eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2005-02-04 14:06:40
    Temat: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: "Zrospaczona" <c...@o...pl>

    Witam..
    Mam taki problem.
    Mój ojciec po rozwodzie ma zasadzone 600zł alimentów na każde z dwojga dzieci.
    Niestety nigdy nie zdarzyło się tak żeby zapłacił dobrowolnie pełną sumę.
    Komornik wyrywa, co się da i najczęściej połowę zasądzonych alimentów. Sama
    wiem, że ojcu dobrze sie wiedzie, zarabia dość dobrze (awansuje, dostaje dobre
    propozycje pracy), posiada 200metrową nieruchomość w stolicy, którą wynajmuje,
    kupuje sobie dobrej marki nowe samochody. Ja zbieram grosze, żeby móc się
    uczyć. Ojciec pracuje w dobrej firmie samochodowej, co prawda na rękę ma 1000zł
    ale prowizja od sprzedaży każdego samochodu wynosi od 1000 do 3000zł, ojciec
    dostał w zeszłym roku nagrodę za jednego z 3 najlepszych handlowców w POLSCE,
    więc jestem pewna że potrafi sprzedawać.
    Do niedawna udawało mi się coś wyskrobać, pomoc matki i obcych ludzi,
    dodatkowa "praca na czarno" pozwoliła mi odłożyć pieniądze na szkołę i
    utrzymanie poza miastem zamieszkania. Mama od czasu rozwodu spłaca długi mojego
    ojca, przede wszystkim spłaciła już 90.000 zł jego długów i nie widać końca.
    Możecie sobie wyobrazić jak się żyje z pensji 1000zł, która nam zostaje w
    cztery osoby.
    Jednakże ostatnio moja matka straciła pracę, musiała natychmiast wyjechać za
    granicę, bo nie było opcji żeby znalazła pracę w Polsce, a długi mojego ojca-
    nadal nowe- wyrastały z podziemi. Dlatego wyjechała.
    Ojciec gdy się dowiedział, że matka straciła pracę i że niestety teraz
    komornicy w końcu dobiorą mu się do dupy i przejdą na niego (wcześniej ukrywał
    się zmieniając adresy zamieszkania, a komornik nie męczył się z szukaniem jego
    bo miał na widelcu moją mamę- stała 7 letnia praca i stałe miejsce
    zamieszkania), rozwiązał problem w sposób doskonały- rzucił pracę, zapisał się
    do bezrobocia. Choć jestem pewna, że zrobił to celowo i że ma, z czego żyć
    (wynajmuje lokal, lub pracuje nielegalnie), komornik napisał pismo, iż nie ma,
    z czego ściągać alimentów, ponieważ ojciec stracił pracę. I w tym wypadku
    skończyły mi się jakiekolwiek pieniądze na życie.
    Ojciec zalega mi od półtora roku ponad 9000zł alimentów. Mam podejrzenie, że
    sfałszował PIT, który miał donieść do sądu, w picie tym nie wykazał wielu
    rzeczy min. prowizji, jaką otrzymywał z już byłej pracy od sprzedaży produktu
    (ok. 1000zł-3000zł od samochodu), w Picie wykazane było, że dostaje na rękę
    tylko 1000zł.
    Chciałabym zgłosić do prokuratury, że ojciec zalega mi 9000zł alimentów i że
    posiada nieruchomość, którą można przejąć. Nie wiem tylko jak ma wyglądać pismo
    do prokuratury w tej sprawie. Co powinno zawierać? Jakie dane i informacje?
    Może jest jakiś wzór takiego pisma? Bardzo proszę o pomoc, kończą mi się
    pieniądze na życie! Chciałabym cokolwiek zrobić żeby odzyskać przynajmniej te!
    Mam jeszcze pytanie, czy jeżeli z ojca teraz nie można ściągać alimentów, czy
    one przepadają? Czy może liczy się to do ew. długu?
    Z góry dziękuje.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-02-04 14:47:12
    Temat: Re: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: "Ares" <a...@o...pl>

    Najbardziej racjonalne, a zarazem właściwe postępowanie to takie, abyś
    szczerze porozmawiała z ojcem jak córka, przedstawiając sytuację na drodze
    polubownej.Przedstawiłaś ojca jako człowieka dynamicznego, a zatem o wiele
    więcej zyskasz w bezpośrednim i łagodnym kontakcie unikając restrykcji
    sądowo-prokuratorskich. Życzę powodzenia w negocjacjach z ojcem.



