eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlarm antywłamaniowy w sklepie w nocy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2009-10-26 14:12:47
    Temat: Alarm antywłamaniowy w sklepie w nocy
    Od: "pool" <p...@o...pl>

    właściciel mówi, że on się włącza gdy jest zagrożenie, a nie bez przyczyny.
    Dzieciaki wchodzą na ogrodzony teren i się to uruchamia budząc pół osiedla,
    była już Policja za naruszanie ciszy nocnej i nic &#8211; stwierdzili że alarm
    działa poprawnie, tam wystarczy ze wejdzie większy pies i też się włączy.
    To tak jakby każdy w samochodzie miał strażacką syrenę która się włącza jak
    ktoś się otrze o samochód. Co drugi dzień alarm w środku nocy.
    i wszystko w najlepszym porządku? co mogą zrobić mieszkańcy?
    pozostaje strajk i niekupowanie w tym sklepie, czy może jeszcze coś?


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2009-10-26 14:40:55
    Temat: Re: Alarm antywłamaniowy w sklepie w nocy
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    pool napisał(a) :
    > właściciel mówi, że on się włącza gdy jest zagrożenie, a nie bez przyczyny.
    > Dzieciaki wchodzą na ogrodzony teren i się to uruchamia budząc pół osiedla,
    > była już Policja za naruszanie ciszy nocnej i nic &#8211; stwierdzili że alarm
    > działa poprawnie, tam wystarczy ze wejdzie większy pies i też się włączy.
    > To tak jakby każdy w samochodzie miał strażacką syrenę która się włącza jak
    > ktoś się otrze o samochód. Co drugi dzień alarm w środku nocy.
    > i wszystko w najlepszym porządku? co mogą zrobić mieszkańcy?
    > pozostaje strajk i niekupowanie w tym sklepie, czy może jeszcze coś?

    Aż dziw, że na osiedlu nie mieszkają chuligani, którzy mogliby użyć
    budowlanej pianki montażowej do wytłumienia alarmu :-D

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x78E9C79E


  • 3. Data: 2009-10-26 16:32:15
    Temat: Re: Alarm antywłamaniowy w sklepie w nocy
    Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>

    > Dzieciaki wchodzą na ogrodzony teren i się to uruchamia budząc pół osiedla,

    Jak niby wchodzą jeśli ogrodzony? Przez płot? No to się słusznie włącza.
    I kiedy wchodzą? W środku nocy jak mówi tytuł posta? To nie jest
    normalne, żeby o tej porze dzieciaki chodziły same po nocy.

    > tam wystarczy ze wejdzie większy pies i też się włączy.

    To już gorzej dla czujników, konfiguracji i oprogramowania centrali
    (mówię z punktu widzenia montującego alarmy). Ale można to poprawić.
    Tylko którędy wchodzą psy jeśli teren ogrodzony.

    --
    Krzysztof


  • 4. Data: 2009-10-26 18:44:45
    Temat: Re: Alarm antywłamaniowy w sklepie w nocy
    Od: "pool" <p...@o...pl>

    > > Dzieciaki wchodzą na ogrodzony teren i się to uruchamia budząc pół
    osiedla,
    >
    > Jak niby wchodzą jeśli ogrodzony? Przez płot? No to się słusznie włącza.
    > I kiedy wchodzą? W środku nocy jak mówi tytuł posta? To nie jest
    > normalne, żeby o tej porze dzieciaki chodziły same po nocy.
    >
    > > tam wystarczy  ze wejdzie większy pies i też się włączy.
    >
    > To już gorzej dla czujników, konfiguracji i oprogramowania centrali
    > (mówię z punktu widzenia montującego alarmy). Ale można to poprawić.
    > Tylko którędy wchodzą psy jeśli teren ogrodzony.
    >
    gdyby nie płot pewnie nikt by tam nie wchodził bo i po co, a płot niski
    bardziuej ozdobny i ma z obu stron wejście bo słupki są na 20 cm od muru na
    zakończeniu. dzieciaki wrzucają coś dla psa i go nowołuja, pewnie że nie 8
    latki a raczej 14 16 latki, obok jest akurat miejsce spotkań czyli trzepak :)
    gdybu tam nie było alarmu nikt by nie robił sobie jaj a tak od czassu do czasu
    ktos ma radochę, zreszta nie ma się co dziwić.
    alarm jest zbyt czyły a syrena pożarowa, mieszkam dwa bloki dalej i jest
    pobudka, dziwne, żę ci co są obok jeszcze skutecznie nie zaprotestowali a jest
    tak prawie od miesiąca.
    temu co sklep prowadzi nie mozna powiedzieć że to jakis burak bo wiadomo
    zabiega o klienta i jest miły, ale uważa, ze to nie alarm tylko mieszkańcy.
    kazdy ma swoja rację, rękoczynów jeszcze nie było :), pewnie to wyłączy,
    właciwie to zależy od dobrej woli, ktoś sie chce wyspać teraz to nie ma
    pewności czy bedzie miał pobudke na vivat! :)


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2009-10-26 19:51:34
    Temat: Re: Alarm antywłamaniowy w sklepie w nocy
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "pool" napisał:
    > gdyby nie płot pewnie nikt by tam nie wchodził bo i po co, a płot niski
    > bardziuej ozdobny i ma z obu stron wejście bo słupki są na 20 cm od muru
    > na
    > zakończeniu. dzieciaki wrzucają coś dla psa i go nowołuja, pewnie że nie 8
    > latki a raczej 14 16 latki, obok jest akurat miejsce spotkań czyli trzepak
    > :)
    > gdybu tam nie było alarmu nikt by nie robił sobie jaj a tak od czassu do
    > czasu
    > ktos ma radochę, zreszta nie ma się co dziwić.
    > alarm jest zbyt czyły a syrena pożarowa, mieszkam dwa bloki dalej i jest
    > pobudka, dziwne, żę ci co są obok jeszcze skutecznie nie zaprotestowali a
    > jest
    > tak prawie od miesiąca.
    > temu co sklep prowadzi nie mozna powiedzieć że to jakis burak bo wiadomo
    > zabiega o klienta i jest miły, ale uważa, ze to nie alarm tylko
    > mieszkańcy.
    > kazdy ma swoja rację, rękoczynów jeszcze nie było :), pewnie to wyłączy,
    > właciwie to zależy od dobrej woli, ktoś sie chce wyspać teraz to nie ma
    > pewności czy bedzie miał pobudke na vivat! :)

    jakie praw i prawnikuf may to wiadomo, więc w tej sprawie nic nie nie
    doradzą, jedyna rada to przed snem wybić parę szyb kamieniami i iść spać, do
    rana będą tam jakeiś dochodzienie prowadzić więc będziesz miał spokój i tak
    codziennie, do skutku:O)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1