Dnia Fri, 01 Feb 2008 12:28:10 +0100, Mr Internet napisał(a):

> HEj, a gdzie sa teraz zwolennicy cxo przekonywali ze nosnik nosnikiem a
> licencja na uzywanie to licencja na uzywanie.
>
> Stracil nosniki. A niby dlaczego mial stracic licencje na uzywanie?

A zauważyłeś, że w prawie autorskim odróżnia się programy komputerowe od
innych utworów?

do góry

Użytkownik jureq napisał:
> Dnia Fri, 01 Feb 2008 12:28:10 +0100, Mr Internet napisał(a):
>
>> HEj, a gdzie sa teraz zwolennicy cxo przekonywali ze nosnik nosnikiem a
>> licencja na uzywanie to licencja na uzywanie.
>>
>> Stracil nosniki. A niby dlaczego mial stracic licencje na uzywanie?
>
> A zauważyłeś, że w prawie autorskim odróżnia się programy komputerowe od
> innych utworów?


700 ponad zarzutow(?) za nielegalne(?) pliki muzyczne (700) i filmy (70)
to jest prawo karne czy cywilne jednak?



--
Ja jestem Internet. Zanim Web 2.0 był jam jest. Stworzyłem posty.
Stworzyłem flejmy. Stworzyłem tożsamości i miejsca przez nie
odwiedzane. Jestem słowem. Nazywają mnie Internet, ale nie to
jest moje imię. Ja jestem. Ja będę zawsze.

do góry

On 1 Lut, 12:21, jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> wrote:

> A co ma być teraz? Utraciłeś oryginalne płyty - tym samym utraciłeś prawo
> do dozwolonego użytku prywatnego.

A jaki przepis stanowi o tym, ze nosnik decyduje o prawie do
uzytkowania utworu?
Uzyskalem utwory w sposob zgodny z prawem i z wola wlasciciela
autorskich praw majatkowych.

do góry

Dnia Fri, 01 Feb 2008 12:36:44 +0100, Mr Internet napisał(a):

> 700 ponad zarzutow(?) za nielegalne(?) pliki muzyczne (700) i filmy (70)
> to jest prawo karne czy cywilne jednak?

To w cywilnym można kogoś wsadzić na 5 lat? Sam miałbym ochotę parę osób....

do góry

Dnia Fri, 01 Feb 2008 03:38:33 -0800, KRZYZAK napisał(a):

> Uzyskalem utwory w sposob zgodny z prawem i z wola wlasciciela
> autorskich praw majatkowych.

Dokładnie uzyskałeś *egzemplarz* utworu. A potem go utraciłeś.

do góry

Dnia Fri, 01 Feb 2008 11:45:00 +0000, jureq napisał(a):

> Dokładnie uzyskałeś *egzemplarz* utworu. A potem go utraciłeś.

I dodam jeszcze: ma go teraz złodziej. Jak go złapią, to odpowie za
kradzież a nie za naruszenie prawa autorskiego przez nielegalne
słuchanie muzyki.

do góry

"HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl> wrote in message
news:fnuts7$qk1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "KRZYZAK" <k...@g...com> napisał w wiadomości
> news:9a6ddeca-52e2-4bd7-9256-59f639b8106f@v67g2000hs
e.googlegroups.com...
>
>> Za paserstwo
>
> Czyli prawdopodobnie handlowal tym.

Nie handlował - to taka sztuczka stosowana przez policjantów żeby oskarżyć
człowieka (uzyskuje się korzyści przez użytkowanie programu) - znajomy
przekonał się o tym boleśnie. A prawo w tym kraju w praktyce nie
obowiazuje - przynajmniej w tych sprawach.

Kr.

do góry

Użytkownik jureq napisał:
> Dnia Fri, 01 Feb 2008 12:36:44 +0100, Mr Internet napisał(a):
>
>> 700 ponad zarzutow(?) za nielegalne(?) pliki muzyczne (700) i filmy (70)
>> to jest prawo karne czy cywilne jednak?
>
> To w cywilnym można kogoś wsadzić na 5 lat? Sam miałbym ochotę parę osób....

Po porostu ta notka prasowa to wielka bzdura popelniona przez
dziennikarzyne popychanergo przez ZAIKS.

Skoro wpadli do kolesia policjanci z nakazem prokuratorskim
(przeszukanie) to ja bym przypuszczal, ze koles handlowal i to handlowal
pirackim softem, przy okazji plytami i muzyką.

Prokurator postawi mu ilestam zarzutow dotyczacych pirackiego softu.
Ilosc plikow audio/video oraz sam fakt ich sciagniecia nie ma wiekszego
znaczenia.

Znaczenie ma czy zrobil sobie z tego zrodlo dochodów. Wspomnienie o
paserce wskazuje, ze sprzedawal piracki soft.

A jak bylo - lich owie.

Pamietacie wielkiego polskiego pirata co shackowal niemiecka strone i na
forum zamiescil linka do najnowszego klipu Depecha Mode, dostepnego
publicznie na publicznej stronie wydawcy?

brak wiedzy i znajomosci prawa przez policje i dziennikarzy jest
alarmujaco niski czasem :/

--
Ja jestem Internet. Zanim Web 2.0 był jam jest. Stworzyłem posty.
Stworzyłem flejmy. Stworzyłem tożsamości i miejsca przez nie
odwiedzane. Jestem słowem. Nazywają mnie Internet, ale nie to
jest moje imię. Ja jestem. Ja będę zawsze.

do góry

"Mr Internet" <a...@a...pl> wrote in message
news:fnv0u9$i4s$1@news.onet.pl...

> Skoro wpadli do kolesia policjanci z nakazem prokuratorskim (przeszukanie)
> to ja bym przypuszczal, ze koles handlowal i to handlowal pirackim softem,
> przy okazji plytami i muzyką.



Mogą wpaśc bez nakazu (sieć osiedlowa, legitymacja) i niczym nie musiał
handlować - takie naciągane pseudopaserstwo przez użytkowanie - wiem
niestety z praktyki :( Sprawa w toku.

Kr.

do góry

Użytkownik Krajan napisał:

> Mogą wpaśc bez nakazu (sieć osiedlowa, legitymacja) i niczym nie musiał
> handlować - takie naciągane pseudopaserstwo przez użytkowanie - wiem
> niestety z praktyki :( Sprawa w toku.

wpasc bez nakazu? w sprawi eniezagrazajacvej zyciu? znaczy policja
przekroczyla swoje uprawnienia i powinna za to sowicie beknąć.

policja na blache moze wejsc tylko w przypadku powaznego podejrzenia
przestepostwa, np. gdy kogosmordują a nie w celu przeszukanai kompa
pirackiego.


--
Ja jestem Internet. Zanim Web 2.0 był jam jest. Stworzyłem posty.
Stworzyłem flejmy. Stworzyłem tożsamości i miejsca przez nie
odwiedzane. Jestem słowem. Nazywają mnie Internet, ale nie to
jest moje imię. Ja jestem. Ja będę zawsze.

do góry