> > gotówki. Trzymaj na wszystko rachunki. W razie czego masz dowód, że
łożysz
> > na dziecko i zajmujesz się nim.
> >
> takie dzialanie uchroni co najwyzej przed przestepstwem niealimentacji
ale
> obowiazek placnia alimentow nadal bedzie
nie uchroni
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)