-
1. Data: 2008-10-15 08:56:42
Temat: Prześladowca
Od: " Anna" <m...@g...pl>
Witam,
mieszkam w jednym domu z "bratem" /zajmuje strych/. Obecnie jest robiony
dział spadku, sprawa idzie nie po jego mysli ...Szuka na mnie "haków",
przejmuje listy, otwiera telegramy, nachodzi w mieszkaniu, jak dzieci są w
szkole i straszy komornikiem,nasyła kontrole...
Boję się w tym domu przebywać :(
Dziś przyszedł i straszył, ze czegoś tam w 2000 r nie dopełniłam/przy
remoncie domu - miałam rozbudowywać, są wszystkie plany, zgody etc. bez
pozwolenia na budowę - ale urodziłam dziecko i sprawa nie była ciagnięta
dalej/i że "zapłacę teraz za samowolę"
wszystko przez to, ze przy dziale spadku nie zgłosił w sądzie samochodu,
który był na ojca kupiony w kredycie/+ja byłam współwłaścicielem i bank/,po
smierci ojca zostało do spłaty około 3500 zł i ja, ponieważ byłam
poręczycielem kredytu-spłaciłam około 2000 zł. Chciałam, by "brat" zrobił ze
swojej części darowiznę na syna/ja odrzuciłam spadek/to spłacę całość do
końca.Ponieważ on tego zrobić nie chciał, adwokat syna wyciągnął tą sprawę
wczoraj w sądzie, żeby sytuację uregulować prawnie. Dział spadku brat"
chciał zrobić tylko na dom, a przecież auto dalej byłoby współwłasnością...
W odpowiedzi na to dziś dostałam informację, ze już mam kłopoty...
Dom, w którym mieszkamy jest w złym stanie technicznym, popękane są
ściany.Byli panowie z nadzoru /z mojego wniosku/ aby ocenić stan budynku,
czy czymś nie grozi. Podobno było szereg uchybień co do uzytkowania, tak ze
strony brata, jak i mojej, ale dom nadaje się do mieszkania.Brat tę komisję
wziął do siebie, że ja"nasłałam" kontrolę i teraz się mści...
A przecież jest to chyba normalna sprawa, że jesli pęka strop i rysują się
wszystkie ściany, trzeba sprawdzić, czy czymś to nie grozi :(
Co robić, jak dalej żyć? Nie da się w tym domu.On realizuje swój cel - chce
się mnie z domu pozbyć, a ja mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama...
Poradżcie proszę, bo to juz trwa kilka miesięcy...
pozdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2008-10-15 09:28:19
Temat: Re: Prześladowca
Od: "tama" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik " Anna" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gd4b8a$2j0$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> mieszkam w jednym domu z "bratem" /zajmuje strych/. Obecnie jest robiony
> dział spadku, sprawa idzie nie po jego mysli ...Szuka na mnie "haków",
> przejmuje listy, otwiera telegramy, nachodzi w mieszkaniu, jak dzieci są w
> szkole i straszy komornikiem,nasyła kontrole...
> Boję się w tym domu przebywać :(
>
> Dziś przyszedł i straszył, ze czegoś tam w 2000 r nie dopełniłam/przy
> remoncie domu - miałam rozbudowywać, są wszystkie plany, zgody etc. bez
> pozwolenia na budowę - ale urodziłam dziecko i sprawa nie była ciagnięta
> dalej/i że "zapłacę teraz za samowolę"
>
> wszystko przez to, ze przy dziale spadku nie zgłosił w sądzie samochodu,
> który był na ojca kupiony w kredycie/+ja byłam współwłaścicielem i
> bank/,po
> smierci ojca zostało do spłaty około 3500 zł i ja, ponieważ byłam
> poręczycielem kredytu-spłaciłam około 2000 zł. Chciałam, by "brat" zrobił
> ze
> swojej części darowiznę na syna/ja odrzuciłam spadek/to spłacę całość do
> końca.Ponieważ on tego zrobić nie chciał, adwokat syna wyciągnął tą
> sprawę
> wczoraj w sądzie, żeby sytuację uregulować prawnie. Dział spadku brat"
> chciał zrobić tylko na dom, a przecież auto dalej byłoby
> współwłasnością...
