eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAborcja...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 146

  • 41. Data: 2005-02-03 12:34:36
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>

    Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska> napisał(a):

    > Proponuje slowo zawsze zastapic zwrotem "w przewazajacej wiekszosci".

    Wiesz, dla mnie niechciana to niechciana - nie "nieplanowana ale
    chciana", "ewentualnie akceptowana" , "będzie co będzie", a racjonalizowaniem
    się brzydzę.

    Dobra, mogę się krakowskim targiem zgodzić na "prawie we wszystkich
    przypadkach".

    JoP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 42. Data: 2005-02-03 12:34:52
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Jolanta Pers <j...@N...gazeta.pl> napisali:
    >
    > Zależy, co Twoje sumienie mówi o zabijaniu żony.

    Czyli prawo spuszczamy w kiblu i pozostawiamy wszystko sumieniu?

    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 43. Data: 2005-02-03 12:56:17
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>

    Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:

    > Co maja do tego realia. Jak napisalem, znam kilka przypadkow niechcianych
    > ciaz, ktore nie byly zadna tragedia. Czyli stwierdzenie, ze kazda
    > niechciana ciaza jest tragedia jest bzdura.

    Kazda owsze. Przewazajaca wiekoszosc jest jak najbardziej na miejsci.


    > I jeszcze jedno: Znam wieksze zyciowe tragedie. Znam ludzi, ktorzy zyja
    > ponizej minimum socjalnego - nie stac ich ani na jedzenie ani na leki.
    > Czy rozboj w ich wykonaniu jest usprawiedliwiony?

    Nie jest.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 44. Data: 2005-02-03 13:36:21
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <s...@r...com>

    k...@N...gazeta.pl news:ctsqjb$fs3$1@inews.gazeta.pl

    > Wiesz może w twoim przypadku to działa (wspułczuje tego "cholernego"
    > bólu głowy), ale osobiście (powtarzamz naciskiem - osobiscie) uważam,
    > że sa inne wyjścia niż aborcja,

    Swietojebliwy piernik z ciebie

    --
    ~~~~=~~~~l_;~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~
    _|\___J \____, Pozdrawiam, moje www, C++, kontakt, itd.:
    X-( ssn256 ) Rafal Maj Raf256 - http://www.raf256.com/me-news/
    ,"-------------" (strona w budowie)


  • 45. Data: 2005-02-03 13:59:52
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Jolanta Pers rzecze:
    > 1. Nie mam ochoty wdawać się w akademickie rozwiązania, czy 2, 4, 8 komórek
    > to człowiek, czy nie.

    I słusznie, bo jesteś ignorantką.
    Choć nie wiem czy to akurat pole do chwały :(

    > 2. Niechciana ciąża to zawsze dramat.

    Doprawdy?

    > 3. Facet nie zna tej kobiety, nie zna sytuacji, ale chce wsadzić

    A to gówno kogo obchodzi. Jest morderczyni i zasługuje na postawienie
    przed ścianą razem z tymi co mordują to dziecko.
    Powody - poza zagrożeniem życie - zaiste są w ogóle nieistotne.

    zdrówka
    Arek
    --
    www.hipnoza.info


  • 46. Data: 2005-02-03 14:00:41
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: bo <a...@a...edu.pl>

    Arek wrote:

    > Jolanta Pers rzecze:
    >> 1. Nie mam ochoty wdawać się w akademickie rozwiązania, czy 2, 4, 8
    >> komórek to człowiek, czy nie.
    >
    > I słusznie, bo jesteś ignorantką.
    > Choć nie wiem czy to akurat pole do chwały :(
    >
    >> 2. Niechciana ciąża to zawsze dramat.
    >
    > Doprawdy?
    >
    >> 3. Facet nie zna tej kobiety, nie zna sytuacji, ale chce wsadzić
    >
    > A to gówno kogo obchodzi. Jest morderczyni i zasługuje na postawienie
    > przed ścianą razem z tymi co mordują to dziecko.
    > Powody - poza zagrożeniem życie - zaiste są w ogóle nieistotne.


    Ale poza tym to czujesz sie nezle ?

    Boguslaw


  • 47. Data: 2005-02-03 14:01:21
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Jolanta Pers rzecze:
    > A kiedy nie? Zwracam uwagę na słowo kluczowe: niechciana. Niechciana.
    > Niechciana.

    Ale to, że nie chciana to nie jest zaraz dramat.

    Arek

    --
    www.eteria.net - rozmawiaj za darmo


  • 48. Data: 2005-02-03 14:03:55
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: bo <a...@a...edu.pl>

    Arek wrote:

    > Jolanta Pers rzecze:
    >> A kiedy nie? Zwracam uwagę na słowo kluczowe: niechciana. Niechciana.
    >> Niechciana.
    >
    > Ale to, że nie chciana to nie jest zaraz dramat.

    To fakt... chcenie lub niechcenie nie
    ma nic do rzeczy w kwesti bycla, lub niebycia dzieckiem..

    Boguslaw


  • 49. Data: 2005-02-03 14:04:25
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Arek <a...@e...net>

    bo rzecze:
    > Ale poza tym to czujesz sie nezle ?

    A chcesz w ryja?

    Arek

    --
    www.hipnoza.info


  • 50. Data: 2005-02-03 14:05:41
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: "Artur \"Shiva\" Włodarczyk" <s...@p...pl>


    Użytkownik "Jolanta Pers" wrote:

    > Nie śpię od 7.30. Ale jak chcesz mi tłumaczyć, że _niechciana_ ciąża to
    > największe szczęście, to chętnie posłucham, tylko czekaj chwilę, skoczę po
    > popcorn i colę. Dla ustalenia uwagi: niechciana =/= nieplanowana.

    Nie chce ani nie musze Ci niczego tlumaczyc. Zastanow sie za to dwa razy nad
    tym co piszesz. Najpierw "niechciana ciaza to zawsze dramat", by chwile
    pozniej stwierdzic, ze to ja mam udowadniac, iz niechciana ciaza jest
    najwiekszym szczesciem. To raczej Ty mi udowodnij, ze niechciana ciaza to
    zawsze dramat, bo tak piramidalnej bzdury juz dawno nie slyszalem. Na swoim
    przykladzie: nie planuje na ta chwile dziecka, ale gdy sie pojawilo, bylbym
    z cala pewnoscia najszczesliwsza osoba w tym kraju. Czytajac Twoje posty
    odnsoze wrazenie, ze chcesz, ale nie bardzo umiesz/mozesz (nie wnikam czego,
    lol).

    shi


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1