-
131. Data: 2010-09-14 11:08:16
Temat: Re: Adres IP
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-09-14 12:22, Użytkownik szerszen napisał:
>> Ile byś nie napisał to przyponę twoje własne słowa "aby byl przychod,
>> to musi byc zdjecie".
>
> przypomnie ci, bo pamiec masz jak widac krotka
>
> zaczelo sie od tego
>
> "> W przypadku samochodów to jakoś działa. :-)
>
> a skad te rewelacje? "
>
> temat dochodowosci byl przy okazji i z boku
Celowo pomijasz że dochodowość z fotoradarów wskazuje że
ten system "jakoś działa". A ty wykombinowałeś że mandat
za niewskazanie winnego wykroczenia to nie przychód.
:-)
Zgodnie z opinią naszych ustawodawców jest to kara
a wedle policji taki mandat wlicza sie do statystyki
jako sprawę rozwiązaną.
Pozdrawiam
-
132. Data: 2010-09-14 11:23:26
Temat: Re: Adres IP
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i6nl32$8fd$...@n...news.atman.pl...
> Celowo pomijasz że dochodowość z fotoradarów
pomijam, bo to nie bylo sendem problemu, skoro jestes taki oporny, zacytuje
poczatek, czyli to od czego sie ta gadka zaczela, w calosci
"Przy czym żaden problem wprowadzić przepis zobowiązujący
właściciela komputera do poinformowania odpowiednie służby
komu komputer w danym terminie udostępniał.
W przypadku samochodów to jakoś działa. :-)"
jak widzisz nie dziala i nie o dochodowosc tu idzie
panial, czy nadal bedziesz gadac o dochodowosci, ktora w calym temacie jest
bez znaczenia?
-
133. Data: 2010-09-14 13:24:41
Temat: Re: Adres IP
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-09-14 13:23, Użytkownik szerszen napisał:
>> Celowo pomijasz że dochodowość z fotoradarów
>
> pomijam, bo to nie bylo sendem problemu, skoro jestes taki oporny,
> zacytuje poczatek, czyli to od czego sie ta gadka zaczela, w calosci
>
> "Przy czym żaden problem wprowadzić przepis zobowiązujący
> właściciela komputera do poinformowania odpowiednie służby
> komu komputer w danym terminie udostępniał.
> W przypadku samochodów to jakoś działa. :-)"
>
> jak widzisz nie dziala i nie o dochodowosc tu idzie
>
> panial, czy nadal bedziesz gadac o dochodowosci, ktora w calym temacie
> jest bez znaczenia?
Wyjaśniałem że działa w przypadku samochodów, płatne jest
dziewięćdziesiąt kilka procent fotek.
Skoro twierdzisz że nie działa to może podeprzesz to jakimiś
dowodami. Lub odpowiednią definicją np. jeśli nie ma 100%
skuteczności to uznajemy że jednak nie działa. :-)
Pozdrawiam
-
134. Data: 2010-09-14 13:53:46
Temat: Re: Adres IP
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i6nt2r$9jj$...@n...news.atman.pl...
> Wyjaśniałem że działa w przypadku samochodów,
nic nie wyjasniles bo dopoki sie nie odezwalem, nie bylo mowy o
jakichkolwiek oplatach, tylko o ustalaniu tozsamosci uzytkownika komputera,
jesli nadal tego nie rozumiesz, to ja sie poddaje
-
135. Data: 2010-09-14 14:48:27
Temat: Re: Adres IP
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-09-14 15:53, Użytkownik szerszen napisał:
>> Wyjaśniałem że działa w przypadku samochodów,
>
> nic nie wyjasniles bo dopoki sie nie odezwalem, nie bylo mowy o
> jakichkolwiek oplatach, tylko o ustalaniu tozsamosci uzytkownika
> komputera, jesli nadal tego nie rozumiesz, to ja sie poddaje
Czyli jak rozumiem nie wyjaśnisz dlaczego nie działa pomimo
ponad dziewięćdziesięcio procentowej ściągalności mandatów.
To że podobna ściągalność może być w przypadku ustalania
kto narozrabiał z konkretnego IP też przemilczysz i tradycyjnie
jak rozkapryszony pięciolatek napiszesz kolejny raz nie działa
bo nie. :-)
Pozdrawiam
-
136. Data: 2010-09-14 17:38:01
Temat: Re: Adres IP
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i6kibr$mvp$1@node1.news.atman.pl RadoslawF
<radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:
>> Coraz mniej okazji znajduję na tej grupie do rzeczowej rozmowy i
>> dojrzałej, sensownej polemiki (choćby i ostrej).
