Witam
Sprawa wygląda tak:
Rodzice nie są po rozwodzie. Są w prawnej separacji. Ojciec zameldowany,
ale od pięciu lat nie mieszka z rodziną.
Matka obawia się, że w momencie jej śmierci ewentualne długi ojca (a są
!) będą powodem, by komornik zajął mieszkanie (własnościowe).
Oboje, zgodnie postanowili przepisać mieszkanie na trójkę pełnoletnich
dzieci.
I mam następujące pytania:

- czy najlepiej było by podarować mieszkanie dzieciom, jako tzw
"darowniznę" i jakie to byłyby koszta (ew. podatek)

- czy może przepisać notarialnie mieszkanie ustanawiąjąc dzieci prawnymi
właścicielami (rozumiem, że tylko jedno z nich może być właścicielem,
reszta jest współwłaścicielami) I jakie to są koszta

- gdzie się udać w tej sprawie i czy są ewentualnie jeszcze inne
rozwiązania problemu

Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź

do góry

Lepiej niech "sprzedadzą" dzieciom.

Użytkownik "tommy di simone" <t...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dj0qtp$jie$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
> Sprawa wygląda tak:
> Rodzice nie są po rozwodzie. Są w prawnej separacji. Ojciec zameldowany,
> ale od pięciu lat nie mieszka z rodziną.
> Matka obawia się, że w momencie jej śmierci ewentualne długi ojca (a są
> !) będą powodem, by komornik zajął mieszkanie (własnościowe).
> Oboje, zgodnie postanowili przepisać mieszkanie na trójkę pełnoletnich
> dzieci.
> I mam następujące pytania:
>
> - czy najlepiej było by podarować mieszkanie dzieciom, jako tzw
> "darowniznę" i jakie to byłyby koszta (ew. podatek)
>
> - czy może przepisać notarialnie mieszkanie ustanawiąjąc dzieci prawnymi
> właścicielami (rozumiem, że tylko jedno z nich może być właścicielem,
> reszta jest współwłaścicielami) I jakie to są koszta
>
> - gdzie się udać w tej sprawie i czy są ewentualnie jeszcze inne
> rozwiązania problemu
>
> Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź

do góry

Adam Puzio napisał(a):
> Lepiej niech "sprzedadzą" dzieciom.

Dzięki za odpowiedź, ale nie rozumiem. Czy to znaczy, że mają sprzedać
za przysłowiową "złotówkę" ?

do góry

tommy di simone wrote:
> Adam Puzio napisał(a):
>
>> Lepiej niech "sprzedadzą" dzieciom.
>
>
> Dzięki za odpowiedź, ale nie rozumiem. Czy to znaczy, że mają sprzedać
> za przysłowiową "złotówkę" ?

Głupi pomysł.
Po pierwsze, żeby "kupić" dzieci muszą mieć na to pieniądze.
Po drugie, US przyczepi się do takiej transakcji na 100% i jeszcze
bekniecie za fikcyjną transakcję,
po trzecie wyceni po swojemu i podatek i tak zapłacicie.

do góry

>
> Głupi pomysł.
> Po pierwsze, żeby "kupić" dzieci muszą mieć na to pieniądze.
> Po drugie, US przyczepi się do takiej transakcji na 100% i jeszcze
> bekniecie za fikcyjną transakcję,
> po trzecie wyceni po swojemu i podatek i tak zapłacicie.

A darowizna lub po prostu przepisanie mieszkania na pełnoletnie dzieci?

--
_________________________
Adamek Mistrzem Świata !
_________________________

do góry