-
21. Data: 2008-03-29 09:18:29
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: Mithos <f...@a...pl>
Maddy pisze:
> Akurat w tym wątku sprzedaż miała miejsce w drodze licytacji
I na tym polecam zakonczyc ta dyskusje. Nie rowazamy tu jakichs kazusow,
w ktorych jest X niewiadomych tylko konkretny przypadek.
--
Mithos
-
22. Data: 2008-03-29 09:29:30
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: suskind <s...@g...pl>
Samotnik pisze:
> Dnia 29.03.2008 <s...@g...pl> napisał/a:
>> Fakt. Zgodzilem sie na takie cos. Maila z takim zapytaniem dostalem PO
>> zakonczonej licytacji choc kupujacy mial duzo wiecej czasu przed zakonczeniem
>> aukcji na zadanie takiego pytania. Zgodzilem sie bo :
>
> No to jak się zgodziłeś, to powinieneś dotrzymać umowy. Ale nie ma to nic
> wspólnego z prawem konsumenckim. To po prostu nienazwana umowa pomiędzy
> wami.
Nawet jesli zgoda nastapila po wprowadzeniu mnie w blad ?
Podsumowujac : Czy jest jakis przepis Polski lub obowiazujacy w UE ktory
mowi ze przysluguje zwrot towaru do 10 dni bez podania przyczyny jesli
towar zostal zakupiony w drodze licytacji od prywatnego sprzedajacego ?
-
23. Data: 2008-03-29 09:48:29
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
suskind pisze:
>
> Podsumowujac : Czy jest jakis przepis Polski lub obowiazujacy w UE ktory
> mowi ze przysluguje zwrot towaru do 10 dni bez podania przyczyny jesli
> towar zostal zakupiony w drodze licytacji od prywatnego sprzedajacego ?
>
Nie ma.
To akurat zostało już parokrotnie ustalone w tym wątku więc wypada
załozyć EOT.
A nawiasem mówiąc - to jest pierwsze zwięźle i rzeczowo zadane pytanie w
tym wątku ;)
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
24. Data: 2008-03-29 09:57:02
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Andrzej Lawa pisze:
> Secundo: nawet jeśli to, co tu cytowałeś, to faktycznie coś związanego z
> tą sprawą, to kupujący wprowadził sprzedającego w błąd sugerując mu, że
> przepisy od niego tych 10 dni wymagają. Błąd oświadczenia woli (ze
> strony wykołowanego sprzedającego) albo nawet oszustwo (ze strony
> kupującego).
a wiesz jaki błąd jest istotny w kodeksie cywilnym?
KG
-
25. Data: 2008-03-29 12:09:09
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: "zenek" <z...@z...zz>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:usd0c5-9j2.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> zenek pisze:
>
>>> Bo tak w świecie rzeczywistym to brednie wypisujesz.
>>
>>
>> Odniesiesz się może do tego co Suskind pisze (alt.pl.allegro):
>>
>> "dostalem od kupujacego maila o tresci :
>>
>> " Karta zostanie przetestowana czy nie zawiera wewnetrznych błędów i po
>> tym fakcie wystawię komentarz,bądź jeśli zawiera błedy mam prawo ją
>> odesłac w ciągu 10dni od odebrania z poczty,prosze potwierdzić mi tego
>> maila,zarówno co do adresu wysyłki jak ogólnych warunków sprzedaży na
>> odległość"
>>
>> Niestety nie przemyslalem tego i sie zgodzilem :( "
>>
>>
>>
>>
>>
>> Stąd tez uważam, że umowa została zawarta taka a nie inna.
>
> Uważać sobie też możesz, że Ziemia jest płaska.
>
> Primo: interesuje mnie ten wątek, a nie jakieś inne, być może w ogóle nie
> związane.
Strasznie wąskie masz horyzonty. Mnie zawsze intertesuje sprawa jako
całość,a nie jej wycinek, ale może do tego jeszcze dojrzejesz. Dyskusja też
za bardzo Ci nie idzie, więc myślę, że dalsza nie ma sensu.
Pozdrawiam
zenek
-
26. Data: 2008-03-29 12:17:21
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: Mithos <f...@a...pl>
zenek pisze:
> Strasznie wąskie masz horyzonty. Mnie zawsze intertesuje sprawa jako
> całość,a nie jej wycinek, ale może do tego jeszcze dojrzejesz. Dyskusja
> też za bardzo Ci nie idzie, więc myślę, że dalsza nie ma sensu.