>> Większość osobników zwraca większą uwagę na formę, niż na treść. A
>> jednocześnie tolerowany jest udział debili lekceważących elementarne
>> zasady językowe (na bądź co bądź humanistycznej grupie). No to się
>> zabawiam, prowokuję, obserwuję, nie bierz przesadnie do siebie i bez
>> obrazy.
> Po prostu ty i tobie podobni ściągnęliście grupę do poziomu swoich
> wypowiedzi.
Nie, chłopcze, tak się nie da.
Nie można kogoś "ściągnąć" do jakiegoś poziomu, można jedynie ujawnić, że on
ten poziom reprezentuje.
Nie można - jak w popularnym powiedzeniu - zrobić z kogoś idioty. Można
jedynie zerwać mu maskę, pod którą swoje zidiocenie ukrywał.
>> Ta grupa to było kiedyś MZ naprawdę bardzo wartościowe źródło wiedzy, a
>> teraz...
> A teraz jest wizytówką takich jak ty.
Do twojej megalomanii się nie odniosę, bo tobie maski zrywać nie trzeba -
zdjąłeś ją sam.
--
Jotte
-
137. Data: 2010-09-14 17:41:47
Temat: Re: Adres IP
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i6lq5u$qhs$1@news.onet.pl Massai <t...@w...pl> pisze:
>> Przecież chyba każdy w miarę kumaty wie jak działa TK, jakie są jego
>> prerogatywy i jak uruchomić przypisane mu procedury.
> Znacznie gorzej jest z funkcjonowaniem samego TK.
> TK aktualnie wydaje wyroki na zamówienie władzy wykonawczej. Albo
> powstrzymuje się od działania.
Dodałbym tu nieprawdopodobną opieszałość nawet gdy już działa.
--
Jotte
-
138. Data: 2010-09-14 18:29:07
Temat: Re: Adres IP
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i6ktfd$3b0$1@news.onet.pl Krystian Zaczyk
<z...@s...etan.pl> pisze:
>>> A co do praktyki to ta akurat wskazuje, że wiele. Ot, choćby
>>> http://tnij.org/h8mm
>> Nie bardzo widzę związek z omawianą kwestią, wydaje się, że
>> przestrzeliłeś.
> Związek jest prosty: to przykład z praktyki - oddalenia skargi na
> decyzję GIODO. Oczywiście że są i skuteczne skargi, ale na kilkaset
> takich decyzji rocznie jest ich niewiele.
Jakieś źródło tych danych?
>> Przecież wyraźnie i jasno napisałem. Adres IP nie umożliwia a
>> priori jednoznacznej identyfikacji użytkownika sieci.
> Osobie posiadającej dostęp do bazy danych abonentów - umożliwia.
Nie, umożliwia jedynie zidentyfikowanie _abonenta_ łącza (i to wcale nie ze
100% pewnością), a nie _użytkownika_ sieci.
> Ale to inne zagadnienie (możliwość ustalenia).
Wg mnie - rzekłbym - dość zasadnicze.
> Na początku naszej
> dyskusji, jako argument na "nie", podałeś wąski zakres osób uprawnionych
> do takiego ustalenia.
Sorry, coś się pogubiłem, do jakiej mojej wypowiedzi się odnosisz?
>>> Zatem naturalnym, a nie dziwnym jest pytanie: jakie inne ustawy Twoim
>>> zdaniem wykluczają dane jako osobowe z powodu wąskiego zakresu
>>> możliwości ich uzyskania?
>> Zaczynasz konfabulować. Ja tego nie napisałem.
> Przypomnę:
> <Jotte> "Mnie chodzi o niemożność uzyskania tych informacji poza
> określonymi przypadkami".
> <Krystian Zaczyk> "A mnie o możliwość uzyskania w ogóle (obojętnie, w
> jakich przypadkach, bo Ustawa nie wspomina o zakresie przypadków
> uzyskiwania)." <Jotte> "To złożona kwestia. Nie można opierać się na
> jednej tylko ustawie."
No więc sam widzisz, że to co usiłowałeś wetknąć mi w usta w ogóle z nich
nie padło.
> Zapytam jeszcze raz (rozmawiamy o definicji
> danych osobowych i (nie)zaliczeniu do nich IP): na jakiej innej ustawie
> należy się opierać w omawianej kwestii?
Kodeks cywilny.
>>> Jakie więc przepisy dotyczące ochrony danych osobowych są złamane
>>> w razie publikacji w prasie danych osobowych (bez naruszenia
>>> innych praw treścią artykułu)?
>> Te same, które zostaną złamane w przypadku publikacji twojej paszczy
>> jako jedynego obiektu na publikowanej fotografii.
