-
21. Data: 2009-04-02 23:38:36
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 02.04.2009 Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał/a:
> Osobnik posiadający mail j...@k...chip.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> podejrzewam ze skorzystałes jednak z innego prawa, bo w ramach mozliwosci
> zwrotu w terminie 10/90 dni nie działajacych rzeczy zwracac nie mozna -
> nawet jezeli nie działay od samego poczatku.
Z czego taki zakaz wynika?
--
Marcin
-
22. Data: 2009-04-03 06:12:25
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 02 kwiecień 2009 23:05
(autor castrol
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <49d528ae$1@news.home.net.pl>):
>> Tyle, że sprzedawca nieźle w plecy będzie albo opchnie to naiwniakowi
>> kolejnemu, co nie zauważy, że otwierane, rozbebeszone, a żarówa męczona.
> Wiesz, jak klient przylazlby do jego stacjonarnego sklepu to tez
> musialby rozbebeszyc, a na zyczenie klienta uruchomic i zademonstrowac
> jak dziala.
No musiałby jak musiałby. Zależy od sprzedawcy i sposobu zapakowania... Jak
będzie zalaminowane, to w większości sklepów jajco a nie sprawdzisz. Pół
roku namawiałem okoliczny sklep komputerowy żeby pozwolił przetestować
prezenter. Nawet dawałem 90% gwarancji, że go kupię...
Poza tym, w sklepie na miejscu, jak otworzysz, przetestujesz i nie weźmiesz,
to do następnych pokazów będzie ten egzemplarz. Albo być może następny
klient zdecyduje się wziąć rozpakowane, bo ma możliwość pomacania. A jak
taki rzutnik wróci rozbebeszony to wysłać następnemu ciężko, bo będzie się
pienił, że dostał używane. A i sam rzutnik używany małe powodzenie będzie
miał, nawet niewysyłkowo. Więc to prawo jest dość bez sensu, bo podnosi
koszty działania sprzedawcy o ryzyko utraty kilku tysięcy.
W ogóle prawo wysyłkowe jest do bani. Jak chcesz załatwić nielubianego
sprzedawcę wystarczy skrzyknąć się z 20 kolegami, zamówić coś drogiego i
takiego magicznego, najlepiej sprowadzanego przez sklep na zamówienie i
odesłać w ciągu 10 dni... I sklep zbankrutuje. Wg mnie klient nie powinien
mieć możliwości takich zwrotów. Zna parametry? Zna... Więc co... Albo
reklamacja, że towar nie spełnia parametrów albo /dev/spaduwa
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
23. Data: 2009-04-03 06:29:10
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: spp <s...@o...pl>
Budzik pisze:
>> Walczyć, walczyć. Masz prawo przetestować produkt a następnie go
>> zwrócić. Niedawno opisywałem moje boje ze sprzedawcą internetowym, od
>> którego kupiłem kabinę prysznicową a następnie jej nie odebrałem.
>> Adwokat sprzedawcy straszył sądem, bo kabina na specjalne zamówienie
>> była sprowadzana, ja określiłem jej parametry itp.
>
> nie jestem pewien, czy w przypadku towarów "na zyczenie" przepis o zwrocie
> obowiązuje.
"Jeżeli klient nie umówił się ze sprzedawcą (usługodawcą) inaczej tzn.
nie podpisał odpowiedniej umowy, nie będzie mógł w ciągu 10 dni, bez
podania przyczyny i dodatkowych kosztów:
(...)
- zrezygnować z produktu lub usługi wykonanej na indywidualne zamówienie
Masz rację. |:)"
--
spp
-
24. Data: 2009-04-03 07:36:07
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail n...@s...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> Jak chcesz załatwić nielubianego
> sprzedawcę wystarczy skrzyknąć się z 20 kolegami, zamówić coś drogiego i
> takiego magicznego, najlepiej sprowadzanego przez sklep na zamówienie i
> odesłać w ciągu 10 dni... I sklep zbankrutuje
Message-ID: <gr4abq$4cs$1@news.onet.pl>
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill
-
25. Data: 2009-04-03 07:36:08
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@I...ml1.net napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Osobnik posiadający mail j...@k...chip.pl napisał(a) w poprzednim
>> odcinku co następuje: podejrzewam ze skorzystałes jednak z innego
>> prawa, bo w ramach mozliwosci zwrotu w terminie 10/90 dni nie
>> działajacych rzeczy zwracac nie mozna - nawet jezeli nie działay od
>> samego poczatku.