Mozesz tez przesylke odebrac, sprawidzc ze wszystko jest OK i odeslac na
koszt nabywcy do niego. Odnosnie tych 10 dni to mozesz mu napisac, to co
napisano w tym watku. Oczywiscie wszystko zalezy od tego jak bardzo
jestes zdeterminowany do walki "dla zasady" oraz jak bardzo boisz sie
negatywa (to na na niektorych dziala lepiej niz grozenie policja).
--
Mithos
-
27. Data: 2008-03-29 13:37:43
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: suskind <s...@g...pl>
Mithos pisze:
> zenek pisze:
>> Strasznie wąskie masz horyzonty. Mnie zawsze intertesuje sprawa jako
>> całość,a nie jej wycinek, ale może do tego jeszcze dojrzejesz.
>> Dyskusja też za bardzo Ci nie idzie, więc myślę, że dalsza nie ma sensu.
>
> Mozesz tez przesylke odebrac, sprawidzc ze wszystko jest OK i odeslac na
> koszt nabywcy do niego. Odnosnie tych 10 dni to mozesz mu napisac, to co
> napisano w tym watku. Oczywiscie wszystko zalezy od tego jak bardzo
> jestes zdeterminowany do walki "dla zasady" oraz jak bardzo boisz sie
> negatywa (to na na niektorych dziala lepiej niz grozenie policja).
>
>
Nie chodzi mi o postawienie na swoim dla zasady, tylko o to by nie dac
sie oszukac na ponad 600zl
Wyslalem wg. mnie sprawna karte a mam odebrac uszkodzona i oddac
pieniadze. Oczywiscie moge sie zajac reklamacja: odebrac przesylke i
wyslac towar do naprawy gwarancyjnej w sklepie w ktorym zostala
zakupiona. Potrzebuje na to jednak ok 16 dni roboczych (2 dni na
przesylke kurierem + 14 dni w sklepie) Niestety kupujacy nalega na zwrot
pieniedzy do 8 marca bez czekania na "wyrok" serwisu.
-
28. Data: 2008-03-29 14:03:47
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: Mithos <f...@a...pl>
suskind pisze:
> Nie chodzi mi o postawienie na swoim dla zasady, tylko o to by nie dac
> sie oszukac na ponad 600zl
> Wyslalem wg. mnie sprawna karte a mam odebrac uszkodzona i oddac
> pieniadze. Oczywiscie moge sie zajac reklamacja: odebrac przesylke i
> wyslac towar do naprawy gwarancyjnej w sklepie w ktorym zostala
> zakupiona. Potrzebuje na to jednak ok 16 dni roboczych (2 dni na
> przesylke kurierem + 14 dni w sklepie) Niestety kupujacy nalega na zwrot
> pieniedzy do 8 marca bez czekania na "wyrok" serwisu.
To jest juz problem kupujacego. Pytanie tylko po co sie na to zgadzales
? Nalezalo napisac, ze jesli karta bedzie zepsuta to oddasz ja do
naprawy gwarancyjnej (w koncu gwarantem jest ktos inny) i po
naprawie/wymianie wyslesz mu karte we wlasciwym stanie. Oddawac
pieniadze ? Jesli sprzedales sprawny towar ? Wolne zarty. A terminy to
on sobie moze wyznaczac dowolne. I tak robisz mu juz grzecznosc, bo sam
decydujesz sie oddawac karte na gwarancji i tracisz na to swoj czas
pomimo, ze nie musisz.
--
Mithos
-
29. Data: 2008-03-31 05:27:50
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: suskind <s...@g...pl>
Problem sie powoli rozwija.
Sprzedajacy wyslal paczke ale odmawia opisu usterki czym uniemozliwia mi
naprawe gwarancyjna. Tym samym pisze ze nie interesuje go naprawiany
sprzet, chce "kasy" i zglasza sprawe do allegro i na policje jako oszustwo.
Paczka jeszcze nie dotarla.
Czy mam obowiazek odebrac paczke z poczty jesli nie mam opisu usterki ?
suskind
-
30. Data: 2008-03-31 09:51:45
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru po licytacji - podstawa prawna
Od: Kamikazee <n...@n...pl.invalid>
suskind pisze:
> Problem sie powoli rozwija.
> Sprzedajacy wyslal paczke ale odmawia opisu usterki czym uniemozliwia mi
> naprawe gwarancyjna. Tym samym pisze ze nie interesuje go naprawiany
> sprzet, chce "kasy" i zglasza sprawe do allegro i na policje jako oszustwo.
> Paczka jeszcze nie dotarla.
> Czy mam obowiazek odebrac paczke z poczty jesli nie mam opisu usterki ?
Przecież na poczcie możesz zażądać "komisyjnego otwarcia paczki" w celu
kontroli zawartości, nie ma opisu usterki nie przyjmujesz paczki.