> Zatem podaj konkretny przepis ustawy o ODO.
Czemu akurat w UoODO? Masz przecież w KC.
>> Wracasz nocą nawalony do domu, zataczasz się, rzygasz, ktoś cię
>> filmuje. [...]
> To inna sytuacja. Przypomnę dyskutowaną:
> <Jotte> "Będę obstawał, że podanie w artykule prasowym danych osobowych
> (w rozumieniu ustawy) dowolnej osoby nie jest dozwolone. Zaznaczam -
> podanie danych, nawet bez jakichkolwiek treści mogących być podstawą do
> roszczeń z tytułu naruszeń innych praw danej osoby."
> <Krystian Zaczyk> "A jaka jest podstawa prawna Twojego obstawania?"
> <Jotte> "No jak to? Ochrona danych osobowych"
> Jaki więc przepis *tej* ustawy jest złamany w *powyższym* wypadku?
Zmienię zeznanie, bo źle się z rozpędu wyraziłem - ochrona dóbr osobistych.
>>>>>> Cóż to zresztą jest blog w rozumieniu ustawy?
>>>>> O to chodzi, że niczym, nazwa jak każda inna.
>>>>> W/g SJP: blog <<dziennik prowadzony przez internautę na stronach WWW>>
>>>> SJP nie jest źródłem prawa.
>>> Oczywiście, że nie jest (całe szczęście;).
>>> Ale często w wypadku braku definicji prawnej przyjmuje się słownikową z
>>> braku innej, więc ja podałem.
>> Raczej przeciwnie niż odwrotnie.
>> Definicje semantyczno-słownikowe używane są w razie wątpliwości
>> interpretacyjnych, gdy się prawodawca intelektualnie nie wyrobił, co
>> częste.
> Czyli w tym przypadku.
Oczywiście. Spójrzmy choćby tak: zakładasz bloga, robisz jeden wpis. I już,
wisi sobie w sieci. Nie ma żadnego ukazywania się "periodycznego".
> Bo "Cóż to zresztą jest blog w rozumieniu ustawy?"
Wg mnie (jak pisałem uprzednio) w rozumieniu ustawy PP niczym.
Ale ja wiem, w jakim kraju żyję, jak w nim działa tzw. wymiar
sprawiedliwości i jakie jest w nim prawo. Dlatego pewne rzeczy wywalam
profilaktycznie na zagraniczne serwery i mam spokój.
>>>>> Czyli jednak jest periodyczna aktualizacja. Wystarczy raz na rok.
>>>> Nie. Sprawdź znaczenie słowa "periodycznie". Np. w słowniku
>>>> Kopalińskiego. To nie kwestia prawna, ale semantyczna.
>>> A podobno slowniki nie stanowią prawa ;-)
>> Nie stanowią. No i co?
> j.w. - sam sobie odpowiedziałeś co.
Bo nie stanowią. Ale poczytaj - niejednokrotnie w uzasadnieniach orzeczeń SN
dotyczących rozstrzygnięć mających źródło w rozumieniu zapisów prawnych
znajdujemy odwołanie do definicji semantycznych użytych pojęć.
>>> A w kwestii regularności:
>>> niektóre blogi sa aktualizowane codziennie, inne co kilka dni.
>> I co z nimi?
> Ano właśnie, co z nimi? Są prasą gdy raz czy dwa pojawią się
> nieregularnie, a więc nieperiodycznie?
> Przestaja nią być, a potem stają
> się na nowo, gdy aktualizacja staje sie regularna?
Obstaję, że nie, choć to tylko moje zdanie. Uzasadnię je.
Po pierwsze: blog to obiekt "jednorazowy", jest nie tyle aktualizowany, co
poszerzany o zupełnie nowe treści przy zachowaniu starych (tu kwestia
interpretacji terminu "aktualizacja"). Widziałeś kiedyś jakiś periodyk,
który w każdym kolejnym numerze zamieszcza cały materiał z numeru
poprzedniego i dodaje nowy?
Po drugie: jeśli jednorazowy obiekt "blog" w czasie swojego istnienia był
przez jakiś czas aktualizowany nieregularnie to znaczy, że w ogóle był
aktualizowany nieregularnie (dziwka jest nadal dziwką nawet jak się
przestanie puszczać ;)).
Po trzecie: nie są mi znane jakiekolwiek ostateczne i obowiązujące przepisy
ani orzeczenia zaliczające blogi do prasy.
>>> Czasopisma tez wychodzą nieregularnie, a prasowe portale internetowe
>>> aktualizowane są w razie potrzeby.
>> To trzeba je ukarać, nie?
