W ubiegłym tygodniu odbyła się druga sprawa alimentacyjna - ugodowa.
Po jej zakończeniu adwokat chciał zobaczyć protokoł. Sędzina stwierdziła,
że ma trzy dni na "obróbkę protokołu" i wtedy dopiero może dać go do
wglądu. Tak też się stało i okazało się, że treść protokołu została
zmieniona przez sędzinę.
Proszę o wyjaśnienie terminu "obróbka protokołu" i czy sędzina miała
prawo do znaczacej zmiany treści protokołu.
- Czy w sprawach alimentacyjnych brany jest pod uwagę stan zdrowia
ON i ich wydatki na leki i rehabilitację lub np. sfinansowanie całkowite
lub częściowe zakupu protez ?
- Czy ON w takich przypadkach może liczyć na sprawiedliwy wyrok
sądu, co w moim nie miało miejsca / stronniczość sędziny do drugej
zdrowej osoby była znaczna/
- Czy bardzo dobrze zarabiający/ca/ współmałżonek/ka/ ma w świetle prawa
jakeś zobowiązania w stosunku do ON ?
Była to sprawa tzw. ugodowa, na warunkach wymuszonych przez drugą stronę,
zachowanie sędziny karygodne, a efekt końcowy dla mnie opłakany.
Bardzo proszę o odpowiedż na moje pytania i o opinię Państwa na ten temat.

Ostatnio edytowane przez Bosman (2005-12-01 23:50:35)

do góry

> Po jej zakończeniu adwokat chciał zobaczyć protokoł. Sędzina stwierdziła,
> że ma trzy dni na "obróbkę protokołu"
????? a co to tokarnia :-)

>i wtedy dopiero może dać go do
> wglądu. Tak też się stało i okazało się, że treść protokołu została
> zmieniona przez sędzinę.
Wniosek o sprostowanie tresci protokolu z rozprawy

> Proszę o wyjaśnienie terminu "obróbka protokołu" i czy sędzina miała
> prawo do znaczacej zmiany treści protokołu.

zazwyczaj dyktuje lekko po swojemu na rozprawie po słowach strony i taki
zapis pozostaje

A co to za adwokat, ze nie zlozyl wniosku o sprostowanie ?
zmien adwokata !!!!, ewentualnie skarga na P. Sedzie do Prezesa Sądu

do góry