  • 3. Data: 2005-02-04 14:53:37
    Temat: Re: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>


    Użytkownik "Zrospaczona" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:7228.000012c3.4203816f@newsgate.onet.pl...
    Sama
    > wiem, że ojcu dobrze sie wiedzie, zarabia dość dobrze (awansuje, dostaje
    dobre
    > propozycje pracy), posiada 200metrową nieruchomość w stolicy, którą
    wynajmuje,
    > kupuje sobie dobrej marki nowe samochody.

    mozna bylo wnioskowac o ujawnienie majatku

    Ja zbieram grosze, żeby móc się
    > uczyć. Ojciec pracuje w dobrej firmie samochodowej, co prawda na rękę ma
    1000zł
    > ale prowizja od sprzedaży każdego samochodu wynosi od 1000 do 3000zł,
    ojciec
    > dostał w zeszłym roku nagrodę za jednego z 3 najlepszych handlowców w
    POLSCE,
    > więc jestem pewna że potrafi sprzedawać.
    > Do niedawna udawało mi się coś wyskrobać, pomoc matki i obcych ludzi,
    > dodatkowa "praca na czarno" pozwoliła mi odłożyć pieniądze na szkołę i
    > utrzymanie poza miastem zamieszkania. Mama od czasu rozwodu spłaca długi
    mojego
    > ojca, przede wszystkim spłaciła już 90.000 zł jego długów i nie widać
    końca.
    > Możecie sobie wyobrazić jak się żyje z pensji 1000zł, która nam zostaje w
    > cztery osoby.

    mieszkasz sama?

    > Jednakże ostatnio moja matka straciła pracę, musiała natychmiast wyjechać
    za
    > granicę, Dlatego wyjechała.

    zostaliscie sami ? mama teraz pomaga w utrzymaniu ? w jakim jestescie wieku
    ?

    moją mamę- stała 7 letnia praca i stałe miejsce

    ojca dlugi? ma 200 metrowe mieszkanie w wa-wie a figuruje na Waszym miejscu
    zam.? rozwiedli ?

    Choć jestem pewna, że zrobił to celowo i że ma, z czego żyć
    > (wynajmuje lokal, lub pracuje nielegalnie),

    czy te informacje wskazano w sprawie ?

    komornik napisał pismo, iż nie ma,
    > z czego ściągać alimentów, ponieważ ojciec stracił pracę. I w tym wypadku
    > skończyły mi się jakiekolwiek pieniądze na życie.
    > Ojciec zalega mi od półtora roku ponad 9000zł alimentów.

    kto ojca pozywał ? mama czy dzieci ?

    Mam podejrzenie, że
    > sfałszował PIT, który miał donieść do sądu, w picie tym nie wykazał wielu
    > rzeczy min. prowizji, jaką otrzymywał z już byłej pracy od sprzedaży
    produktu
    > (ok. 1000zł-3000zł od samochodu), w Picie wykazane było, że dostaje na
    rękę
    > tylko 1000zł.

    widzialas ten dowod w aktach i , ze byl prawdopodobnie sfalszowany i co na
    to sąd ?

    > Chciałabym zgłosić do prokuratury, że ojciec zalega mi 9000zł alimentów i
    że
    > posiada nieruchomość, którą można przejąć.


    hm skoro komornik nie sciaga biezacych no ewentualnie ten jego majatek ale
    trzeba udowodnic mu , ze posiada taki majatek

    Nie wiem tylko jak ma wyglądać pismo
    > do prokuratury w tej sprawie. Co powinno zawierać?

    wszystkie dane Twoje i ojca i to jakiej pomocy oczekujesz od prokuratury ,
    nie ma wzoru na takie pismo, mozna napisac wlasnymi slowami

    Jakie dane i informacje?

    j.w dane a informacje to musisz sama zdecydowac co chcesz mu zarzucic
    i czego oczekujesz

    Chciałabym cokolwiek zrobić żeby odzyskać przynajmniej te!

    moze sie okazac , ze nic nie odzyskasz

    > Mam jeszcze pytanie, czy jeżeli z ojca teraz nie można ściągać alimentów,
    czy
    > one przepadają?

    wstecznie mozna sie domagac za okres 3 lat ale jesli jest taka sytuacja jak
    opisalas nie otrzymasz , interesuje mnie jednak orzeczenie czy w tresci jest
    do rak mamy czy Twoich?