>
> W odpowiedzi na to dziś dostałam informację, ze już mam kłopoty...
> Dom, w którym mieszkamy jest w złym stanie technicznym, popękane są
> ściany.Byli panowie z nadzoru /z mojego wniosku/ aby ocenić stan budynku,
> czy czymś nie grozi. Podobno było szereg uchybień co do uzytkowania, tak
> ze
> strony brata, jak i mojej, ale dom nadaje się do mieszkania.Brat tę
> komisję
> wziął do siebie, że ja"nasłałam" kontrolę i teraz się mści...
> A przecież jest to chyba normalna sprawa, że jesli pęka strop i rysują się
> wszystkie ściany, trzeba sprawdzić, czy czymś to nie grozi :(
>
> Co robić, jak dalej żyć? Nie da się w tym domu.On realizuje swój cel -
> chce
> się mnie z domu pozbyć, a ja mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama...
> Poradżcie proszę, bo to juz trwa kilka miesięcy...
> pozdr
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/
A "brat" to jaki stopień pokrewieństwa? bo rozumiem ze brat to nie "brat"
Jak ktoś by wysłał na mnie nadzór budowlany to też poczułabym ze ktoś
nasyła kontrole. co innego jak by wysłał zaprzyjaźnionego pana Miecia, czy
jakiegoś biegłego.
Co do przechwytywania listów i telegramów- jesli sa do Ciebie to dlaczego
listonosz daje je innej osobie? Jeśli spłaciłaś kilka tysięcy kredytu to
raczej nie nalezysz do ubogich.
Dla mnie to przykładowa walka o miedzę. Naprawdę nie możecie się jakoś
dogadać. On chce się Ciebie pozbyć. Może ktoś ogoś jakoś splaci inaczej
całe pozostałe zycie spedzisz na użeraniu się z niechcianym wspólmieszkańcem
i pilnowaniu jaka świnie Ci podłożył.
A twoj mąż? czy jestes wdową?
-
3. Data: 2008-10-15 09:32:35
Temat: Re: Prześladowca
Od: "Andy" <d...@d...de>
"tama" <k...@p...onet.pl> nabazgral
>> się mnie z domu pozbyć, a ja mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama...
>> Poradżcie proszę, bo to juz trwa kilka miesięcy...
>> pozdr
> A twoj mąż? czy jestes wdową?
Po pierwsze, przeczytaj jeszcze raz to zdanie co pozostawilem.
Po drugie, po jaka cholere cytujesz caly post, jak nawet nie odpowiadasz na
temat, tylko glupio marudzisz ?
Andy
-
4. Data: 2008-10-15 14:08:07
Temat: Re: Prześladowca
Od: "tama" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andy" <d...@d...de> napisał w wiadomości
news:gd4dbn$n9o$1@news01.versatel.de...
>
> "tama" <k...@p...onet.pl> nabazgral
>>> się mnie z domu pozbyć, a ja mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama...
>>> Poradżcie proszę, bo to juz trwa kilka miesięcy...
>>> pozdr
>
>
>
>> A twoj mąż? czy jestes wdową?
> Po pierwsze, przeczytaj jeszcze raz to zdanie co pozostawilem.
> Po drugie, po jaka cholere cytujesz caly post, jak nawet nie odpowiadasz
> na temat, tylko glupio marudzisz ?
>
> Andy
Jak to nie odpowiadam na temat? myslisz ze istnieje odopowiedź typu: na
podstawie par 20 ust 2 nielubianego brata mozna eksmitować z jego domu jak
tylko siostra ma ochotę...
Nie ma konkretnych odpowiedzi w sensie przepisów prawa bo podajesz
stanowczo za mało danych. do jakiejkolwiek porady (nie koniecznie prawnej)
trezba by wiedzieć coś niecoś o antagonistach.
Ao Tobie wiemy
płeć kobieta
nie lubi brata
ma dwoje dzieci
sprawa o dom w toku
"mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama" oznacza że pokłóciłaś się z mężem
i wprowadziłaś sie do rodziców, a mąż uzytkuje wasz wspólny dom i nie płaci
na dzieci?
