-
81. Data: 2008-02-28 16:52:12
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
Od: Johnson <j...@n...pl>
Janek pisze:
>
> Jesteś w błędzie. Umowa powyżej określonej kwoty powinna być zawarta
> na piśmie pod rygorem jej nie ważności.
Bzdury piszesz, o ortografii nie wspomnę.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
82. Data: 2008-02-28 17:17:10
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fq4qpe$fth$1@nemesis.news.tpi.pl...
> taksowkarzowi bez wzgledu na to czy zdarzyl cie dowiezc na lotnisko na
> czas etc.
A jak taksówkarz pomyli drogę, to też należy mu zaplacić za te dodatkowe km
??
Pozdro Przemek
-
83. Data: 2008-02-28 18:00:35
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
Od: " 666" <j...@w...eu>
Nie bądźmy naiwni - gdyby sprawę Wam wygrał, to zgłosiłby się po umówiony procent i
jakieś tam "kodeksy etyki, czyli jak
biedni maja być biedniejsi, a bogaci bogatsi" by mu na pewno nie przeszkadzały ;-)
IMHO nie istnieje w PRL-bis adwokat, który wygrywając dla kilenta 5 milionów zadowoli
się wynagrodzeniem 12 tys. zł
JaC
-----
> Tylko, że żadnej umowy na piśmie nie było.
> Było tylko umówione na gębę jako % od tego co wywalczy czyli na wynik, co jak juz
pisałem w tym wątku jest sprzeczne
z paragrafem § 50 pkt. 3. Kodeksu Etyki Adwokackiej
-
84. Data: 2008-02-28 18:22:27
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:fq6ik7$9ba$1@inews.gazeta.pl...
> Co ty chcesz o adwokata? Takie jest obowiązujące prawo.
a to prawo to sie pewnie samo ustala i palestra nie ma na to najmniejszeo
wplywu :)
> Po umową zlecenia nie jest umową rezultatu, lecz umową starannego
> działania. Wiem, ze i tak nie zrozumiesz :)
no co, ty jak widac tez ine zrozumiales co napisalem, a nie przepraszam
swiadomie wyciales reszte cytatu i przeinaczyles wszystko ;)
jakiez to typowe, ale to nie prawnik jest winien, to zawsze glupi petenet
-
85. Data: 2008-02-28 18:49:10
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
Henry(k) wrote:
> Nie przesadzaj - od dużej kwoty adwokat dostanie max 3,6% - to tyle co nic.
> Chcesz sie procesować o dużą kwotę i nic innym nie dać?
Moge dac i 10% - tego co realnie wygra.
Moge dac 5% z tej "duzej kwoty", przy zalozeniu ze adwokat jak rolnikowi
na blokadzie wytlumaczy przyjeta strategie, wskaze slabe punkty i ja
zdecyduje, ze ryzykujemy.
Chcialbym dac kopa w dupe jesli przegra sprawe, ktora nie miala szansy
na wygrana. Bo etyka etyka, ale chyba nikt nie odmowi podjecia sie z
gory przegranej sprawy o 100 mln zlotych, za odpowiednim wynagrodzeniem?
Do czego zmierzam. ZTCW nie ma w zwyczaju zatrudnianie w PL adwokatow na
prowizji, tzn. ile ugra, tyle dostanie. Zalecenie pochodzi od korporacji
adwokackiej - jesli sie myle prosze mnie sprostowac.
Otoz dla mnie najbardziej naturalnym sposobem wynagradzania jest uklad:
- zwrot kosztow (przejazdy, telefony) + jakies oplaty ryczaltowe za
pisma procesowe, wnioski itp. Dorzucam dobry obiad w kazdym dniu kiedy
jest koniecznosc odwiedzenia sadu.
A do tego prowizja od wygranej wartosci.
W tym ukladzie adwokat ponosi ryzyko biznesowe jak kazdy dzialajacy na
rynku - musi poswiecic czas, prace, srodki w celu uzyskania przychodu,
bez zadnej gwarancji. Ale starannosc dzialania znacznie zwiekszy
prawdopodobdniestwo zasilenia konta.
Sprawy przegrane wezmie tylko ten co nie ma na obiad :)
Wtedy ludzie nie unikaliby adwokatow, czytajac p.s.p, bo moze ktos mial
podobny problem i nie trzeba bedzie bulic W CIEMNO.
Przecietny szarak patrzy na chalupe adwokata i jego auto, i nie wie, czy
to dobry adwokat, czy bierze wszystko jak leci. Idzie wiec dlatego, ze
obawia sie sadu, zargonu, prostych bledow, ale nie ma w nim wiary ze TEN
GOSC JEST DOBRY. Jest tylko troche lepszy od szaraczka bo potrafi ze
zrozumieniem kpc przeczytac.