    Sandra



  • 4. Data: 2005-02-04 14:57:18
    Temat: Re: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: jaszczur <j...@a...at.reply-to.invalid>

    Przeglądam pl.soc.prawo
    a tam użytkownik Ares pisze:

    > Najbardziej racjonalne, a zarazem właściwe postępowanie to takie, abyś
    > szczerze porozmawiała z ojcem jak córka, przedstawiając sytuację na drodze
    > polubownej.Przedstawiłaś ojca jako człowieka dynamicznego, a zatem o wiele
    > więcej zyskasz w bezpośrednim i łagodnym kontakcie unikając restrykcji
    > sądowo-prokuratorskich. Życzę powodzenia w negocjacjach z ojcem.
    A ja się takie negocjacje nie powiodą, to można składać wnioski do
    komornika o sprawdzenie w Wydziałach Geodezji czy posiada nieruchomości
    (np w stolicy Urząd m.st. Warszawy Biuro Gospodarki Nieruchomościami
    Geodezji i Katastru), w CEPIKU czy posiada zarejestrowane na siebie
    samochody.

    W przypadku nie znalezienia nieruchomości czasem można wyciągnąć
    informacje z Wydz. Geodezji jakie posiadał w przeszłości nieruchomości.
    Jeśli je zbył to próbować z art. 527 kc, lub art. 300 kk go zachaczyć.


  • 5. Data: 2005-02-04 15:04:40
    Temat: Re: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>


    Użytkownik "jaszczur" <j...@a...at.reply-to.invalid> napisał w
    wiadomości
    news:slrnd073ah.2kc.jaszczur@workstation.at.my.home.
    or.workplace.pl...
    >> W przypadku nie znalezienia nieruchomości czasem można wyciągnąć
    > informacje z Wydz. Geodezji jakie posiadał w przeszłości nieruchomości.
    > Jeśli je zbył to próbować z art. 527 kc, lub art. 300 kk go zachaczyć.


    nie wiemy jaka byla sytuacja miedzy rodzicami moze np. zniesli wspolnosc i
    co ? jak to bylo jego to nie mogl sprzedac ?
    uwazam , ze propozycja polubownego zalatwienia bardziej przemawia za
    pozytywnym zalatwieniem

    Sandra



  • 6. Data: 2005-02-04 23:23:11
    Temat: Re: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: "zrozpaczona" <c...@o...pl>