Z czego utrzymujez dzieci? bo wiemy ze spłaciłaś kredyt. Pracujesz? chyba
nie, więc skad masz kasę?
-
5. Data: 2008-10-15 21:11:59
Temat: Re: Prześladowca
Od: " Anna" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
tama <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Jak to nie odpowiadam na temat? myslisz ze istnieje odopowiedź typu: na
> podstawie par 20 ust 2 nielubianego brata mozna eksmitować z jego domu jak
> tylko siostra ma ochotę...
.....................................
Witam,
gdzie w poście napisałam, że chcę go eksmitować? Mozna żyć w zgodzie pod
wspólnym dachem, ale brat załozył z góry, ze tyle a tyle mu się należy...Ja
mam inne zdanie.
Nie chce słyszeć o rzeczoznawcy, za to - MNIE z dziećmi chce z domu wyrzućić
i w tym celu mnie nachodzi i straszy. Damski bokser, bohater - do kobiet,
dzieci i zwierząt i specjalista od kopa nia leżących.
....................................................
.......
> Ao Tobie wiemy
> płeć kobieta
> nie lubi brata
> ma dwoje dzieci
> sprawa o dom w toku
>
> "mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama" oznacza że pokłóciłaś się z
mężem i wprowadziłaś sie do rodziców, a mąż uzytkuje wasz wspólny dom i nie
płaci na dzieci?
....................................
A z czego to wnioskujesz??? Jestem sama po rozwodzie od 10 lat, wychowuję 2
dzieci, na JEDNO mam tylko alimenty.
.......................................
Z czego utrzymujez dzieci? bo wiemy ze spłaciłaś kredyt. Pracujesz? chyba
> nie, więc skad masz kasę?
...............................
Spłaciłam połowę kredytu, więc 2000 zł na przestrzeni 8 miesięcy to chyba
nie fortuna???
Pracuję, od 3-ch miesięcy, na przełomie roku przeszłam ciężką
chorobę ,pochodną sepsy-4 miesiace nie chodziłam, straciłam pracę...W tym
czasie "brat", za JEDEN rachunek, na który nie miałam swojej połowy do
wpłaty na dzień płatności - odciął mi w zimie ogrzewanie gazowe...
Mam go za to lubić? Nie lubię, bo w podobnych sytuacjach nawet US był
bardziej ludzki niz własny brat.
Coś mi mówi,że masz podobny charakter, skoro nie znajac faktów napadasz na
mnie w poście. Faktów z ostatnich 20 lat.
pozdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2008-10-16 08:30:25
Temat: Re: Prześladowca
Od: "tama" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik " Anna" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:gd5mav$set$1@inews.gazeta.pl...
> tama <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
ok nie znam faktów z ostatnich 20 lat,bo ich nie podajesz.
orientacja w sytuacji materialnej i społecznej jest potrzebna do porady.
Wiecej rodzeństawa nie masz? i bliskiej rodziny?
co do straszenia- mam watpliwości - czy w sensie prawnym mozna straszyć
komornikiem?? w końcu to wykonawca i egzekutor prawa. Więc o ile psycholog
przyją by to za straszenie to prawnie powoływanie sie na działanie prawa
straszeniem nie jest. (chyba ze straszy ze komornik Cię pobije itp)Tak jakby
ktoś Cię straszył ze przyjdą z elektrowni i każą zapłacić za światło.
Moze być szantazem " jeśli czegoś nie zrobisz doniosę ze nie zpłaciłeś
/zataiłaeś/ sfałszowałeś/ i przyjdzie komornik po wszystko"
Taki szantaż mozna nagrać dyktafonem, tylko nie wiem czy w przypadku
niezapłacenia itp jest sens oskarżania o szantaż.Ale to zalezy od
szczegółów.
Co do damskiego boksera - póki Cie nie katuje tak zeby zrobić obdukcję
lekarską o mozesz tylko dyskretnie nagrywać. Co w sumie przy dzieleniu
spadku nie ma specjalnego znaczenia.
Jako smotna matka spróbuj uzyskać bezpłatną pomoc prawną- organizuję ja
czasmi gazety i rózne punkty pomocy społecznej -tylko trzeba dobrze poszukać