-
21. Data: 2010-02-24 07:21:32
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: kam <...@...pl>
W dniu 2010-02-23 23:23, GK pisze:
> Dodatkowo, można zażądać podwyższenia alimentów wstecz - od chwili
> powiększenia się potrzeb dziecka (z 250 zł spokojnie można podwyższać za
> okres, za który roszczenie się nie przedawni, czyli 3 lata wstecz).
tylko że za okres wsteczny żąda się konkretnej kwoty, a nie miesięcznych
alimentów i trzeba wykazać nie tylko powiększenie się potrzeb dziecka, a
to, że nadal są one niezaspokojone
KG
-
22. Data: 2010-02-24 07:29:06
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Liliana Cichocka" <s...@a...pl> napisał w wiadomości
news:hm188o$1e0$1@news.onet.pl...
> jeśli ojciec nie jest furiatem "artystą" zdezelowanym przez używki po
> którym nie wiadomo czego się spodziewać to owszem się da...
furiatem moze i nie byl, ale rowno pod sufitem nie ma, wiec tak rozowo nie
bylo
> tatusiek mieszka 650 km dalej, wiec raczej sie nie spotyka sie rzadko,
> raczej tel i meil.
wiec moze przestac odbierac telefony i odpisywac na maile
> Ludzi nierefolmowalnych nie da sie zmienić i trzeba się z tym pogodzić,
> bo głupi nigdy nie uwierzy że jest głupi... Trzeba robić swoje takimi
> metodami, zeby czuł sie dowartościowany...tak mi się wydaje...
ale nikt nie kaze go zmieniac, po prostu zaprzestac kontaktow i tyle
a juz napewno nie nalezy debila dowartosciowywac
> Nikt nie chce iść zamiast tylko z nim...
no z tego co czytam, do czego dazysz, to wlasnie aby to zrobic za niego
> to teoria. W praktyce kilka przykrych zdan wycedzonych przez zęby jest
> czasem gorsze niż spranie po gebie, a dopiero na to drugie zareaguje
> jakastam straz sądowa.
w praktyce w sadzie tez nie musi z nim gadac, a ze cos chlapnie, no coz, od
tego tez sa odpowiednie paragrafy
> teoretycznie tak...
praktycznie tez
> Jakie zaległości? Od alimentów zasądzonych 10 lat wczesniej?
z tego co napisalas, nigdy nie wplacal nawet tego co zasadzil mu sad, wiec
to jest jego dlug wobec syna, kwestia tylko przedawnienia tych dlugow, jak
macie odpowiednie kwity, podliczcie to co sie nie przedawnilo, i skierujcie
sprawe na odpowiednie tory, a komornik juz sobie pociagnie od niego
zaleglosci wraz ze swoimi kosztami
> Dlatego lepiej mieć zasądzone cos na papierze.
a i owszem ale duzo pewniejsze bedzie sciagniecie dlugow, niz podwyzka
alimentow, wszystko zalezy od sytuacji materialnej ojca i widzimisie
sedziego
> Gorzej już być nie może,
> sąd nie zmniejszy przecież alimentów zasądzonych wieki temu...
jak nie jak tak, pewnie ze nie zmniejszy wstecznie, ale jak ojczulek wykaze
kiepska sytuacje materialna, to moze nie podniesc, a przy dobrych wiatrach i
bonizyc, jesli twoja sytuacja bedzie duzo lepsza, na to nei ma reguly
> O! Dobrze, że to piszesz, to mu dam do przeczytania :-)
daj daj, moze to mu troche otworzy oczy
-
23. Data: 2010-02-24 07:55:21
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 23 Feb 2010 22:23:37 +0000, GK napisał(a):
>> > Pisma opisujesz jako "powód IMIĘ NAZWISKO MATKI, reprezentowany przez
>> > IMIĘ NAZWISKO MATKI, matkę".
> A nie aby "powód IMIĘ NAZWISKO SYNA, reprezentowany przez IMIĘ NAZWISKO
> MATKI, matkę"?
Fuj, racja, przedobrzyłem ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
24. Data: 2010-02-24 08:05:07
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: "olo" <o...@o...pl>
Użytkownik "witek"
>>>
>>> Olo - czy to ty, kanarze?
>> Kolega z pracy miał taki sam nick?
>>
>>> Pracujesz jeszcze w KZKGOP?
>> Nawet nie korzystam z usług.
