-
21. Data: 2010-12-17 15:25:17
Temat: Re: A wiec mam klienta, który mi nie zaplacil za usluge IT...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 12/17/2010 2:30 AM, spp wrote:
> W dniu 2010-12-17 08:55, Krzysztof 45 pisze:
>
>> Na tej arenie jesteśmy największym cyrkiem europy.
>
> Wyjedziesz kiedyś za granicę, pomieszkasz, zrozumiesz że wcale nie
> odstajemy od średniej europejskiej.
> No, może jedynie w narzekaniu ... :(
>
swieta prawda.
chociaż prawo jest czasami skuteczniejsze i w rozumieniu normalnego
człowieka bardziej sprawiedliwe niż w Polsce.
zdarza sie po prostu mniej absurdow.
-
22. Data: 2010-12-18 21:58:17
Temat: Re: A wiec mam klienta, który mi nie zaplacil za usluge IT...
Od: adam <a...@g...pl>
W dniu 2010-12-16 14:10, fReLuZ pisze:
> A wiec mam klienta, który mi nie zaplacil za usluge IT...
> Wystawiona była faktura proforma z textem (20 %) zaliczki, poczym
> usługa w całości wykonana, klient via skype (jest log) potwierdził
> wykonanie, ze jest OK...
> poczym nie płacił przez 2 miesiące i stwierdził, ze mu już to
> niepotrzebne i nie zapłaci...
> no i suma nieduża 2000 PLN....
> no i pytanie czy ktos sie tego podejmie egzekwować.. no i za ile?
> Kogoś polecicie?
Ja bym nie rezygnował.
Dla Ciebie będzie to dość uciążliwe, ale facet jest oszustem, więc z
zasady trzeba temu przeciwdziałać, poza tym 2000 zł to nie jest taka
mała kwota. Trzeba założyć sprawę sądową, zwykle odbywa się to w trybie
nakazowym, nie jesteś wzywany ani Ty ani oszust. On jest tylko
zawiadamiany i jeśli nie zgłosi sprzeciwu to sąd nakazuje mu zapłacić
owe 2 tys odsetki + koszt sprawy. Pozew możesz sam wnieść (teraz to
chyba nawet przez internet można), ale jest z tym trochę roboty i
wystarczy mały błąd, aby Ci odrzucili. Możesz też wziąć prawnika.
Prawnik kosztuje, ale zrobi to skuteczniej, koszt prawnika dolicza się
później do owych 2000 zł, więc jest do odzyskania.
Może być tak, że pomimo wyroku sądowego gościu dalej nie będzie chciał
zapłacić, wtedy trzeba dać sprawę do komornika, to znowu trochę
kosztuje, ale też jest do odzyskania od dłużnika. Problemem jest to że
to Ty musisz wskazać komornikowi skąd można ściągnąć dług od oszusta,
czyli podać nr konta, ew majątek do licytacji. Najlepiej niech o
wszystko zrobi prawnik, jego wynagrodzenie zależy od kwoty, przy 2 tys
nie będzie to dużo.
Potrzebne będą dowody, że on u Ciebie zamówił, a Ty to wykonałeś. Umowy
zapewne nie masz, ale masz pewno zamówienie, opis wymagań, uzgodnienie
szczegółów, masz chyba też dowód wpłaty 20% zaliczki o której piszesz.
Adam
-
23. Data: 2010-12-18 22:03:52
Temat: Re: A wiec mam klienta, który mi nie zaplacil za usluge IT...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-18 22:58, adam pisze:
> Ja bym nie rezygnował.
Ja też.
> Dla Ciebie będzie to dość uciążliwe, ale facet jest oszustem, więc z
> zasady trzeba temu przeciwdziałać, poza tym 2000 zł to nie jest taka
> mała kwota. Trzeba założyć sprawę sądową, zwykle odbywa się to w trybie
> nakazowym, nie jesteś wzywany ani Ty ani oszust. On jest tylko
Upominawczym.
