-
1. Data: 2004-01-21 12:48:55
Temat: Pytanie co zrobić przy niezapłaconym OC za samochód?
Od: "Szymon" <s...@g...pl>
Witam,
Mam następujący kłopot:
w 2000 r. podpisałem umowę OC na rok do 7.10.2001 z płatnością w ratach (2
rata płatna 7.04.2001).
Auto zostało rozbite w marcu 2001, wziął je sąsiad rodziców, z którym miałem
podpisać umowę. Tak czy siak umowy na piśmie do dziś nie ma, samochodu też
nie, ciągle jest niewyrejestrowany przeze mnie. Sąsiad oczywiście nie
rejestrował samochodu.
Nie zapłaciłem też drugiej raty składki OC i dostałem ponaglenie lub nawet
dwa. NIe kontaktowałem się z ubezpieczycielem, po prostu typowe zaniedbanie
sprawy, skoro są ważniejsze co dzień, a auta już "nie ma".
Przyszedł właśnie wyrok z sądu (pismo złożone 21.07.2003, nie ma daty wpływu)
i przyjdzie mi zapłacić tę ratę (zasądzona z odsetkami z 350 zrobiło się
ponad 500 :) + koszty. Czas więc na frycowe. Pojawia się u mnie jednak
wątpliwość, co z OC do dziś. I tak mam kilka pytań:
1. Rozumiem, że ta rata, którą sąd zasądził, nie przedawniła się. Kiedy by
się przedawniała i czy sąd to sam z siebie bierze pod uwagę, czy trzeba się
odwoływać?
2. Jeżeli wiec zapłacę, to czy OC za ostatnie 2 lata też będzę musiał
zapłacić? Nie przysłano mi żadnych dokumentów nt. przedłużenia umowy,
zapłącenia kolejnych rat itp. Ale też nie wypowiedziałem umowy.
3. Jak najlepiej wyrejestrować teraz auto? Mogę np. przyjść z umową z 2001 r.
do UM? Czy kupujący coś na tym traci? Musi zarejestrować taki samochód? A
może lepiej zabrać od niego to, co zostało i zezłomować za pokwitowaniem -
wszystko oczywiście w kontekście OC do dziś, bo to kwota większ niż wartość
tego auta i wszystkiego, co się z nim wiązało...
Dzięki za chwilę uwagi.
Szymon
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-01-21 13:32:05
Temat: Re: Pytanie co zrobić przy niezapłaconym OC za samochód?
Od: "awa" <p...@w...pl>
Witam
Ad1 Rata przedawnia się z upływem trzech lat od chwili jej wymagalności. Sąd
nie bierze z urzędu pod uwagę terminu przedawnienia. Strona musia sam to
podnieść. Termin do odwołania się od wyroku minął ponieważ sprawa była
prowadzona w postępowaniu nakazowym. Miałeś dwa tygodnie żeby odwołać się.
Teraz musiałbyś udowodnić, że nie mogłeś tego uczynić w tym terminie np.
byłeś w szpitalu w śpiączce.
Ad2. Nie musisz płacić OC za dwa lata. Przedstaw ubezpieczycielowi umowę
sprzedaży auta.
Ad3. Idź i wyrejestruj auto w urzędzie. Nabywca lub kupujący (zależy od
treści umowy) musi zapłacić 2% podatku od wartości umowy na formularze PCC.
Pozdr.
Użytkownik "Szymon" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bulsfn$75j$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Mam następujący kłopot:
>
> w 2000 r. podpisałem umowę OC na rok do 7.10.2001 z płatnością w ratach (2
> rata płatna 7.04.2001).
> Auto zostało rozbite w marcu 2001, wziął je sąsiad rodziców, z którym
miałem
> podpisać umowę. Tak czy siak umowy na piśmie do dziś nie ma, samochodu też
> nie, ciągle jest niewyrejestrowany przeze mnie. Sąsiad oczywiście nie
> rejestrował samochodu.
>
> Nie zapłaciłem też drugiej raty składki OC i dostałem ponaglenie lub nawet
> dwa. NIe kontaktowałem się z ubezpieczycielem, po prostu typowe
zaniedbanie
> sprawy, skoro są ważniejsze co dzień, a auta już "nie ma".
>
> Przyszedł właśnie wyrok z sądu (pismo złożone 21.07.2003, nie ma daty
wpływu)
> i przyjdzie mi zapłacić tę ratę (zasądzona z odsetkami z 350 zrobiło się
> ponad 500 :) + koszty. Czas więc na frycowe. Pojawia się u mnie jednak
> wątpliwość, co z OC do dziś. I tak mam kilka pytań:
>
> 1. Rozumiem, że ta rata, którą sąd zasądził, nie przedawniła się. Kiedy by
> się przedawniała i czy sąd to sam z siebie bierze pod uwagę, czy trzeba
się
> odwoływać?
>
> 2. Jeżeli wiec zapłacę, to czy OC za ostatnie 2 lata też będzę musiał
> zapłacić? Nie przysłano mi żadnych dokumentów nt. przedłużenia umowy,
> zapłącenia kolejnych rat itp. Ale też nie wypowiedziałem umowy.
>
> 3. Jak najlepiej wyrejestrować teraz auto? Mogę np. przyjść z umową z 2001
r.
> do UM? Czy kupujący coś na tym traci? Musi zarejestrować taki samochód? A
> może lepiej zabrać od niego to, co zostało i zezłomować za pokwitowaniem -
> wszystko oczywiście w kontekście OC do dziś, bo to kwota większ niż
wartość
> tego auta i wszystkiego, co się z nim wiązało...
>
> Dzięki za chwilę uwagi.
>
> Szymon
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2004-01-23 00:42:13
Temat: Re: Pytanie co zrobić przy niezapłaconym OC za samochód?
Od: "Szymon" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Dzięki za info, mam kilka pytań:
awa <p...@w...pl> napisała:
> Ad1 Rata przedawnia się z upływem trzech lat od chwili jej wymagalności.
chwila wymagalności to data zapłaty? To się nie przedawniło :(
> Sąd
> nie bierze z urzędu pod uwagę terminu przedawnienia. Strona musia sam to
> podnieść.
OK.
> Termin do odwołania się od wyroku minął ponieważ sprawa była
> prowadzona w postępowaniu nakazowym. Miałeś dwa tygodnie żeby odwołać się.
Jeżeli pismo odebrałem od listonosza we wtorek 20.01 to do kiedy moge się
odwoływać? To trochę OT, bo nie zamierzam, ale czy dzień odbioru jest
pierwszym czy zerowym?
> Ad2. Nie musisz płacić OC za dwa lata. Przedstaw ubezpieczycielowi umowę
> sprzedaży auta.
> Ad3. Idź i wyrejestruj auto w urzędzie. Nabywca lub kupujący (zależy od
> treści umowy) musi zapłacić 2% podatku od wartości umowy na formularze PCC.
A czy musi rejestrować auto? Chyba tak... Czy może po 2 latach je zezłomować
bz rejestrowania?
Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki
Szymon
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/