    Jeśli chodzi o polubowne załatwienie sprawy- myślę, że nie ma co na to liczyć.
    Ojciec założył sobie rodzinę, ma 2 letniego synka, na sprawie sądowej
    powiedział cytuje" Już ich nie KOCHAM, mam nowa rodzinę, którą kocham".
    Jakakolwiek próba poproszenia o parę złotych kończy się głupią farsą i
    stwierdzeniem "Ja mówiłem mamie że jak się ze mną rozwiedzie to będziecie mieli
    źle, sami tego chcieliście...itd". Ugoda i racjonalne podejście do sprawy ze
    strony mojego ojca nie wchodzi w grę. Gdyby był takim "obrotnym" człowiekiem
    jak było napisane w w/w liście, nie narobiłby długów w wysokości 100.000zł i
    nie zostawił by Matki z dwojgiem dorastających jeszcze wtedy nie pełnoletnich
    dzieci na pastwę losu.
    Jeśli chodzi o jego lokal- nie jest to mieszkanie tylko lakal uzytkowy w
    centrum warszawy wynajmowany do niedawna za 6000$ miesięcznie. Lokal był
    budowany w małżeństwie, posiadam dowody że część z tego lokalu powinna należeć
    do mojej mamy, wniosłam już do sądu w tej sprawie, mam wyznaczony termin. Lokal
    istnieje, jest jego własności, ostatnio(7 miesiecy temu) zakończyła się sprawa
    spadkowa odnośnie dokończenia formalności dotyczących tego lokalu. Lokal jest w
    pełni jego własnością. Nie ma żadnych przeszkód żeby do niego dotrzeć. Niestety
    komornik który "zajmuje się" sprawą naszych alimentów jest jedynym komornikiem
    w rejonie w którym ojciec mieszka (jakieś 300 km od Warszawy), a lokal jest w
    warszawie. Komornik jest dość niekompetentny, sama musze ustalać ojca nr. kont-
    spodziewam się że nawet nie wpadł na pomysł ustalic do końca sprawe tej
    nieruchomości, choć było to już omawiane. Nie mogę zmienić komornika, bo jest
    to jedyny komornik który może prowadzić ta sprawę. Dlatego pozostaje mi czekać.
    Mieszkam sama. Studiuje poza Warszawą, mieszkam u rodziców mojego chłopaka-
    praktycznie obcych ludzi, którzy z dobrego serca przygarneli mnie i pomagają mi
    przetrwac ten trudny okres. Gdyby nie oni, mysle że nie byłabym wstanie się
    uczyć. Mama za granicą jest dopiero 2 miesiąc, dlatego realia finansowe sa
    kiepskie, co może to wysyła, ale jest tego niewiele. Młodszy- jeszcze nie
    pełnoletni brat, żyje wraz z babcią z jej skromnej emerytury. Można to nazwac
    wegetacją, pojawiają się coraz to nowe wezwania do zapłaty ojca długów z czasów
    małżeństwa, i chociaż wiadomo że nie mamy z czego zapłacić, nie mają nam czego
    zabrać- bo nic nie mamy, to wiadomo że nie da się żyć z takim piętnem. Ja mam
    19 lat mój brat 16.
    Tych informacji jeszcze nie wskazano w sprawie, ponieważ niedawno to
    zauważyłam. Na ostatniej sprawie sądowej skierowanej przez ojca o OBNIŻENIE
    ALIMENTÓW- która zresztą przegrał, sędzia kazała mu przynieść PIT i przyniósł
    na którym widniało tylko 1000zł stałej pensji. Sama wiem że na 100% dostaje
    prowizje od sprzedanego samochodu (kiedyś powiedział mi że mi pomoże finansowo
    i podzieli się ze mną prowizją w wysokości 3000zł jak sprzedam mu samochód,
    sprzedałam- nie podzielił się :(),niestety w PICIE nie odnotowano tego. Ojciec
    pracuje w salonie, który go niestety chroni przed komornikiem (zakupił samochód
    właśnie z tego salonu nową A-klasę, a z firma dogadał się tak że ostatnią-
    przysłowiową złotówkę zapłaci kiedyś tam, żeby mu komornik nie zabrał auta.)
    dlatego niewiele moge udowodnić jesli chodzi o jego zarobki.
    Mam wszystkie dokumenty odnośnie Lokalu, jakies wpisy hipoteczne etc. Zaległe
    alimenty juz raz udało mi się ściągnąć w wysokości 7tys zł, ale to było ok
    półtora roku temu, teraz znów narósł dług w wysokości 9 tys. zl. W treści
    oczywiście napisane jest że w imieniu mojego niepełnoletniego brata występuje
    moja mama, na rzecz której składane są alimenty. Ja sama występuje w sądzie.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2005-02-05 12:56:33
    Temat: Re: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>


    Użytkownik "zrozpaczona" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:7228.00001458.420403de@newsgate.onet.pl...
    > Jeśli chodzi o jego lokal- nie jest to mieszkanie tylko lakal uzytkowy w
    > centrum warszawy wynajmowany do niedawna za 6000$ miesięcznie. Lokal był
    > budowany w małżeństwie, posiadam dowody że część z tego lokalu powinna
    należeć
    > do mojej mamy,

    czemu Twoja mama nic z tym nie robi?

    wniosłam już do sądu w tej sprawie, mam wyznaczony termin.

    o co wnioslas hm? czy czasem to Twoja mama nie powinna zalozyc sprawy o
    podzial majatku skoro piszesz , ze to wspolny majatek ?

    Lokal
    > istnieje, jest jego własności, ostatnio(7 miesiecy temu) zakończyła się
    sprawa
    > spadkowa odnośnie dokończenia formalności dotyczących tego lokalu. Lokal
    jest w
    > pełni jego własnością.

    hm to dostal go w spadku czy j.w napisalas budowany byl w trakcie trwania
    zwiazku malzenskiego?