> zawiadamiany i jeśli nie zgłosi sprzeciwu to sąd nakazuje mu zapłacić
Jeśli jest to oszust, to sprzeciw wniesie.
> owe 2 tys odsetki + koszt sprawy. Pozew możesz sam wnieść (teraz to
> chyba nawet przez internet można), ale jest z tym trochę roboty i
Nie, jeśli jest to sprawa "gospodarcza".
> wystarczy mały błąd, aby Ci odrzucili. Możesz też wziąć prawnika.
> Prawnik kosztuje, ale zrobi to skuteczniej, koszt prawnika dolicza się
> później do owych 2000 zł, więc jest do odzyskania.
Przy tej wartości przedmiotu sporu do odzyskania będzie 600zł, więc
całkiem możliwe, że się za takie pieniądze prawnika znajdzie.
> Potrzebne będą dowody, że on u Ciebie zamówił, a Ty to wykonałeś. Umowy
> zapewne nie masz, ale masz pewno zamówienie, opis wymagań, uzgodnienie
> szczegółów, masz chyba też dowód wpłaty 20% zaliczki o której piszesz.
Pewnie pisemnego to nic nie ma...
--
Liwiusz
-
24. Data: 2010-12-20 21:15:02
Temat: Re: A wiec mam klienta, który mi nie zaplacil za usluge IT...
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Krzysztof 45 wrote:
> januszek napisał(a):
>> Moim zdaniem pierwszym zadaniem systemu powinno byc doprowadzenie
>> do sytuacji w ktorej zlodziej zaplaci z nawiazka za naprawe szkod.
> Nie zameldowany, bez pracy, bez majątku. I co?
>> Krotko mowiac idealem byloby gdyby Sad na rozprawie karnej
>> przyznawala poszkodowanemu odszkodowanie w wysokosci 10x poniesione
>> w wyniku kradziezy koszta.
> A kto ma je zapłacić? Sprawca? Z czego jak jest goły. Państwo? Może
> powinno państwo. Może w końcu jak by zobaczyli że kosztuje ich to
> kilkaset miljonów rocznie, może by przestali produkować chore prawo.
>> Swoja droga to akcja polegajaca na okaleczaniu jako zemscie za
>> kradziez jest w moim odczuciu wlasnie bandytyzmem.
> Bandytyzmem powiadasz.
> A może by tak wprowadzić ustawę z fragmentem islamskiego prawa
> szariackiego, mówiącego że za powtórną kradzież obcina sie dłoń?
>
> Wiesz co by to było po wprowadzeniu tego?
> Zgubił byś portfel na ulicy lub tel kom, wracasz szukając go po
> godzinie, a on by tam leżał nietknięty i czekał na Ciebie.
cudowne...
tye kraje islamskie to muszą być miejsca miodem i mlekiem płynące. :)
-
25. Data: 2010-12-20 21:37:09
Temat: Re: A wiec mam klienta, który mi nie zaplacil za usluge IT...
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Marek Dyjor napisał(a):
> tye kraje islamskie to muszą być miejsca miodem i mlekiem płynące. :)
Po pierwsze kolego.
To co napisałeś jakoś tam rozgryzłem, więc od razu odpowiem że gdyby
nie to prawo było by u nich gorzej niż jest.
A po drugie.
Tnij zbędne cytaty, i zostawiaj tylko ten teks do którego chcesz się
ustosunkować. :)
--
Ze świątecznym pozdrowieniem
Krzysiek
-
26. Data: 2010-12-20 21:39:17
Temat: Re: A wiec mam klienta, który mi nie zaplacil za usluge IT...
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Marek Dyjor napisał(a):
> tye kraje islamskie to muszą być miejsca miodem i mlekiem płynące. :)
Po pierwsze kolego.
To co napisałeś jakoś tam rozgryzłem, więc od razu odpowiem. Gdyby nie
to prawo, było by u nich gorzej niż jest.
A po drugie.
Tnij zbędne cytaty, i zostawiaj tylko ten teks do którego chcesz się
ustosunkować. :)
--
Krzysiek