-
1. Data: 2006-09-23 12:41:04
Temat: Air France
Od: "bartekE320" <k...@g...com>
Witam!
20 sierpnia o 22:50 mialem lot z lotniska JFK w Nowym Jorku do Warszawy z
przesiadka w Paryzu. Bilet byl wykupiony jako calosc - czyli lot z JFK do
WAW. W Paryzu mial byc o 11:50, a wylot do W-wy o 12:35. Niestety samolot z
JFK spoznil sie do Paryza - przylecial ok. 12:00 i w ten sposob, kiedy
znalazlem sie na terminalu juz czekal tam gosc z napisem Warsaw i
przygotowanymi nowymi boarding pass na lot o 18:40. Mowil ze to jedyna
opcja, ze nic innego nie da sie zrobic. Po krotkiej klotni tez nie udalo sie
niczego zalatwic. Wzialem boarding pass na 18:40. W biurze obslugi klienta
Air France na lotnisku CDG w Paryzu probowalem zalatwic sprawe z pracujacymi
tam osobami. Niestety nie byli nastawieni sympatycznie, mowili szczatkowym
angielskim, nie mieli zadnej ochoty pomoc. Z tego oto powodu bylem w domu
ponad 6 godzin pozniej. Musialem sie dostac do niego w inny sposob, gdyz
osoby, ktore mialy na mnie czekac pojechaly. Czytalem, ze moge sie domagac
odszkodowanie za ta sytuacje. Gdzie powinienem skierowac pismo? Mam
wszystkie dokumenty - boarding pass, takze ten, ktory przy mnie przedarl
gosc po przyjeciu pass'u na 18:40. Czy moge sie powolac na rozporzadzenie WE
261/2004?
--
Pozdrawiam
-
2. Data: 2006-09-23 12:51:54
Temat: Re: Air France
Od: "kysio" <k...@c...pl>
> 20 sierpnia o 22:50 mialem lot z lotniska JFK w Nowym Jorku do Warszawy z
> przesiadka w Paryzu. Bilet byl wykupiony jako calosc - czyli lot z JFK do
> WAW. W Paryzu mial byc o 11:50, a wylot do W-wy o 12:35. Niestety samolot
> z JFK spoznil sie do Paryza - przylecial ok. 12:00 i w ten sposob, kiedy
> znalazlem sie na terminalu juz czekal tam gosc z napisem Warsaw i
> przygotowanymi nowymi boarding pass na lot o 18:40. Mowil ze to jedyna
> opcja, ze nic innego nie da sie zrobic. Po krotkiej klotni tez nie udalo
> sie niczego zalatwic. Wzialem boarding pass na 18:40. W biurze obslugi
> klienta Air France na lotnisku CDG w Paryzu probowalem zalatwic sprawe z
> pracujacymi tam osobami. Niestety nie byli nastawieni sympatycznie, mowili
> szczatkowym angielskim, nie mieli zadnej ochoty pomoc. Z tego oto powodu
> bylem w domu ponad 6 godzin pozniej. Musialem sie dostac do niego w inny
> sposob, gdyz osoby, ktore mialy na mnie czekac pojechaly. Czytalem, ze
> moge sie domagac odszkodowanie za ta sytuacje. Gdzie powinienem skierowac
> pismo? Mam wszystkie dokumenty - boarding pass, takze ten, ktory przy mnie
> przedarl gosc po przyjeciu pass'u na 18:40. Czy moge sie powolac na
> rozporzadzenie WE 261/2004?
http://abc.onet.pl/8443,1216294,,znaczne_opoznienia,
kontent.html