>
> Z czego taki zakaz wynika?
>
w sumie masz racje - ustawa mówi o "stanie niezmienionym" wiec jak nie
działało od początku to chyba rzeczywiscie mozna zwrócic.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill
-
26. Data: 2009-04-03 09:18:01
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 03 kwiecień 2009 09:36
(autor Budzik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <0...@b...poznan.pl>):
>> Jak chcesz załatwić nielubianego
>> sprzedawcę wystarczy skrzyknąć się z 20 kolegami, zamówić coś drogiego i
>> takiego magicznego, najlepiej sprowadzanego przez sklep na zamówienie i
>> odesłać w ciągu 10 dni... I sklep zbankrutuje
>
> Message-ID: <gr4abq$4cs$1@news.onet.pl>
Nie mówię o towarze na zamówienie, ale sprowadzanym na zamówienie. Tzn.
zamawiamy 20 rzutników. Sklep zapewne 20 nie ma na stanie, więc zakupi w
hurtowni, a później zostanie z towarem.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
27. Data: 2009-04-03 10:11:06
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>> Walczyć, walczyć. Masz prawo przetestować produkt a następnie go
>> zwrócić. Niedawno opisywałem moje boje ze sprzedawcą internetowym, od
>> którego kupiłem kabinę prysznicową a następnie jej nie odebrałem.
>> Adwokat sprzedawcy straszył sądem, bo kabina na specjalne zamówienie
>> była sprowadzana, ja określiłem jej parametry itp.
>
> nie jestem pewien, czy w przypadku towarów "na zyczenie" przepis o zwrocie
> obowiązuje.
To zależy co to za życzenie. Jeśli kupuję w sklepie telewizor i określam
jego parametry:
-czarny,
-30 cali
-100 Hz
-producent Sony.
Czy to jest towar "na życzenie" czy towar typowy? Ustawa zabezpiecza sklepy
w zakresie towarów, których kupujący określił nietypowe parametry. Np. sklep
sprzedaje drzwi 80,90,100 cm, jako typowe, katalogowe, a ja potrzebuję 95cm.
Taki towar oczywiście nie może być zwrócony. Natomiast drzwi, choćby i nawet
wyprodukowane specjalnie dla mnie, ale o parametrach katalogowych, np. 90cm,
okleina złoty dąb, jak najbardziej podlegają zwrotowi.
--
Bartek
-
28. Data: 2009-04-03 10:38:11
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 03 Apr 2009 08:12:25 +0200, Tristan napisał(a):
> Wg mnie klient nie powinien
> mieć możliwości takich zwrotów. Zna parametry? Zna... Więc co... Albo
> reklamacja, że towar nie spełnia parametrów albo /dev/spaduwa
Jakie parametry? Klient chce wiedzieć czy obraz z projektora wygląda
dobrze. A sprzedawca mu sypie jakieś teksty "częstotliwość odświeżania",
"czas reakcji", "gamut"... I co - klient ma najpierw zapisać się na
politechnikę i dopiero kupić sobie projektor?
Pozdrawiam,
Henry
-
29. Data: 2009-04-03 10:39:36
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Henry(k) pisze:
> Dnia Fri, 03 Apr 2009 08:12:25 +0200, Tristan napisał(a):
>
>> Wg mnie klient nie powinien
>> mieć możliwości takich zwrotów. Zna parametry? Zna... Więc co... Albo
>> reklamacja, że towar nie spełnia parametrów albo /dev/spaduwa
>
> Jakie parametry? Klient chce wiedzieć czy obraz z projektora wygląda
> dobrze. A sprzedawca mu sypie jakieś teksty "częstotliwość odświeżania",
> "czas reakcji", "gamut"... I co - klient ma najpierw zapisać się na
> politechnikę i dopiero kupić sobie projektor?
Obraz ma wyglądać dobrze. Jak nie wygląda, to istnieje droga
reklamacyjna.
--
Liwiusz
-
30. Data: 2009-04-03 10:46:31
Temat: Re: 10 dni na zwrot towaru
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
Tristan wrote:
> Nie mówię o towarze na zamówienie, ale sprowadzanym na zamówienie. Tzn.
> zamawiamy 20 rzutników. Sklep zapewne 20 nie ma na stanie, więc zakupi w
> hurtowni, a później zostanie z towarem.
95 % sklepów internetowych nie ma towaru "na magazynie" tylko sprowadza
go po zamówieniu klienta, więc o czym Pan do nas rozmawia?
;-)
M.