    Nie ma żadnych przeszkód żeby do niego dotrzeć.

    przeszkod pewnie nie ale cos mi tu namieszalas

    Sandra



  • 8. Data: 2005-02-05 23:32:22
    Temat: Re: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Zrospaczona wrote:

    > Ojciec zalega mi od półtora roku ponad 9000zł alimentów. Mam podejrzenie, że
    > sfałszował PIT, który miał donieść do sądu, w picie tym nie wykazał wielu
    > rzeczy min. prowizji, jaką otrzymywał z już byłej pracy od sprzedaży produktu
    > (ok. 1000zł-3000zł od samochodu), w Picie wykazane było, że dostaje na rękę
    > tylko 1000zł.
    > Chciałabym zgłosić do prokuratury, że ojciec zalega mi 9000zł alimentów i że
    > posiada nieruchomość, którą można przejąć. Nie wiem tylko jak ma wyglądać pismo
    > do prokuratury w tej sprawie. Co powinno zawierać? Jakie dane i informacje?
    > Może jest jakiś wzór takiego pisma? Bardzo proszę o pomoc, kończą mi się
    > pieniądze na życie! Chciałabym cokolwiek zrobić żeby odzyskać przynajmniej te!
    > Mam jeszcze pytanie, czy jeżeli z ojca teraz nie można ściągać alimentów, czy
    > one przepadają? Czy może liczy się to do ew. długu?
    > Z góry dziękuje.
    >
    >
    Musisz napisać 2 pisma:
    1)Do prokuratury piszesz, że ojciec nie płaci na Ciebie alimentów, przy
    okazji cytujesz jego tekst z sądu potwierdzający złą wolę.
    2)A do komornika piszesz, że ojciec ma z czego Ci płacić alimenty. W
    razie czego komornik może zlicytować jego nieruchomość albo samochód
    (jeśli jest na niego). Choć jeśli nieruchomość należy częściowo do
    matki, to tu lepszym pomysłem jest jej podział.
    3)Osobno możesz napisać trzecie pismo - do urzędu skarbowego - skoro jak
    sama piszesz, sfałszował PIT.
    Jeśli dostał nagrodę dla najlepszego handlowca, znaczy że sprzedawał. A
    tu nagle żadnych dodatkowych premii, tylko goła pensja? Jak mniemam
    premie są wpisywane oficjalnie.

    Zastanawiam się przy okazji, czy Twój ojciec zwalniając się z pracy
    nadal tam nie pracuje. Bo coś mi mówi, że owszem. Nie rzuca się dobrze
    płatnej pracy z powodu alimentów. Sprawdź to i w razie czego porób mu
    zdjęcia.
    Jeśli będziesz miała dowody pracy na czarno i one dotrą do urzędu
    skarbowego i do prokuratury, to także jego szef, który może być w akcję
    zamieszany straci nagle chęć do popierania go i ułatwiania mu fałszerstw.

    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 9. Data: 2005-02-06 02:20:04
    Temat: Re: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: jaszczur <j...@a...at.reply-to.invalid>

    Przeglądam pl.soc.prawo
    a tam użytkownik zrozpaczona pisze:

    > Lokal jest w
    > pełni jego własnością. Nie ma żadnych przeszkód żeby do niego dotrzeć. Niestety
    > komornik który "zajmuje się" sprawą naszych alimentów jest jedynym komornikiem
    > w rejonie w którym ojciec mieszka (jakieś 300 km od Warszawy), a lokal jest w
    > warszawie. Komornik jest dość niekompetentny, sama musze ustalać ojca nr. kont-
    > spodziewam się że nawet nie wpadł na pomysł ustalic do końca sprawe tej
    > nieruchomości, choć było to już omawiane. Nie mogę zmienić komornika, bo jest
    > to jedyny komornik który może prowadzić ta sprawę.
    Egzekucję z nieruchomości położonej w W-wie będzie prowadził komornik
    właściwego rewiru z W-wy. Poproś o wydanie drugiego tytułu wykonawczego,
    w celu prowadzenia egzekucji w W-wie.