>>
>
> to zmien nick bo sie zle koajrzysz. :)
>
Z różnych powodów, jak zdecydowana większość piszących wolę występować
incognito. Powodem wcale nie jest treść moich wypocin bo się ich nie
wstydzę. Nie mam zamiaru też zmieniać co chwilę nicka, i tak każdy news jest
łatwy do identyfikacji. Jak ktoś woli opierać się na swojej wyobraźni to nic
na to pomóc nie mogę.
pzdr
olo
-
25. Data: 2010-02-24 18:56:44
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: Liliana Cichocka <s...@a...pl>
szerszen pisze:
> wiec moze przestac odbierac telefony i odpisywac na maile
Juz to przerabiał :-) Musiałby nie odbierac zadnych telefonów spod
obcych numerów, bo gościu wciąż je zmienia. I jeszcze miał argument, że
syn ma ojca w dupie i tylko kasa go interesuje. No i taki argument
miałby w sądzie...
> a juz napewno nie nalezy debila dowartosciowywac
może to i racja...
> no z tego co czytam, do czego dazysz, to wlasnie aby to zrobic za niego
Przedewszystkim nie chce aby był sam na rozprawie i nie musiał sam
zeznawać. Pamiętam, że byłam niewiele młodsza od niego jak byłam w
sądzie na głupim odczytaniu testamentu i czułam się tam tak niepewnie,
że nie mogłam wydukać jak się nazywam, a co dopiero jak bym miała
zeznawać w sprawie przeciwko ojcu...
Jest jednak bardzo prawdopodobne, ze w ogole na rozprawe nie przyjedzie
udając biedaczka, że niby nie stać go na podróż i będzie zeznawał w
miejscu zamieszkania. Tak zrobił jak była sprawa rozwodowa.
> z tego co napisalas, nigdy nie wplacal nawet tego co zasadzil mu sad,
> wiec to jest jego dlug wobec syna, kwestia tylko przedawnienia tych
> dlugow, jak macie odpowiednie kwity, podliczcie to co sie nie
> przedawnilo, i skierujcie sprawe na odpowiednie tory, a komornik juz
> sobie pociagnie od niego zaleglosci wraz ze swoimi kosztami
Niedokładnie przeczytałeś, albo ja niejasno napisałam ;) Pisałam, że
dopiero jak zaczął płacić alimenty bezposrednio na konto syna to zaczął
sobie robić z niego jaja i wysyłać takie marne kwoty. Uznał, że dzieciak
mu nie podskoczy. Wczesniej starał się przynajmniej płacić to do czego
się zobowiązał, tj. srednio ok. 400-500 zł miesięcznie.
> a i owszem ale duzo pewniejsze bedzie sciagniecie dlugow, niz podwyzka
> alimentow, wszystko zalezy od sytuacji materialnej ojca i widzimisie
> sedziego
Długi względem kwoty zasądzonej przez sąd to on to on ma dopiero od pół
roku, bo długów względem własnych zobowiązań nie można uznać za dług z
punktu widzenia prawa.
> jak nie jak tak, pewnie ze nie zmniejszy wstecznie, ale jak ojczulek
> wykaze kiepska sytuacje materialna, to moze nie podniesc, a przy dobrych
> wiatrach i bonizyc, jesli twoja sytuacja bedzie duzo lepsza, na to nei
> ma reguly
Nie słyszałam żeby na sprawie o podwyższenie alimentów sąd kiedykolwiek
je obniżył... No chyba, że on złozy pozew o ich obniżenie... Jednak
kwota 250 zeta jest tak śmieszna, że to mało prawdopodone.... Nawet
najgorsi menele płacą większe alimenty :)
>> O! Dobrze, że to piszesz, to mu dam do przeczytania :-)
>
> daj daj, moze to mu troche otworzy oczy
A już dałam... Na razie myśli "moze rzeczywiscie?" :-)
L.
-
26. Data: 2010-02-25 07:55:54
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Liliana Cichocka" <s...@a...pl> napisał w wiadomości
news:hm3spk$r0o$1@news.onet.pl...