Tak samo to dziala z doradcami finansowymi i roznej masci funduszami.
Wiekszosc z nich bierze prowizje od obracanych srodkow, niezaleznie od
wynikow.
Niektore uzalezniaja swoj zarobek od zarobku klienta.
Ktory z nich bys wybral?
W
PS. Oczywiscie jesli zachodzi potrzeba, to dostosowuje sie do
obowiazujacego prawa i place. Ale poniewaz jest jak jest, pomoc prawna
ograniczam do minimum, bo w zadnej dziedzinie zycia nie lubie kupowac
kota w worku. Dalbym zarobic wiecej, ale na rynkowych zasadach.
-
86. Data: 2008-02-28 18:55:50
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
Od: " 666" <j...@w...eu>
Realne stawki to afaik 33%-50%
JaC
----
> Moge dac i 10% - tego co realnie wygra.
> Moge dac 5% z tej "duzej kwoty",
-
87. Data: 2008-02-28 19:17:51
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl>
Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał w
wiadomości news:fq6qbr$kh5$1@news.onet.pl...
> A jak taksówkarz pomyli drogę, to też należy mu zaplacić za te dodatkowe
> km ??
Tu raczej taksowkarzowi klient wskazal droge. A ze dluzsza to problem
klienta. To co napisal Johnson - adwokat te 7k dostalby juz od wysokosci
200tys wiec jemu naprawde owe 5mln nie bylo do niczego potrzebne - natomiast
klientowi jak najbardziej
HaNkA
-
88. Data: 2008-02-28 19:35:44
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
Od: p...@g...com
podsumujmy:
rodzinka chce "zaoszczędzić" to wraz z rodzeństwem
wynajmuje 1 adwokata żeby było taniej
w której te rodzeństwo jest 1 stroną
wydawałoby się to logiczne ale w tym przypadku tylko w teorii
a "Pan/i Mecenas" po cichu se liczy 3 X minimalna stawka
po co umowa, a nuż by wiedział ile to kosztuje
jak widzisz to jest standardowa procedura bo nikt tu się temu nie
dziwi
ciesz się, że tak mało chce, a nie 6 X min. stawka
-
89. Data: 2008-02-28 19:54:49
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpować - czy słusznie ??
Od: "Kristofuros" <K...@b...pl>
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fq71f7$6s5$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał w
> wiadomości news:fq6qbr$kh5$1@news.onet.pl...
>
>> A jak taksówkarz pomyli drogę, to też należy mu zaplacić za te dodatkowe
>> km ??
>
> Tu raczej taksowkarzowi klient wskazal droge. A ze dluzsza to problem
> klienta. To co napisal Johnson - adwokat te 7k dostalby juz od wysokosci
> 200tys wiec jemu naprawde owe 5mln nie bylo do niczego potrzebne -
> natomiast klientowi jak najbardziej
>
> HaNkA
Tylko chciałem nadmienić, że kwota po wycenie rzeczoznawcy 379tys
z tego połowa należy do mamy, zostaje 189 tys na spadkobierców (2)
i 3 osoby ubiegają się o zachowek.
Zachowek na 3 osoby od 189tys wynosi 18,9 tys zł na osobe.
To w takim razie adwokatowi należy się stawka od kwoty 18,9 tys
bo tyle wynosi zachowek w tym przypadku.
Stawka od tej kwoty wynosi 2,4tys zł a nie 7,2 tys zł. od osoby.
To już jest spora różnica.
Te 2,4 tys zł od łepka zgodził bym się zapłacić bez szemrania.
Pozdr
Krzysztof
-
90. Data: 2008-02-28 19:59:18
Temat: Re: Adwokat chce mnie oskalpowaa - czy s3usznie ??
Od: "Kristofuros" <K...@b...pl>
Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:b5c20234-3e24-4b67-8ffd-6fce9bf93e75@d21g2000pr
f.googlegroups.com...
podsumujmy:
rodzinka chce "zaoszczędzić" to wraz z rodzeństwem
wynajmuje 1 adwokata żeby było taniej
w której te rodzeństwo jest 1 stroną
wydawałoby się to logiczne ale w tym przypadku tylko w teorii
a "Pan/i Mecenas" po cichu se liczy 3 X minimalna stawka
po co umowa, a nuż by wiedział ile to kosztuje
jak widzisz to jest standardowa procedura bo nikt tu się temu nie
dziwi
ciesz się, że tak mało chce, a nie 6 X min. stawka
----------------------------------------------------
----
To jest jawne działanie na szkode klienta.
Bo znając wcześniej stawki i sposób jej oblicznia
wzielibyśmy 3 adwokatów i mielibyśmy teoretycznie większe wsparcie prawne,
a zapłacili byśmy te same pieniądze.
3 adwokatów pewno by więcej coś wskurało, niż 1 obibok.
Pozdr
Krzysztof