eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAborcja...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 146

  • 11. Data: 2005-02-03 11:16:57
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>

    In the darkest hour on Thu, 3 Feb 2005 09:23:55 +0000 (UTC),
    Krzysiek <k...@N...gazeta.pl> screamed:
    >> Wziac szeroki rozped i wykonac "baranka", czyli z calej sily pierdyknac glowa
    >> o sciane, a potem usiasc i powtarzac "nie bede sie wtracal do cudzego zycia,
    >> zwlaszcza do spraw nielatwych i bolesnych oraz dramatycznych decyzji". I tak
    >> do skutku.
    >>
    >
    > Wiesz moze w twoim przypadku to dziala (wspulczuje tego "cholernego" bolu
    > glowy), ale osobiscie (powtarzamz naciskiem - osobiscie) uwazam, ze sa inne
    > wyjscia niz aborcja,

    Jakiez inne metody niz aborcja powoduja usuniecie plodu z organizmu?

    > pozatym dochodzi tu kwestia nienarodzonego dziecka, a co
    > innego kiedy ciaza jest wynikiem gwaltu, czy tez zagraza zyciu, a co innego
    > jak ktos stwierdza, ze nie chce tego dziecka bo nie i juz...
    >

    Jakiego dziecka? W ktorym byla tygodniu?

    Artur

    ps. co do baranka jestem tego samego zdania.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:225B ]
    [ 12:15:13 user up 10511 days, 0:10, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    I already am paranoid, but am I paranoid enough?


  • 12. Data: 2005-02-03 11:24:07
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Jolanta Pers <j...@N...gazeta.pl> napisali:
    >
    > To może mi wyjaśnisz, jakie to dobroczynne skutki będzie miał donos w tym
    > wypadku? W najlepszym razie sprawcy zrozumieją, że o takich rzeczach nie
    > rozmawia się przy palantach.

    Prawdopodobnie, niestety, zadne...
    Odnioslem sie do twojego twierdzenia, ze zabojstwo dziecka, to prywatna
    sprawa rodzicow.

    >
    > Było się aktywizować i działać przed, nie po fakcie. Teraz swoje zatroskanie
    > możecie sobie wsadzić w buty.

    Kiedy moge to dzialam. Co nie oznacza, ze jesli moje dzialania byly
    nieskuteczne, to winni maja uniknac kary.



    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 13. Data: 2005-02-03 11:29:34
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>

    Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:

    > Odnioslem sie do twojego twierdzenia, ze zabojstwo dziecka, to prywatna
    > sprawa rodzicow.

    Jakiego dziecka ?


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 14. Data: 2005-02-03 11:31:19
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Mithos napisał(a):

    >> Wiesz może w twoim przypadku to działa (wspułczuje tego "cholernego" bólu
    >> głowy), ale osobiście (powtarzamz naciskiem - osobiscie) uważam, że sa
    >> inne
    >> wyjścia niż aborcja, pozatym dochodzi tu kwestia nienarodzonego
    >> dziecka, a co
    >> innego kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu, czy też zagraża życiu, a co
    >> innego
    >> jak ktos stwierdza, że nie chce tego dziecka bo nie i już...
    > Zrob jednak tego baranka...

    Oferuje pomoc, wystawiłem na allegro 20 kilowy młotek, ale dla
    tego delikwenta, reazygnuję z zysku, jak i poklrywam koszty
    przesyłki.

    --
    Stasio Podróżnik
    PMS=>525 TDS E-34 rej.*RP-PMS Edition* PRRC=>Jackson+AT - 1200
    mail=> www.tinyurl.com/6qvjz www=> www.przemysl-przemysl.prv.pl
    Wejdź i *nakarm głodne dziecko* !=> www.pajacyk.pl/


  • 15. Data: 2005-02-03 11:31:58
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska> napisali:
    >> Odnioslem sie do twojego twierdzenia, ze zabojstwo dziecka, to prywatna
    >> sprawa rodzicow.
    >
    > Jakiego dziecka ?

    Takiej istoty, jak ja czy ty, tylko mlodszej. W tym przypadku tego, co
    zostalo wyskrobane.


    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 16. Data: 2005-02-03 11:42:47
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>

    Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:

    > Takiej istoty, jak ja czy ty, tylko mlodszej. W tym przypadku tego, co
    > zostalo wyskrobane.

    To przeciez nie bylo jeszcze dziecko.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 17. Data: 2005-02-03 11:43:23
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2005-02-03 11:06 :

    >Krzysiek <k...@N...gazeta.pl> napisał(a):
    >
    >
    >>>Wiesz może w twoim przypadku to działa
    >>>
    >>>
    >Ja nie mam pomysłów typu wpier&^%anie się z butami w czyjeś życiowe dramaty,
    >więc nie muszę uciekać się do takich środków.
    >
    >
    Po prostu napisz, że dla Ciebie ciąża to nie dziecko, a nie dorabiasz
    ideologię o życiowych dramatach. Dla Autora Wątku "płód" to jednak
    człowiek i zareagował tak, jakby zareagował, gdyby wiedział, że ktoś
    zbiera pieniądze na płatnego mordercę.
    w.


  • 18. Data: 2005-02-03 11:45:32
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska> napisali:
    >
    > To przeciez nie bylo jeszcze dziecko.

    Udowodnij.

    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 19. Data: 2005-02-03 11:51:43
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: bo <a...@a...edu.pl>

    Jacek Krzyzanowski wrote:

    > Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska> napisali:
    >>
    >> To przeciez nie bylo jeszcze dziecko.
    >
    > Udowodnij.

    A udowodnisz, ze nei bylo staruszkiem ?

    Boguslaw


  • 20. Data: 2005-02-03 11:51:53
    Temat: Re: Aborcja...
    Od: "Krzysiek" <k...@N...gazeta.pl>

    Jolanta Pers napisał(a):

    >
    > To może mi wyjaśnisz, jakie to dobroczynne skutki będzie miał donos w tym
    > wypadku?


    Po pierwsze: interesują mnie kwestie prawne w takich przypadkach, nikt tu nie
    mówi o donosach, bo jak rozumiem żadnych konsekwencji prawnych nie ponosi
    "matka" ale może lekarz, który taki zabieg wykonuje?



    >W najlepszym razie sprawcy zrozumieją, że o takich rzeczach nie
    > rozmawia się przy palantach.

    Po drugie: ..... nie skomentuje :)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1