Szanowny/a Jacolex wklepał/a:
> Użytkownik "metti" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:ff5844$7vv$1@bandai.magma-net.pl...
>> Szanowny/a Liwiusz wklepał/a:
>>>> Czy firma ma prawo żądać ode mnie zapłaty za usługę?
>>> Jeśli przepis szczególny nie stanowi inaczej, umowę można zawrzeć w
>>> formie ustnej.
>> Rozumiem, ale podkreślam, że firma, o której piszemy zdecydowała się
>> na umowę pisemną. Ja niestety dostałem tylko jej namiastkę (skan
>> jednej strony). Dane w skanie były poprawne, wobec czego odesłałem
>> mailem akceptację warunków umowy, i czekałem spokojnie na oryginał tej
>> umowy do podpisu.
>> Czekam do dziś. :-|
>>> W opisywanej sytuacji ważne jest, czy wyraziłeś zgodę na realizację
>>> umowy. Często bowiem się zdarza, że w przypadku umów o małej wartości
>>> i przy dużej odległości między firmami, umowę zawiera się ustnie i
>>> jedynie faksem przesyła się pisemne warunki umowy, mające jednak moc
>>> informacyjną, a nie prawną.
>> Tak też je potraktowałem - jako informację oraz prośbę o
>> potwierdzenie, poprawności danych, etc.
>
> No wlasnie, Ty to zrozumiales jako akceptacje brzmienia umowy, a oni
> moga to wykorzystac jako zawarcie umowy. Ciekawa interpretacja :)
>

No tak, załóżmy scenariusz najbardziej niekorzystny dla mnie,
czyli - "oni" traktują email ode mnie jako zawarcie umowy.

Ja pytam w takim razie, czym jest dokument z miejscem na mój
podpis, którego skan dostałem uprzednio mailem?
Przecież poinformowano mnie, że umowę potwierdzę pieczątką i
podpisem. I ja bym to chętnie zrobił. Ale nikt nie chciał (i nie
chce) ze mną zawrzeć takiej umowy, a płatność za usługę ma być
uiszczona.

Przykład (ja jestem usługodawcą, a ty mną):

Dzwonię do Ciebie i proponuję dajmy na to rozniesienie miliona
ulotek reklamujących Twoją firmę. Uzgadniamy, że zawrzemy umowę
pisemną. Czekasz na umowę. Ja jej uparcie nie wysyłam, ani nie
przysyłam pracownika na spotkanie z Tobą aby taką umowę podpisać.
W końcu znudzony rezygnujesz, bo cholera wie, czego się po nas
spodziewać. W międzyczasie moi pracownicy roznieśli milion ulotek
a ja wystawiam Ci fakturę (w oparciu o umowę, której nie ma).
Zapłacisz?

pzdr

do góry

metti wrote:

[ciach]

> Czy firma ma prawo żądać ode mnie zapłaty za usługę?

A usługa została wykonana?

do góry

>
> Proszę o poradę. Firma zaproponowała mi swoje usługi, wysłała do mnie
> emailem skan umowy, w celu akceptacji warunków tejże umowy. Na podstawie
> tego emaila firma rości sobie prawo do żądania zapłaty za usługę.
>
> Podkreślam, otrzymałem jedynie skan umowy do akceptacji jej warunków,
> NIGDY nie podpisywałem tej umowy, ponieważ nie otrzymałem oryginału do
> podpisu. Jeśli firma zdecydowała się na ten rodzaj umowy (umowa pisemna)
> to brak mojego podpisu jest równoznaczny z brakiem zawarcia tej umowy.
>
>

Niech zgadnę... czy jest to może Panorama Firm?

do góry

Szanowny/a ok wklepał/a:

> Niech zgadnę... czy jest to może Panorama Firm?

jakbyś zgadł. :)

do góry

Użytkownik "metti" <m...@b...pl> napisał
>
> Przykład (ja jestem usługodawcą, a ty mną):
>
> Dzwonię do Ciebie i proponuję dajmy na to rozniesienie miliona
> ulotek reklamujących Twoją firmę. Uzgadniamy, że zawrzemy umowę
> pisemną. Czekasz na umowę. Ja jej uparcie nie wysyłam, ani nie
> przysyłam pracownika na spotkanie z Tobą aby taką umowę podpisać.
> W końcu znudzony rezygnujesz, bo cholera wie, czego się po nas
> spodziewać. W międzyczasie moi pracownicy roznieśli milion ulotek
> a ja wystawiam Ci fakturę (w oparciu o umowę, której nie ma).
> Zapłacisz?

Skąd wziąłeś te ulotki? Jeśli od zleceniodawcy to właściwie pewne
jest, że zlecił ich dystrybucję, ale i tak pozostaje pytanie na
jakich warunkach.

do góry

Szanowny/a Andrzej Lawa wklepał/a:
> metti wrote:
>
> [ciach]
>
>> Czy firma ma prawo żądać ode mnie zapłaty za usługę?
>
> A usługa została wykonana?

Została wykonana, ale nie wiem na jakich warunkach - nie
otrzymałem regulaminu świadczenia usług stanowiącego integralną
część umowy a tylko skan 1-ej strony. Plama na całej linii - w
ogóle nie przysłali mi żadnej umowy.

Równie dobrze na odwrocie mogłoby stać "i niniejszym usługobiorca
zobowiązuje się łożyć na syna prezesa do końca swych dni".

pzdr

do góry

> Szanowny/a ok wklepał/a:
>
>> Niech zgadnę... czy jest to może Panorama Firm?
>
> jakbyś zgadł. :)

Też to przerabiałem. Dla świętego spokoju zapłaciłem. Szkoda czasu.

do góry

Dnia 17.10.2007 ok <o...@o...pl> napisał/a:
>>> Niech zgadnę... czy jest to może Panorama Firm?
>>
>> jakbyś zgadł. :)
>
> Też to przerabiałem. Dla świętego spokoju zapłaciłem. Szkoda czasu.

Ręce opadają.
--
Samotnik

do góry

Użytkownik "ok" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ff66mr$mnn$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Szanowny/a ok wklepał/a:
>>> Niech zgadnę... czy jest to może Panorama Firm?
>> jakbyś zgadł. :)
> Też to przerabiałem. Dla świętego spokoju zapłaciłem. Szkoda czasu.

Nie dawac sie cwaniakom

--
Jacek Kochan
www.kochan.biz

do góry