> Nie, bo i za co?
Za karę. ;)
>>>> Ciekawe, ale czego ma dowodzić? Przecież tam same wątpliwości,
>>>> niedomówienia, otwarte kwestie.
>>> I wyroki SN. Dowodzi, że to nie takie proste, i że właściciel strony
>>> może ponosić odpowiedzialność za komentarze.
>> Pewnie, pewnie.
> Jak widzisz - tak.
No toć piszę, że pewnie.
Bo to chory kraj jest. Czemu nie beka zatem Onet, Interia, WP?
>>>> Albo o tym, że istnieje grupa obywateli, którzy prawa nie rozumieją.
>>> Oczywiscie może być tak, że ci wszyscy ludzie to ignoranci prawni,
>>> a Ty jeden nie.
>> To już tylko twoje zdanie. Sam się z nim zmagaj.
> Nie moje, lecz Twoje. Ja mam inne; dlaczego miałbym sie z nim zmagać?
Bo to nie jest moje zdanie, tylko twój wymysł przypisany mnie.
Bez sensu.
>>>>>> Nie ma powodu wg mnie w obecnym stanie prawnym się nad tym
>>>>>> zastanawiać. Ale i tak na wszelki wypadek (z uwagi na jakość
>>>>>> naszego prawodawstwa i sądownictwa) wywaliłem stronkę za ocean.
>>>>>> I wszyscy mogą mi skoczyć. ;)
>>>>> A, czyli "ja tam panie w Boga nie wierze, ale na wszelki wypadek do
>>>>> kościoła na Wielkanoc chodzę" ;-)
>>>> Mnie bóg w tym kontekście nie interesuje, nie jego sprawa. Gdy piszę
>>>> to nie klęczę, nie biję pokłonów tylko myślę.
>>> Użyłem przenośni,
>> A teraz koła ratunkowego.
> Nie ma sprawy. Nie dostrzegłeś jej - to poratowałem Cię wyjaśnieniem.
Doceniam intencję, ale niepotrzebnie. Nie ja tonąłem.
>>> nie chodziło mi o Boga.
>> Dlaczego piszesz boga z dużej litery?
> Odpowiedź znajdziesz w słowniku ortograficznym.
Okłamałeś mnie.
http://www.sjp.pl/b%F3g
Pytałem dlaczego TY napisałeś z dużej.
Ale mniejsza o to - już wiem.
--
Jotte
-
139. Data: 2010-09-14 18:32:50
Temat: Re: Adres IP
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-09-14 19:38, Użytkownik Jotte napisał:
>>> Coraz mniej okazji znajduję na tej grupie do rzeczowej rozmowy i
>>> dojrzałej, sensownej polemiki (choćby i ostrej).
>>> Większość osobników zwraca większą uwagę na formę, niż na treść. A
>>> jednocześnie tolerowany jest udział debili lekceważących elementarne
>>> zasady językowe (na bądź co bądź humanistycznej grupie). No to się
>>> zabawiam, prowokuję, obserwuję, nie bierz przesadnie do siebie i bez
>>> obrazy.
>> Po prostu ty i tobie podobni ściągnęliście grupę do poziomu swoich
>> wypowiedzi.
> Nie, chłopcze, tak się nie da.
> Nie można kogoś "ściągnąć" do jakiegoś poziomu, można jedynie ujawnić,
> że on ten poziom reprezentuje.
> Nie można - jak w popularnym powiedzeniu - zrobić z kogoś idioty. Można
> jedynie zerwać mu maskę, pod którą swoje zidiocenie ukrywał.
Ty udowodniłeś że można.
I nie nazywaj mnie chłopcem, jestem sporo starszy od ciebie.
>>> Ta grupa to było kiedyś MZ naprawdę bardzo wartościowe źródło wiedzy,
>>> a teraz...
>> A teraz jest wizytówką takich jak ty.
> Do twojej megalomanii się nie odniosę, bo tobie maski zrywać nie trzeba
> - zdjąłeś ją sam.
Wystarczy że przedstawiasz swoją megalomanię.
Pozdrawiam
-
140. Data: 2010-09-14 18:34:16
Temat: Re: Adres IP
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4c8a1338$0$20989$65785112@news.neostrada.pl Maddy
<m...@e...com.pl> pisze:
>>> Adres IP jest daną osobową i jako taka nie może być [..]
>> Taka sama bzdura jak to, żeby przyjąć, że daną osobową jest nr silnika
>> samochodu albo nr seryjny aparatu fotograficznego.
> A co do numeru telefonu jako danej osobowej masz te same zastrzeżenia?
Nie wiem jak on, ale ja tak.
--
Jotte