> No i taki argument miałby w sądzie...
to akurat zaden argument, szczegolnie jak syn obrazowo uzasadni dlaczego nie
chce utrzymywac kontaktow ze swirem
> może to i racja...
takimi dzialaniami jak teraz, utwierdzacie go tylko w przekonaniu ze
wszystko mu wolno i ze zawsze bedzie tak jak on chce
> Niedokładnie przeczytałeś, albo ja niejasno napisałam ;) Pisałam, że
> dopiero jak zaczął płacić alimenty bezposrednio na konto syna to zaczął
> sobie robić z niego jaja i wysyłać takie marne kwoty.
no ale ten stan jakis czas trwa, a zatem dlug powstal
> Długi względem kwoty zasądzonej przez sąd to on to on ma dopiero od pół
> roku, bo długów względem własnych zobowiązań nie można uznać za dług z
> punktu widzenia prawa.
zgadza sie, ale tez wczesniejszych wyzszych wplat nie mozna uznac jako
splaty obecnego dlugu ;)
> A już dałam... Na razie myśli "moze rzeczywiscie?" :-)
nie wiem do czego sie mialo tyczyc to pytanie, czy do tego, czy "moze
rzeczywiscie" wziac wlasne sprawy we wlasne rece?
czy chodzilo o to, ze naprawde w przyszlosci ojciec moze pozwac go o
alimenty i on bedzie musial placic
odpowiedz na obydwa pytania jest - tak
-
27. Data: 2010-05-02 10:58:26
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: Liliana Cichocka <s...@a...pl>
szerszen pisze:
Ruski rok tu nie zaglądałam, dzięki za odpowiedź.
Pozew o podwyżke alimentów napisany, syn "dojrzał" do tego :-)
Czy mógłbyś mnie jeszcze oświecić, do jakiego sadu złożyć ten pozew?
Czy koniecznie do sądu rejonowego najbliższemu miejscu stałego
zameldowania, czy można np. do sądu w Gdańsku, który jest najbliżej
miejsca nauki?
--
Pozdr.Lila
-------------------------------------------------
-
28. Data: 2010-05-02 13:00:13
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2010-05-02 12:58, Liliana Cichocka pisze:
> szerszen pisze:
>
> Ruski rok tu nie zaglądałam, dzięki za odpowiedź.
> Pozew o podwyżke alimentów napisany, syn "dojrzał" do tego :-)
>
> Czy mógłbyś mnie jeszcze oświecić, do jakiego sadu złożyć ten pozew?
> Czy koniecznie do sądu rejonowego najbliższemu miejscu stałego
> zameldowania, czy można np. do sądu w Gdańsku, który jest najbliżej
> miejsca nauki?
Tam gdzie jest najbliżej Sąd Rodzinny i Nieletnich.
--
animka
-
29. Data: 2010-05-02 13:53:08
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: " GK" <k...@g...pl>
Animka, litości, po cholerę wprowadzasz ludzi w błąd?
Powództwo o alimenty wytacza się albo przed sądem właściwym dla miejsca
zamieszkania uprawnionego (tu: Twojego syna), albo przed sądem właściwym dla
miejsca zamieszkania pozwanego (tu: ojca Twojego syna). Jeśli wniesie pozew do
sądu w Gdańsku (BTW, rejonowe są dwa), to sprawa zostanie najprawdopodobniej
przekazana do sądu miejsca zamieszkania pozwanego (tzw. właściwość ogólna).
Skoro Ty miałaś być jego pełnomocnikiem, to i tak chyba bez sensu, byście
prowadzili tę sprawę przed sądem, który znajduje się dalej od Twojego miejsca
zamieszkania.
GK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
30. Data: 2010-05-02 14:08:22
Temat: Re: Alimenty dla studenta - czy matka w jego imieniu może o nie wystąpić?
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2010-05-02 15:53, GK pisze:
>Tam gdzie jest najbliżej Sąd Rodzinny i Nieletnich.
> Animka, litości, po cholerę wprowadzasz ludzi w błąd?
>
> Powództwo o alimenty wytacza się albo przed sądem właściwym dla miejsca
> zamieszkania uprawnionego (tu: Twojego syna), albo przed sądem właściwym dla
> miejsca zamieszkania pozwanego (tu: ojca Twojego syna). Jeśli wniesie pozew do
> sądu w Gdańsku (BTW, rejonowe są dwa), to sprawa zostanie najprawdopodobniej
> przekazana do sądu miejsca zamieszkania pozwanego (tzw. właściwość ogólna).
> Skoro Ty miałaś być jego pełnomocnikiem, to i tak chyba bez sensu, byście
> prowadzili tę sprawę przed sądem, który znajduje się dalej od Twojego miejsca
> zamieszkania.
W jaki błąd? Napisałeś coś innego oprócz tego, że "rozbudowałeś" odpowiedź?
--
animka