    > Mam wszystkie dokumenty odnośnie Lokalu, jakies wpisy hipoteczne etc. Zaległe
    > alimenty juz raz udało mi się ściągnąć w wysokości 7tys zł, ale to było ok
    > półtora roku temu, teraz znów narósł dług w wysokości 9 tys. zl.
    Alimenty mająpierwszeństwo w zaspokajaniu się z sumy uzyskanej ze
    sprzedaży nieruchomości przed obciążeniami hipotecznymi. Ale przy tak
    małej kwocie...

    Postrasz go prawnikami. Zagróź, że przekażesz sprawę do prowadzenia
    prawnikom. Przekaż sprawę jakiejś kancelarii. Pobierze ona góra kilka tys.
    zł. kosztów zastępstwa, co zwiększy należność z tyt. alimentów.
    Może się tego przestraszy.

    Skoro wynajmuje nieruchomość to komornik może dokonać zajęcia
    wierzytelności z tego tyt.


  • 10. Data: 2005-02-07 13:18:12
    Temat: Re: ALIMENTY-co ja mam zrobić?PROKURATURA?
    Od: "Zrozpaczona" <c...@o...pl>

    Z góry dziękuje wszystkim za pomoc.
    Odpowiadając na pytania:
    Sandra- moja mama wniosła do sądu o rozpoznanie majątku i o podział tego
    majątku, czyli lokalu. Niestety sprawa o nie płacenie alimentów wyszła na jaw
    dopiero niedawno, już po wyjeździe mojej mamy za granicę. Dlatego pytam na
    niusach o zdanie, wcześniej moja mama się tym zajmowała, teraz ja musze cos z
    tym zrobić, a nie znam się na tym wogóle. Lokal od samego początku był
    podzielony na pół, połowę miał mój ojciec, połowę jego rodzice. Po śmierci
    rodziców lokal przeszedł w pełni na mojego ojca, i stąd ta sprawa spadkowa.
    Lokal został budowany za czasów małżeństwa moich rodziców, dlatego moja mama
    ubiega się o 1/4 lokalu.
    Jaszczur- przez pewien czas komornik z Warszawy prowadził już ta sprawe, ale
    wtedy ojciec pracował w Warszawie i nie było problemów z ew. ściąganiem
    alimentów. Potem, gdy ojciec przeniósł się do miejsca gdzie teraz mieszka,
    komornik z Warszawy oddał sprawe do jedynego komornika w tamtym rejonie.
    Dlatego dziwi mnie to że komornik nie wie o lokalu (chyba), i że nie robią w
    tej sprawie niczego. Z jednej strony to mała kwota, bo tylko 9000zł, ale mama
    spłaciła już ok 100.000 za niego, rozumiem, że długi były w małżeństwie, ale
    chyba powinno się to dzielić na połowę. Dlatego może przy okazji też te
    50.000Zł sciagną z niego. Chciałabym oddać sprawę do prawników, ale nie stać
    mnie na to, nie mam leżącej gotówki, żeby na wstępie zapłacić komornikowi. Ojca
    nie da się straszyć jest tak beznadziejnie głupi, że nic sobie z tego nie robi.
    A nieruchomość, raz wynajmuje potem nie wynajmuje... tak jak z praca, tak i z
    lokalem:D
    Marta Wieszczycka- Dostałam pismo od komornika, że ojciec nie pracuje już tam i
    że zapisał się do bezrobocia. Dzwoniłam do firmy pod pretekstem porozmawiania z
    nim powiedziano mi ze już tam nie pracuje, i ze jego służbową komórkę tez już
    zabrano. Kiedyś ojciec pochwalił sie ze nawiązał kontakty z Niemcami i ze
    prawdopodobnie zacznie jakieś działania w tym kierunku, może założy firmę. Nie
    wiem jak mogę to sprawdzić, rozliczać sie będzie dopiero pod koniec roku, wiec
    dopiero wtedy ujawni to. Nie wiecie czy istnieje jakąś organizacja, w której
    mogę sprawdzić czy przypadkiem nie istnieje taka firma.. Mógł założyć ta firmę
    w Niemczech, mieszka niedaleko granicy, nie ma przeszkód. Szef na bank jest
    zamieszany w to, musze sie tam wybrać i zorientować sie jak sprawa stoi.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1