Witam!
Stałem (ok. 7 godz.) u wylotu jednokierunkowej ulicy (z zamieszczoną
informacją, że samochód jest do sprzedania). Po powrocie do samochodu
stwierdziłem, że mam za wycieraczką (z przodu) włożoną jakąś kartkę. Jak się
okazało były to dwie kartki:
1. wezwanie do stawienia się na komendzie Policji
2. wezwanie ze straży miejskiej
Z treści wezwania ze straży miejskiej wynika, że zostało ono dołożone do
wezwania z Policji znacznie później (szacuję min. 2 godz.).
I teraz moje pytania:
1.) Czy muszę się zgłosić i na policję i do straży miejskiej? Przecież
kartki mógł mi ktoś "gwizdnąć".
2.) Czy muszę zgłaszać się do straży miejskiej, która swoje wezwanie
zamieściła później jeżeli już byłem (na razie teoretycznie) na policji?

--
Pozdr.
=PiNo=
====================================================
============
Odpowiadasz to usuń "AT" z adresu i pisz: p...@o...pl !!! ;)
====================================================
============

do góry

> Stałem (ok. 7 godz.) u wylotu jednokierunkowej ulicy (z zamieszczon=3F
> informacj=3F, że samochód jest do sprzedania). Po powrocie do samochodu

Czyli parkowales na terenie skrzyzowania ... powodzenia w negocjacjach
mandatowych.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

=PiNo= napisał(a):
> 1.) Czy muszę się zgłosić i na policję i do straży miejskiej? Przecież
> kartki mógł mi ktoś "gwizdnąć".
> 2.) Czy muszę zgłaszać się do straży miejskiej, która swoje wezwanie
> zamieściła później jeżeli już byłem (na razie teoretycznie) na policji?

Wyrzuć oba i nigdy się nie przyznawaj, że coś takiego miało miejsce.


--
pozdrawiam
Adam
http://www.abkom.tk

do góry

użytkownik adamb napisał(a) w wiadomości

>
> Wyrzuć oba i nigdy się nie przyznawaj, że coś takiego miało miejsce.

Jasne. Z policjantami spotkasz się w sądzie grodzkim.

--
JOHNSON :)

do góry

Użytkownik Johnson napisał:
> użytkownik adamb napisał(a) w wiadomości
>
>
>>Wyrzuć oba i nigdy się nie przyznawaj, że coś takiego miało miejsce.
>
>
> Jasne. Z policjantami spotkasz się w sądzie grodzkim.
>
> --

Tych kartek mógł nie znaleźć bo ja tam przechodziłem i je wziąłem.
Gdzieś słyszałem, że mandaty, takie wezwania za szybą bez potwierdzenia
odbioru są nieważne.
W.W

do góry

ww wrote:

> Tych kartek mógł nie znaleźć bo ja tam przechodziłem i je wziąłem.

Odpowiadać bedzie nie za 'nieznalezienie' kartek, tylko za popełnione
wykroczenie (o parkowanie zdaje się chodzi). Czy udowodnią mu sprawstwo...

> Gdzieś słyszałem, że mandaty, takie wezwania za szybą bez potwierdzenia
> odbioru są nieważne.

To nie jest mandat.

KG

do góry

> Tych kartek mógł nie znaleźć bo ja tam przechodziłem i je wziąłem.
> Gdzieś słyszałem, że mandaty, takie wezwania za szybą bez potwierdzenia
> odbioru są nieważne.

To nie mandat tylko wezwanie. Jak nie pojdziesz od razu, to wezwa cie za
pare tygodni juz do sądu grodzkiego.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

adamb wrote:

> Wyrzuć oba i nigdy się nie przyznawaj, że coś takiego miało miejsce.


...i zamiast ulgowo (być może) poświecić oczami przed funkcjonariuszami,
trzeba będzie zabulić to, co zasądzi sąd grodzki (plus koszta sądowe).

do góry

Dnia Tue, 12 Oct 2004 20:54:49 +0200, KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
napisał:

>> Tych kartek mógł nie znaleźć bo ja tam przechodziłem i je wziąłem.
>> Gdzieś słyszałem, że mandaty, takie wezwania za szybą bez potwierdzenia
>> odbioru są nieważne.
>
> To nie mandat tylko wezwanie. Jak nie pojdziesz od razu, to wezwa cie za
> pare tygodni juz do sądu grodzkiego.

i niech udowodnią, ze tam stałem. Mam czterech świadków, że samochód nie
ruszał się spod bloku.

--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!

do góry

Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał
w wiadomości news:opsfrur5vxmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
>
> i niech udowodnią, ze tam stałem. Mam czterech świadków, że samochód nie
> ruszał się spod bloku.

Podżegasz do składania fałszywych zeznań?

Alek

do góry