eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Alimenty dla ojca alkoholika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2005-08-20 12:34:53
    Temat: Alimenty dla ojca alkoholika
    Od: "Seba" <s...@...wp.pl>


    Witam.

    Sytuacje wygląda mniej więcej tak: Po dwudziestu kilku latach mieszkania z
    ojcem tyranem i alkoholikiem wreszcie udało mi się od niego wyprowadzić.
    Wziąłem ze sobą mamę i siostrę wiec został sam. Zostawiliśmy mu wszystko
    biorąc tylko rzeczy osobiste. Obecnie mieszkamy w przyzwoitych warunkach i
    powoli kończymy się urządzać.
    Niestety , nie tak łatwo się od niego uwolnić. Obecnie grozi ze jeśli do niego
    nie wrócimy to poda nas o alimenty i wykończy nas finansowo.
    Wiem ze ma do tego prawo tylko jakie ma szanse wygrać?
    Nasza sytuacja finansowa nie jest najgorsza. Ja zarabiam trochę ponad średnia
    krajową mama z siostra mniej wiec nasz wspólny dochód jest na poziomie 3000.
    Wydatki tez mamy spore. Ja i siostra jeszcze studiujemy , do tego wynajęte
    mieszkanie do najtańszych nie należy wiec w luksusach się nie pławimy.
    Oczywiście nie mamy najmniejszej ochoty go utrzymywać.
    Ponieważ ojciec przez lata wszczynał awantury, pil, śmierdział itp. Uważamy że
    nie zasłużył na żadna pomoc. W końcu to przez niego musieliśmy się
    wyprowadzić, wiec chyba nie powinno nas interesować ze teraz sam nie jest w
    stanie utrzymać tak dużego mieszkania ?
    Przecież zawsze może zamienić na mniejsze, tańsze. Ostatecznie są jeszcze
    noclegownie dla bezdomnych. Skoro państwo przez tyle lat zarabiało na akcyzie
    to niech go teraz utrzymuje :-).
    Czy rzeczywiście może być tak że on nie będzie pracował ( no bo bez nas to on
    jest za nerwowy i nie może pracowac ) i my go będziemy musieli utrzymywać?
    Wydaje mi się ze ma prawo do alimentów od nas jednak jak to wygląda w
    praktyce?
    Przecież on sam zapracował sobie na taki los, wiec niby dlaczego milibysmy go
    utrzymywać?
    Jeśli zdrowy to do pracy jeśli chory na rente. Tylko czy to takie proste?
    Co zrobić żeby nie zapłacić ani złotówki? Naprawdę nie mam zamiaru pracować
    po to żeby on miał za co pić.
    Czy jeśli poda nas o alimenty sąd może skierować go na leczenie w zamkniętym
    zakładzie?
    Można złożyć taki wniosek jeszcze przed rozprawą? Jeśli tak to jak to się robi?

    Pozdrawiam
    Seba


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-08-20 18:39:04
    Temat: Re: Alimenty dla ojca alkoholika
    Od: "bubu" <j...@t...pl>


    > Sytuacje wygląda mniej więcej tak: Po dwudziestu kilku latach mieszkania z
    > ojcem tyranem i alkoholikiem wreszcie udało mi się od niego wyprowadzić.
    > Wziąłem ze sobą mamę i siostrę wiec został sam. Zostawiliśmy mu wszystko
    > biorąc tylko rzeczy osobiste. Obecnie mieszkamy w przyzwoitych warunkach

    Nie obawiaj się ,że sąd jak automat zasądzi na jego rzecz jakieś alimenty.
    To wcale nie jest takie proste.
    Alkoholizm nie oznacza jego niezdolności do pracy .


  • 3. Data: 2005-08-20 19:10:20
    Temat: Re: Alimenty dla ojca alkoholika
    Od: "Seba" <s...@...wp.pl>

    > Nie obawiaj się ,że sąd  jak automat zasądzi na jego rzecz jakieś alimenty.
    > To wcale nie jest takie proste.
    > Alkoholizm nie oznacza jego niezdolności do pracy .
    >

    Co rozumiesz pod pojeciem nie takie proste? Możesz to troche rozwinąć?


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1